Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 13:01



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7
 Polityka antynarkotykowa a Kościół 
Autor Wiadomość
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Kompletnie mylny wniosek. No ale dobra. Założymy że heroina jest legalna. Obecna cena heroiny to 150zl za gram(brązowej-gorszej) i jakieś 180-200 zł za gram(białej-lepszej). Wątpię że po legalizacji cena spadnie. Mogę się założyć ze wręcz wzrośnie. No ale niech będzie. Że po legalizacji cena wyniesie 100 zł za 1g(ćwiartka-25zł). Gram heroiny osobie początkującej wystarczy na kilka razy. Wraz z jej uzywaniem rosnie tolerancja. Założymy że osoba uzależniona potrzebowalaby 75zł dziennie na zaspokojenie głodu. Najtańszy alkohol kosztuje 3.5-4zlote. Stary alkus potrzebuje jakieś 20-25 zlotych dziennie żeby zaspokoić swój głód. Jak często spotykasz dziadów którzy proszą o złotówkę "na jedzienie"? No właśnie :). Osoba uzależniona od heroiny po krótkim czasie nabawia się skręta(syndrom odstąpienia narkotyku) bardzo bolesnego zresztą. Żeby dostać skręta od alkoholu równie bolesnego trzeba znacznie dłużej pić. W moich rozważaniach uwzględniłem rosnącą tolerancję na alkohol i heroinę. Legalizacja heroiny w niczym nie pomoże


So lut 03, 2018 0:33

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Nie słyszałem, żeby ktokolwiek z opowiadających się za legalizacja sugerował, żeby heroinę sprzedawano w spożywczakach. Legalną marihuanę sprzedaje się albo w sklepach i przychodniach... tak, z legalną marihuaną, albo w aptekach. Absurdalny model, w którym narkotyki stoją na półkach wszystkich marketów i osiedlowych nie może być brany za wzór.

Cytuj:
Legalizacja heroiny w niczym nie pomoże


Doprawdy?

Co jest bardziej ryzykowne - kupowanie alkoholu w opatrzonej banderolą butelce sklepie, czy w butelce po coli na bazarze?

Do kogo łatwiej dotrzeć z propozycją terapii - tego, kto używa jawnie, a co najwyżej nie przyznaje się do nałogu, czy do kogoś, kto musi ukrywać sam fakt zażywania.

I wreszcie zagadka - gdzie spada liczba śmiertelnych przedawkowań? Tam, gdzie kary są coraz surowsze, czy może tam, gdzie z kar się rezygnuje?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So lut 03, 2018 7:21
Zobacz profil
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Wielu alkoholikom marihuana pozwala utrzymywać abstynencję. Poza tym jest mniej szkodliwa i powoduje mniejsze uzależnienie niż alkohol. Już choćby tylko z tych powodów marihuana powinna być bardziej dostępna od alkoholu.


So lut 03, 2018 7:54
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Watykan
JedenPost napisał(a):
Cytuj:
Tak. Bo coś co można określić jako "szkodliwy wpływ", występuje dopiero przy tzw. "nadużywaniu".
Raczej typowe dla narkotyków, prawda?
Taki np. diwodorek tlenu. Niebezpieczna substancja - powoduje trwałe przyzwyczajenie, a jednorazowe zażycie ilości większej niż 8 kg czystego specyfiku powoduje zejście śmiertelne.


So lut 03, 2018 12:15
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
JedenPost napisał(a):
Do kogo łatwiej dotrzeć z propozycją terapii - tego, kto używa jawnie, a co najwyżej nie przyznaje się do nałogu, czy do kogoś, kto musi ukrywać sam fakt zażywania.
Znaczy, sugerujesz, że w sklepach z alkoholem lub tytoniem są wywieszane duże tablice informujące o tym, że np. wódka, wino i piwo jest narkotykiem (i to najbardziej niebezpiecznym) oraz, że jest powszechnie dostępne leczenie?

Mógłbyś zamieścić jakąś fotografię takiego cudu?


So lut 03, 2018 12:36

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
Blaszak napisał(a):
JedenPost napisał(a):
Do kogo łatwiej dotrzeć z propozycją terapii - tego, kto używa jawnie, a co najwyżej nie przyznaje się do nałogu, czy do kogoś, kto musi ukrywać sam fakt zażywania.
Znaczy, sugerujesz, że w sklepach z alkoholem lub tytoniem są wywieszane duże tablice informujące o tym, że np. wódka, wino i piwo jest narkotykiem (i to najbardziej niebezpiecznym) oraz, że jest powszechnie dostępne leczenie?


Nic podobnego i nie chce mi się nawet zgadywać jak doszedłeś do takiego wniosku.

Sugeruję, że plus minus każda osoba pijąca w sposób szkodliwy spotka się wcześniej czy później z sugestią bądź propozycją podjęcia leczenia i znajdzie do niego dostęp wszędzie. Co więcej - choć nie jest to regułą, w wielu przypadkach znajdzie wsparcie np. w miejscu pracy (o ile tej pracy nie zawala, a nadużywa w czasie wolnym), ponieważ zostanie potraktowana w pierwszym rzędzie jako osoba chora. Osoba używająca narkotyków nielegalnych z reguły jest traktowana w pierwszym rzędzie jako przestępca. Ma realny interes w ukrywaniu nie tylko nałogu, ale także samego faktu używania takich substancji.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So lut 03, 2018 12:57
Zobacz profil
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
JedenPost napisał(a):
Sugeruję, że plus minus każda osoba pijąca w sposób szkodliwy spotka się wcześniej czy później z sugestią bądź propozycją podjęcia leczenia i znajdzie do niego dostęp wszędzie. Co więcej - choć nie jest to regułą, w wielu przypadkach znajdzie wsparcie np. w miejscu pracy (o ile tej pracy nie zawala, a nadużywa w czasie wolnym), ponieważ zostanie potraktowana w pierwszym rzędzie jako osoba chora. Osoba używająca narkotyków nielegalnych z reguły jest traktowana w pierwszym rzędzie jako przestępca. Ma realny interes w ukrywaniu nie tylko nałogu, ale także samego faktu używania takich substancji.
https://www.google.pl/search?q=leczenie+narkomanii


So lut 03, 2018 13:41

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Polityka antynarkotykowa a Kościół
OK, widzę że generalnie nie jesteś zainteresowany tematem. Nie bardzo więc rozumiem po co w ogóle zadajesz sobie trud odpisywania.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


So lut 03, 2018 14:11
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 98 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL