Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 14:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność 
Autor Wiadomość
Post "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Film "Siostry magdalenki" (oryg. The Magdalene Sisters), oparty na zeznaniach wstrząsnął niejednym z nas. Wielu nie mogło uwierzyć w prawdę i oskarżało o wrogość, napaść na KRK, o prowokację. Jedna z byłych "mieszkanek", więźniów takiej pralni powiedziała, ze rzeczywiste warunki były jeszcze gorsze niz pokazano.
Film powstał jako protest przeciwko braku sprawiedliwości, odszkodowania, czy chocby przeprosin za to (w zasadzie) niewolnicze wykorzystywanie.

Tydzień temu rząd Irlandii ogłosił, ze wypłaci odszkodowania jako zadośćuczynienie 770 żyjącym jeszcze z pośród ponad 10 tys. poszkodowanych kobiet. Minister sprawiedliwości Alan Shatter przeprosił, ze musiały tak długo czekać na sprawiedliwość

Kobiety, trafiające często do "azylów" jeszcze jako dzieci, były trzymane w bardzo surowej dyscyplinie, bite, upokarzane, poniżane, niedożywiane, więzione, zmuszane do ciężkiej, niewolniczej, wyczerpującej fizycznie pracy w złych warunkach siedem dni w tygodniu. Pozbawione opieki medycznej po śmierci chowane często w bezimiennych grobach.

Minister Shatter zaapelował do czterech zakonów żeńskich, które prowadziły Równocześnie Shatter zaapelował do czterech zakonów żeńskich, które prowadziły pralnie wykorzystujące niewolniczą pracę kobiet, o współudział w wypłacaniu rekompensat.

Wg mnie zakony te powinny nie tylko w lwiej części partycypować w kosztach. Powinny publicznie przeprosić nie tylko poszkodowane ale takze całe irlandzkie społeczeństwo za to, że zawiodły w niesieniu Ewangelii (o ile do tego się poczuwały).


Pn lip 01, 2013 11:06
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Zakony powinny pójść drogą polskiego Episkopatu i stwierdzić, że poszkodowani powinni dochodzić odszkodowań na drodze cywilnej od osób, które wyrządziły im krzywdę :(

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn lip 01, 2013 11:55
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Kozioł napisał(a):
Film "Siostry magdalenki" (oryg. The Magdalene Sisters), oparty na zeznaniach wstrząsnął niejednym z nas.


I jak to film, był całkowitą licencia poetica. :)


Cytuj:
Jedna z byłych "mieszkanek", więźniów takiej pralni powiedziała, ze rzeczywiste warunki były jeszcze gorsze niz pokazano.


Kryminalista po wypuszczeniu z więzienia skarży się że było w nim ciężko. Faktycznie, zaskakujące. :(

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn lip 01, 2013 13:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
licenTia poetica...
chcesz powiedzieć, że film nie miał wiele wspólnego z rzeczywistością? Ale w którą stronę? Wyolbrzymiał czy umniejszał faktyczne okrucieństwo i nieludzkie traktowanie dzieci przez boże służebnice? A może to kompletna fikcja służąca jedynie dokopaniu Kościołowi kat?

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Pn lip 01, 2013 13:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Jajko napisał(a):
licenTia poetica...


Jak nie ma się czego przyczepić, to jak zwykle czepia się literówek.

eech, wady wielkich ludzi są faktycznie pociechą głupców :)

Cytuj:
chcesz powiedzieć, że film nie miał wiele wspólnego z rzeczywistością?


Jak to film...

Cytuj:
Ale w którą stronę? Wyolbrzymiał czy umniejszał faktyczne okrucieństwo i nieludzkie traktowanie dzieci przez boże służebnice?


Czy my na pewno widzieliśmy ten sam film? :mrgreen:

A że jest on antykościelną manipulacją, to można zobaczyć z samego filmu, bez sięgania po jakiekolwiek inne źródła. :)

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Pn lip 01, 2013 14:13
Zobacz profil
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Jajko napisał(a):
licenTia poetica...
chcesz powiedzieć, że film nie miał wiele wspólnego z rzeczywistością? Ale w którą stronę? Wyolbrzymiał czy umniejszał faktyczne okrucieństwo i nieludzkie traktowanie dzieci przez boże służebnice? A może to kompletna fikcja służąca jedynie dokopaniu Kościołowi kat?

Ma tyle wspólnego z rzeczywistością co Egzorcyzmy Emily Rose.
Oba filmy nie mają rangi filmu dokumentalnego mimo, że są oparte na pewnych wydarzeniach z rzeczywistości, więc nie wiem co Cię zaskoczyło w stwierdzeniu, że są Licentia poetica


Pn lip 01, 2013 15:36
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Tak, to nie jest film dokumentalny. Prawdziwe historie zostały zaadoptowane dla ciągłości opowieści, zmieniono osoby, przypisano jedne wydarzenia do innych osób. Same wydarzenia były prawdziwe - to się zdarzyło.
pilaster napisał(a):
Cytuj:
Jedna z byłych "mieszkanek", więźniów takiej pralni powiedziała, ze rzeczywiste warunki były jeszcze gorsze niz pokazano.

Kryminalista po wypuszczeniu z więzienia skarży się że było w nim ciężko. Faktycznie, zaskakujące. :(

Piszesz, ze Mary-Jo McDonagh była kryminalistką. Czyli co zrobiła? Była zbyt ładna? Była sierotą? Flirtowała z chłopakami? A może była nieposłuszna rodzinie? A może była upośledzona umysłowo? Na czym polegało jej przestępstwo?

Ale dobrze porównałeś - azyle były jak więzienia. Były gorsze nawet od więzienia. W więzieniu skazany ma nadzieję, ma termin wyjścia. a i warunki bardziej godne człowieka.

Azyle nie miały być nigdy więzieniem. Pierwotnie powstały jako schronienie dla kobiet w trudnej sytuacji, szukających wytchnienia np. od bijącego męża, chorych, a także kobiet chcących zerwać z prostytucją. Stąd zresztą nazwa azyl sióstr magdalenek (niesłusznie Marię Magdalenę wiekami w KK przedstawiano jako prostytutkę).
Azyle przejął KK i stworzył z tego niezły interes usług pralniczych. Zostały zamknięte z powodów ekonomicznych, wyparły je z rynku pralki automatyczne.

Czy zakony powinny partycypować w odszkodowaniach, czy KK powinien przeprosić? Wg mnie ujawnienie prawdy przez KK i prośba o wybaczenie to podstawowy krok, a odszkodowania jego konsekwencją.


Pn lip 01, 2013 16:56
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
...


Pn lip 01, 2013 17:19

Dołączył(a): N lis 29, 2009 19:33
Posty: 569
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Czego w tej sprawie dowiedzieliśmy się z mediów…
Siostrę Norę Wall oskarżono i skazano na dożywocie za przemoc i pomocnictwo w zgwałceniu niepełnosprawnej wychowanki.
Była to pierwsza kobieta skazana w Irlandii za gwałt i pierwsza osoba która dostała w tym kraju za to przestępstwo wyrok dożywocia.
Zakon wyraził ubolewanie i wydał oświadczenie, w którym zawarta była też prośba „Jeśli ktoś z naszym podopiecznych był molestowany, błagamy aby zwrócił się do policji”
Prasa pełna była sensacyjnych tytułów (w rodzaju „Perwersyjna zakonnica”, „Diabelskie Miłosierdzie” itp.)
Na motywach sprawy powstał nachalnie promowany film „Siostry Magdalenki”.

…a czego się nie dowiedzieliśmy…
Już po wydaniu wyroku okazało się, iż rzekomo „poszkodowane” są znane az wielokrotnych prób wyłudzeń pieniędzy od różnych osób, które oskarżały o molestowanie. Przy okazji okazało się że bezdomny, któremu zakonnica miała rzekomo stręczyć wychowanki, nie mógł być obecny w tym czasie w miejscu przestępstwa (przedstawiono nagrania z minitoringu). Sprawa ponownie trafiła do sądu, zakonnice uniewinniono, fałszywych świadków skazano. Nora Wall wygrała też proces o zniesławienie jaki wytoczyła swoim oskarżycielkom.Tego jednak już nie nagłośniono. A film „Siostry Magdalenki” dalej jest wyświetlany w kinach na całym świecie…

_________________
pozdrawiam
Barnaba (dawniej Marek MRB)
www.analizy.biz


Pn lip 01, 2013 17:39
Zobacz profil
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
@Barnaba czy sugerujesz, że wszystko zmyślono, ze to nie miało miejsca?

Czy sugerujesz, że to zmowa prawie 800 żyjących jeszcze ofiar, ze są oszustkami?

Czy sugerujesz, że nie było znęcania fizycznego i psychicznego?

Czy sugerujesz, że nie wykorzystano niewolniczej pracy tych kobiet?

Czy sugerujesz, że nie pozbawiono ich wolności?

Czy sugerujesz, że ... że te 155 bezimiennych szczątków deweloperzy podrzucili na były teren zakonu?

@Barnaba, czy sugerujesz, że było wszystko w porządku? Że to był przejaw miłości?


Wt lip 02, 2013 8:23
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34
Posty: 10131
Lokalizacja: Pierdzisłąwice
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
To samo pytanie można by zadać pilastrowi, który twierdzi, że ten film to licenCia poetica.

_________________
Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam...
no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek


Wt lip 02, 2013 8:31
Zobacz profil
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
@Koziol, na pewno nie bylo w azylach jak w raju.
Ale porownujac zycie w klasztorach do zycia naszego teraz, to w klasztorach tez wtedy nie bylo raju. A i dzis nie zawsze on jest. Mozesz poczytac "Zolty zeszyt", albo ""Dzieje duszy" sw Teresy z Lisieux, albo "dzienniczek" sw Faustyny. Nie pod katem przezyc duchowych, ale zycia codziennego.
Klasztory musialy utrzymywac siebie, a takie ktore prowadzily azyle i sierocince, takze osoby tam mieszkajace. Zapewnialy dach nad glowa, ale mieszkancy musieli takze pracowac na swoje utrzymanie. Byc moze zbyt ciezko, moze po prostu tak samo, jak siostry. Niektore zgromadzenia wysylaly np siostry i dzieci na zebry, zeby w ogole jedzenie dostac.
Przypomnijmy, ze bez tych azylow i sierocincow ci ludzie czesto by nie przezyli. O tym nikt nie pamieta, a szczegolnie ci, ktorzy wierza, ze panstwo lepiej by zadbalo o obywatela z podatkow, ktorych nikt nie chce placic.

Mozliwe, ze dzieci i dorosli bywali takze maltretowani, badz wykorzystywani seksualnie. Wszystko jest mozliwe.
Ale mozliwe jest takze, ze z przypadkow jednostkowych zrobiono regule. W Irlandii niestety dzis kazda osoba duchowna jest podejrzana a priori i ma udowonic, ze nic zlego nie zrobila.


Wt lip 02, 2013 8:36
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Kozioł napisał(a):
@Barnaba czy sugerujesz, że wszystko zmyślono, ze to nie miało miejsca?



Jest to najbardziej prawdopodobne. Zresztą w PRL też kręcono takie filmy, np "Dębowy różaniec", podobnie zmyślone od początku do końca. :roll:


Cytuj:
Czy sugerujesz, że nie pozbawiono ich wolności?


W jaki sposób pozbawiono ich wolności?

Irlandia dopiero po I wojnie oddzieliła się od Wlk Brytanii i odziedziczyła po niej system prawny, w tym Habeas Corpus. :roll:

Irlandia, w przeciwieństwie do np Rosji zalicza się do krajów cywilizowanych i praworządnych. Gdyby były jakieś nadużycia, zwłaszcza tak drastyczne, byłyby i wyroki. :(

Zresztą nawet sam film nie ukrywa, że co najmniej manipuluje. :)

W końcowych napisach można przeczytać że jedna z bohaterek filmu, odnalazła swojego syna, którego wcześniej oddała do adopcji po ...30 latach.

Jak widać bardzo się jej śpieszyło :D

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt lip 02, 2013 8:42
Zobacz profil
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
Jajko napisał(a):
To samo pytanie można by zadać pilastrowi, który twierdzi, że ten film to licenCia poetica.

Z tym mógłbym się zgodzić, bo dokument to nie jest.
Jednak @pilaster twierdzi, że film jest "całkowitą licencia poetica", czyli całkowita fikcją, wymysłem.

Juz wspomniałem o często praktykowanej strategii:
1) zdyskredytować, zaatakować tego, co informację przyniósł (choćby był ofiarą)
2) zaprzeczać, zaprzeczać, zaprzeczać (byle tylko nie wchodzić w dyskusję)
3) gdy juz nie da się kontynuować p. 1) i 2) to przeprosić (i uważać sprawę za załatwioną)

@Barnaba zaatakował ofiary sugerując, że sa oszustkami
@pilaster zaprzecza, ze cokolwiek takiego miało miejsce i atakuje ofiary
@Kael uważa, ze wszystko było w porządku, ofiary żyły jak siostry (które w pralni nie pracowały), a dzięki siostrom w ogóle zyły

Pewnego dnia ktoś z wielką pompą przeprosi i okrzykną go bohaterem. Sprawa będzie "zamknięta", a ofiary pozostaną same.


Wt lip 02, 2013 8:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N mar 28, 2004 8:38
Posty: 4769
Post Re: "Magdalenki": odszkodowania i odpowiedzialność
pilaster napisał(a):
Zresztą w PRL też kręcono takie filmy, np "Dębowy różaniec", podobnie zmyślone od początku do końca. :roll:


Oczywiście "Drewniany różaniec"

_________________
Brothers, what we do in life, echoes in eternity

Jest inaczej - Blog człowieka leniwego


Wt lip 02, 2013 8:51
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 36 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL