Autor |
Wiadomość |
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Handel w niedzielę
No nie wiem, może moje okolice nie są reprezentatywne, ale tutaj na wioskach sklepu może nie być, ale kościół będzie. Jak nie w tej, to w sąsiedniej wsi, tak że w sumie nikt ze wsi raczej nie ma potrzeby w celu odwiedzenia kościoła jeździć do miast, gdzie są też duże sklepy.
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt mar 13, 2018 17:53 |
|
|
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Handel w niedzielę
Soul33 napisał(a): To są dobre argumenty. Kościół popierał ten zakaz, a może się okazać, że liczba uczestników mszy spadnie. Właściwie nie ma wątpliwości, że spadnie. Przede wszystkim wśród dominicantes, bo communicantes, jako bardziej zaangażowani, zawsze jakoś sobie poradzą. Niemniej na pewno nie jest to oczekiwany efekt. Aczkolwiek przewidywalny. To Kościół jest aż tak głupi, i nie zdawał sobie sprawy z tego, że przez pozamykane sklepy, to jest mniej ludzi w kościołach? Choć może też tak być, że kilku głównych hierarchów Polskiego Kościoła, było z jakiś względów przeciwnych temu, żeby ten handel w niedziele miał miejsce, bo cała reszta jakoś nie przeszkadza, w końcu zawodowi sportowcy mogą startować w zawodach, pomimo tego że jest niedziela, wybory mogą się odbywać, koncerty, festyny, śluby chrzty wesela a przecież ktoś to musi wszystko obsługiwać, samo się nie zrobi. A jak wszyscy wiemy, to w Kościele ci na wyższych stanowiskach mają zawsze racje, więc cała reszta musi się ich słuchać. No i ci główni hierarchowie Kościoła, są ogarnięci to swoją wiarą, i to po same brzegi więc mogło im nawet przez głowe nie przejść, że od tego zakazu handlu, wiernych w kościołach trochę im ubędzie.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt mar 13, 2018 17:57 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Handel w niedzielę
Kościół z takich Robków nie miał żadnych finansowych korzyści (5 gr na tacę) A teraz poważnie: nauka Kościoła jest prorodzinna, więc jasne, że wg niej Kościołowi (Kościół to nie hierarchia) zależy na tym, aby w rodzinach były właściwe więzi.
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt mar 13, 2018 18:09 |
|
|
|
|
Mrs_Hadley
Moderator
Dołączył(a): So sty 03, 2015 12:30 Posty: 2014
|
Re: Handel w niedzielę
Robek napisał(a): jako rolnik nie mam czasu żeby w trakcie tygodnia jechać do kościoła, to tylko zazwyczaj w niedziele jest troche wolnego czasu.
Robka z pracy wyrzucą, jeżeli stawi się w pracy później z powodu uczestnictwa w porannej mszy? Rolnik ma elastyczny grafik pracy, nikt mu nie prowadzi ewidencji czasu pracy, sam sobie jest sterem i okrętem. Owszem specyfika pracy wymaga dostosowania rytmu pracy do potrzeb hodowli zwierząt/uprawiania ziemi, ale elastyczność czasu pracy w tym zawodzie jest większa niż przeciętnego etatowca, który jest wzywany na dywanik za 15 minut spóźnienia i który nie zawsze może liczyć na dostosowanie godzin pracy do własnych potrzeb. Tak więc @Robku, to kwestia zmiany przyzwyczajeń. JedenPost napisał(a): Tracąc tym samym dzień wolny w tygodniu, kiedy można coś załatwić.
To może jest strata dla znikomego odsetka osób samotnych, ale większość ludzi posiada dzieci, więc dla nich to kiepska propozycja. Wolny dzień w niedzielę to okazja, aby wspólnie z rodziną wykorzystać ten czas w sposób rekreacyjny. Soul33 napisał(a): Kościół popierał ten zakaz, a może się okazać, że liczba uczestników mszy spadnie. Właściwie nie ma wątpliwości, że spadnie. Uważasz, że sporo ludzi chodziło na niedzielną mszę tylko dlatego, że później robili zakupy do domu? Ja bym stawiała dolary przeciw orzechom, że spadek spowodowałoby zamknięcie lokali gastronomicznych. Przyzwyczailiśmy się do zakupów stulecia, gdy w przedświątecznym szale wykupujemy tonę jedzenia przygotowując się na zamknięcie sklepu z powodu świąt, więc przyzwyczaimy się do zamkniętych sklepów w niedziele. Przemysł rozrywkowy zyska, może nawet ludzie zaczną się więcej ruszać i spędzą ze sobą więcej czasu? Co najwyżej osoby przyzwyczajone do codziennych zakupów i kupowania gorącego pieczywa mogą poczuć się zawiedzione, ale jeden dzień bez glutenu może wyjść nam na zdrowie. Zawsze też można upiec chleb samemu bądź kupić nieco droższy, ale lepszy jakościowo chleb, który utrzymuje świeżość przez dwa dni.
_________________ Otóż nic nie znaczy ten, który sieje, ani ten, który podlewa, tylko Ten, który daje wzrost - Bóg. 1 Kor 3, 7
|
Wt mar 13, 2018 19:36 |
|
|
Robek
Dołączył(a): So gru 20, 2014 19:04 Posty: 6825
|
Re: Handel w niedzielę
Małgosiaa napisał(a): Kościół z takich Robków nie miał żadnych finansowych korzyści (5 gr na tacę) A teraz poważnie: nauka Kościoła jest prorodzinna, więc jasne, że wg niej Kościołowi (Kościół to nie hierarchia) zależy na tym, aby w rodzinach były właściwe więzi. To od robienia zakupów w niebdziele, te więzi w rodzinie, robią sie niewłaściwe? Mrs_Hadley napisał(a): Przemysł rozrywkowy zyska, Jaki przemysł rozrywkowy? o czym tutaj mówisz? Bo mi sie skojarzyło to z pewną profesją na którą faktycznie można kase wydać. W końcu jeśli sklepy pozamykają, i tych używek nie będę mógł kupić, to przecież są jeszcze inne używki, które zakaz handlu, nie obejmuje.
_________________ Wymyśliłem swoje życie od początku do końca bo to, które dostałem mi się nie podobało.
|
Wt mar 13, 2018 20:22 |
|
|
|
|
JedenPost
Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17 Posty: 11383
|
Re: Handel w niedzielę
Mrs_Hadley napisał(a): To może jest strata dla znikomego odsetka osób samotnych, ale większość ludzi posiada dzieci, więc dla nich to kiepska propozycja. Ile wynosi wśród osób pracujących ten znikomy odsetek?
_________________ Lubię Starego czasem, to też sprawia że się wystrzegam otwartej z nim wojny Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.
|
Wt mar 13, 2018 20:57 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Handel w niedzielę
Mrs_Hadley napisał(a): Przyzwyczailiśmy się do zakupów stulecia, gdy w przedświątecznym szale wykupujemy tonę jedzenia przygotowując się na zamknięcie sklepu z powodu świąt, więc przyzwyczaimy się do zamkniętych sklepów w niedziele. Przemysł rozrywkowy zyska, może nawet ludzie zaczną się więcej ruszać i spędzą ze sobą więcej czasu? Co najwyżej osoby przyzwyczajone do codziennych zakupów i kupowania gorącego pieczywa mogą poczuć się zawiedzione, ale jeden dzień bez glutenu może wyjść nam na zdrowie. Zawsze też można upiec chleb samemu bądź kupić nieco droższy, ale lepszy jakościowo chleb, który utrzymuje świeżość przez dwa dni. Węgrzy się nie przyzwyczaili, czas pokaże czy Polacy sie przyzwyczają.
|
Wt mar 13, 2018 21:20 |
|
|
Małgosiaa
Moderator
Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40 Posty: 9097
|
Re: Handel w niedzielę
Alus napisał(a): Węgrzy się nie przyzwyczaili, czas pokaże czy Polacy sie przyzwyczają. Przeniosą się na stacje benzynowe: https://www.money.pl/gospodarka/wiadomo ... 00548.html
_________________ Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter
|
Wt mar 13, 2018 21:25 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Handel w niedzielę
Alus napisał(a): Węgrzy się nie przyzwyczaili, czas pokaże czy Polacy sie przyzwyczają. Wcześniej, za komuny, byli przyzwyczajeni, więc jaki problem? Podejrzewam, że też pamiętasz te czasy. Teraz, Polacy pracujący w Niemczech, Austrii, czy nawet niektórych regionach Francji, też są przyzwyczajeni, że zakupy tylko do soboty. A jak czegoś zabraknie w niedzielę to zawsze "u Araba".
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr mar 14, 2018 7:37 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Handel w niedzielę
Alus napisał(a): Kael napisał(a): No to macie problem i ekstra wydatek na paliwo. Ale ekspedientki maja wolne. A w sobote wieczorem nie ma Mszy sw? Rzadko w którym kościele odprawiane sa msze w liturgii niedzielnej. A zamknięte sklepiki - na moim osiedli te małe zrzeszone są w sieciach _ Żabka, Odido, Euro - więc wszystkie były zamknięte. Na osiedle zamieszkałe przez ok 7 tys ludzi otwarty był jeden sklepik, w którym alkohole są podstawowymi produktami, a z pieczywa oferują jedynie bułki. Ludzie przyzwyczajeni do zakupu świeżego chleba w drodze z kościoła, ganiali wściekli, bo pozostało im wyjadanie czerstwego, albo pożyczanie od sąsiadów. No to jednak ludzie to takie homo sovieticusy nadal są. Państwo idzie im na rękę i otwiera niszę na rynku, a oni nic. Nie ma świeżego chleba i bułeczek w niedzielę? Cóż za problem zamówić na niedzielny poranek większą ilość u najbliższego piekarza i w niedzielę zabrać ze sobą do kościoła? A potem po mszy sprzedawać z samochodu tym, co ganiają wściekli? I ludzie będą szczęśliwi i taki Robek (jakby chciał zamiast narzekać, że mu na paliwo nie starczy), zarobiłby sobie na to paliwo. A może i na rower?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr mar 14, 2018 8:04 |
|
|
Soul33
Moderator
Dołączył(a): So paź 23, 2010 23:17 Posty: 8670
|
Re: Handel w niedzielę
Mrs_Hadley napisał(a): Uważasz, że sporo ludzi chodziło na niedzielną mszę tylko dlatego, że później robili zakupy do domu? Z całą pewnością wiele osób tego samego dnia robi zakupy i chodzi do kościoła. Moja rodzina zawsze miała działki na wsi i widzę sam, jak to wygląda. Ludzie co niedzielę wybierają się ze swojego gospodarstwa do pobliskiego kościoła, który zwykle znajduje się w jakimś małym mieście, czyli w miejscu, w którym są też sklepy. Dlatego najczęściej wtedy robi się większe zakupy. Natomiast w tygodniu jest tylko mały pobliski sklepik. Z wyjątkiem osób, które codziennie dojeżdżają do pracy w mieście i mogą coś kupić po drodze. Ale rodzina samochodem zwykle jeździ do marketu na duże zakupy w niedzielę i jednocześnie idą do kościoła. Dlatego zakaz handlu tego dnia będzie utrudnieniem. Zakupy trzeba będzie zrobić kiedy indziej, a potem w niedzielę specjalnie wybrać się do kościoła. Na pewno znajdzie się wielu ludzie, którym nie będzie się chciało ruszyć. Oczywiście wszystko osiągnie z czasem jakąś równowagę. Po prostu pociągnie to za sobą parę zmian. Cytuj: Ja bym stawiała dolary przeciw orzechom, że spadek spowodowałoby zamknięcie lokali gastronomicznych. A dlaczego tak sądzisz? Bo sam nie dostrzegam tej zależności.
_________________ Don't tell me there's no hope at all Together we stand, divided we fall ~ Pink Floyd, "Hey you"
|
Śr mar 14, 2018 13:13 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Handel w niedzielę
Zgodzę się z m_m, ze problem jest sztucznie rozdmuchiwany, a właściwie to problemu nie ma. Na rynku trochę się poprzesuwa i w końcu unormuje. Powstała za to wspaniała nisza dla przedsiębiorczych.
Jeżeli komuś brakuje świeżego chleba, to służę swoim niewielkim doświadczeniem w pieczeniu żytniego jasnego na zakwasie i mieszanego na zakwasie. To nie tajemna wiedza, pracy kilka minut (choć cały proces to min 14h). Żytni jasny jest dobry 5 dni, choć moja żona uważa, ze 7 dni (tyle go je od kromki do kromki).
Do kościoła więcej ludzi na pewno nie przyjdzie (bo niby dlaczego?). Dzieci więcej nie będzie. Niektóre rodziny nie rozpadna się (bo będa miały więcej czasu wspólnego), inne się rozpadną (bo okaże się, że nie potrafią byc tyle czasu ze sobą).
W mojej okolicy na wsi niewiele się zmieni. Kto wie, może rodzinny sklepik przy kościele (taki, co jest "od zawsze") przetrwa konkurencje marketu obok.
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Śr mar 14, 2018 20:24 |
|
|
ashkel86
Dołączył(a): Śr kwi 29, 2009 15:12 Posty: 660
|
Re: Handel w niedzielę
medieval_man napisał(a): Alus napisał(a): Węgrzy się nie przyzwyczaili, czas pokaże czy Polacy sie przyzwyczają. Wcześniej, za komuny, byli przyzwyczajeni, więc jaki problem? Podejrzewam, że też pamiętasz te czasy. Teraz, Polacy pracujący w Niemczech, Austrii, czy nawet niektórych regionach Francji, też są przyzwyczajeni, że zakupy tylko do soboty. A jak czegoś zabraknie w niedzielę to zawsze "u Araba". Świat się trochę zmienił od czasów PRL ... A problem jest taki, że powstał jakiś triumwirat Partia-Kościół-Związki, który chce przeorganizować w Polsce handel, bo taki ma akurat kaprys. Poza za tym u tego "Araba", czy naszego rodzimego "Janusza" jest po prostu drożej.
|
Śr mar 14, 2018 20:28 |
|
|
medieval_man
Moderator
Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50 Posty: 7771 Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
|
Re: Handel w niedzielę
ashkel86 napisał(a): Poza za tym u tego "Araba", czy naszego rodzimego "Janusza" jest po prostu drożej. Oczywiście. A może należałoby się zastanowić dlaczego w markecie jest taniej? I kto na tym ostatecznie traci?
_________________ Fides non habet osorem nisi ignorantem
|
Śr mar 14, 2018 20:44 |
|
|
Kozioł
Dołączył(a): Śr sty 31, 2018 23:46 Posty: 1795
|
Re: Handel w niedzielę
ashkel86 napisał(a): Poza za tym u tego "Araba", czy naszego rodzimego "Janusza" jest po prostu drożej. Bo więcej osób z tego towaru żyje i więcej podatku jest odprowadzane. Oszczędni znajdą czas na zakupy w soboty. Nie przemawiają do mnie ani argumenty za "wolną" niedziela, ani argumenty przeciw. Na pewno jest zmiana, a władza może sobie powiedzieć, że coś robi dla wyborcy (gorzej jak w to uwierzy). Mam inna propozycję: zrobić wolny poniedziałek dla administracji, a za to pracującą w pełnym wymiarze sobotę. Uważam, że to by było duże ułatwienie dla wyborców. Jak wykorzystać sobotę, to na całego!
_________________ Metodyści Polska Rada Ekumeniczna
|
Śr mar 14, 2018 20:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|