Afrimacyjne wierszyki o Bogu(jak to określiłaś),to nie karmienie pustką. Prawda jest objawiona i przekazana, a zawiera ją Pismo Święte. Tą prawdę przekazał nam sam Bóg w osobie Jezusa Chrystusa. Wybrani Apostołowie przekazali ją nauczali najpierw ustnie, a później w Ewangeliach. Jezus nauczał prosty lud, prostym językiem, a jak czegoś nie rozumieli, to pytali. Człowiek nic nie musi kombinować i dodawać, tak jak mu się to podoba, tak żeby wykorzystać tą prawdę, do swoich niecnych celów.
Słowo Boże jest święte.

Owszem, świete w calości i .... wymagające. Dla Ciebie Biblia sprwadza sie do emocjonalnego zwrotu: Bóg cie kocha. Nie można kochac Boga nie kochając ludzi.

Wybrana
Całe chrześcijaństwo oparte jest na jednym przykazaniu. Jak ktoś przyswoi je sobie wtapiając się w nie, osiągnie zbawienie bez potrzeby resocjalizacji w czyścu. Osiągną to nieliczni pisał Benedykt XVI. To trud poznania i zmiany siebie, by móc potem otworzyć się na innych, przyjąć ich ze zranieniami, które odcisnął na każdym ten niedoskonały świat. Wejść z innym człowiekiem w głębokie relacje ( oczywiście nie każdym).
Bóg w Trójcy jest idealnie relacyjny. My mamy się tego na ziemi uczyć. To bardzo trudne zadanie. Instrukcje obsługi znajdziemy w Biblii. Ja korzystam z komentarzy i zaskakiwana jestem wagą każdego zdania. To rola Kościoła, dać wykładnię. Bez wspólnoty łatwo zejść w iluzje duchowe. To bardzo ciężki grzech, którego się samemu nie widzi. Pierwsze przykazanie Dekalogu, więc najwyższej wagi. Wiesz lepiej...i to chyba wszystko.
Bóg wybrał maleńki naród do służby. Każdy wybrany ma zadania życiowe i nie są to śpiewy o Bogu, ale życie w Bogu, życie nadzieją a nie pewnością zbawienia. Czujne życie.
Nie zostaje się wybranym przez odczuwalne emocjami świadectwo. Wybranie to zobowiązanie. Komu więcej dano, temu będzie trudniej wejść do krainy wiecznej szczęśliwości. Komu więcej dano musi ciężej pracować.

Ale masz zupełnie rację. Kościół instytucjonalny, czyli wspólnota wyznaniowa oraz duchowni ją reprezentujący jako nauczyciele wiary mają sprawiać swą posługę, by pomóc ludziom poznać wiarę i ją zrozumieć. Nie może tak być jednak, że głoszą ją niezgodnie z przekazem Bożym i wolą Bożą. Takie głoszenie wiary na podstawie dogmatów ustalonych przez człowieka niezgodnych a niezgodnych z wiarą a nawet jej przeczących jest szkodliwe dla tych wiernych, bo taka nauka nie umacnia wiary, a wręcz przeciwnie - ślepy prowadzi ślepego i oboje wpadają w dół.
Dogmaty mogą być ustalone jedynie wtedy, gdy są zgodne z PISMEM ŚWIĘTYM, bo w nim jest zawarta istota naszej wiary.

A tak na marginesie - czyściec nie istnieje.

Nawet nie wiesz Małgosiu jak bardo cię kocham i to mimo twojej często ostrej ryposty

Jakie masz kompetencje, aby stwierdzać co jest a co nie jest zgodne z wolą Bożą?

Udowodnij, że są sprzeczne z Pismem Świetym.

Tak oto dogmatycznie rzekła wybrana

Twoja naiwność w uznawaniu nędznej propagandy znalezionej w Internecie jest porażająca.


Spoko. To podaj argumenty, jakie KK uznaje za potwierdzające istnienie czyśćca i się do nich odnieś.

Tylko nie wklejaj gotowca. Pokaż, że sama potrafisz znaleźć te argumenty i myślisz samodzielnie.

wybrana tam była i empirycznie sprawdziła, o czym donosi

Nie mogę takich podać, bo w Biblii nie istnieją żadne argumenty na istnienie czyśca.

W wersji Biblii Kościoła/zboru/sekty do którego należysz.

@Soul33, przeciez o czyscu juz tu bylo.
Kto chce, przeczyta i sie przynajmniej zastanowi.
Kto nie chce - zdziwi sie po smierci ogniem oczyszczajacym zloto od slomy.

Czy ktos w czysciec wierzy, czy nie - nie zmieni faktu posmiertnego oczyszczenia

Jestem członkiem Kościoła, którego założył Jezus Chrystus, który jest Jego fundamentem, a ja jestem taką malutką Jego cegiełką.

Kolejny raz pokazałaś, że nie znasz Biblii. Jezus Chrystus jest kamieniem węgielnym, a fundamentem apostołowie i prorocy.
A więc nie jesteście już obcymi i przychodniami, ale jesteście współobywatelami świętych i domownikami Boga - zbudowani na fundamencie apostołów i proroków, gdzie kamieniem węgielnym jest sam Chrystus Jezus. W Nim zespalana cała budowla rośnie na świętą w Panu świątynię, w Nim i wy także wznosicie się we wspólnym budowaniu, by stanowić mieszkanie Boga przez Ducha.(Ef 2,19-22)

Konkretnie którego Kościoła?....nie potrafisz podać nazwy?
Wymiana sloganów to nie dyskusja.
Pytałam o konkretnie wersy z Biblii, jak widać nie znasz Biblii, dlatego uciekasz we frazesy.
Fakt, że nie znajdziesz w Biblii słowa czyściec, nie oznacza, że nie istnieją wersy o nim mówiące.

Alus napiszę ci konkretnie jakiego.
Przez 50 lat należałam do Kościoła Katolickiego. Żyłam w nieświadomości duchowej, więc przyjmowałam wszystko czego mnie nauczano. Chociaż zawsze mnie bolała historia tego Kościoła-trwałam w nim. Teraz już obecnie nie mogę należeć do tego Kościoła, bo mam świadomość wiary. Przeczytałam kilkakrotnie Pismo Święte Nowego Testamentu i tam prawda jest inna niż głoszona w KK. Zapoznałam się szczegółowo z dogmatami i jeszcze bardziej zauważyłam przekłamanie w wierze. Jak można było ustalić płatne odpusty. Jak można było ustalać taksę za sakramenty, msze. Kupczenie wiarą, to straszny grzech. Nie będę wymieniać tu innych grzechów, bo były już niejednokrotnie przedstawiane.
Nie będę dalej uprawiała tego nierządu duchowego. Z wiernych poprzez fałszywą głoszoną religię utworzono niewolników wiary, a przede wszystkim niewolników Kościoła. Niewolnik, który nie może w żaden sposób wyzwolić się z ciągłego poczucia grzechu, swojego upadku, nie potrafi otworzyć swojego serca na radość wiary, na miłość. Nie potrafi uświęcać swojego życia. Jest katowany własną depresją swojej ciągłej niedoskonałości. Jezus umarł, by nas wyzwolić z jarzma grzechu. My mamy tylko pragnąc przez wiarę uświęcać nasze życie. Nigdy nie będziemy dostatecznie dobrzy ani święci. Pragnienie bycia lepszym i odwracanie się od grzechu, już jest naszym zwycięstwem.
Jest mi bardzo przykro, że takie piękne świątynie a nie głoszą słowa Bożego. Słowo Boże jest zmienione, przekręcone, wykorzystane.
Bardzo pragnęła bym, by Kościół Katolicki zerwał z obciążącymi go dogmatami i otworzył się na prawdziwą wiarę, taką, jakiej nauczał nas Jezus Chrystus.
W obecnej dobie, ludzie czytają Pismo Święte i znają prawdy wiary. Kościół jeżeli chce, by wierni trwali w nim, powinien również się odnowić, nawrócić i stać się Kościołem prawdziwej wiary Jezusowej.
Czarno to niestety widzę.