Przyjdzie moment, w którym każde z nas stanie przed Bogiem by zdać relację ze swego życia.
Ten moment może przyjść w każdej chwili, niezależnie ile kto ma z nas lat.
I staniemy przed Nim trzymając w rękach swoje własne czyny.

Oceny innych osób, jakie czyniliśmy w życiu, rozwieją się na wietrze, zanim staniemy przed Bogiem. Nie da się na nich zbudować w nas niczego trwałego, wiecznego.

Maly_kwiatku. Gdybys nie napisal,
po wklejeniu tekstu, gdzie ks. Malkowski 90% poswieca na tresci polityczne, pomawiajac politykow, ktorych nie lubi o najgorsze zbrodnie i to z wielka pewnoscia, ale bez dowodow, dalabym sobie i tobie spokoj.

Niestety, ty chciales przekonac nas do wlasnej wizji ks. Malkowskiego, pomijajac zgrabnie wlasnie to, co tej wizji zaprzecza. I takiej manipulacji ja nie uznaje. A milczenie, byloby akceptacja twojej manipulacji.

Dopoki nie zaczales pisac o ks. Malkowskim, byl mi on, co prawda osoba nieznana, ale jednoczesnie nie mialam o nim zadnego zdania.
Dzieki temu, ze najpierw ty sam o nim pisales, zreszta czesciowo rozmijajac sie z prawda (o zakazie gloszenia kazan - do czego do tej pory sie nie przyznales), a potem dajac dojsc do slowa samemu ks. Malkowskiemu, mam teraz wlasne zdanie o nim i jest mi go szkoda. Jako czlowieka, ktory nie potrafi dostrzec bledu u siebie, ktory oskarza biskupow za swoj los, a nie potrafi zrozumiec gdzie on sam bladzi, ktory upomnienia biskupa traktuje jako "pogrozki", ktory obrzuca blotem ludzi "za pochodzenie partyjne", ktory zapomnial o sensie swojego kaplanskiego powolania: prowadzic ludzi do jednosci w Chrystusie.

Dla ciebie to wizjoner i prorok. Dla mnie - zagubiony kaplan. Mozliwe, ze obie nasze wizje tego samego czlowieka, sa jakos po czesci prawdziwe.

Wedle kryterium - Chrystus chciał, abyśmy w życiu kierowali się miłosierdziem. To jest rdzeń Ewangelii , Dives in misericordia, 1980.

Nie oceniam tego księdza jako kapłana, nie podejmuję się oceny jego życia.

Ale teoria spiskowa o zamachu i forsowanie intronizacji - nie.

Dlaczego wkładasz mi w usta słowa ocen, jakie dokonała Alus ?

O rzekomym zakazie głoszenia kazań, rzekomo nie respektowanym przez księdza, rozpowszechniała informacje Alus w temacie Krzyża pod Pałacem Prezydenckim.
Wtedy dopiero się zainteresowałem i tematem i księdzem, bo księdza znałem od dawna i nie wyobrażam sobie, aby takie głupoty jakie Alus o Nim pisała mogły mieć miejsce.

Tam też rozpoczął się temat księdza Małkowskiego, od zarzucenia Mu przez Alus, odejścia od Kościoła.

viewtopic.php?f=37&t=25801&start=930


Temat zakazu kazań został przez nią wprowadzony na następnej karcie forum.

viewtopic.php?f=37&t=25801&start=945

Ponieważ sposób oceniania księdza przez Alus, miał charakter oszczerczy, ująłem się za nim i zacząłem badania internetowe na jego temat, które czynię nadal, stąd temat przeze mnie założony.

To znaczy, ze to nie ty pisales?
viewtopic.php?f=36&t=26256&start=3


Czy dales sie zasugerowac Alus i agawie?

Hmmm, czyli nadal w społeczeństwie pokutuje obłedna opinia wciskana nam przez samych kapłanów, ze "kapłan znaczy lepszy".
Opinia wciskana przez wieki, a wymyślona przez samych księzy, gdyz nie ma ona najmniejszego oparcia w Ewangelii.
To, ze ktoś został wyświęcony przez biskupa, który ma o nim nikła wiedze, wcale nie oznacza, ze jest kimś lepszym - to kompletna bzdura i czysto ludzki wymysł.
Małkowski, miał niezła przeszłośc, ale obecnie wszedł na złą droge i niestety nia podąża, pociagając w te przepaśc niewinnych i ogłupionych ludzxi, dla których ksiądz jest czyms lepszym.

Nie jestem prawnikiem, ale zastanawiam sie czy wywiad Małkowskiego i oskarżanie prezydenta RP o zbrodnie nie ociera sie o kryminał.
Chociaz lepiej by było gdyby prokurator nie zajmował sie kimś, kto zdradza objawy choroby psychicznej. Po co tworzyc w umysłach ociemniałych ludzi "meczennika"....a może Małkowski zazdrości bł. Popiełuszce i teraz probuje sie wybic, niestety robiac z siebie zwykłego pajaca.

Zapewne tak.
W ogóle mały kwiatek ufa ludziom i przyjmuje w dobrej wierze, że to, co piszą, piszę również w dobrej wierze pisząc prawdę.
Jeśli okazuje się, że jest inaczej, to kwiatkowi jest przykro i oczywiście stara się weryfikować swoje podejście do treści, jakie przekazują osoby, którym się zdarza napisać nieprawdę.

Jednak swego ogólnego zaufania do ludzi nie zamierzam zmieniać.

Kamala,
jeśli interesuje Cię jak to było z tymi zakazami głoszenia kazań w stanie wojennym i przez następne 26 lat aż do teraz to przejrzyj tę stronę, gdzie ksiądz Małkowski sam o tym mówi. Jak tylko ją znalazłem, to Wam podałem.

http://www.dakowski.pl/index.php?option ... &Itemid=46

kwiatku - znajdź sobie w necie Biuletyn IPN nr 10 2004.
Zauważ, co ks Małkowski sam mówi o różnicy kazań bł J. Popiełusszko a swoimi.
Ks. Małkowski nadal utrzymuje, ż Waldemar Chrostowski To nie jest człowiek sumienia. To Judasz.
Pomimo, że Chrostowski wygrał proces o zniesławienie i przypisanie mu agenturalności SB.

Pan Lech Wałęsa też nie da złego słowa powiedzieć o Panu Ministrze Wachowskim.
I co z tego?

Alus, piszą na forum, ze lubisz odwracać kota ogonem.
Lubisz?

Pan Wałęsa winien odpowiadac za słowa, ale ksiądz w trójnasób.....
W kwestii zachowań ks. Małkowskiego, to porównaj zachowanie o. Pio, któremu na lata zabroniono publicznego sprawowania Mszy św i spowiadania......czy przeczytałeś gdziekolwiek jego słowa skargi, oskarzeń, buntu????

O odwracaniu kota ogonem, powtarzanym za ulubionym jajcarzem nie mam zamiaru dyskutować....kolejny sarkazm.

Ani nie oceniam, ani nie porównuję.
Po prostu podziwiam.
I kocham.

I przyjmujesz wszystko "jak leci"?.......to znów Chrystus wyszedł przed szereg mówiąc o pokorze, nadstawianiu drugiego policzka, braterskim napomnieniu......nie kochał????????????

Tu nie tyle o to chodzi, że święcenia robią z niego nadczłowieka. Nie robią i nie sprowadzałbym tego problemu do faktu, że niektórzy ludzie po prostu lubią w księżach supermanów widzieć. Nie jest dokładnie tak - jako że nie są takie osoby zapatrzone we wszystkich duchownych jak leci, a w wybranych - tak przez nich, jak i (w ich mniemaniu) przez Boga do wyjątkowo ważnych misji i demaskowania światowych spisków...

Nie neguję, że był zasłużony - ale jego teorie spiskowe najwyraźniej doprowadziły do podpadnięcia przełożonym już za komuny, skoro wtedy dostał zakaz głoszenia kazań.

Ja prawnikiem jestem akurat. I uważam, że są w tekście wprost zarzuty. Musieliby jednak sami oskarżenia o takie czy inne działania wystąpić do organów ścigania w celu badania, czy nie popełniono przestępstwa.

Nie wiem, czy x Małkowski zazdrości i komu... Mam nadzieję, że nie jest tak, jak piszesz.

Zastanawiające najbardziej jest coś innego. Jak niewiele dzieli świętego - Popiełuszkę - od, niestety moim zdaniem, oszołoma. I jak wielu tej różnicy nie zauważa.

Hmmm, a czy nie jest tak, ze oskarżanie Prezydenta RP o zbrodnicze działanie powinno byc ścigane z urzędu?
Tylko pytam, bo prawnikiem nie jestem, ale zastanawiam się czy nie złozyc doniesienia do prokuratury. (he he żart).
Czy jednak ktoś nie mógłby tak zrobić, przecierz mieliśmy przykład z prezydentem Kaczyńskim, którego jakis pijaczyna znieważył tylko obelżywym słowem, a prokuratura sie wmieszała. Tutaj mamy nie zelżenie, ale bezpodstawne oskarżenie o zbrodnię.