Słowo "wcześniejszy" możesz użyć do do tego co działo się wczoraj albo 5 tysięcy lat temu. Pisz precyzyjnie o które wojny chodzi.



Ciekaw jestem skąd to wziąłeś, czyżby plemiona łowiecko-zbierackie zostawiły jakieś ślady dowodzące tego? czy to kolejne wymysły?



Przykład niewolników pracujących w kamieniołomach, kopalniach czy powstań niewolniczych na przykład w czasach rzymskich (i sposób potraktowania ich później przez ich panów) pokazuje ile prawdy jest w powyższym twierdzeniu pilastera - nic.

Tak... z pewnością niewolnictwo ujawniało same szlachetne cechy właścicieli niewolników. Szczególnie tych posiadających kopalnie, szkoły gladiatorów i kamieniołomy. Na pewno traktowani tam byli po ludzku, bo przecież tak traktuje się przedmiot...

Nie wiem skąd wziąłeś informacje na temat jak traktowano niewolników izraelskich w Egipcie. Jeśli piszesz o biblijnej niewoli egipskiej to powinieneś wiedzieć, że nie wiadomo czy takie zdarzenie w ogóle miało miejsce.

Przecież rozmawiamy o niewolnictwie w kontekście zarzutu, jakoby Krk nie zajął się wskazywaniem niewolnictwa jako zła!
Uzasadnienie bierze się z tego, że nauczanie Krk jest pochodną nauczania biblijnego, a nauczanie biblijne potępiało niewolnictwo takie, jakie miało miejsce w Egipcie wobec Izraelitów.
Niezależnie od tego, czy takie wydarzenie miało faktycznie miejsce w historii czy nie.
Stąd odwołanie do niewoli Izraela w Egipcie i do jego biblijnych opisów.

Oj potępiało. Bóg urządził Egipcjanom krwawą łaźnię a na końcu nakazał Izraelitom okraść Egipcjan co też uczynili.

Nikt tu nie pisal ze niewolnictwo ujawnialo same szlachetne cechy wlascicieli.
Cechy wlascicieli to osobny temat, a ty nie majac zadnych argumentow swoich teorii, mieszasz ciagle dwa rozne tematy.
Popatrz na przyklad na dzisiejszych pracodawcow, dzieje sie to samo, jeden placi jak powinien, a drugi wykozystuje, nie placi i jeszcze zneca sie nad pracownikami.
Wedlug twojego rozumowania to praca tez pwinna byc prawnie zabroniona tak jak niewolnictwo bo wielu pracodawcow ma wypaczone charaktery.
Mozna by do tego dodac malzenstwo, bo przeciez wielu mezow traktuje zony jak swoja wlasnosc i jak niewolnice, wiec malzenstwo powino byc nielegalne.
Czlowieku, zacznij myslec normalnie, i nie mieszaj roznych tematow to bedziesz mial w zyciu latwiej, bo obecnie sam z siebie robisz niewolnika wlasnych wypaczonych pogladow i sam na sobie sie znecasz.

Skoro porównujesz to co dzieje się na dzisiejszym rynku pracy do niewolnictwa w starożytności ( czy jakimkolwiek innym okresie) to powinieneś sam zastanowić się czy myślisz "normalnie".
Zjawisko niewolnictwa jest złem samym w sobie - niezależnie od dobrej czy złej woli właścicieli ponieważ niewolnik jest własnością ! Ty jako pracownik nie jesteś własnością i w każdej chwili możesz wypowiedzieć umowę. Praca czy małżeństwo jest dobrowolne - możesz z tego zrezygnować jeśli chcesz.
I to ja mam wypaczone poglądy, człowieku przemyśl swoje poglądy...

Wobec tego w Biblii potępia się pewien "rodzaj" niewolnictwa Izraelitów który nie ma odniesienia w rzeczywistości. Można też powiedzieć, że to nie było niewolnictwo, gdyż nic nie wiadomo o statusie prawnym Izraelitów oprócz tego, że byli (rzekomo) przymuszani do pracy. Nie byli własnością Egipcian więc nie byli niewolnikami.

Oczywiście że zostawiły. Ślady archeologiczne, przekazy ustne i obserwacje naukowe. Jeszcze 100-200 lat temu wiele społeczności na Ziemi żyło w takim stanie, docierali do nic ówcześni antropolodzy i opisywali ich zachowania.

Obecne XXI wieczne ludy łowiecko zbierackie nadal jeszcze istnieją, ale wszystkie żyją na terytorium jakiegoś państwa, a współczesne państwa są wystarczająco sprawne, aby wymusić przestrzeganie swojego prawa, nawet na łowcach-zbieraczach.

Żyją natomiast jeszcze szympansy. I prowadzą swoje wojny. Również z wybijaniem przeciwnika do ostatniego.

W epoce przedpaństwowej przemoc indywidualna i zbiorowa była główną przyczyną śmierci. Nie głód i nie choroby.

Tako objawia hubris w nieomylności swojej zatem to prawda.



No i...?




Ale praca pracownika już jest własnością pracodawcy.

A czy mógłbyś łaskawie podać te źródła mówiące o obserwacjach archeologicznych i badaniach? Tylko proszę nie pisz już o szympansach i ludach XXI wieku gdyż nijak ma się to do prehistorycznego niewolnictwa.

No i?

Z kolei pensja od pracodawcy już jest własnością pracownika.

Dokladnie tak samo jak niewolnik otrzymywal zakwaterowanie, zywnosc i ubranie.
Z ta roznica ze nie kazdemu z tej pensji pracownika wystarcza na zakwaterowanie, zywnosc i ubranie.

Pracownik w przeciwieństwie do niewolnika nie jest rzeczą. Pracownik i pracodawca są w tej samej sytuacji pranej, to samo prawo jest dla wszystkich. Właściciel z niewolnikiem nie był związany żadną umową. Dawał co chciał i ile chciał.