Tato, kup mi błogosławieństwo!
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Tato, kup mi błogosławieństwo!
Przeczytałem artykuł Franciszek likwiduje handel błogosławieństwem i mam kilka refleksji. Na początek zaznaczę, że Franciszek nie likwiduje handlu błogosławieństwami, a "cofa koncesję dla zewnętrznych pośredników na sprzedaż papieskiego błogosławieństwa". Krótko pisząc : wprowadza monopol. Błogosławieństwo będzie można kupić tylko bezpośrednio w Watykanie. Błogosławieństwo zamówić i otrzymać może każdy, a koszt jedyna 10 euro. Zysk ze sprzedaży (3 euro od sztuki) idzie do jałmużnika, a on przeznacza go na pomoc najuboższym (w zeszłym roku 200 tys euro) I tu kilka wątpliwości. 1) Czy błogosławieństwo to towar na sprzedaż? 2) Jaką wartość ma owe błogosławieństwo Franciszka, skoro Franciszek pewnie nawet nie wie, że je danej osobie udzielił 3) Cel szczytny, wspomaganie ubogich. Ale czy nie szczytny cel (budowa Bazyliki św. Piotra w Rzymie) miała także sprzedaż odpustów za grzechy przeszłe i przyszłe? Mam sporo wątpliwości. Czy wy macie jakiekolwiek? Dlaczego?
|
Cz wrz 11, 2014 20:12 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Błogosławieństwo nie jest na sprzedaż, Kozioł. Zapłata, którą się uiszcza, to: - koszt pergaminu ( od 13 do 25 Euro w zależności od modelu odpowiadającego okazji wskazanej przez zamawiającego), - koszt wysyłki (poza Włochy w zależności od kraju) pocztą priorytetową (10-16 Euro), bądź kurierem DHL (18-30).Oczywiście przy zakupie na miejscu odpada koszt wysyłki.
|
Cz wrz 11, 2014 20:40 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Wcale nie każdy może takie błogosławieństwo otrzymać. Mnie by nie dali Szczegóły w linku Yarpena. Zaskoczyła mnie nieco forma płatności - dopiero PO otrzymaniu przesyłki zainteresowany robi przelew. Widać duże zaufanie do klienteli. No ale sprzedają tylko zweryfikowanym katolikom (w dokumencie to słowo jest napisane błędnie, wielką literą).
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz wrz 11, 2014 20:49 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Yarpen_Zirgin napisał(a): Błogosławieństwo nie jest na sprzedaż, Kozioł. Ależ oczywiście, że jest! W kosztach pergaminu zawarte sa koszty materiału, koszty wykonania i zysk/prowizja zwana ofiarą. Jest czerpany ZYSK ze SPRZEDAŻY błogosławieństwa (a własciwie kawałka pergaminu, bo czy Franciszek faktycznie osobiście pobłogosławił te dziesiatki tysięcy rocznie osób/par ?) Co więcej "Jałmużnik spodziewa się, że dzięki monopolowi na błogosławieństwo w przyszłym roku wzrosną fundusze na cele dobroczynne.", czyli wzrosną ZYSKI. Pecunia non olet
|
Cz wrz 11, 2014 21:43 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Kiedyś odpusty, dziś błogosławieństwa... <censored> lud kupi
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Cz wrz 11, 2014 21:45 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Jajko napisał(a): Wcale nie każdy może takie błogosławieństwo otrzymać. Mnie by nie dali Jeżeli brałbyś ślub w KK, miał pierwszą komunie,bierzmowanie itd itp, to czemu nie? Uważasz, ze cokolwiek sprawdzają? Dane "błogosławionych" sa potrzebne tylko do zindywidualizowania wydruku formuły "błogosławieństwa", a dane zamawiającego dla celów wysyłkowych.
|
Cz wrz 11, 2014 21:49 |
|
|
Johnny99
Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42 Posty: 16060
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Kozioł napisał(a): Co więcej "Jałmużnik spodziewa się, że dzięki monopolowi na błogosławieństwo w przyszłym roku wzrosną fundusze na cele dobroczynne.", czyli wzrosną ZYSKI. Tzn. fundusze na cele dobroczynne są ok, pod warunkiem, że nie biorą się z ZYSKÓW (to jakieś brzydkie słowo dla ciebie?)?
_________________ I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)
|
Pt wrz 12, 2014 8:14 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Kozioł napisał(a): Jajko napisał(a): Wcale nie każdy może takie błogosławieństwo otrzymać. Mnie by nie dali Jeżeli brałbyś ślub w KK, miał pierwszą komunie,bierzmowanie itd itp, to czemu nie? Uważasz, ze cokolwiek sprawdzają? Dane "błogosławionych" sa potrzebne tylko do zindywidualizowania wydruku formuły "błogosławieństwa", a dane zamawiającego dla celów wysyłkowych. No nie wiem. w przypadku chrztu, bierzmowania czy ślubu każą podać czas i miejsce, a w przypadku rocznic, każą dostarczyć pozwolenie od proboszcza. To ostatnie mnie dyskwalifikuje zupełnie. A czy w pierwszym przypadku nie skontaktują się aby z właściwą parafią i nie zapytają czy taki to a taki nie będzie przypadkiem bierzmowany? To niewielki kłopot dla tej firmy. Mógłbym wysłać zamówienie z okazji chrztu na przykład, niemniej to mogłoby być uznane za oszustwo i jeszcze miałbym kłopoty...
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pt wrz 12, 2014 9:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Cytuj: (a własciwie kawałka pergaminu, bo czy Franciszek faktycznie osobiście pobłogosławił te dziesiatki tysięcy rocznie osób/par ?) Może błogosławić pergamin in blanco. W rocznicę ślubu dzieciaki zafundowały nam takie błogosławieństwo, kupione osobiście w Watykanie Czy działa? - ależ tak - w chwilach scysji, kłótni z mężem, spojrzenie na pergamin (oprawiony i zawieszony w widocznym miejscu) działa na oboje jak hamulec na emocje.
|
Pt wrz 12, 2014 9:15 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Alus napisał(a): Może błogosławić pergamin in blanco.
Prosiłbym o zdefiniowanie pojecia "błogosławienie" w takim kontekście, albowiem przekracza to moje zdolności rozumienia.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt wrz 12, 2014 10:03 |
|
|
Jajko
Dołączył(a): Pn lut 23, 2009 22:34 Posty: 10131 Lokalizacja: Pierdzisłąwice
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Błogosławiony pergamin??? Dobre!
_________________ Z zarozumialcami i debilami nie rozmawiam... no chyba że zrobię edukacyjny wyjątek
|
Pt wrz 12, 2014 10:07 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
JedenPost napisał(a): Alus napisał(a): Może błogosławić pergamin in blanco.
Prosiłbym o zdefiniowanie pojecia "błogosławienie" w takim kontekście, albowiem przekracza to moje zdolności rozumienia. Błogosławieństwo z łac benedictio z definicji to dobrze życzyć, upraszać łaskę. Łaską w moim przypadku jest uśmierzanie gniewu, zapalczywości. Jajko napisał(a): Błogosławiony pergamin??? Dobre! Błogosławieństwo jajek, kiełbasy, baranka wielkanocnego??? Dobre.
|
Pt wrz 12, 2014 10:19 |
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Alus napisał(a): Błogosławieństwo z łac benedictio z definicji to dobrze życzyć, upraszać łaskę. Łaską w moim przypadku jest uśmierzanie gniewu, zapalczywości.
Ale nie chodziło o Ciebie, tylko o to jak można "błogosławić" pergamin.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Pt wrz 12, 2014 11:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
JedenPost napisał(a): Alus napisał(a): Błogosławieństwo z łac benedictio z definicji to dobrze życzyć, upraszać łaskę. Łaską w moim przypadku jest uśmierzanie gniewu, zapalczywości.
Ale nie chodziło o Ciebie, tylko o to jak można "błogosławić" pergamin. Na tej samej zasadzie jak święconkę wielkanocną, czy dewocjonalia.
|
Pt wrz 12, 2014 12:02 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Tato, kup mi błogosławieństwo!
Johnny99 napisał(a): Kozioł napisał(a): Co więcej "Jałmużnik spodziewa się, że dzięki monopolowi na błogosławieństwo w przyszłym roku wzrosną fundusze na cele dobroczynne.", czyli wzrosną ZYSKI. Tzn. fundusze na cele dobroczynne są ok, pod warunkiem, że nie biorą się z ZYSKÓW (to jakieś brzydkie słowo dla ciebie?)? Czyli wg ciebie sprzedaz odpustów takze była ok?
|
Pt wrz 12, 2014 12:46 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|