Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn kwi 29, 2024 11:41



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2
 Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego 
Autor Wiadomość
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
Cytuj:
Niedawno jajko napisał, że KK w USA ZAPŁACIŁ DUŻĄ KASIORKĘ księżom-pedofilom, aby sami odeszli z KK.
Co więcej - wyście BRONILI takiej postawy KK.


Jeśli istotnie tak było (nie czytałem tamtego newsa) to tak, jest to hipokryzja.


N lip 01, 2012 23:19
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
mkb napisał(a):
dlaczego Kościół, jako instytucja nie miałby mieć praw doboru pracowników?
Ma prawo dobierać, ale nie ma prawa dyskryminować podczas doboru (a tym bardziej podczas trwania stosunku pracy, jak było w tym przypadku). Tak samo "Biedronka", jako instytucja, nie ma prawa dyskryminować, jak Kościół nie ma prawa.

mkb napisał(a):
np. w Stanach, ktoś rozwiedziony, raczej nie miałby szans zostać prezydentem i jakoś się tego na świecie nie kwestionuje.
Coś ci się pozajączkowało. Po pierwsze, "raczej nie mieć szans", to co innego niż "nie móc z przyczyn formalnych". Prezydentem USA może zostać czarnoskóra rozwiedziona lesbijka ateistka. Chociaż coś podobnego jest obecnie mało prawdopodobne, żadne regulacje amerykańskie nie uniemożliwiają objęcia stanowiska przez taką osobę. W omawianym przypadku jest inaczej, ponieważ Kościół uznał, że osoba żyjąca w konkubinacie nie może być zatrudniona (a nie, że "ma małe szanse").

Po drugie i najważniejsze: prezydent jest wybierany przez obywateli (w USA pośrednio, przez elektorów), nie jest pracownikiem, nie zawiera umowy o pracę, nie pozostaje w stosunku pracy, a wyborcy nie podają przyczyn, dla których głosują na tę czy inną osobę. Tak samo w przypadku parlamentarzystów: procedura wyborcza nie przewiduje nawet możliwości ujawniania przyczyn, dla których wyborca oddaje taki a nie inny głos.


Pn lip 02, 2012 6:31
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
akruk napisał(a):
Ma prawo dobierać, ale nie ma prawa dyskryminować podczas doboru (a tym bardziej podczas trwania stosunku pracy, jak było w tym przypadku). Tak samo "Biedronka", jako instytucja, nie ma prawa dyskryminować, jak Kościół nie ma prawa.


nie wiem co mówi prawo w tej kwestii, ale mam swoja opinie na temat tego jakie powinno być.
piszesz, ze ktoś ma prawo doboru, ale nie ma prawa dyskryminacji.
wygląda mi to na pusta grę slow.
to w końcu można coś poprzebierać przy zatrudnianiu, czy nie?
moim zdaniem w Kościele powinni być zatrudniani ludzie, którzy są bliscy jego nauczaniu.
a w biedronce tacy, którzy są rozgarnięci i uczciwi.
trochę zwykłego ludzkiego rozsądku się prosi.

akruk napisał(a):
Coś ci się pozajączkowało.

raczej nie

akruk napisał(a):
Prezydentem USA może zostać czarnoskóra rozwiedziona lesbijka ateistka.

to chyba nigdy nie oglądałeś kampanii prezydenckiej w USA


Pn lip 02, 2012 7:16
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
Tomek44 napisał(a):
Czy Was katolicy nie razi to, że dla Was grzechy księży to nie powód do wywalenia z pełnionej funkcji "duszpasterza", natomiast od organisty domagacie sie by był święty???


Najkrócej mówiąc - nie. Było to już wyjaśniane wiele razy. "Duszpasterz" to nie jest zawód.

Święty powinien starać się być każdy.

Kościół powinien wpisywać do umowy o pracę wymóg, że pracownik ma np. żyć w zgodzie z nauką katolicką. Jeżeli tego nie wpisał - to nie ma prawa zwolnić z tego powodu (choć, oczywiście, popieram prawo pracodawców do swobodnego doboru pracowników).

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn lip 02, 2012 7:26
Zobacz profil
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
mkb napisał(a):
akruk napisał(a):
Ma prawo dobierać, ale nie ma prawa dyskryminować podczas doboru (a tym bardziej podczas trwania stosunku pracy, jak było w tym przypadku). Tak samo "Biedronka", jako instytucja, nie ma prawa dyskryminować, jak Kościół nie ma prawa.
nie wiem co mówi prawo w tej kwestii, ale mam swoja opinie na temat tego jakie powinno być.
Narodowo-katolickie, zapewne. Jeśli nie wiesz, co mówi prawo, to po co dyskutujesz w wątku na temat ISTNIEJĄCEGO prawa?
mkb napisał(a):
piszesz, ze ktoś ma prawo doboru, ale nie ma prawa dyskryminacji.
wygląda mi to na pusta grę slow.
Co mnie obchodzą twoje urojone mniemania na temat rzeczywistości?
mkb napisał(a):
to w końcu można coś poprzebierać przy zatrudnianiu, czy nie?
Oczywiście, że można. Pracodawca może wybierać wśród potencjalnych pracowników - to oczywiste, że jedni mają większe kompetencje niż inni. Ale nie może dyskryminować ze względu na płeć, stan cywilny, wyznanie etc.
mkb napisał(a):
moim zdaniem w Kościele powinni być zatrudniani ludzie, którzy są bliscy jego nauczaniu.
Jeśli Kościół jest pracodawcą, to w kwestii zatrudnienia i prawa do zwolnienia pracowników musi się stosować do obowiązującego prawa krajowego. Nie podoba się? To fora ze dwora. Swoje dyskryminujące regulacje może sobie stosować w swoim własnym państwie.

mkb napisał(a):
akruk napisał(a):
Prezydentem USA może zostać czarnoskóra rozwiedziona lesbijka ateistka.
to chyba nigdy nie oglądałeś kampanii prezydenckiej w USA
To chyba nigdy nie widziałeś na oczy żadnego przepisu prawnego. O amerykańskiej konstytucji nie wspominając. Nie masz pojęcia o prawnych regulacjach dotyczących wyboru prezydenta USA, a skoro swoje mniemania o świecie czerpiesz wyłącznie z ruchomych obrazków w telewizji, to nic dziwnego, że nie potrafisz dyskutować.


Pn lip 02, 2012 7:44
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
wiele w twoim poście złości


Pn lip 02, 2012 8:08

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
mkb napisał(a):

akruk napisał(a):
Coś ci się pozajączkowało.

raczej nie

akruk napisał(a):
Prezydentem USA może zostać czarnoskóra rozwiedziona lesbijka ateistka.

to chyba nigdy nie oglądałeś kampanii prezydenckiej w USA


Podaj, proszę, jaki przepis tego zabrania.

akruk wyraźnie znaczył, że niłe prawdopodobieństwo takiego zdarzenia a formalna (prawna) niemożliwość, to dwie różne sprawy. Zatem - pozajączkowało Ci się, mieszasz kompletnie różne sytuacje.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Pn lip 02, 2012 8:24
Zobacz profil
Post Re: Prawo państwowe WAŻNIEJSZE od kościelnego
JedenPost napisał(a):
Podaj, proszę, jaki przepis tego zabrania.


jaki przepis? jakiego zabrania? :-D

a na poważnie...to zaden przepis nie zabrania, prawo jest prawem, ale lesbijki,
rozwiedzionej i tak nigdy tam nie wybiorą na prezydenta.

to, ze coś nie jest zabronione przez prawo, nie znaczy od razu ze jest chciane przez społeczeństwo.

tak samo z tym Kościołem.
Prawo cywilne nie zabrania zatrudnienia w Kościele osób nie religijnych,
ale to nie musi oznaczać, ze trzeba je zatrudniać i ze np. katolicy tego chcą.


Pn lip 02, 2012 10:32
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 23 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL