Czytaj ze zrozumieniem. Ja nie muszę niczego WYSZUKIWAĆ. Wystarczy otworzyć jeden z kilku dużych portali informacyjnych i takie nagłówki są na pierwszej stronie. No ale jeśli dla Ciebie to wyszukiwanie....

Jakie kłamstwa? Sugerujesz, że odesłanie do tekstu o przymusowym odosobnieniu przestępcy, będącego kapłanem Kościoła kat. ma na celu obrażenie kogokolwiek???

Zwykle nie. Linkuję tylko do informacji prasowych. Jak kto zainteresowany, to sam sobie sprawdzi. Tylko, że nie bardzo wiem jak. No bo jak mam sprawdzić czy gość siedzi* czy nie??

*Raczej nie siedzi w sensie dosłownym. Współwięźniowie już zadbają o to, by długo nie mógł siadać

O znalezieniu czegoś mówi się zwykle wtedy, kiedy się tego szukało Nagłówki z pierwszej strony też można przeszukiwać Na przykład, żeby znaleźć jakiś fajny o jakimś kolejnym grzechu w Kościele, by móc go wklepać na wiara.pl



Z sygnaturki, panie Jajko, z sygnaturki. Wprowadzasz pan swoją sygnaturką ludzi w błąd, co zresztą już kiedyś ustaliliśmy, więc dziwię się, że nadal pan jej nie zmieniłeś.

Jeśli dla Ciebie kilkanaście sekund patrzenia na główną stronę jakiegoś portalu to wyszukiwanie, to faktycznie wyszukuję. Ja jednak nieco inaczej rozumiem to słowo.

Ja niczego takiego nie ustaliłem. Najwyżej Ty. Ale, jak widać, inaczej rozumiesz niektóre słowa. Pozwolę sobie zauważyć, że 'wyszukiwać' to 'intensywnie szukać'. I znów, może dla Ciebie kilkanaście sekund zerkania na główną stronę portalu to intensywne wyszukiwanie, ale dla większości ludzi raczej nie.

Tj. patrzysz na główną stronę tak długo, aż trafisz na jakiś fajny nagłówek w stylu "ksiądz skazany", "kolejny skandal w Watykanie", "kolejny ksiądz-pedofil unika odpowiedzialności" itp.itd. żeby móc go wrzucić na wiara.pl Nie ma się czego wstydzić, sam widzisz, ilu użytkowników cię za to kocha



Że co? Dla mnie "wyszukiwać" oznacza "wyszukiwać", a "intensywnie szukać" oznacza "intensywnie szukać". Można też "intensywnie wyszukiwać", czemu nie? Ale cóż, faktem jest, że możemy słowa inaczej rozumieć

A co z kwestią sygnaturki?

Jajko, a co jeśli wrzucisz jakiś link do artykułu o księdzu skazanym za pedofilię, a ksiądz ten okaże się niewinny? Ktoś na tym forum może pisać same złe rzeczy o tym danym księdzu (oczerniać go). My nie możemy danego człowieka osądzać tylko dlatego, że coś złego o nim piszą w mediach. Media nie zawsze mogą podawać całą prawdę. Przepraszam, że spytam, ale co by było gdybyś ty trafił do więzienia za coś, a tak naprawdę nic byś z tym nie miał wspólnego? Ludzie by o tobie źle mówili, a gdybyś więzienie opuścił nikt nie chciałby z tobą rozmawiać, a wręcz przeciwnie unikano by cię. Jak byś się czuł?

My nie możemy nikogo osądzać (nieważne czy księdza, czy osobę świecką) nie znając szczegółów danej sprawy. To smutne, że często o tym zapominamy.

Ja wiem, że Ty po swojemu rozumiesz różne słowa, ale polecam lekturę słownika języka polskiego.

Sygnaturka jest zgodna z faktami.

Jak się o tym dowiem, to wrzucę linka sprostowującego.
Czy postulujesz aby nie wklejać ŻADNYCH negatywnych informacji o kapłanach, bo mogą okazać się nieprawdziwe?

O sprawie pisze też Gość Niedzielny: http://gosc.pl/doc/1215195.Ksiadz-skaza ... -pedofilii uważając wyrok za "paradoksalny", gdyż skazany kapłan sam nie dopuścił się aktów sprzecznych z boskimi i ludzkimi prawami, a nawet próbował im zapobiec sugerując przeniesienie kapłanów-pedofilów do innej parafii (sic!!). Biedaczek nie wpadł na to, że należało pójść na policję... I za ukrywanie przestępstwa został skazany. Dziwne to chyba nie jest, nie? Zresztą komentujący ten absurdalny wpis w GN wydają się to doskonale rozumieć.

Mam na wielu forach religijnych swój profil. Na żadnym z nich nie zakładam tego typu tematów. Nie wyszukuje w internecie żadnych sensacji. Nie chcę nikogo osądzać. Nie chcę źle oceniać. Uważam, że nawet ktoś kto dopuszcza się wielkiego zła ma zawsze prawo poprawić się i zmienić swoje życie. Cenię wartość każdego człowieka.

Nie zakładasz to nie zakładaj, nikt Ci chyba nie każe. Zakładaj wątki o tym co dobrego zrobili kapłani.

Co za różnica czy o kapłanach... Ja w ogóle nie widzę sensu w wyszukiwaniu newsów o czyichś przestępstwach, czy to kapłanów, czy to rodziców, którzy zostawili dziecko na lotnisku...

Przypomnę, że to jest forum o wiarach, religiach, kościołach, bogach itp. (z naciskiem na wersję katolicką tego wszystkiego). Sugerujecie, że nie warto w ogóle wspominać o złu płynącym z tych źródeł??

Jajko, ale ty piszesz tak, jakbyś widział w Kościele samo zło a dobra twoim zdaniem w nim nie było.

Poza tym chyba już zapomniano dawno, że Kościół to nie tylko duchowni, ale przede wszystkim wspólnota ludzi świeckich, duchownych, konsekrowanych wyznających wiarę w Chrystusa. Piszecie tak jakby tylko duchowni byli w Kościele, a wiernych świeckich odsuwano na dalszy plan. Grzechy, za które cierpi Kościół (cięższe czy lżejsze) to nie tylko grzechy duchownych (np. pedofilia u co niektórych), ale także np.moje, gdyż jako osoba świecka wyznająca wiarę w Chrystusa oraz żyjąca według nauki Jego Ewangelii, a także Apostołów czuję się częścią wspólnoty Kościoła.

Iwonko, gdybym miał pisać o grzechach świeckich członków Kościoła to po prostu powinienem wklejać kroniki kryminalne i nikt nie nadążyłby z lekturą. Dlatego skupiam się (niemal) wyłącznie na pasterzach, którzy powinni dawać przykład swojej trzodzie. I dają. I ja to piętnuję. To źle?