Skoro maszyna jest wydajniejsza i tańsza w utrzymaniu, po cholerę jeszcze jacyś niewolnicy?

Sam se przedstaw. Ty twierdzisz, że niewolnictwo jest ok, skoro tak to czy to jest grzech?

Ja nic nie muszę, a zwłaszcza udowadniać cudzych tez.

Jak widac zaczales od Biblijnego niewolniictwa, a teraz gdy ci wyjasnniono rozniice miedzy biblijnym a pozniiejszym obracasz kota ogonem i wyjasnienie roznic miedzy starozytnym niewolnictwem a handlem niewolnikami, nazywasz akceptacja niewolnictwa. Oj trzeba miec tupet by tak glupio i bezczelnie wykrecac wypowiedzi.

A cóż się podziało z kilkoma ostatnimi postami użytkowników? czyżby Naczelna Rada Moderatorska stwierdziła, że są niepoprawne?

Nie czytałeś uważnie postów. Biblijne niewolnictwo czy jakiekolwiek inne to zło, nie ważne w jakiej formie. Jeśli Yarpen Zirgin twierdzi że to nie grzech to w takim razie posiadanie niewolników było dobre. Jeśli chciałbym mieć teraz niewolnika to byłby to grzech?

Hubris, ja nie muszę udowadniać, że to nie grzech, bo to Ty twierdziłeś, że posiadanie niewolników jest grzechem. To Ty masz przedstawić dowody potwierdzające Twoją tezę, a nie ja ja obalić.

A co bylo-by zlego w tym gdyby ktos zgodził sie tobie sluzyc i wykonywac twoje polecenia?
Zlem bylo-by jedynie gdybys zaczal sie nad nim znecac, lub wykorzystywac do nieludzkich czy nielegalnych rzeczy.

[edytowano 1x... ortografia (moja wrażliwość dłużej tego nie zdzierży). Byłoby, a nie było by. M.]

Jednak uważam że niewolnictwo narusza ludzką godność

Złem było-by to, że byś traktował go jak rzecz, bo jakbyś zaczął traktować go z miłością tak jak nakazuje Przykazanie Boże, to by automatycznie przestał być twoim niewolnikiem.

[j.w. M.]

Tak, ale gdybys mial to na pismie, to oficjalnie nadal bylby niewolnikiem.
Tak samo wielu uczciwych farmerow traktowalo niewolnikow jak czlonkow rodziny a oni po zwroceniu im wolnosci nie chcieli odejsc.
Jasno w tym widac ze samo niewolnictwo nie jest tym zlem, tylko ludzkie charaktery i postepowanie.
O tym tez bylo w ST.
Odnosnie bicia niewolnika to tez nie mozesz sugerowac sie handlem niewolnikami, tylko wziasc pod uwage ze prawo obowiazywalo takze niewolnikow, wiec jesli niewolnik zrobil cos karalnego to wlasciciel wymierzal mu kare.
Np. wyobraz sobie ze jakis niewolnik przez lekkomyslnosc spalil wlascicielowi czesc snopow zboza.
Uwazasz ze wszyscy niewolnicy byli idealami? Nawet wolnym to sie przytrafia. Czy poglaskal bys za to kogokolwiek?
No ale jesli bedziesz ciagle w kazdym aspekcie sugerowal sie tym ze to niewolnik jest jedynie karany za to ze nie chce pracowac i tylko dlatego byl karany to bedziesz zawsze mial z tym problem i nie dojdziesz co z czym i dlaczego.

Nie wiem co mam odpisać na ten stek bzdur... może tak. Zostań moim niewolnikiem skoro to jest wporządku. Będę Ciebie traktował dobrze, ale jeśli będę miał taki kaprys to otrzymasz za byle co karę jaką będę chciał bo przecież będziesz tylko przedmiotem bez praw. Ok?

Pomimo usilnych starań nadal nie jestem w stanie wyobrazić sobie jakiejkolwiek formy niewolnictwa, które w świetle Nauki Jezusa, nie byłaby grzechem. Niewolnictwo zawsze sprowadza się do zmuszania niewolnika do nieodpłatnej pracy na rzecz właściciela. Szanowni Moderatorzy, skoro twierdzicie, że niewolnictwo było dobre to wskażcie jakikolwiek sposób pozwalający na zmuszenie niewolnika do pracy, który nie wiązałby się ze stosowaniem przemocy. Chyba, że przemoc w stosunku do bliźnich też jest dobra i też nie jest grzechem.

Zastanawiam się po co ci "frajerzy" chrześcijanie z imperium Rzymu znieśli niewolnictwo...

Przede wszystkim, to mimo usilnych starań do dzisiaj nie przedstawiłeś fragmentu Biblii, który stwierdzałby, ze posiadanie niewolników to grzech.