http://www.kirken.no/?event=showArticle&Famid=289505

Państwo stanie się świeckie, Norwegowie nie będą mieli oficjalnej religii, zlikwidowane zostanie ministerstwo ds. religii, a rząd nie będzie miał wpływu na wyświecanie księży, oraz powoływanie diakonów i biskupów.


Rzecznik kościoła Svein Harberg powiedział :
"to historyczna decyzja zarówno dla Kościoła Norweskiego, jak i dla polityków w parlamencie."


Do tej pory każdy norweski obywatel z automatu był członkiem Kościoła Luterańskiego Norwegii

Moim zdaniem znakomita decyzja .Wcześniejszy system był fikcją

Chyba nie ma za bardzo co komentować, po prostu rozsądek.

Tym bardziej że mimo że 79% Norwegów było zarejestrowanych w kościele ,to tylko 2 % chodzi regularnie do kościoła .Ponadto według badań 72 % Norwegów nie wierzy w osobowego Boga ani w fundamentalne prawdy wiary (np zmartwychwstanie,życie wieczne)
W Skandynawii to często jest tak "Bóg nie,Kościół tak" - czyli odwrotnie niż w Polsce

Myślę, że ta rozbieżność nie pozostała bez wpływu na powstanie w Norwegii (jakieś 20 lat temu) szczególnie agresywnego black metalu i związanego z nim radykalnego ruchu, odpowiedzialnego za drobne akty terroru, podpalenia kościołów i takie tam...

Dlatego to potwierdza że sojusz państwa i religii jest szkodliwy,albo jest fikcją

Mie interesuje inna, nieco poza tematem i przyziemniejsza rzecz - kto tutaj umie język norweski?

Nie wiem,ale na googlach są tłumaczenia na rózne języki. W ten sposób znam nawet węgierski

Chyba że tak. Co do sensu tłumaczy chyba znośnie.