http://www.dts24.pl/o-fabian-blaszkiewi ... _2572.html

Trochę się pogubiłem - czy to jeszcze ksiądz czy już/aż tylko DJ ?

Czy hierarchowie nie mogą wyrażać się jaśniej w takich sprawach, dla maluczkich trochę to zawiłe. Jak gość nabroił to go ekskomunikować, a jak nie to niech Kościół wyraźnie powie, że wszystko jest O.K.

Co tu jest zawile?

Zakonnik, ktory jest ksiedzem nie jest wolnym elektronem tylko nalezy do konkretnego domu zakonnego. Jezeli bez powiadomienia przelozonych i bez ich zgody przebywa poza domem zakonnym i mimo upomnien nie reaguje ( a o tym jest tu mowa), w mysl prawa koscielnego jest suspendowany a wiec nie moze sprawowac funkcji kaplanskich.

Suspense poprzedzaja zawsze upomnienia.

A jeśli jakiś biskup go "przygarnie" - to czy będzie mógł kontynuować karierę jako ksiądz diecezjalny?

Jesli biskup go przygarnie to oczywiscie bedzie mogl sprawowac swoje funkcje jako ksiadz.

Normalna praktyka jest taka, ze biskup przyjmuje ksiedza do diecezji na okres probny od 3 do 5 lat (czas ten mozna skrocic) i jesli wszystko jest w porzadku ksiadz zostanie inkardynowany tzn. przyjety juz na stale do diecezji.

Kazdy taki przypadek jest rozpatrywany indywidualnie.

Jesli ksiadz wpadl w kary koscielne na skutek powaznych naduzyc czy przestepstw to raczej nie ma szans aby jakis biskup przyjal go do swojej diecezji.

Zaden biskup nie ma obowiazku przyjac ksiedza z innej diecezji lub zakonu.