Autor |
Wiadomość |
elka
Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58 Posty: 3890
|
kim jest heretyk?
Cytuj: Gryzio
Dołączył: 21 Wrz 2004 Posty: 60 Skąd: Warszawa PostWysłany: Pon Cze 06, 2005 15:44 Temat postu: Odpowiedz z cytatem eeeh..Chłopaki..ja nie jestem zbyt bystry ( tak przynajmniej mi się wydaje), bylibyście tak dobrzy i napisali mi króciutko , co dla Was oznacza określenie heretyk? _________________ sweeet
_________________ Staraj się o pokój serca, nie przejmując się niczym na świecie, wiedząc, że to wszystko przemija.[św. Jan od Krzyża]
|
Pn cze 06, 2005 16:54 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Heretyk to człowiek głoszący poglądy odmienne od poglądów Kościoła katolickiego.
|
Pn cze 06, 2005 17:10 |
|
|
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Wyraz "herezja" pochodzi z jezyka greckiego i oznacza: wybierac. Tak wiec herezja najogolniej oznacza wybor tej czesci doktryny, dogmatu, prawdy, ktora mi odpowiada, a odrzucenie tego, z czym sie nie chce zgodzic, np. Credo, wierze, ze Jezus jest Bogiem, a odrzucam bostwo Ducha Swietego, itp...
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Pn cze 06, 2005 18:15 |
|
|
|
|
Gryzio
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12 Posty: 93
|
no tak..ale, o ile się nie mylę, poglądy Kościoła Katolickiego, w tym jego doktryny i dogmaty, zmieniały się na przestrzeni wieków...logika podpowiada, że zapewne ten proces będzie trwać dalej....rozumiem więc, że niektórzy z niegdysiejszych heretyków, dziś są sweeet, choć niegdyś byli lame....obawiałbym się , co za tym idzie , nazwać kogokolwiek heretykiem...nigdy nie wiado, czy za jakiś czas się nie okaże, że jego "herezje" staną się doktryną lub dogmatem....eeeh...to trochę za skomplikowane dla mnie
_________________ sweeet
|
Pn cze 06, 2005 18:38 |
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
dlatego heretykow raczej sie nazywa takie osoby ktore wiadomo ze sa poza nauka Kosciola, nie tylko katolickiego ale tez prawoslawnego.
|
Pn cze 06, 2005 19:56 |
|
|
|
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
Gryzio napisał(a): no tak..ale, o ile się nie mylę, poglądy Kościoła Katolickiego, w tym jego doktryny i dogmaty, zmieniały się na przestrzeni wieków...logika podpowiada, że zapewne ten proces będzie trwać dalej....rozumiem więc, że niektórzy z niegdysiejszych heretyków, dziś są sweeet, choć niegdyś byli lame....obawiałbym się , co za tym idzie , nazwać kogokolwiek heretykiem...nigdy nie wiado, czy za jakiś czas się nie okaże, że jego "herezje" staną się doktryną lub dogmatem....eeeh...to trochę za skomplikowane dla mnie Mylisz się, doktryny i dogmaty wiary nigdy się nie zmianiały. Żaden z niegdysiejszych heretyków nie został świętym, żadna herezja nigdy nie została uznana przez Kościół prawdą wiary. Polecam doskonałą książkę: JOHN NEWMAN: "O rozwoju doktryny chrześcijańskiej". W niej znadziesz dokładnie odpowiedź na swoje rozterki. W skrócie heretykiem nazywa się kogoś, kto wyraźnie przeczy jakiemuś dogmatowi katolickiemu. Jeśli nie wiesz co jest herezją, to nie wiesz też co jest dogmatem wiary katolickiej. Dlatego trzeba jasno mówić co jest i było herezją. Pius IX tak pisał o liberalnych katolikach, którzy chcieli znieść różnicę pomiędzy prawdą i herezją: „Ci są jednak z pewnością niebezpieczniejsi i szkodliwsi niż otwarci wrogowie (...), a ponieważ oni trzymają się na granicy formalnie potępionych twierdzeń, nadają sobie pozór prawowierności i nieskazitelnej nauki, przyciągają miłośników porozumienia i wprowadzają w błąd osoby, które gorąco zaprotestowałyby przeciw otwartemu błędowi". wiking napisał(a): dlatego heretykow raczej sie nazywa takie osoby ktore wiadomo ze sa poza nauka Kosciola, nie tylko katolickiego ale tez prawoslawnego.
Prawosławni też są heretykami, gdyż nie uznają np. filioque oraz dogmatu o prymacie i nieomylności papieskiej.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
Pn cze 06, 2005 20:10 |
|
|
wiking
Dołączył(a): Pt lis 12, 2004 21:57 Posty: 2184
|
Nie Kosciol Katolicki nie uznaje prawoslawnych za heretykow, jesli juz to za schizmatykow. Herecy to tacy co nie uznajac jakiegos dogmatu odlaczaja sie od Kosciola. Nie tacy ktorzy sa odzieleni i jakies nowe dogmaty sa odkrywane pozniej.
Zreszta niektore wspolnoty ktore wczesniej uwazano za heretykow, teraz sa czescia Kosciola, jak Kosciol chaldejski np. dlatego ze wyjasniono pojecia jezykowe i co obie strony rozumieja. Czesto to sie bralo z niemozliwosci dokladnego przetlumaczenia jakiegos slowa z jednego jezyka na drugi.
Zreszta sprawa Filioque zostala juz tez rozwiazana przez prawoslawno-katolicka komisje teologiczna.
Poza tym Gryzio proponuje nikogo nie nazywac heretykiem, nie dlatego ze tacy nie istnieja, ale tak zamyka sie czesto droge do ewangelizacji tej osoby. Jesli doslownie traktowac heretykow za tych ktorzy nie przyjmuja nauczania papieskiego za heretykow trzeba uznac lefebrystow.
|
Pn cze 06, 2005 20:26 |
|
|
Gryzio
Dołączył(a): Wt wrz 21, 2004 14:12 Posty: 93
|
Ultramontanin napisał(a): Mylisz się, doktryny i dogmaty wiary nigdy się nie zmianiały.
hmmm..no tak, mogłaby być ( przynajmniej co do doktryn ) fajna dyskusja...gdyby tak jeszcze do niej Kopernika lub Galileusza zaprosić, a także paru krzyżowców, ..co do dogmatów, pozornie w tym wypadku wydajesz się mieć rację ...choć mnie np. ciekawi, czy chociażby ekumenizm ( którego niestrudzonym orędownikiem był nota bene Nasz Ojciec Święty), nie podważyłby ich pare?.... ..ale jak już mówiłem, ja się na tym słabo znam....załóżmy , że wyjaśniliście mi kim jest heretyk ..thx Chłopaki
_________________ sweeet
|
Pn cze 06, 2005 20:41 |
|
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
wiking napisał(a): Nie Kosciol Katolicki nie uznaje prawoslawnych za heretykow, jesli juz to za schizmatykow. Herecy to tacy co nie uznajac jakiegos dogmatu odlaczaja sie od Kosciola. Nie tacy ktorzy sa odzieleni i jakies nowe dogmaty sa odkrywane pozniej. Ciekawa teoria, z którego palca wyssana? Heretykiem jest ten kto nie uznaje dogmatu wiary chrześcijańskiej, nie ważne kiedy się odłączył i czy nawet o tym wie że się odłączył. wiking napisał(a): Zreszta niektore wspolnoty ktore wczesniej uwazano za heretykow, teraz sa czescia Kosciola, jak Kosciol chaldejski np. dlatego ze wyjasniono pojecia jezykowe i co obie strony rozumieja. Czesto to sie bralo z niemozliwosci dokladnego przetlumaczenia jakiegos slowa z jednego jezyka na drugi. Jeżeli kogoś uważano nie bezpodstawnie za heretyka nie mógł wejść do Kościoła, bez wyrzeczenia się błędów. wiking napisał(a): Poza tym Gryzio proponuje nikogo nie nazywac heretykiem, nie dlatego ze tacy nie istnieja, ale tak zamyka sie czesto droge do ewangelizacji tej osoby. Wskazanie komuś, że się myli zamyka mu drogę do ewangelizacji. Czyli nie zwracanie uwagi na czyjeś błędy, czyni ją otwartą? To do kroćset na czymże ma ta ewangelizacja polegać, jeśli nie na wyperswadowywaniu komuś błędów z głowy i dążeniu do Pradwy???? wiking napisał(a): Jesli doslownie traktowac heretykow za tych ktorzy nie przyjmuja nauczania papieskiego za heretykow trzeba uznac lefebrystow.
Podobną bzdurę bardzo trudno jest usłyszeć albo przeczytać, gratuluję odwagi cywilnej w zamieszczaniu takich treści na publicznym forum.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
Pn cze 06, 2005 21:09 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cytuj: no tak..ale, o ile się nie mylę, poglądy Kościoła Katolickiego, w tym jego doktryny i dogmaty, zmieniały się na przestrzeni wieków...logika podpowiada, że zapewne ten proces będzie trwać dalej....rozumiem więc, że niektórzy z niegdysiejszych heretyków, dziś są sweeet, choć niegdyś byli lame....obawiałbym się , co za tym idzie , nazwać kogokolwiek heretykiem...nigdy nie wiado, czy za jakiś czas się nie okaże, że jego "herezje" staną się doktryną lub dogmatem....eeeh...to trochę za skomplikowane dla mnie To, co napisałeś, neguje dogmat o nieomylności Kościoła. Cytuj: Heretykiem jest ten kto nie uznaje dogmatu wiary chrześcijańskiej, nie ważne kiedy się odłączył i czy nawet o tym wie że się odłączył.
Wiary katolickiej.
|
Pn cze 06, 2005 21:35 |
|
|
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Z tematu wydzielono watek o zjednoczeniu chrzescijan
viewtopic.php?t=4003
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Wt cze 07, 2005 13:25 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Kanon XX I Soboru Nicejskiego z 325 r. głosi iż w każdą niedzielę roku oraz w okresie paschalnym (od Wielkanocy do Pięćdziesiątnicy) nie wolno klęczeć/klękać podczas liturgii świętej.
Kanon ten jest całkowicie przestrzegany w Kościele Prawosławnym, z moich obserwacji wynika iż w Kościele Katolickim nie do końca. Czy może być to podstawą herezji?
W moim przekonaniu budowanie Kościoła na postanowienia Soborów Powszechnych a później lekceważenie ich zakrawa o herezję.
Co o tym sądzicie? Jaki jest dzisiejszy Kościół Katolicki i jakie jest jego Credo?
|
Wt cze 07, 2005 13:44 |
|
|
Ultramontanin
Dołączył(a): Pn mar 07, 2005 20:57 Posty: 338
|
Który kanon soboru mowi, że Sobory są nieomylne? Bo kanon soboru watykańskiego 1 mówi, że to papież jest nieomylny. Zaś sobór w konstancji twierdzi, że pogląd jakoby sobór był nad papieżem jest herezją.
_________________ http://nowyruchliturgiczny.blogspot.com/
|
Wt cze 07, 2005 14:31 |
|
|
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
didymos napisał(a): Co o tym sądzicie? Jaki jest dzisiejszy Kościół Katolicki i jakie jest jego Credo? Bog przemowil w pelni w swoim Synu i nie oczekujemy na zadne nowe Objawienie Boze, dlatego i wiara pozostanie niezmienna, a co za tym idzie, nadal wyznajemy Credo sformulowane w Nicei w 325 i uzupelnione podczas Soboru w Konstantynopolu w 381. Cytuj: 195 Symbol Nicejsko-Konstantynopolitański czerpie wielki autorytet stąd, że jest owocem dwóch pierwszych soborów powszechnych (325 i 381r.). Także dzisiaj jest wspólny wszystkim wielkim Kościołom Wschodu i Zachodu.
Powyzszy cytat pochodzi z Katechizmu Kosciola Katolickiego
http://www.katechizm.opoka.org.pl/rkkkI-2-1.htm
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Wt cze 07, 2005 14:55 |
|
|
didymos
Dołączył(a): So maja 14, 2005 8:30 Posty: 964
|
Ultramontanin napisał(a): Który kanon soboru mowi, że Sobory są nieomylne? Bo kanon soboru watykańskiego 1 mówi, że to papież jest nieomylny. Zaś sobór w konstancji twierdzi, że pogląd jakoby sobór był nad papieżem jest herezją.
Więc czym jest dla katolicyzmu Sobór? Kilkuset biskupów zbiera się raz na kilkadziesiąt, -set lat, ustalają jakieś regułki, na koniec stwierdzają że niech każdy kto zmieni postanowienia będzie obłożony anatemami i ekskomunikowany.... i to wszystko przestaje mieć wartość kiedy następny Sobór określa coś zupełnie innego. Heh. Papiestwo godzi w Sobory i jawnie się mu sprzeciwia! Na żadnym z siedmiu pierwszych Soborów Powszechnych nie stwierdzono nieomylności papieża, a stwierdzono że to Duch Św. kieruje ich postanowieniami i dlatego decyzje są wiążącymi dla całego Kościoła Powszechnego.
Czy można wierzyć wybiórczo??
Jeśli Sobory bierze się obecnie za nic to po cholere były zwoływane??!?
Idąc dalej... za 100 lat kiedy nieomylny papież stwierdzi że Sobory Watykańskie były niezgodne z depozytem wiary cofniemy się do epoki Soborów Trydenckich?
To się kupy nie trzyma
Wybaczcie za mój ton, to tylko dlatego że szanuje idee i postanowienia Ojców Kościoła i biskupów pierwszego tysiąclecia.
|
Wt cze 07, 2005 15:51 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|