Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 13:27



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
 Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem? 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt mar 17, 2009 18:36
Posty: 2041
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
ja już się wypowiadałam w tej kwestii. Jeżeli chodzi o podstawówkę- gdzie zakładamy że dzieci np w mojej szkole nie moga raczej same chodzić do kościoła zwłaszcza te z młodszych kLas bo trzeba przejść przez bardzo ruchliwą i niebezpieczną trasę wylotową z miasta. I w klasie mojego syna wszystkie z 27 dzieci są zapisane na katechezę. To dlaczego nie mielibyśmy mieć tego ułatwienia że katecheza odbywa się w szkole i nie musimy zwolnić się w pracy (??) żeby zabrać dziecko i je zaprowadzić??? Dlaczego jakieś pojedyncze osoby o ile by wogóle były miałyby spowodować że prawie wszyscy rodzice mają takie utrudnienie? Przecież dzieci z młodszych klas i tak czekają na rodziców na świetlicy więc gdyby jedno dziecko nie chodziło na religię chyba krzywda się mu nie stanie jeśli spędzi 45 minut na świetlicy?
W kwestii gimnazjum i szkoły średniej już można dyskutować i religia przy parafii ma swoje plusy, ale w podsatwówce zdecydowanie powinna zostać w szkole dla wygody rodziców.

_________________
Ania


Pt gru 14, 2012 10:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
Vacarius napisał(a):
Za moich czasów niechodzenie na religie było nie do pomyślenia. Jeśli ktoś był katolikiem to chodził. A były to czasy tuż po tym jak religie zaczęto nauczać w szkołach.


Ja też wówczas chodziłem do szkoły i przyznam nie bez dumy, że byłem jednym z bardzo nielicznych uczniów w szkole, którzy mieli odwagę się wyłamać.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pt gru 14, 2012 12:50
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
Jajko napisał(a):
Vacarius napisał(a):
Za moich czasów niechodzenie na religie było nie do pomyślenia. Jeśli ktoś był katolikiem to chodził. A były to czasy tuż po tym jak religie zaczęto nauczać w szkołach.


Ja też wówczas chodziłem do szkoły i przyznam nie bez dumy, że byłem jednym z bardzo nielicznych uczniów w szkole, którzy mieli odwagę się wyłamać.



Moja znajoma, gdy miała 14 lat przestała chodzić na religię i , niestety nikt z Kościoła nie zainteresował się nią ( ani ksiądz, który ją uczył, ani jej koleżanki i koledzy) i to ją umocniło w odejściu od Kościoła - uznała, że jest tam niepotrzebna i niekochana( brak troski i uwagi na jej problemy).
Przekonać osobę dorosłą do wiary katolickiej jest szalenie trudne, jak ma poczucie głębokiego zranienia od katolika, a do tego naczytała się antyklerykalnych/ antyreligijnych książek i artykułów, których nie brakuje dzisiaj w necie. Wyolbrzymia " czarne karty " naszego Kościoła ( inkwizycja, krucjaty), a minimalizuje wielkie bogactwo dobra np. Caritas.
Myślałem o kursie alfa dla mojej znajomej http://alfapolska.org/pytania.php, ale ten kurs opiera się na wierze w prawdziwość ewangelii i obecność Boga w Kościele, a ona jest sceptycznie do tego nastawiona, a argumenty znajduje na np. racjonalista.pl http://www.racjonalista.pl/kk.php/d,316 ... .Testament np. nie mamy oryginałów, tylko kopie sprzed co najmniej 100, a niekiedy 200 lat itd. Ona świetnie sobie radzi w zyciu i nie ma potrzeby wiary w Boga w Kościele katolickim. Uważa, że Boga można wszędzie doświadczać i żyć dobrze bez np. sakramentów. To są trudne rozmowy :? Raczej jestem bezsilny...


N gru 16, 2012 12:57
Zobacz profil
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
proteom napisał(a):
Moja znajoma, gdy miała 14 lat przestała chodzić na religię i , niestety nikt z Kościoła nie zainteresował się nią ( ani ksiądz, który ją uczył, ani jej koleżanki i koledzy) i to ją umocniło w odejściu od Kościoła - uznała, że jest tam niepotrzebna i niekochana( brak troski i uwagi na jej problemy).

A o jaki brak zainteresowania chodzi? Na czym polegał brak troski i zainteresowania jej problemami?


N gru 16, 2012 13:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
Helenka napisał(a):
proteom napisał(a):
Moja znajoma, gdy miała 14 lat przestała chodzić na religię i , niestety nikt z Kościoła nie zainteresował się nią ( ani ksiądz, który ją uczył, ani jej koleżanki i koledzy) i to ją umocniło w odejściu od Kościoła - uznała, że jest tam niepotrzebna i niekochana( brak troski i uwagi na jej problemy).

A o jaki brak zainteresowania chodzi? Na czym polegał brak troski i zainteresowania jej problemami?


Nikt jej nie odwiedził w domu, nie pytał w szkole, co się z tobą dzieje, że opuszczasz religię. Po kilku tygodniach przestała chodzić do Kościoła i też zero reakcji. Tak, jakby wszystkim było wszystko jedno, że nie chodzi do Kościoła? Została pozostawiona samemu sobie w swoich kryzysie wiary, bo ze strony rodziny nie mogła liczyć na wsparcie ( praktyczni ateiści i to po rozwodzie).


N gru 16, 2012 22:15
Zobacz profil
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
proteom napisał(a):
Nikt jej nie odwiedził w domu, nie pytał w szkole, co się z tobą dzieje, że opuszczasz religię. Po kilku tygodniach przestała chodzić do Kościoła i też zero reakcji. Tak, jakby wszystkim było wszystko jedno, że nie chodzi do Kościoła? Została pozostawiona samemu sobie w swoich kryzysie wiary, bo ze strony rodziny nie mogła liczyć na wsparcie ( praktyczni ateiści i to po rozwodzie).

Wiesz, trudno mi się do tego odnieść. Nie znam dziewczyny. Zwykle wina nie leży tylko po jednej stronie, ale ksiądz faktycznie mógł się zainteresować.
Co do kolegów i koleżanek, to 14 lat jest trudnym okresem i jeśli nie była zbytnio lubiana, trudno im się dziwić. Ale tu rola księdza, aby ten stan zmienić.


N gru 16, 2012 22:34
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
Helenka napisał(a):
Wiesz, trudno mi się do tego odnieść. Nie znam dziewczyny. Zwykle wina nie leży tylko po jednej stronie, ale ksiądz faktycznie mógł się zainteresować.
Co do kolegów i koleżanek, to 14 lat jest trudnym okresem i jeśli nie była zbytnio lubiana, trudno im się dziwić. Ale tu rola księdza, aby ten stan zmienić.


Była raczej lubiana, miała koleżanki, ale....Trudno powiedzieć- nie była to dusza towarzystwa, ale też nie była mizantropem, może trochę zakompleksioną i nieśmiałą nastolatką.
Skończyła psychologię, rozstała się już dawno z Kościołem, i swoje problemy rozwiązuje w sposób naukowy i racjonalny, i jak mówi: religia to proteza. Jak ma kłopoty ze swoją psychiką, to szuka ich w swoim umyśle, a pomoc odnajduje u innych psychologów( terapie, warsztaty) lub psychiatrów. Na razie, to znakomicie jej pomaga. Udany związek, kariera naukowa, wysoki status społeczny i ekonomiczny itd. Czuje się spełniona i nie potrzebuje do szczęścia religii katolickie, więc trudno mi jest ją do niej przekonać. Dzisiaj to silna, zdecydowana, oczytana kobieta, o sporym doświadczeniu terapeutycznym. Pomaga ludziom, również uzależnionym i nie potrzebuje moralizatorstwa księży.


N gru 16, 2012 23:02
Zobacz profil
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
proteom napisał(a):
Czuje się spełniona i nie potrzebuje do szczęścia religii katolickie, więc trudno mi jest ją do niej przekonać.

Do wiary nie można namówić. Wiara jest łaską i trzeba chcieć tę łaskę przyjąć. Jedyne, co możesz zrobić w tej sytuacji, to modlić się za nią i prosić o łaskę wiary dla niej. No i oczywiście własny przykład. Bóg znajdzie drogę do jej serca, mimo, że czuje się spełniona.
A tak na marginesie: znałeś/aś tę osobę w czasie jej odejścia z Kościoła? Co zrobiłeś/aś? Pytania retoryczne.


Pn gru 17, 2012 6:08
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
Niektórzy po prostu nie potrzebują wiary w bóstwa by szczęśliwie żyć. Innie nie potrzebują np. seksu. Nie ma co im współczuć czy próbować to zmieniać, choć nam wydaje się, że życie bez wiary/seksu jest niewiele warte. Im to odpowiada. Zrozumcie to.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn gru 17, 2012 8:37
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sty 22, 2009 8:40
Posty: 2151
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
Helenka napisał(a):
Do wiary nie można namówić. Wiara jest łaską i trzeba chcieć tę łaskę przyjąć. Jedyne, co możesz zrobić w tej sytuacji, to modlić się za nią i prosić o łaskę wiary dla niej. No i oczywiście własny przykład. Bóg znajdzie drogę do jej serca, mimo, że czuje się spełniona.
A tak na marginesie: znałeś/aś tę osobę w czasie jej odejścia z Kościoła? Co zrobiłeś/aś? Pytania retoryczne.


Moja znajoma nie jest ateistką. Wierzy w Boga, który jest Miłością i mieszka w niej i w każdym człowieku. Twierdzi tylko, że nie potrzebuje instytucji Kościoła, aby Go doświadczać. Spotyka Go w kontaktach z innymi, medytacji, obcowania z naturą czy sztuką. Jak pomaga innym, czuje Jego Obecność.
Znam ją dopiero od kilku lat, a odeszła od Kościoła ponad 20 lat temu.


Pn gru 17, 2012 10:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
Sisiwati napisał(a):
Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?

Trzeba ich zainteresować Bogiem i nie próbować żadnych innych sztuczek.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Pn gru 17, 2012 19:05
Zobacz profil
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
proteom napisał(a):
Znam ją dopiero od kilku lat, a odeszła od Kościoła ponad 20 lat te

A więc nie możesz z całą pewnością powiedzieć, że rzeczywiście winę ponosi otoczenie. Nie znaczy to, że znajoma kłamie. Czasem ktoś nieśmiały sprawia wrażenie wyniosłego, albo za kompletnego introwertyka. Trudno się dziwić młodzieży, że nie wciągnęła jej w swoje towarzystwo. No i jeszcze nie wiadomo jak na znajomych reagowali rodzice. Oj, tu można by snuć różne domysły, a i tak nie dojdziemy prawdy na forum. To, że ona jest teraz psychologiem nie oznacza, że siebie sprzed iluś lat ocenia obiektywnie, skoro nie wyzbyła się żalu.
proteom napisał(a):
Moja znajoma nie jest ateistką. Wierzy w Boga, który jest Miłością i mieszka w niej i w każdym człowieku.

Katoliczka też nie jest. Śmiem twierdzić też, że nawet do protestantów nie da się jej zaliczyć. I śmiem wątpić, czy czyta Pismo Święte, bo gdyby czytała, wiedziałby, że Chrystus założył Kościół, wspólnotę (nie wnikam teraz jaki Kościół) i dal Siebie na pokarm. Wiedziałaby, że pierwsi chrześcijanie nie żyli w pojedynkę, że zbierali się po domach na łamaniu chleba czyli na Eucharystii.
Niestety, przykład idzie z domu, a ona nie widziała tam Boga. Dla niej Bóg to po prostu siła, Absolut, a nie Bóg osobowy. Czy to można nazwać wiarą? Owszem, Boga spotykamy w każdym człowieku, ale gdzie jest miejsce na "módlcie się i nigdy nie ustawajcie"? Medytacja nie jest modlitwą (nie sądzę, aby jej medytacja miała coś wspólnego z medytacją chrześcijańską).
Nie wiem, może się mylę w swojej ocenie.
jedno, co mogę poradzić, to to, co już zrobiłam: módl się za znajomą, a Bóg znajdzie drogę do jej serca.
------------------------------------------------------------------------------------------
Endek napisał(a):
Trzeba ich zainteresować Bogiem i nie próbować żadnych innych sztuczek.

Ot rzeczowa wypowiedź :)


Pn gru 17, 2012 19:11

Dołączył(a): N mar 15, 2009 20:12
Posty: 1639
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
proteom napisał(a):
Moja znajoma, gdy miała 14 lat przestała chodzić na religię i , niestety nikt z Kościoła nie zainteresował się nią ( ani ksiądz, który ją uczył, ani jej koleżanki i koledzy) i to ją umocniło w odejściu od Kościoła - uznała, że jest tam niepotrzebna i niekochana( brak troski i uwagi na jej problemy).

Czy wcześniej nie mówiono jej, że jest dla niej miejsce w Kościele i czy ona sama potrafiła coś z siebie dać a nie tylko brać? Znajomi uszanowali jej wybór i poza modlitwą za nią, nic już więcej uczynić nie mogli. Z przyczyn, których można się tylko domyślać, spodobało się Bogu pokarać to pokolenie niewiarą. Przyjmijmy do wiadomości, że nie wszyscy będą zbawieni. Pilnujmy lepiej samych siebie, byśmy wiary nie utracili, to być może przyjdą do Kościoła inni.

_________________
Herezja albo to, co w sposób oczywisty sprzyja herezjom, nie może być kwestią posłuszeństwa. To posłuszeństwo winno służyć Wierze, nie zaś Wiara posłuszeństwu! Zatem w tym przypadku „trzeba słuchać bardziej Boga niż ludzi” (Dz Ap 5, 29).


Pn gru 17, 2012 19:13
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
proteom napisał(a):
Moja znajoma nie jest ateistką. Wierzy w Boga, który jest Miłością i mieszka w niej i w każdym człowieku. Twierdzi tylko, że nie potrzebuje instytucji Kościoła, aby Go doświadczać. Spotyka Go w kontaktach z innymi, medytacji, obcowania z naturą czy sztuką. Jak pomaga innym, czuje Jego Obecność.
Znam ją dopiero od kilku lat, a odeszła od Kościoła ponad 20 lat temu.

Jesli dziś wierzy w Boga, który jest Miłością i mieszka w niej i w każdym człowieku, oraz twierdzi, że nie potrzebuje instytucji Kościoła, aby Go doświadczać,lecz spotyka Go w kontaktach z innymi, w medytacji, obcowaniu z naturą czy sztuką to po prostu nigdy nie była tak naprawdę wierzącą katoliczką.
Być może należała formalnie do Kościoła, poprzez chrzest, a potem uwierzyła w istnienie Boga w ogóle poprzez jakieś metaficzyczne doświadczenie.
Poniewaz nie była zakorzeniona w Kościele, jej doświadczenie stało się ważniejsze od wiary Kościoła.
Nie jest rzeczywiście ateistką, ale teistką. Nie odeszła od Kościoła, ale nigdy w nim naprawde nie była.
Ktoś, kto poznał Jezusa w Kościele nie jest w stanie stac się tylko teistą.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn gru 17, 2012 20:50
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Co zrobić aby młodzież i dorosłych zainteresować Bogiem?
medieval_man napisał(a):
Ktoś, kto poznał Jezusa w Kościele nie jest w stanie stac się tylko teistą.


A Obirek, Bartoś, Węcławski? Nie poznali Jezusa?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn gru 17, 2012 23:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL