Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 22:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona
 sensem życia jest.. 
Autor Wiadomość
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post sensem życia jest..
no właśnie co?
zbyt dużo ciszy i samotności skłoniło mnie do zadania sobie tego pytania.
zaczęłam sobie zadawać pytanie,co jest sensem życia w życiu człowieka?
zaczęłam wyliczać:
- satysfakcja zawodowa ( na pewno)
- rodzina ( też)
- pasja ( z pewnością)
- przyjaciele ( pewnie tak)
- sympatia

osoba na studiach , ( jeszcze nie pracująca) , rodziny nie posiadająca, na realizację pasji brak środków, przyjaciele byli, lecz odeszli..poszukiwanie nowych z marnymi skutkami , ostatni podpunkt również...

pomyślałam sobie,że powyższe rzeczy są dla mnie marnymi "samozadowalaczami" ( abstrahując,że połowa wyliczonych jest utopią w życiu niektórych-często nie z ich winy) ..

i tak sobie myślałam, co po za tym?
Bóg..? wieczność...?

żyjemy po to,by starać się nauczyć żyć bez grzechu , uwolnić od "pokus" tego świata,żeby znów móc chodzić, tym razem po " nowym" raju jak Adam i Ewa ..?
naprawiamy jeden błąd całością swojego istnienia tylko po to ,by wrócić do ich punktu wyjścia i przechadzać się po nowej ziemii całą wieczność? czy to nie nudne?
Bóg nie powiedział jak wygląda wieczność do końca- a więc dążymy do czegoś z nadzieją, nie wiedząc ,czy faktycznie poczujemy się po wykonaniu całego zadania spełnieni..

a także - będziemy oglądać w niebie Boga,którego a propos' do końca nigdy nie poznamy.
A więc będziemy oglądać Boga nic z tego nie rozumiejąc ( brak sensu)..


W takim razie w czym jest sens? powoli zaczynam zatracać go we własnej egzystencji..


Pn gru 21, 2009 0:18
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post Re: sensem życia jest..
*Julka* napisał(a):
żyjemy po to,by starać się nauczyć żyć bez grzechu , uwolnić od "pokus" tego świata,żeby znów móc chodzić, tym razem po " nowym" raju jak Adam i Ewa ..? naprawiamy jeden błąd całością swojego istnienia tylko po to ,by wrócić do ich punktu wyjścia i przechadzać się po nowej ziemii całą wieczność?


Nie po to żyjemy, żeby coś naprawiać. Żyjemy tu, żeby dobrowolnie wybrać miłość.


*Julka* napisał(a):
i przechadzać się po nowej ziemii całą wieczność? czy to nie nudne?
Bóg nie powiedział jak wygląda wieczność do końca- a więc dążymy do czegoś z nadzieją, nie wiedząc ,czy faktycznie poczujemy się po wykonaniu całego zadania spełnieni..


Nieprawda. Biblia odpowiada na Twoje pytanie. Poczytaj.

"Dlatego się cieszy moje serce, dusza się raduje,
a ciało moje będzie spoczywać z ufnością,
bo nie pozostawisz mojej duszy w Szeolu
i nie dozwolisz, by wierny Tobie zaznał grobu.
Ukażesz mi ścieżkę życia,
pełnię radości u Ciebie,
rozkosze na wieki
po Twojej prawicy." (Psalm 16,9-11)

Pełnia radości, rozkosze na wieki... dla mnie brzmi zachęcająco :) (a to tylko jeden fragment)

Cała Biblia zdaje się być zapowiedzią czegoś tak niesamowitego, tak wykraczającego poza nasze wyobrażenia, pragnienia i oczekiwania, że aż brak słów! :)

*Julka* napisał(a):
a także - będziemy oglądać w niebie Boga,którego a propos' do końca nigdy nie poznamy.
A więc będziemy oglądać Boga nic z tego nie rozumiejąc ( brak sensu)..


A co mówi na ten temat Biblia?

"Teraz widzimy jakby w zwierciadle, niejasno; wtedy zaś [zobaczymy] twarzą w twarz: Teraz poznaję po części, wtedy zaś poznam tak, jak i zostałem poznany." (1Kor 13,12)


*Julka* napisał(a):
W takim razie w czym jest sens? powoli zaczynam zatracać go we własnej egzystencji..


Żeby odnaleźć sens, trzeba wyjść poza siebie.

To tak jak z emocjami. Niektórzy (większość z nas?) w swoim życiu usilnie dążą do poczucia szczęścia. Ale nie tędy droga. Jeśli wszystko robimy chcąc czuć się szczęśliwym, to nam się nie uda. Nigdy nie będziemy zadowoleni. Ale jeśli wyjdziemy poza siebie, jeśli skierujemy swój "wzrok" na czymś na zewnątrz - marzenia, wartości, ludzie, to dopiero wtedy może nam się udać.

To tak jak z nieśmiałością - jeśli będziemy się koncentrowali na poczuciu nieśmiałości i na tym, żeby go nie odczuwać, to oczywiście będziemy go odczuwać tym bardziej. Ale jeśli skoncentrujemy się na konkretnym czynie, to mamy szansę nie odczuwać tej nieśmiałości, choćby częściowo.

Trzeba wyjść poza siebie. Inaczej życie tu będzie jak pojechanie na wycieczkę w przepiękne miejsce i ciągłe patrzenie się tylko i wyłącznie pod nogi - nic się nie zobaczy.

_________________
Piotr Milewski


Pn gru 21, 2009 1:10
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So paź 03, 2009 7:47
Posty: 1170
Post Re: sensem życia jest..
Cytuj:
Bóg nie powiedział jak wygląda wieczność do końca

"I będą oglądać Jego oblicze,
a imię Jego - na ich czołach.
I odtąd już nocy nie będzie.
A nie potrzeba im światła lampy
i światła słońca,
bo Pan Bóg będzie świecił nad nimi
i będą królować na wieki wieków."
(Ap 22, 4-5)


Pn gru 21, 2009 2:10
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lip 29, 2009 17:59
Posty: 430
Post Re: sensem życia jest..
*Julka* napisał(a):
sensem życia jest..
no właśnie co?
zbyt dużo ciszy i samotności skłoniło mnie do zadania sobie tego pytania.

Jesteś pewna, że tej ciszy i samotności było za dużo?

_________________
Homo iudicio certo conscientiae suae semper debet oboedire.
Człowiek powinien być zawsze posłuszny pewnemu sądowi swego sumienia. — Katechizm Kościoła Katolickiego, n. 1800


Pn gru 21, 2009 2:26
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: sensem życia jest..
no raczej... no ja rozumiem,że sens może być w dążeniu do celu.. tylko te przyziemne cele jakoś mnie nie zadowalają.. można mieć prace,dom.. a nie czuć sie spełnionym.. tak samo jak dla kogos sensem
moze byc pomoc ludziom,ze wstaje i np. cos zrobi dla ludzi- a czasem nawet to nie daje spelnienia,tak
samo jak mozna kogos kochac i to nie daje spelnienia

oczywiście w Biblii pisze jak może wygladac wiecznosc,ze bedziemy ogladac Boga,ale to jednak
nie zaspokaja czlowieka tu ,wiec jednak ma te niepewnosc jak to bedzie wygladalo..
chodzi o to,ze z rzeczami Bozymi jest tak,ze po jakims czasie doswiadczajac dopiero czegos uswiadamiasz sobie w praktyce znaczewnie slow Bozych w teorii.. no bo co tam bedziemy robic w niebie caly czas sie gapaic na Boga? nie mowie,ze to nie jest super.. ale no hmmm.. nuda troche

mówisz jumik,ze wtedy poznamy do konca jak bedziemy w niebie...
ale Bóg z natury jest niepojety, tylko Syn zna Ojca..
Bóg zawsze bedzie mial w sobie cos takiego nieodkrytego na zawsze...


Pn gru 21, 2009 12:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: sensem życia jest..
Cytuj:
no bo co tam bedziemy robic w niebie caly czas sie gapaic na Boga? nie mowie,ze to nie jest super.. ale no hmmm.. nuda troche


Ja z kolei nie rozumiem sensu tego rodzaju stwierdzeń. W słowie "niebo" o to właśnie chodzi, że wszystkie pragnienia człowieka będą spełnione. A Bóg jest spełnieniem wszystkich tych pragnień. Łączenie tego ze słowem "nuda" jest nonsensowne, po prostu nie ma kompletnie po co w ten sposób mówić. Nie rozumiem. Dlatego właśnie, że nic w tym życiu nie daje pełnego spełnienia mówi się, że właśnie niebo to spełnienia da. Twierdzenie, że w niebie będzie nudno jest całkowicie równoznaczne twierdzeniu, że koło ma trzy boki. Nielogiczne po prostu.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn gru 21, 2009 12:48
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: sensem życia jest..
no dobra,ale to tutaj nie doznamy spełnienia,dopiero w niebie będziemy spełnieni , a tu ciągle nienasyceni?
to odbiera po prostu chęć do życia.. takie czekanie ,że dopiero wtedy będzie sens, a nie już tu


Pn gru 21, 2009 12:49
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: sensem życia jest..
Cytuj:
to odbiera po prostu chęć do życia..


Nie rozumiem. Dlaczego odbiera ? Mnie nie odbiera. Cieszę się życiem, bo w życiu dzieje się wiele rzeczy wartych cieszenia się. Po prostu.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn gru 21, 2009 12:56
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: sensem życia jest..
to może masz czym się cieszyć, nie każdy ma , więc szuka sensu w mniej przyziemnych rzeczach


Pn gru 21, 2009 13:01
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: sensem życia jest..
Każdy ma. Wystarczy umieć się cieszyć najprostszymi rzeczami.

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn gru 21, 2009 13:05
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: sensem życia jest..
chyba mam większe ambicje,nie zatrzymuje się na najprostszych rzeczach i nigdy nie zatrzymuję się na czymś i to mi wystarczy,dąży się raczej przez całe życie


Pn gru 21, 2009 13:24
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz wrz 25, 2008 21:42
Posty: 16060
Post Re: sensem życia jest..
No to bardzo dobrze. Więc w czym jeszcze problem ?

_________________
I rzekłem: «Ach, Panie Boże, przecież nie umiem mówić, bo jestem młodzieńcem!» Pan zaś odpowiedział mi: «Nie mów: "Jestem młodzieńcem", gdyż pójdziesz, do kogokolwiek cię poślę, i będziesz mówił, cokolwiek tobie polecę. (Jr 1, 6-8)


Pn gru 21, 2009 13:25
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: sensem życia jest..
to przeczytaj od nowa mój post o przyziemnych typowych sensach dla innych ludzi to zrozumiesz


Pn gru 21, 2009 13:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn cze 18, 2007 10:06
Posty: 625
Lokalizacja: Londyn
Post Re: sensem życia jest..
Julka, jak chcesz sensu... zrozumienie siebie jest bardzo dużym wyzwaniem. "Czym jestem?" :)
Ale tak wiesz, z głębi siebie, nie z cudzych, ani nawet własnych po(wy)mysłów :)

_________________
"Mądrość jest umiejętnością widzenia rzeczy z różnej perspektywy"


Pn gru 21, 2009 13:48
Zobacz profil
zbanowana na stałe

Dołączył(a): N wrz 21, 2008 10:05
Posty: 1111
Post Re: sensem życia jest..
wiem,kim jestem. raczej chodzi bardziej o zrozumienie życia..


Pn gru 21, 2009 14:13
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 47 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL