@tredje do kosciola moze przyjsc kazdy. Ty tez. I nikt ci nic nie kaze za to placic. Jezeli jednak ktos sie uwaza za katolika i poczuwa do lacznosci z Kosciolem, to placic powinien, zeby ten Kosciol utrzymac. W Niemczech placisz podatek a poza tym nikt od ciebie zadnych "co laska" wiecej nie wymaga. A wiekszosc z tych pieniedzy idzie np na katolickie przedszkola, szpitale, Caritas itp. Jezeli ludzie wystapia ze wzgledu na kase , to skasuje ich panstwo. Bo jak na razie Kosciol oszczedza panstwu i gminom pieniadze. Kazde dziecko ma prawo do miejsca w przedszkolu. Jak Kosciol zamknie swoje, to gmins bedzie musiala otworzyc wlasne itp.

A ty sie panicznie boisz, ze katolik bedzie znal twoje nazwisko i adres a nie boisz sie, ze KGB moze ma listy Polakow za granica? Albo NSA?

To nie jest normalne. Cos ty Kosciolowi zrobila, ze tak sie go boisz?

Nie opowiadaj bajek. Jak ostatnio byla sprawa o srodki wczesnoporonne to sie okazalo ze "katolickie" szpitale sa tylko z nazwy. I ew, kierownictwa. Sa normalnie utrzymywane przez panstwo.

Na obsesję nie działają żadne argumenty.

Tzn co? Ze dostaja pieniadze za leczenie z Kasy Chorych i ze panstwo je wspolfinansuje?
Szkoly katolickie i inne tez wspolfinansuje, bo ma taki obowiazek. Ale jednoczesnie finansuja je rodzice, no i Kosciol. Budynek itp naleza do Kosciola i to on placi koszty.

@tredje, ty sie ciagle wymigujesz od odpowiedzi dlaczego tak sie Kosciola boisz.
To jest twoja fobia i dopoki sie z nia nie uporasz, bedziesz zawsze zyla w strachu, moim zdaniem nieuzasadnionym. Takze dlatego, ze bac sie mozna wielu innych grup i osob znacznie bardziej, bo moga nam o wiele bardziej zaszkodzic niz wizyta jednego katolika, ktoremu zamkniesz po prostu drzwi przed nosem.

A do placenia twoich ciezko zapracowanych pieniedzy na Kosciol nikt ciebie zmusic nie moze w zaden sposob. Co jako osoba myslaca powinnas sama wiedziec.

Wszystkie finanse są do sprawdzenia, jaka instytucja w jakim stopniu kogo finansuje. Są na to odpowiednie dokumenty. Inna sprawa, że nie każdy ot tak sobie ma do nich dostęp. Mogą to sprawdzić rodzice uczniów i pacjenci szpitala po złożeniu odpowiedniego wniosku na piśmie.
I jeszcze jedno: wystarczy wejść na teren (a to można zrobić zawsze) i sprawdzić czy są widoczne symbole katolickie, w przypadku szkoły dostępny jest program nauczania, oraz plan lekcji informacje o zajęciach pozalekcyjnych itp. Wiele mówi o danej szkole statut Na widocznym miejscu umieszczona jest informacja o wizji i misji szkoły

A jak to sie ma do stwierdzenia Kael, ze jak ludzie przestana placic na kosciol to straca, bo beda musieli szpitale i szkoly utrzymywac? Nawet jezeli sa one czesciowo (a to tez watpliwe) utrzymywane przez Kosciol, to i tak wiekszosc pieniedzy idzie na utrzymanie kleru, kosciolow, palacow itd. I zalozmy ze 10% z tego pojdzie na szpitale. To nie lepiej od razu przeznaczyc wszystko na lecznictwo?

Nie lepiej droga tredje, bo to nie sa twoje pieniadze.
Budynki sa np mi osobiscie potrzebne. Nie zycze sobie sprzedania mojego kosciola, zebym musiala modlic sie na dworze. Lecznictwo pieniadze przeje od reki, a ja bede miec tylko problemy.
Nie na tym polega sensowne gospodarowanie zasobami. Rozumiem, ze zabytkowe koscioly itp tez na sprzedaz i przeznaczyc na hotele, zeby zyski przynosily? Ktos wybudowal koscioly czy przedszkola, a ateisci je teraz lekka reka rozdaja. Rozdawaj swoje!

Zacznij moze od swojego domku? Wiesz ilu ludziom bys pomogla? Przepraszam, zwierzaczkom.

Dlaczego czepiasz sie Kosciola? Przeciez mozna sprzedac budynki ministerstw, muzea i tym podobne zbedne obciazenia budzetu i kupic wiecej strzykawek!

Kael
potrzebne Ci sa palace biskupie w Niemczech?
jak Ci sa potrzebne koscioly w Polsce - plac. A nie wymagaj, zeby byly oplacane przez wszystkich. Jak lekcje religii w szkolach czy kapelani w szpitalach. Chce katolik kapelana w szpitalu - niech placi ekstra.

@tredje, jak nie chce, zeby mnie z mojego domu wyrzcac, tak nie bede biskupowi mowic, gdzie ma mieszkac.

Dla twojego zrozumienia: kapelan w szpitalu jest dla katolikow. W Polsce wiekszosc (ciagle) zyczy sobie ksiedza. I tak wiekszosc, placac podatki, nie uwaza wydawania czesci ich podatkow na kapelana z zly wydatek. Nie wiem jak ty potrafisz odroznic, ze to akurat podatki od niekatolikow ida na place kapelana?
Jezeli nie potrafisz, to jest ciagle wieksze prawdopodobienstwo, ze to jednak katolicy sobie i kapelana i katechete oplacili. A tobie nic do tego.

Jak potrafie odroznic? Proste -place ubezpieczenie zdrowotne, wiec oprocz lekarzy, pielegniarek, kucharek itd oplacam kapelanow. Jakby ktos sobie zyczyl dodatkowo ptifurki na rozowej serwetce to by musial placic ekstra. Wiec dlaczego katolicy ktorzy domagaja sie dodatkowej uslugi nie placa ekstra?
Nie porownuj mojej chalupki z biskupim palacem. Ja mam tylko to co niezbedne do zycia. Dach nad glowa, na ktory pracuje, kibelek sama czyszcze. Gotuje, piore, sprzatam. Nikt mi nie usluguje. Drewno pozbieralam dzisiaj na plazy- do piecyka. W ogrodzie bedzie biegac pies ocalony od smierci (utopienia, zabicia przy pomocy pistoletu do wbijania kolkow w sciane - to sa legalne rzeczy w Anglii)
Wiekszosc ogrodu pozostaje "dzika". W koncu ptaki sa pierwszymi lokatorami.
Katolicka "dobroczynnosc" jest cholernie droga - musi starczyc tez na wszystkie biskupie luksusy.

A cos slyszalas o psycho-somatycznych powiazaniach?
Tobie kapelan szkodzi, ale katolikom pomaga. I oni placa ekstra, bo to z ICH podatkow jest oplacany kapelan. Jak np psycholog dla ateistow z fobiami.

Zbierasz sobie drzewo na opal? No prosze, jaka dzielna jestes. Widac masz duzo czasu i zdrowia i ciagle za malo pracy. Biskup ma troche wiecej na glowie niz siebie samego. Ale jak ktos zyje tylko dla siebie i swoich potrzeb, to i sam o siebie sie troszczy.
Jak ktos zyje dla wspolnoty, to i wspolnota mu pomaga. Ze ktos tego czasem naduzywa? Ludzka rzecz. Chrzescijanie wybaczaja sobie nawzajem potkniecia, jezeli ktos sie przyzna i przeprosi za bledy. Co nie oznacza, ze nie musi odbyc pewnej pokuty za przewinienia, w zaleznosci od ciezkosci wyrzadzonych innym szkod.

"Dobroczynnosc" w nieco pejoratywnym znaczeniu to moze ty uprawiasz.
Dla chrzescijan to jest normalne, ze sie wspieraja. A i innych potrzebujacych, bez pytania o przynaleznosc wyznaniowa tez. Tak, ze jak popadniesz w problemy, bo zdrowie sie posypie, albo praca przepadnie, to kto wie, kto do ciebie pomocna reke wyciagnie?

Ateista? Niekoniecznie. Raczej uzna, ze psy i koty sa wazniejsze....

Jak placilam ZUS w kraju, to kapelanow oplacalam. Moze ateisci powinni miec np, ekstra ciastka czy gazety zamiast kapelana? Tez "potrzeba duchowa"
Duzo zdrowia i czasu? To praca np, 14 godzi dziennie, w 4-5 miejscach (czas dojazdu powyzej 100 km dziennie i przerwy miedzy praca nie wliczane do czasu pracy) to malo?
Zdrowie? We wtorek zaliczylam jazde ambulansem do szpitala.
Przepraszam, ksieza narazaja zdrowie. Przynajmniej swoje watroby...

tradie - idąc twoim tokiem myślenia - z moich składek ZUS (ciągle je płacę) opłaca się w szpitalach zabijanie dzieci nienarodzonych, z czym ja się absolutnie nie zgadzam. Może więc też powinnam mieć zagwarantowane jakieś usługi "ekstra"?

Jak komus argumentow brakuje to zaczynaja sie niezwiazane z tematem zlosliwosci.

@tredje, zajmij sie soba i wyluzuj.

Jak dla mnie temat sie wyczerpal. Twoje fobie - twoj problem.

Sądzę, że na obsesję trudno jest zaradzić via forum. Potrzebna terapia. Na miejscu. A przede wszystkim tolerancja.