Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 21:13



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Moja chata z kraju 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
medieval_man
nie chodzi o wrzucenie ulotki. Ja dostaje takie reklamy jak wszyscy - sklepy, kwiaciarnie, uslugi. Natomiast ulotka po polsku, reklamujaca polska parafie oznacza, ze jest im znany moj adres. Bo nikt nie bedzie latal po wygwizdowie i wrzucal na slepo reklamy, a nuz jakis Polak tu mieszka. Tak samo jak nikt nie bedzie sprawdzal we wszystkich domach.


Rozumiem. Nie mają prawa wrzucania ulotek wydrukowanych w języku polskim. Oczywiście, powinni to być wyłącznie w miejscowym. Aż strach pomyśleć, gdyby taką ulotkę dostał jakiś tubylec. Toż byłaby to afera. I jaki wstyd.

Zastanawiam się, skąd taki brak tolerancji. Czy to wstyd pochodzenia? Czy niemodna postawa?
Przewija się też aspekt ujawnienia adresu. Ale co on ma współnego z terscią ulotek? Wszak to dwie oddzielne kwestie.


Cz mar 20, 2014 13:02
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Ciekawi mnie jedna rzecz. Podrzucilam trop - nikt nie zalapal. Czy raczej wszyscy sie boja wyciagac wnioski. Szukanie Polakow w Niemczech pozwoli znalezc tych ludzi, ktorzy w parafialnych kartotekach figuruja jako katolicy, a w Niemczech sa bezwyznaniowi. Spora kasa ucieka. Jak porownac ich dane z zawartoscia parafialnych kartotek, danych sluzby zdrowia (kapelani maja dostep do komputerow) itd to mozna sporo sie o ludziach dowiedziec.
Przypuszczam, ze stad ta nerwowosc wypytywanych.
Ciekawe, w jaki sposob beda prowadzone dalsze dzialania. Ale jak znam zycie, to ludzie zamiast podatku koscielnego wybiora apostazje. Do tej pory im sie nie chcialo, wyjechali, za granica zadeklarowali sie jako bezwyznaniowi, wiec uwazaja sprawe za zalatwiona. Wiec taka wizyte odbieraja jako zagrozenie - nie wiadomo, co z tego wyniknie.
Szczegolnie ohydna jest tu rola "ewangelizatorow" ktorzy kabluja na swoich rodakow. Ciekawe, jakie maja motywy.
KK sprytnie to urzadzil, jakby wynikly problemy - to byli prywatni ludzie, my nie mamy z nimi nic wspolnego.

andej
juz tlumaczylam. Ulotka po polsku jest adresowana specjalnie dla mnie. Bo na pewno nikt nie wrzuca takich ulotek do wszystkich domow po kolei. Wiec ktos wiedzial, gdzie mieszkam.
Ja mieszkam od poczatku lutego, wiec jeszce nic nie dostalam. Ale wiem od ludzi, tez z Anglii ze takie rzeczy dostaja.


Cz mar 20, 2014 21:18
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
@tredje, jaki to trop podrzucilas i po co???
Niemcy to zupelnie inna sprawa niz Dania. Tu przy zameldowaniu podajesz wyznanie. Jezeli sie rozmyslisz i w gminie powiesz potem, ze juz katolikiem nie jestes, to ta[*] informacja tez idzie do parafii, a potem parafia wysyla to do parafii twojego chrztu. To jest normalna procedura w Kk od stuleci, ze wszystkie dane o tobie zbiera parafia chrzcielna.
Ale tu Ameryki nie odkrylas, bo o takich wlasnie problemach, ze ktos chcial oszczedzic pare marek ( wtedy jeszcze) podatku a potem w Polsce plakal, ze on nie wiedzial, ze tak z Kosciola wystapil, to prasa pisala juz lata temu. W Polsce.

Boj sie dalej.


Pt mar 21, 2014 6:18

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Jak wystapili to po co ich w domach nachodzic? Podali sie za bezwyznaniwych - prosze im dac spokoj.


Pt mar 21, 2014 7:20
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
Ciekawi mnie jedna rzecz. Podrzucilam trop - nikt nie zalapal. Czy raczej wszyscy sie boja wyciagac wnioski. Szukanie Polakow w Niemczech pozwoli znalezc tych ludzi, ktorzy w parafialnych kartotekach figuruja jako katolicy, a w Niemczech sa bezwyznaniowi. Spora kasa ucieka. Jak porownac ich dane z zawartoscia parafialnych kartotek, danych sluzby zdrowia (kapelani maja dostep do komputerow) itd to mozna sporo sie o ludziach dowiedziec.
Przypuszczam, ze stad ta nerwowosc wypytywanych.
Ciekawe, w jaki sposob beda prowadzone dalsze dzialania. Ale jak znam zycie, to ludzie zamiast podatku koscielnego wybiora apostazje. Do tej pory im sie nie chcialo, wyjechali, za granica zadeklarowali sie jako bezwyznaniowi, wiec uwazaja sprawe za zalatwiona. Wiec taka wizyte odbieraja jako zagrozenie - nie wiadomo, co z tego wyniknie.
Szczegolnie ohydna jest tu rola "ewangelizatorow" ktorzy kabluja na swoich rodakow. Ciekawe, jakie maja motywy.
KK sprytnie to urzadzil, jakby wynikly problemy - to byli prywatni ludzie, my nie mamy z nimi nic wspolnego.

Tredje - jesteś klasycznym dowodem słów Jezusa nie można dwu panom służyć: Bogu i mamonie. Odrzuciłaś Boga i istotę życia sprowadziłaś do mamony.
Wszystko sprowadza Ci się do kasy....smutne :(


Pt mar 21, 2014 8:26
Post Re: Moja chata z kraju
Wiesz co tredje? Nudna jestes.
Nachodza ich, bo czlowiek z ulicy NIE WIE czy jestes jeszcze katoliczka, czy nie. Te dane ma parafia, bo dostaje je z gminy i nie rozdaje ich kazdemu z ulicy.

Mnie nachodza SJ regularnie mimo mojego uprzejmego dziekowania za nawracanie i mormoni, dosyc rzadko. Nikogo na razie na policje nie podaje.
Jak beda dzwonic do drzwi codziennie, to sie zastanowie.

Ty masz obsesje na punkcie Kosciola katolickiego, naczytalas sie roznych pisemek typu FiM i Nie i zamiast, jak inteligentny czlowiek, pozbierac fakty i dowiedziec sie jak Kosciol katolicki naprawde dziala i funkcjonuje (w kazdym kraju nieco inaczej, ze wzgledu na historie), to jakies mity o tajnych sluzbach itp rozsiewasz i sama siebie kompromitujesz. No i ohydne sa twoje insynuacje o jakims sledzeniu itp.

A poza tym nie masz zadnych zastrzezen do innych grup? To co NSA, Facebook, internet i inni o tobie wiedza i tym handluja za twoimi plecami nie spedza ci snu z powiek? Moim zdaniem powinno bardziej niz przypadkowe wrzucenie ulotki (co nawet jeszcze nie nastapilo).

W Danii jestes chyba dluzej niz od lutego? I jeszcze nikt ciebie nie namierzyl???
Musze to natychmiast zameldowac dalej :evil:


Pt mar 21, 2014 8:32
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt sty 07, 2014 13:31
Posty: 2793
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
andej
juz tlumaczylam. Ulotka po polsku jest adresowana specjalnie dla mnie. Bo na pewno nikt nie wrzuca takich ulotek do wszystkich domow po kolei. Wiec ktos wiedzial, gdzie mieszkam.
Ja mieszkam od poczatku lutego, wiec jeszce nic nie dostalam. Ale wiem od ludzi, tez z Anglii ze takie rzeczy dostaja.


Skoro adresowana do Cibie to, weź ulotkę z tym adresem i zgłoś do miejscowej prokuratury. A potem skieruj sprawę do sądu przeciw osobie, która wrzuca adresowane do Cibie ulotki. Poproś też policję aby wytropiła osoby, które wcześniej mieszkały pod tym adresem. I zażądaj od nich odszkodowania, że nie poinformwali wrzucającego ulotki, że się wyprowadzają.
Na koniec zamów naklejką na skrzynkę, w języku miejscowym i polskim, informującą o zakazie wrzucania ulotek związanych z KK.
Sądzę, że warto też zainstalować kamerę internetową z czujnikiem ruchu i kontaktronem w skrzynce. Będziesz mieć niezbie dowody. Choć nie wiem, czy ochroniarz nie byłby skuteczniejszy.


Pt mar 21, 2014 11:14
Zobacz profil

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Alus
a na jakiej podstawie doszlas do wniosku, ze poswiecilam sie mamonie? Wlasnie jest dokladnie odwrotnie. Staram sie zyc minimalistycznie - nawet mebli nie kupuje. Mam zasade - wszystko co posiadam musi sie zmiescic do samochodu. Tylko ksiazek mi ciagle przybywa.
Teraz bede wydawac duza sume na rzecz ratowania zwierzat. Na ktora mnie nie stac, ale wysylam znajomym, wiem dokladnie na co pojdzie.
Pracuje co weekend kilka godzin w Czerwonym Krzyzu. Robisz wiecej?
andej
po co prokuratura? Policja wystarczy. Dlaczego uwazacie za takie straszne zawiadomienie policji? Jezeli ci ludzie nie robia nic zlego, to nic im sie nie stanie. No, ale jak maja przy sobie liste z adresami... A jak dojdzie przeszukanie polskiej parafii... :-D


Pt mar 21, 2014 21:00
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
Widze, ze szczegolnie to ostatnie ciebie cieszy. Widac milosc do zwierzat nie przeklada sie na zyczliwosc do ludzi...

Mam propozycje: podaj na policje jak leci wszystkie polskie parafie w Danii na podstawie plotek i donosow twoich znajomych. Moze wtedy bedziesz moc spac spokojnie?

Obrzydzenie mnie ogarnia jak cos takiego czytam.


Pt mar 21, 2014 21:47

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Uwazasz, ze zbieranie danych adresowych ludzi jest w porzadku? Czy to nie podpada pod obrot danymi osobowymi? Na terenie obcego panstwa?
Wyobraz sobie, ze za komuny poslano by zaufanych dzialaczy partyjnych, by na terenie RFN wyszukiwali ludzi o polskich nazwiskachj, wypytywali, szpiegowali po domach. Ile by bylo gadania o inwigilacji.
KK posiada dane osobowe ludzi, przetwarza je. Panstwo nie ma zadnej kontroli nad tymi danymi. Sam zainteresowany, ktory powinien miec wglad do danych nie moze tego zrobic. Wbrew przepisom.
Pamietam, gdy mieszkalam z rodzicami przeprowadzilismy sie na nowe osiedle. Kosciola na nim jeszce nie bylo. Krotko potem dzwonek do drzwi - koleda. Rodzice przyjeli troche z zaskoczenia- wtedy juz sklaniali sie do odejscia z kosciola. Ksiadz mial wszystkie dane osob mieszkajacych pod tym adresem. Nikt nie chodzil na parafie informowaqc ze sie przeprowadzamy. To byly takie kartoteki - bylo m.in miejsce pracy, stanowisko itd. Wszystkiego oczywiscie nie dalo sie przeczytac, ksiadz sprawdzal na zasadzi - Jan Kowalski, inzynier, kierownik dzialu w XXX? O mnie - gdzie sie ucze. Te dane dalej maja, przetwarzaja,
Jak pisalam sasiadka pare lat temu powiedziala, ze troskliwy ksiadz o mnie wypytywal, gdzie jestem, czy pieniadze przysylam. Niestety, poczciwa kobieta byla bardzo zmartwiona - nie umiala mu powiedziec, w jakim miescie, na co bardzo nalegal.
Inni sasiedzi, bardziej cwani, na pewno doniesli np, marke, moze nr, rejestracyjne samochodu - bylam w domu. Ale sie nie przyznali. Ta sasiadka naiwna po prostu ma najlepsze kontakty z mama, o czym pewnie inni doniesli.
Nastepny przyklad - wypytywanie sie o nieochrzczone dzieci.Ze sie tu cos urodzilo...
Co ich obchodza ludzie niewierzacy? Ja nawet zlozylam akt apostazji, ale od lat nie moga sie doczekac odpowiedzi.


So mar 22, 2014 8:45
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
Biedulka prześladowana, nawet katolickie forum nie daje Ci spokoju :(


So mar 22, 2014 8:51

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Usiluje uswiadomic katolikom, ze niektorzy juz z tego "dobra" wyrosli. Zamiast tego spotykaja mnie osobiste ataki, typu ze sie poswiecilam mamonie. Na jakiej podstawie taki wniosek? Wie tylko Alus. Chyba ze jest tak - jak sie pomodlisz, do kosciolka pojdziesz, to jestes czlowiekiem ideowym. Wiec wszystko wolno. A ateista jak nie wierzy, to pewnie sie mamonie spzredal. Pogratulowac sposobu myslenie.
andej - znowu nie trafiles. Przede mna mieszkali Dunczycy.


So mar 22, 2014 9:21
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
Tredje! Widać, że uciekasz przed Bogiem i chciałabyś się przed nim schować nawet w mysiej dziurze, ale co w związku z tym robisz na katolickim portalu??? :o


So mar 22, 2014 9:25

Dołączył(a): N sty 15, 2012 20:52
Posty: 646
Post Re: Moja chata z kraju
Co robie? Ostrzegam - nie wlazcie do mojej chalupy.
Jeszce atak Kael - ze brak mi zyczliwosci wobec ludzi. Bo Kael sie za ludzi modli. Pewnie to latwiejsze niz kilka godzin sprzatac genbrug...
z mojego sprzatania sa konkretne pieniadze, z tego buduje sie studnie w Afryce. Twoje modlitwy nikomu nie pomoga.


So mar 22, 2014 9:39
Zobacz profil
Post Re: Moja chata z kraju
tredje napisał(a):
Co robie? Ostrzegam - nie wlazcie do mojej chalupy.
Jeszce atak Kael - ze brak mi zyczliwosci wobec ludzi. Bo Kael sie za ludzi modli. Pewnie to latwiejsze niz kilka godzin sprzatac genbrug...
z mojego sprzatania sa konkretne pieniadze, z tego buduje sie studnie w Afryce. Twoje modlitwy nikomu nie pomoga.

"nie właźcie do mojej chałupy", a Ty do naszej możesz wejść, drzwi szeroko otwarte.


So mar 22, 2014 9:46
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL