Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Śr maja 08, 2024 13:58



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona
 Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 18, 2013 19:57
Posty: 80
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
jo_tka napisał(a):
I mam nadzieję, że byłabym w stanie oddać życie w obronie Najświętszego Sakramentu. Swoje, nie czyjeś.
Czy moderator jot_ka ma również nadzieję, że byłby w stanie pozbawić kogoś życia w obronie Najświętszego Sakramentu?


N kwi 21, 2013 14:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 20, 2011 13:57
Posty: 136
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Cóż za przedziwna hierarchia wartości. Oczywiście nie da się z nią dyskutować, bo i jak? Przecież człowiek nie ma wpływu na to, co go bardziej boli. Jednakże jakoś blisko takim poglądom do cenienia kwestii wiary bardziej niż życie ludzkie, życie człowieka niewinnego, co bardzo pasuje do innych fanatycznych religii, ale jakoś mi się zawsze kłóciło z chrześcijaństwem. No cóż, zostaje mieć nadzieję, w przeciwieństwie do autorki, że takie poglądy jednak są odosobnione.
Swoją drogą, ciekawe czemu noworodka? Ale to pytanie już nie ma znaczenia, i tak nie mam szans zrozumieć tak obcych mi uczuć.

_________________
Dwie osoby pojmują tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się wątpliwość, czy to istotnie ta sama sytuacja. Mnie, jednej i tej samej osobie, zdarza się pojmować jedną i tę samą sytuację tak różnie, aż nasuwa się pytanie, czy chodzi o tę samą osobę.S.M.


N kwi 28, 2013 21:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 17, 2006 18:47
Posty: 12979
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Oddać życie można za rodzinę, kraj, wartości. I te sprawy istnieją na podobnym poziomie. Dla wierzących przedmiot ich wiary ma swoje miejsce w tym wyliczeniu. Dla jednych Eucharystia to kawałek zjadanego opłatka i nic dziwnego że nie rozumieją że za to można w ogóle chcieć oddać życie. Ale są ludzie wierzący głęboko że to nie kawałek opłatka, lecz ktoś co najmniej na równi pojęciom rodziny, ideałów, czy wolności. I to nie jest jeszcze fanatyzm, bo Jezus sobie poradzi, cokolwiek jakiś chory umysł mógłby wymyślić i spełnić wobec Eucharystii. Osobiście zastanawiam się nad tym wyborem, gdzie pojmowanie wiary realizuje się również w osłanianiu wartości, jest przeciwstawione ochronie zdrowia i życia przez co zaniechamy ochrony wartości. Tu jest konflikt między tym co wybrać, którą z dwóch wartości zrealizować. I chyba nie chodzi tu nawet o oddawanie życia, lecz o wolę takiej wiary, aby być w stanie to zrobić. I w pewnym stopniu chyba Jotce też trochę o to chodziło. O heroizm wiary. I myślę że wtedy problem się trochę rozmywa, bo jeśli my nie ochronimy tej wartości, to przecież ona nie zginie, nie zniknie. Zapewne są takie sytuacje, kiedy wystarczy sam fakt że bylibyśmy w stanie i może wtedy wcale nie musimy tego realizować. Czyli mogę umrzeć za wiarę, za Jezusa, za to że się Go nie wyprę, ale nie koniecznie w danej chwili Jezus tego ode mnie może chcieć, bo są inne wartości które trzeba ocalić żyjąc tutaj.

_________________
Pozdrawiam
WIST


N kwi 28, 2013 23:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Ciekawe co by na to powiedział Jezus? Czy chciałby by ktokolwiek oddawał życie za Eucharystię? Czy to jest coś dobrego? Przecież Jezusowi, ani nikomu nic się nie stanie, jak ktoś nadgryzie hostię. Nie znaczy to, że pochwalam takie zachowanie, ale sądzę, że Jezus nie pochwaliłby z kolei oddawania życia w obronie przedmiotu kultu. Poza tym sądzę, że Jotka przesadza z tym oddawaniem życia chyba. No bo wyobraźmy sobie taką sytuację - ktoś kradnie hostię i idzie z nią do Jotki - ta ROBI ABSOLUTNIE WSZYSTKO by nie doszło do dalszego zbezczeszczenia hostii, łącznie z popełnieniem samobójstwa, jeśli tylko bezcześciciel obieca odłożyć hostię na miejsce. Przecież to bez sensu, nie?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn kwi 29, 2013 1:20
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 18, 2013 19:57
Posty: 80
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Metoda o której pisze wyżej Jajko, czyli szantaż "że ja się zabiję jak TO zrobisz" uważam za głupotę obok której nie sposób przejść obojętnie. W końcu to nic więcej niż samodzielne pozbawienie się możliwości realizacji obranego celu, bazujące na śliskim założeniu, że życie obrońcy ma dla napastnika jakąś wielką wartość, jako życie samo w sobie.
Nasunęło mi się pytanie: zakładając że groźba szantażysty została spełniona, czy denatowi przysługuje tytuł "Męczennik za wiarę"?

"I mam nadzieję, że byłabym w stanie oddać życie w obronie Najświętszego Sakramentu. Swoje, nie czyjeś. "
Powyższe pytanie, olane zresztą przez jo_tka, zadałem gdyż oddawanie życia w obronie może wiązać się z pozbawieniem życia napastnika.
Zakładam walkę, obronę czynną, czyli podjęcie działań mających fizycznie uniemożliwić "napastnikowi" popełnienie "czynu". Ciało człowieka niedoskonałym jest. Może zdażyć się przypadek, upadek, uderzenie głowy w twardą powierzchnię, albo jo_tka chciała tylko ogłuszyć a cios okazał się śmiertelny w skutkach.
Obiektywnie postrzegany skutek będzie taki, że utrzymaniu fizycznej spoistości przedmiotu (opłatka) przeciwstawiono ludzkie życie.
Światopogląd, na podstawie którego powyższe może być uznane za dopuszczalne (albo usprawiedliwione), jest niebezpieczny dla otoczenia?


Śr maja 15, 2013 12:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
"Gdy ksiądz sprawuje Eucharystię, przychodzi Chrystus.
Gdy małżonkowie zamykają się w sypialni, przychodzi Chrystus. W sposób realny, sakramentalny."
http://kosciol.wiara.pl/doc/1546489.Naga-prawda

Chciałbym napisać, by czytelnicy nie czuli się zgorszeni powyższymi słowami.
Jest to jedynie prywatne zdanie ks. Ogrodniczaka (oraz ewentualnie osób, których myśli wyraził),
bo nie jest to ani nauka Kościoła, ani nauka którą prawowierny Kościół mógłby przyjąć i głosić
(chyba że zacząłby kroczyć drogą redefinicji pojęć, które wcześniej zdefiniował*).

*
"Kanon 8. Gdyby ktoś mówił, że Chrystusa obecnego w Eucharystii spożywa się wyłącznie duchowo,
a nie również sakramentalnie i rzeczywiście – niech będzie wyklęty."
(Sobór Trydencki - sesja 13., Dekret o Najświętszym Sakramencie Eucharystii)

Kościół uczy, że realna i sakramentalna obecność Chrystusa w Eucharystii jest obecnością fizyczną,
której podczas seksualnego stosunku sakramentalnych małżonków z pewnością nie ma.


-------------------------

"Nikt nie domaga się kary za cudzołóstwo. Choć istnieje przykazanie szóste (...)
nie usiłuje zamykać gazet, w których piszą inaczej myślący (przykazanie ósme). Chrześcijanie szanują inaczej myślących."
http://kosciol.wiara.pl/doc/1582881.Cezara-i-Boga
Chrześcijanie: czy wy również uważacie, że przez to, że pewne osoby myślą inaczej od was,
należy ich określać jako składających fałszywe świadectwa przeciw swoim bliźnim?

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N cze 09, 2013 18:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz sty 17, 2013 11:36
Posty: 361
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Elbrus napisał(a):
Kościół uczy, że realna i sakramentalna obecność Chrystusa w Eucharystii jest obecnością fizyczną,
której podczas seksualnego stosunku sakramentalnych małżonków z pewnością nie ma.

Kamień spadł mi z serca.


Cytuj:
Trzeba też jasno powiedzieć: ludzie, których rozwój został zatrzymany przez zamrożenie to hańba dla szczycącego się niby szanowaniem praw człowieka społeczeństwa.

http://kosciol.wiara.pl/doc/1582881.Cezara-i-Boga
Chciałem zapytać, czy taki zamrożony ludź wyprodukowany w laboratorium ma duszę, a jeśli ma, to co się z nią dzieje, gdy ludź kończy w śmietniku jako nieochrzczony jako odpad laboratoryjny?

_________________
„Najniżej upadło społeczeństwo, które w milczeniu wysłuchuje, jak jawni dranie prawią mu kazania o moralności" (Marie von Ebner-Eschenbach)


N cze 09, 2013 19:42
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Elbrus napisał(a):
Kościół uczy, że realna i sakramentalna obecność Chrystusa w Eucharystii jest obecnością fizyczną,
której podczas seksualnego stosunku sakramentalnych małżonków z pewnością nie ma.

Obecność Chrystusa w Eucharystii jest prawdziwa, rzeczywista, ale nie fizyczna, tylko sakramentalna.
Podobnie sakramentalna, a nie fizyczna... (co za pomysł) jest obecność Chrystusa w akcie małżeńskim
Dlaczego uważasz, że Chrystus nie jest obecny w akcie małżeńskim?
Dlaczego ograniczasz działanie sakramentu małżeństwa tylko do przysiegi przed ołtarzem?

Cytuj:
Ponieważ niektórzy myślą, ze obecność Jezusa w Eucharystii jest materialna i jakby "fizyczna", to stają przed trudnymi pytaniami: czy Pan Jezus przebywa w niebie czy na ziemi? czy może być w kilku miejscach - kościołach - jednocześnie? Tymczasem jednak wierzymy w obecność Jezusa Chrystusa w Eucharystii nie "materialną" i "fizyczną", ale "sakramentalną". Jakie jest prawdziwie katolickie rozumienie licznych wersetów biblijnych dotyczących sakramentu Ciała i Krwi Pana, najlepiej dowiemy się od uznanych katolickich autorytetów, nazywanych "Doktorami Kościoła". Jednym z nich jest św. Tomasz z Akwinu, teolog z XIII w. Tomasz zastanawiał się miedzy innymi nad następującym pytaniem: czy my, katolicy, czytając Biblie, wierzymy w Ciało Jezusa obecne fizycznie i materialnie w Eucharystii? Na to pytanie tak oto odpowiedział w najbardziej znanym ze swoich dziel, w Sumie Teologicznej.
Rzeczywista obecność Ciała i Krwi Pana w Eucharystii nie jest obecnością fizyczna, ponieważ sposoby prawdziwej obecności mogą być rożne, nie tylko materialne i fizyczne. O ile na przykład normalne ciało człowieka obecne jest w przestrzeni przez swoje zewnętrzne kształty i zajmuje tyle miejsca, ile wynoszą jego rozmiary, o tyle dusza człowieka - tez przecież realnie obecna! - znajduje się w człowieku na inny sposób, nie przez swoje wymiary, których zresztą w ogóle nie posiada. Dusza nie jest przecież w połowie po prawej stronie ciała, a w połowie po lewej, ani nie ubywa jej, gdy człowiek na przykład straci rękę. Jeszcze inaczej może być obecny w tym świecie duch (na przykład anioł). Przecież nawet jeśli jakieś pomieszczenie jest niewielkie, to nikt nie powie, ze nie zmieszczą się w nim trzy anioły, bo zabraknie dla nich przestrzeni! Rodzaje obecności są rożne.

Te trzy rodzaje obecności nazywano tradycyjnie: obecnością "przez wymiary" (ciało człowieka), "przez substancję" (dusza ludzka), "przez moc" (aniołowie). Jeszcze innym sposobem obecności jest prawdziwa i rzeczywista obecność Jezusa w Eucharystii - jak mówią Ewangelie i św. Paweł - obecność w Jego "Ciele i Krwi". Jest to obecność sakramentalna. Trafnie ujął to św. Tomasz w Sumie Teologicznej przypominając oczywistą prawdę chrześcijańskiej wiary, ze wierząc w obecność Pana Jezusa w Eucharystii trzeba nam jednocześnie zawsze pamiętać, ze "Ciało Chrystusa przebywające w niebie - spoczywa". A ponieważ w Eucharystii spotykamy sakramentalną obecność Jezusa, to "Ciała Chrystusowego nikt nie może widzieć w tym sakramencie posługując się zmysłem wzroku". Wbrew rozmaitym entuzjastom, mówiącym o tym, ze Pan Jezus rzekomo cierpi zamknięty w tabernakulum, albo przełamywany podczas eucharystycznego "łamania Chleba", św. Tomasz mówi: "niedopuszczalne jest twierdzenie, ze przełamywane bywa samo prawdziwe Ciało Chrystusa ... jest ono niezniszczalne i nie podlega cierpieniu".

Rzeczywista obecność Jezusa pod postaciami Chleba i Wina Eucharystii oznacza znacznie więcej niż tylko obecność duchową. Chodzi tu o obecność w "Ciele i Krwi", czyli o spotkanie zarówno z Bogiem-Duchem (Synem Bożym), jak i Bogiem-Człowiekiem (Jezusem z Nazaretu). "Duch nie ma ciała ani kości, jak widzicie, że Ja mam" (Łk 24,39). Ta rzeczywista obecność nie jest jednak materialno-fizyczna (nie jest, jak ujął to Tomasz z Akwinu, "przez wymiary"), ale zupełnie inna - a mianowicie sakramentalna.


http://www.analizy.biz/marek1962/_cialokrew.html przedostatni akapit

Podobnie jest z obecnością Chrystusa nie tylko w akcie małżenskim, ale w związku malżeńskim w ogóle.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N cze 09, 2013 20:31
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Właśnie...coś z tą fizycznością mi za bardzo nie pasowało. Gdyby była fizyczna, to byśmy byli w stanie ją stwierdzić, a nie możemy. Obecność jest więc symboliczna, choć to słowo bardzo się nie podoba wierzącym i używają terminu "sakramentalna".

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N cze 09, 2013 20:44
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Nie jest symboliczna. Przykro mi.
Gdyby obecność była symboliczna to by jej nie było. Byłby tylko symbol.
Symbolicznie, to idee Lenina są wiecznie żywe i sam Lenin wiecznie obecny. :lol:
A w przypadku sakramentu jest znak i to, co znak przedstawia.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


N cze 09, 2013 20:48
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
W sensie fizycznym jest najwyżej symboliczna, wszak w fizycznej rzeczywistości nic się nie dziej, zaś w sensie metafizycznym moż być nawet rzeczywista (choć to niesprawdzalne) i to chyba kryje się pod słowem "sakramentalna".

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


N cze 09, 2013 20:57
Zobacz profil
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
Jajko napisał(a):
W sensie fizycznym jest najwyżej symboliczna, wszak w fizycznej rzeczywistości nic się nie dziej, zaś w sensie metafizycznym moż być nawet rzeczywista (choć to niesprawdzalne) i to chyba kryje się pod słowem "sakramentalna".
W kanonie soboru trydenckiego stwierdzono, że po konsekracji cała substancja chleba zamienia się w ciało Jezusa, a substancja wina w krew. Prawdziwość obecności ciała i krwi Chrystusa polega właśnie na tym, że substancjalnie, czyli materialnie chleb i wino stają się ciałem i krwią, tym samym ciałem, które zmarło na krzyżu i tą samą krwią:
Sobór Trydencki napisał(a):
Kanon 2.
Gdyby ktoś mówił, że w Najświętszym Sakramencie Eucharystii pozostaje substancja chleba i wina wraz z ciałem i krwią Pana naszego Jezusa Chrystusa, i przeczył tej przedziwnej i jedynej w swoim rodzaju przemianie całej substancji chleba w ciało i całej substancji wina w krew, z zachowaniem jedynie postaci chleba i wina, przemianie, którą Kościół katolicki bardzo trafnie nazywa przeistoczeniem – niech będzie wyklęty.

Św. Grzegorz VII, o obecności eucharystycznej Chrystusa, przysięga: napisał(a):
Wierzę sercem i wyznaję ustami, że składane na ołtarzu chleb i wino przemieniają się substancjalnie przez tajemnicę świętej modlitwy i słowa naszego Zbawcy w prawdziwe i własne oraz ożywcze ciało i krew Jezusa Chrystusa Pana naszego, i że po konsekracji są prawdziwym ciałem Chrystusa, tym, które się narodziły z Dziewicy, które ofiarowane dla zbawienia świata, zawisło na krzyżu
Jezus urodził się i skonał w zwykłym w ludzkim ciele, w materialnym ciele. A więc chleb i wino w takie - a nawet: w to samo - materialne ciało i materialną krew się zmieniają.


Pn cze 10, 2013 13:49
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
proszę w takim razie o podanie scholastycznej definicji substancji.
Bo według kanonu Soboru Trydenckiego zmianie ulega substancja a nie fizyczne przypadłości

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn cze 10, 2013 14:48
Zobacz profil WWW
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
medieval_man napisał(a):
proszę w takim razie o podanie scholastycznej definicji substancji.
Bo według kanonu Soboru Trydenckiego zmianie ulega substancja a nie fizyczne przypadłości
Nie wciskaj mi dziecka w brzuch. NIC nie pisałem o przypadłościach. Chcesz się popisać swoimi rozważaniami o przypadłościach, to sobie popisz.


Pn cze 10, 2013 17:22
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Najnowszy przegląd prasy na Wiara.pl
akruk napisał(a):
medieval_man napisał(a):
proszę w takim razie o podanie scholastycznej definicji substancji.
Bo według kanonu Soboru Trydenckiego zmianie ulega substancja a nie fizyczne przypadłości
Nie wciskaj mi dziecka w brzuch. NIC nie pisałem o przypadłościach. Chcesz się popisać swoimi rozważaniami o przypadłościach, to sobie popisz.

Być może źle odczytałem Twoją wypowiedź?
Dobrze cytujesz materiały soborowe.
Jednak Twój ostateczny wniosek o tym, że chleb i wino zmieniają się w materialne ciało i materialną krew (a więc na sposób fizyczny) nie ma żadnego uzsadnienia w teologii Soboru Trydenckiego.
Zmieniają się jedynie w substancji, a nie w przypadłościach fizycznych.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Pn cze 10, 2013 17:39
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL