No bez przesady aż tak to chyba nie będzie, chociaż jak już co niektóre firmy usuwają z kosmetyków słowa biały czy rozjaśniający to chyba rzeczywiście różnych ciekawych pomysłów można się spodziewać. Natomiast kogoś może drażnić noszenie krzyżyków czy Szopki Bożonarodzeniowe(no chyba że usunie się z nich figurki świętych ) czy kapliczki na drzewach a nawet reklamy z dziećmi downa bo to może drażnić sumienia co poniektórych.
"W Quebecu w Kanadzie uchwalono przepisy, które zakazują m.in. nauczycielom, policjantom czy sędziom noszenia w pracy symboli religijnych. Zdaniem władz nowe prawo pomoże w integracji osób, które przybywają na teren prowincji".
https://natemat.pl/276259,zakaz-noszeni ... -uchwalone.
"Rada Stanu, najwyższy we Francji organ sądownictwa administracyjnego, zezwolił w środę na urządzanie bożonarodzeniowych szopek w budynkach publicznych, co wcześniej kontestowano z uwagi na laickość państwa. Charakter szopek nie może jednak być religijny".
"https://www.newsweek.pl/swiat/francja-i-symbole-religijne/5sqjw5y
A czy baranki osiołki mogą znalezć się w tej szopce?

"W marcu 2014 roku w kilku francuskich stacjach telewizyjnych z okazji Światowego Dnia Osób z Zespołem Downa, wyemitowany został spot pt. "Droga przyszła mamo”, przedstawiający uśmiechnięte dzieci z zespołem Downa, pozytywnie opowiadające o swoim życiu i dorastaniu. Chorzy w klipie dzielą się swoją radością życia i zapewniają, że przyszłe mamy dzieci z zespołem Downa nie powinny mieć powodu do obaw".
https://archiwum.radiozet.pl/Wiadomosci ... a-00032346
A może by tak przedstawiać te smutne twarze dzieci downa to może by cenzura wpuściła?

A czy uprzedzenia tu nie decydują? Komorowski modlący się na Jasną Górę to na pewno bez fleszy i nie na pokaz a Duda to na pewno z fleszami i na pokaz. I co do tego pierwszego to tylko Bóg wie a tego drugiego to już teraz możemy osądzić.

Komorowski nigdy nie kpił, nie poniżał wyborców Dudy.
.

Komorowski stwierdził że wyborcy PIS nie płacą podatków, czyli są podatkowymi oszustami. No i coś o dorżnięciu watahy się wypowiedział.
No to tyle, bo też nie chcę za bardzo burzyć obrazu świętości.

Nie. Nie powiedział, że są podatkowymi oszustami. Ów miłośnik bandytów palących niemowlęta powtórzył jedynie głupi stereotyp o tym, że biedni nie płacą podatków.
A to powiedział akurat Sikorski. Człowiek, który wyszedł z PiS-u, a PiS z niego nie bardzo.

Jak najbardziej popieram ten pomysl i mam nadzieje ze wprowadzony zostanie w moim Ontario.
Panstwo mamy swieckie, wiec noszenie widocznych synboli kulturalnych czy religijnych przez urzadnikow panstwowych w godzinach pracy dla panstwa powinno byc zakazane ( IMHO).
Mamy na terenie prowincji wyznawcow ze 20 roznych religii, czesto zwalczajacych sie nawzajem, czy sobie nieprzyjaznych tak samo wiele kultur wrogich sobie, ja stoje na stanowisku ze jesli zdecydowales sie emigrowac to swoje przesady i problemy religijo kultiralne zostawiasz rowniez za soba i w nowym kraju zaczynasz od nowa.
I mysle ze wiekszosc moich wspolobywateli mysli podobnie.

Czyli rozumiem że w tej Kanadzie mającej być otwartą na wszelkie różnorodności, odmienności należało zakazać noszenia symboli religijnych czy kulturalnych bo komuś spać po nocach nie dają. Zwalczają się nawzajem i są nieprzyjazni tzn cała ta obowiązkowa edukacja dotycząca tolerancji i równości poszła w las?
To ja cały rok mieszkałem w akademiku z muzułmaninem i nigdy mnie jakoś jego praktyki nie uwierały i nie prześladowały. Ale rozumiem że są tacy ludzie przewrażliwieni na punkcie symboli religijnych bo jak zorganizowaliśmy wigilię w UK i żeby było tak bardziej tradycyjnie to postawiłem typowy obrazeczek z dzieciątkiem a to wywołało wielkie oburzenie u mojego kolegi tolerancyjnego liberała.
Ja bym tam jednak chciał sobie nosić to na co mam ochotę i się z tym nie kryć i niech inni mają to samo prawo. A krzyżyk jest z reguły tak mały że trzeba wytężyć wzrok aby dostrzec na nim Jezusa.
Ciekawe to tolerancyjne społeczeństwo otwarte gdzie trzeba kryć się ze swoimi przekonaniami aby tylko kogoś nie urazić.

No taki tytuł zamieściło Okopress który zawsze ostro krytykuje PIS.
"Mówiąc, że jakiś krąg „nie płaci podatków”, Bronisław Komorowski używa formy nazywanej w logice kwantyfikatorem wielkim, sugerując, że każdy przedstawiciel „kręgów” głosujących na PiS nie płaci podatków. Jest wręcz przeciwnie: każdy wyborca PiS, nawet bezrobotny, podatki płaci. Co więcej, robi to też wyborca skrajnego wolnorynkowca Janusza Korwin-Mikkego, choć pewnie bardzo nie chce".
https://oko.press/komorowski-wyborcy-pi ... e-podatki/
Ale dajmy te same prawa Komorowskiemu jak i Dudzie czy Wałęsie do modlitw w Sanktuarium Częstochowskim jak i innym wiernym. Moim zdaniem czepianie się tego jest bez sensu pomimo sympatii czy antypatii.

Tak pomyliłem się.

Katon, przekrecasz moje slowa.
Wyraznie napisalem ze w mojej opinii obywatele na rzadowych stanowiskach w godzinach pracy nie powinni eksponowac swoich symboli religijnych czy kulturalnych, tak zebym np nie musial rozmawiac z urzedniczka w Revenue bedaca ubrana w niqab dodatkowo utrudniajacy wzajemne zrozumienie.
To co robia w swoim prywatnym czasie mnie nie obchodzi a symbole religijne i kulturalne ogolnie mi nie przeszkadzaja i nie mam do nich zadnego stosunku. To co powyzej napisalem dotyczy prganizacji swieckiego panstwa, a krzyzyk mozesz sobie nosic pod koszula z krawatem ( jak wiekszosc urzednikow tutaj ) gdzie go i tak nie widac.

No i co z tego że przydarzy się coś tak bardzo rzadkiego że pielęgniarka, nauczycielka czy policjant będzie mieć np mały krzyżyk na wierzchu?
Pamiętam że O. Szustak zachęcał do noszenia różańca na palcu to wtedy ta nauczycielka czy pielęgniarka będzie musiała go ściągać aby kogoś wrażliwego nie urazić.
A co wtedy gdy ktoś sobie wytatuował jakiś symbol religijny na ręce?

"Zgodnie z zasadą laickości, która zakazuje demonstrowania i narzucania religijnych poglądów w sferze publicznej, we Francji obowiązuje zakaz noszenia symboli religijnych takich jak zasłon i chust islamskich, mycek żydowskich i dużych krzyży. Wyznawcy, którejś z tych religii mogą nosić symbole swojej wiary w sposób dyskretny.

Problem w tym, że ze stosowaniem się do powyższych zakazów we Francji bywa różnie. Na ulicach francuskich miast, szczególnie tych większych rozpoznaje się bez trudu społeczność innego wyznania".
https://wiadomosci.wp.pl/awantura-o-sym ... 811504769a

Czyli jak rozumiem najpierw zakaże się nosić symbole religijne pielęgniarkom, nauczycielkom czy policjantom a potem też innym w miejscach publicznych. Nieokreślono ile centymetrów może mieć ten tzw duży krzyż, ale chyba zakonnicy noszą zbyt duże te krzyże.
Muzułmanie w miejscach publicznych zgodnie z praktyką, wiarą muszą odmówić krótką modlitwę, a ktoś inny może się nawet przerzegnać czy odmówić różaniec w podróży.

No i przecież mamy święta Bożego Narodzenia i też kiedyś komuś przyjdzie do głowy aby to zmienić.
https://www.polsatnews.pl/wiadomosc/201 ... -wsciekli/
https://wpolityce.pl/swiat/227288-zimow ... a-w-zlobku

Czyli zanim gdzieś będę odprawiał czy się modlił to musze dokładnie wypytać czy przypadkiem ktoś tam nie czyha z kamera, jeśli tak, to nie wolno mi przyjść do kościoła, bo będzie pokazówka.

Tak, zgadza się, ale w przypadku polityków może istnieć niebezpieczeństwo instrumentalnego traktowania wiary, jak jest naprawdę, nie wiemy. Nie siedzimy w sumieniach politykow.
We wielu cywilizowanych krajach (są oczywiście wyjątki) jest rzeczą normalna, ze politycy biorą udział w rożnych nabożeństwach, ze wyraźnie wyznają swoja wiarę i jakoś nikogo to nie dziwi.
W USA obojętnie czy prezydentem jest republikanin czy demokrata, wiele przemówień kończy się słowami: "God bless the United States of America". W Polsce rzecz nie do pomyślenia.

Katon, znowu przekrecasz znaczenie mojego postu, a ze nie uwazam cie za czlowieka nie rozumiejacego jezyka polskiego w pismie wiec uwazam ze robisz to celowo.
W zwiazku z tym nie zamierzam kontynuowac dyskusji.

Przecież wyraznie napisałeś:

"Jak najbardziej popieram ten pomysl i mam nadzieje ze wprowadzony zostanie w moim Ontario".
A ten pomysł ma zakazać noszenia symboli religijnych m.in. nauczycielom, policjantom, czy sędziom.Owszem dorzuciłem tu pielęgniarki ale przecież jest to m.in.

Lecz w następnym poście ten zakaz noszenia symboli zawęziłeś do obywateli na rządowych stanowiskach:
"Wyraznie napisalem ze w mojej opinii obywatele na rządowych stanowiskach w godzinach pracy nie powinni eksponowac swoich symboli religijnych czy kulturalnych".
A potem wyraziłem własne zdanie na podstawie zmian wprowadzonych we Francji które idą już dalej że bo zakazuje się noszenia tych symboli w sferze publicznej.
Gdzie tu masz zatem celowe przekręcenie czegoś?
Moim zdaniem popełniłeś błąd ponieważ nauczyciele to jest strefa publiczna, a nie obywatele na rządowych stanowiskach.

Bramin - totalnie odleciałeś.
Wyraźnie zaznaczamy, ze nie chodzi o modlitewne podziękowanie indywidualne, o prośbę, ale o reprezentowanie narodu, na który w kampanii wyrzucił z siebie mnóstwo plugawych określeń.
Przed ofiarowaniem narodu powinien naród przeprosić, ale nie na zasadzie - jeśli ktoś poczuł sie urażony, to przeprasza, ale ze swoich słów się nie wycofuję.
Nie wierzę, że tego nie rozumiesz - niesiesz swój dar przed ołtarz, a przypomnisz sobie, ze twój brat ma coś przeciw tobie, zostaw dar, wróć i pojednaj sie z bratem.

Uważasz, że Bóg dał im inne sumienia tylko dlatego że są politykami?
Sam piszesz że w ich przypadku "może istnieć niebezpieczeństwo instrumentalnego traktowania wiary".
Jak myślisz, co powinien zrobić kler, by do takich "nadużyć" nie dochodziło?


I dzieje się to w sanktuariach, kościołach, czy jedynie przed Białym Domem, czy w innej politycznej rzeczywistości?