Niemniej tytuł jest niefortunny - PO kupuje milczenie Kościoła? Zapewne , ale to dobrze wydane pieniądze - czyli PO dała łapówkę, a Kościół pieniądze przyjął.

To twoje posty są kłamliwą manipulacją (na dodatek dość głupią) i wyrywaniem z kontekstu (np. stwierdzenie w tytule ucinasz na słowie "zapewne", choć to, co jest dalej, akurat ma znaczenie dla wydźwięku). W tytule Terlikowski napisał dokładnie to, co ja napisałem - a nie to, co ty napisałeś. Nie muszę chyba cytować? Zdanie na czerwono zaczyna się od słów "nawet jeśli" - mam ci wyjaśnić ich znaczenie? Weź się nie pogrążaj, bo nie dość, że bijesz nienawistną pianę, to jeszcze robisz to bezmyślnie, a na dodatek obrażasz innych.

Już pomijam to, że kiedy Kościół "mówi o tym głośno", to z kolei bijecie pianę, że "miesza się do polityki". Nienawiść naprawdę odbiera rozum.. pomijam również i kwestię w sumie podstawową - nawet gdyby Terlikowski uważał tak, jak insynuujesz, to jeszcze przecież nie oznacza, że tak rzeczywiście jest

No więc wyjaśnij: co znaczy słowo: "zapewne" - czy to potwierdza tezę o kupieniu przez PO milczenia KK, czy też tak jat twierdzisz: "przeczy" tej tezie?
A to, że Terlikowski AKCEPTUJE tą łapówkę ("dobrze wydane pieniądze") - to już jest inna kwestia.
Jeśli jednak słowo: "zapewne" oznacza POTWIERDZENIE, a nie "zaprzeczenie" - masz dowód, że:

Twoja uwaga pasuje do Ciebie samego.


Zacytuj i wyjaśnij. To się przekonasz, że kłamiesz.


Śmiało. Wyjaśnij.

Już się całkiem zakapućkałeś. W skrócie: ani nie potwierdza takiej tezy, ani jej nie przeczy, zaś ja nie twierdzę, że jej przeczy.



Inna, ale istotna, skoro stwierdziłeś, że Terlikowskiego pewnie "ruszyło sumienie". Istotna w tym sensie, że potwierdza, iż zupełnie opacznie zrozumiałeś jego tekst.



Oznacza ono potwierdzenie, aczkolwiek nie tego, co ty twierdzisz.



Napisał: "PO kupuje milczenie Kościoła? Zapewne, ale to dobrze wydane pieniądze" - co oznacza tyle, że, zdaniem Terlikowskiego, PO dała te 6 mln zł nie dlatego, że tak strasznie kocha papieża, tylko z myślą o tym, że kupi sobie tym milczenie Kościoła. Taki jest właśnie wydźwięk tego artykułu. Terlikowski natomiast nigdzie nie twierdzi, że Kościół (polski, oczywiście, bo, rzecz jasna, z twoich wynurzeń można by sądzić, że sprawa dotyczy całego Kościoła katolickiego) "sprzedał" to milczenie, że Kościół w ogóle tak właśnie zrozumiał ową dotację, że w ogóle wiedział o takiej intencji PO, że nawet jeśli wiedział, to na taką transakcję się zgodził, że osobiście uważa, iż Kościół polski jest sprzedajny jakoś "co do zasady", "generalnie" itp. słowem - nic z tego, co ty tu insynuujesz. Wszystko to sam sobie dośpiewałeś, żeby mieć kolejny pretekst do zaatakowania znienawidzonego Kościoła.



Popularnie się to nazywa "gdybaniem". Wiesz, gdyby babcia miała wąsy, to by była dziadkiem, czy jakoś tak.

Terlikowski, oczywiście, napisał tu głupio, bo doskonale wie, że biskupi czegoś takiego głośno nie będą mówić, a już na pewno nie wszyscy - wcale nie dlatego, że ktoś sobie kupił ich milczenie, tylko dlatego, że po prostu nie uważają, iż rewolucja obyczajowa w Polsce, niszczenie tradycji dokonuje się w Polsce rękoma platformersów, których trzeba odsunąć od władzy. W końcu nie ma przecież obowiązku mieć tak gorącą głowę, jak Terlikowski.

No i, rzecz jasna, to, że Terlikowski sobie tak był napisał, nie oznacza jeszcze, że ma w czymkolwiek rację. Ale pewnie dla ciebie uważać tak to kolejna "kłamliwa manipulacja"..

@Johnny99

Gdyby tak było jak Ty piszesz - to by Terlikowski napisał: "PO błędnie myśli, że kupiło sobie milczenie KK", po czym dałby prześmiewczy artykuł o politykach PO jako naiwniaczkach, i chwalący biskupów za to, że wyrolowali polityków PO - bo wzięli pieniądze ale nie będą się zachowywać tak jak tego chce PO. Tymczasem nic takiego w tym artykule nie ma.
Natomiast Terlikowski wyraźnie przyznał pod koniec artykułu, że biskupi: "nie będą mówić o tym głośno" - a zatem milczenie.
Więc każdy twój post zasługuje na Twoje określenie:

Tratatata. A gdyby było tak, jak ty piszesz, to by Terlikowski napisał: "Skandal! Kolejna kompromitacja polskiego Kościoła, który właśnie sprzedał swoje milczenie za 6 mln zł!". Tymczasem nic takiego w tym artykule nie ma



Znowu usunąłeś sobie dwa kluczowe słówka, mianowicie "nawet jeśli" Czyli Terlikowski niczego tam nie przyznał, tylko poczynił pewne założenie. I kto tu kłamliwie manipuluje

Masz 100% racji, że to skandal i kompromitacja. Tylko "prawdziwy katolik" nie będzie opluwał własnego gniazda - dlatego Terlikowski wybiela ten skandal i kompromitację tym, że to "dobrze wydane pieniądze".


Skoro Terlikowski poczynił założenie milczenia a nie założenie wystrychnięcia PO na dutka - to masz 100% dowód, że każdy twój post należy określic Twymi własnymi słowami:

Czyli jednak nie napisał tego, co ty twierdzisz, tylko to, co ja twierdzę, tyle, że wg ciebie tak tylko ściemnił, by wybielić ten "skandal i kompromitację", tak? Robimy postępy



Tak, tak, możesz sobie wymyślać coraz bardziej skomplikowane i bezsensowne konstrukcje myślowe, ale w niczym to nie zmienia faktu, że to ty tutaj kłamliwie manipulujesz, a w poprzednim poście zrobiłeś to już zupełnie jawnie i bezczelnie.

Popieram wspieranie mądrego celu. Dwóch wielkich Polaków zasługuje na muzeum. Powinniśmy wszyscy być z nich dumni. I naśladować ich.
Państwo ma obowiązek wspierać muzea. Szkoda tylko, że nie starcza na wszystkie słuszne inicjatywy. Teraz właśnie to jest najważniejsze. Mam nadzieję, że w przyszłym roku, kolene muzeum znajdzie się na liście obdarowanych. Np. Muzeum Niepodległości. Trzeba bować świadomość Polaków.

W świetle polskiego prawa to nie jest muzeum. Muzea mogą tworzyć w Polsce podmioty prywatne, publiczne czy społeczne, nie widzę problemu, by Muzeum JPII i kard. Wyszyńskiego utworzyła archidiecezja warszawska. Jeżeli będzie to Muzeum, to nie widzę problemu, aby tak jak każda inna istytucja kultury starała się o dotację i wsparcie; ale wsparcie Muzeum a nie archidiecezji.
Jeżeli budynek muzeum ma być budowany ze środków publicznych, to organizatorem (wspólorganizatorem) muzeum musi być instytucja, która je finansuje, także własność musi być przekazana muzeum, a nie pozostawać w rękach podmiotu prywatnego czy społecznego. Na razie żadnego muzeum nie ma i czy coś będzie ani co - tego nie wiadomo, ale pieniądze na budowę (wbrew prawu - bo, pomijając sprawę czy archidiecezja jest uprawnionym podmiotem do otrzymania w tym przypadku dotacji, w ten sposób można finansować jedynie wyposażenie a nie budowę obiektu, jest to wprost zapisane w warunkach konkursu) wydano.
Muzeum warto wybudować, ale niech to będzie muzeum. A czy kłamstwem i oszustwem warto czcić JPII i kard Wyszyńskiego i w ten sposób "okazywać im szacunek" - to inna sprawa. Najlepiej podsumował ks. dr K. Bem w Liberte: prawo – udaje że obowiązuje, państwo – udaje, że istnieje, a kościoł, udaje że nie kłamie.. I to jest problem, a nie to czy stworzyć i wybudować Muzeum JPII i k.W.