Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 15:42



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 5 ] 
 Rozumiem... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 10, 2004 12:53
Posty: 18
Post Rozumiem...
"Rozumiem źródło wzajemnego szacunku ludzi dla siebie. Uczony winien był szacunek nawet palaczowi okrętowemu, ponieważ w nim czcił Boga, którego Ambasadorem był także i palacz. Jakiekolwiek byłyby wartości jednego człowieka, a mierność drugiego, nikt nie mógł rościć sobie prawa do wtrącania drugiego w niewolę. Nie poniża się Ambasadora. [...] W ten sposób miłość Boga stwarzała między ludźmi stosunki szlachetne, ponieważ chodziło o stosunki między jednym Ambasadorem a drugim, niezależnie od ich wartości indywidualnej."

Ciekawe czy ktoś zna ten cytat :). Jeśli nie, to źródło podam do ostatniego cytatu :)

Pozdrawiam


Pn lis 15, 2004 20:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 10, 2004 12:53
Posty: 18
Post 
"Rozumiem źródło braterstwa ludzi. Ludzie byli braćmi w Bogu. Można być bratem jedynie w czymś. Jeżeli braknie łączącego węzła, ludzie będą po prostu żyli jeden obok drugiego, ale nie będą powiązani między sobą."


Wt lis 16, 2004 21:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 10, 2004 12:53
Posty: 18
Post 
"Rozumiem znaczenie obowiązków miłości, których mnie uczono. Miłość była służbą Bogu w ludziach. Należała się Bogu bez względu na wartość poszczególnego człowieka. Tego rodzaju miłosierdzie nie upokarzało obdarowanego ani nie krępowało go więzami wdzięczności, ponieważ dar nie był skierowany do niego, lecz do Boga."


Śr lis 17, 2004 21:02
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 10, 2004 12:53
Posty: 18
Post 
"Rozumiem głęboki sens Pokory wymaganej od człowieka. Pokora nie poniżała go. Raczej wywyższała. W jej świetle widział wyraźniej swą rolę Ambasadora. Nakazując mu czcić Boga w drugim człowieku kazała jednocześnie czcić go w sobie i czuć się wysłannikiem Bożym, drogą Bożą. Kazała mu zapomnieć o sobie, aby mógł osiągnąć wielkość, bo jeśli człowiek przejmuje się własną wyższością, droga, którą powinien być stanie się zagradzającym murem."


Cz lis 18, 2004 21:16
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 10, 2004 12:53
Posty: 18
Post 
"Rozumiem wreszcie, dlaczego miłość Boga uczyniła ludzi odpowiedzialnymi jednych za drugich i nakazała im Nadzieję jako cnotę. Czyniąc każdego człowieka Ambasadorem tego samego Boga, w ręce każdego złożyła zbawienie wszystkich. Nikt nie miał prawa zwątpić, ponieważ był wysłannikiem kogoś wyższego od siebie. Rozpacz byłaby zaparciem się Boga w sobie. Ten obowiązek Nadziei można by wyrazić następująco: „Uważasz się za tak ważnego? Jakaż zarozumiałość w twojej rozpaczy!”

„PILOT WOJENNY” Antoine de Saint-Exupery

Pozdrawiam


Pt lis 19, 2004 21:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 5 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL