Autor |
Wiadomość |
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Większość narkotyków zabija.
Po raz kolejny zerowa wiedza o narkotykach widze. Spojrzmy!
Najpopularniejsze narkotyki(smierci na rok w USA):
- Marihuana. 0 smierci(zero) od przedawkowania. Kiedykolwiek.
- Ecstasy. Okolo 3-9 smierci. (1-3 na 100 tysiecy uzytkownikow)
- Kokaina 200 smierci na rok. (4-20 na 100 tysiecy uzytkownikow)
- Amfetamina/Metamfetamina 450 smierci na rok. (nie mam danych)
- Heroina. 500 smierci na rok. (80 na 100 tys. uzytkownikow)
- Alkohol. 50-100 tys. smierci na rok. (150 na 100 tys. uzytkownikow)
- Nikotyna. Ponad 400 tys. smierci na rok. (650 na 100 tys. uzytownikow)
Jak widzisz, jesli zazywasz alkohol albo nikotyne to zazywasz narkotyki ktore sa kilka-kilkanascie razy bardziej mordercze od wiekszosci najpopularniejszych nielegalnych narkotykow - zarowno pod wzgledem absolutnym jak i w przeliczeniu na liczbe uzytkownikow.
Jakies jeszcze argumenty gdzie popiszesz sie brakiem wiedzy?
|
So paź 20, 2007 10:41 |
|
|
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
tommy napisał(a): Seweryn napisał(a): Większość narkotyków zabija. Po raz kolejny zerowa wiedza o narkotykach widze. Spojrzmy! Najpopularniejsze narkotyki(smierci na rok w USA): - Marihuana. 0 smierci(zero) od przedawkowania. Kiedykolwiek. - Ecstasy. Okolo 3-9 smierci. (1-3 na 100 tysiecy uzytkownikow) - Kokaina 200 smierci na rok. (4-20 na 100 tysiecy uzytkownikow) - Amfetamina/Metamfetamina 450 smierci na rok. (nie mam danych) - Heroina. 500 smierci na rok. (80 na 100 tys. uzytkownikow) - Alkohol. 50-100 tys. smierci na rok. (150 na 100 tys. uzytkownikow) - Nikotyna. Ponad 400 tys. smierci na rok. (650 na 100 tys. uzytownikow) Jak widzisz, jesli zazywasz alkohol albo nikotyne to zazywasz narkotyki ktore sa kilka-kilkanascie razy bardziej mordercze od wiekszosci najpopularniejszych nielegalnych narkotykow - zarowno pod wzgledem absolutnym jak i w przeliczeniu na liczbe uzytkownikow. Jakies jeszcze argumenty gdzie popiszesz sie brakiem wiedzy?
O jakim braku wiedzy ty mówisz ? Jeśli ja mówię, że większość narkotyków zabija ,a ty podajesz dane które to potwierdzają ,gdyż tylko jeden spośród wymienionych przez ciebie narkortyków ,nikogo nie zabił, to znaczy że potwierdzasz to co mówię, więc w czym problem?
Twoje dane potwierdzają że narkotyki ,nikotyna i alkohol ,zabijają więc nie są źródłem szczęścia tyko śmierci . No chyba, że śmierć na własne życzenie nazywasz szczęściem.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
So paź 20, 2007 11:14 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
Tommy, zalatuje od Ciebie hipokryzją - skoro Ty możesz sie wypowiadać w tematach mówiących o Bogu to czemu Seweryn czy ja nie możemy się wypowiadać w tematach mówiących o narkotykach?
Ty wypisujesz takie same farmazony o Bogu jakie my o narkotykach (mówię o subiektywnych opiniach).
W czym więc problem?
Poza tym sam przyznałeś przed chwilą, że narkotyki powodują zgon - i to zgon na życzenie użytkownika. Więc gdzie tu szczęście?
No chyba, że narkomani to świadomi samobójcy.
Poza tym co to za argument w dyskusji o szczęściu, że heroina powoduje mniej zgonów niż papierosy? Obrażasz tym swoja własną inteligencję
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
So paź 20, 2007 15:05 |
|
|
|
|
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
Seweryn napisał(a): Natomiast twoje tezy są skranie niemoralne i wstyd mi iż są w 21 wieku są jeszcze ludzie mający tak skrzywione pojęcie szczęścia , w dodatku ludzie wierzący . Póki co chciałbym ci powiedzieć ,że to co czujesz po narkotykach to nie szczęście lecz złudzenie przyjemność .
DOŚĆ! Po raz ostatni mnie obraziłeś! Skrzywione pojęcie to masz Ty do kultury, argumentacji, czytania ze zrozumieniem i jeszcze masy rzeczy! Nie Tobie oceniać czy moje tezy są moralne czy nie i w ogóle nic Tobie do mojego zdania. Możesz oczywiście się wypowiadać, ale nie w tai sposób. Jeśli tak chcesz rozmawiać to nie ze mną. I wstyd to Tobie może być tylko za siebie, za sposób w jaki rozmawiasz, za Twoją "kulturę" wypowiedzi...
Wiesz co Ty mi możesz powiedzieć o tym co ja czuję po wzięciu narkotyków? NIC! Więc daruj sobie.
Także Sewerynie mam dość Twoich złośliwości i ja rezygnuję z dyskusji z Tobą. I napisze dużymi literami żebyś zrozumiał i potem nie miał wyrzutów jeśli sie jeszcze tu wypowiem: REZYGNUJĘ Z DYSKUSJI Z TOBĄ ALE NIE REZYGNUJĘ Z TEGO TEMATU Bo są tu ludzie, którzy jeszcze wiedzą o czym piszą ( Tommy) i tacy, którzy się z nami nie zgadają ale robią w kulturalny sposób (Spoonman). Sewerynie żegnam! Do nie zobaczenia/napisania!
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
So paź 20, 2007 16:38 |
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Twoje dane potwierdzają że narkotyki ,nikotyna i alkohol ,zabijają więc nie są źródłem szczęścia tyko śmierci . No chyba, że śmierć na własne życzenie nazywasz szczęściem. A to niby sie wzajemnie wyklucza? Mozesz robic cos co daje Ci szczescie i jest niewatpliwie niebezpieczne. Pokazalem te statystyki aby uswiadomic Ci, ze nielegalne narkotyki maja smieszna wrecz smiertelnosc w porownaniu do alkoholu czy narkotykow. Powiedzmy sobie szczerze - slodycze i fast foody zabijaja wiecej ludzi(~300-400 tys. w USA rocznie). W samej Polsce na drogach rocznie ginie wiecej ludzi niz w USA z narkotykow ktore wymienilem(7 tys. rocznie). Kilkaset ludzi rocznie(dane z Australii) ginie plywajac. Zrozum - wszystkie czynnosci jakie wykonasz w zyciu ktore nie sa lezeniem na lozeczku sa niebezpieczne. Mozesz zostac przejechany przez samochod, zamordowany, pobity, mozesz sie utopic etc. W kazdej chwili swojego zycia. To, ze cos jest niebezpiecznie NIE jest argumentem przeciwko robieniu takiej czynnosci! A statystyki udowadniaja, ze zazywanie narkotykow jest bardzo bardzo nisko w hierachii czynnosci faktycznie niebezpiecznych. Jak uwazasz, ze szansa na smierc jest wystarczajacym powodem do tego aby skreslic narkotyki to tak jak mowilem - radze podlaczyc sie do kroplowki i nie wychodzic z domu. Spoonman napisał(a): Tommy, zalatuje od Ciebie hipokryzją - skoro Ty możesz sie wypowiadać w tematach mówiących o Bogu to czemu Seweryn czy ja nie możemy się wypowiadać w tematach mówiących o narkotykach? Nikomu nie bronie wypowiadac sie na temat narkotykow. Ale boli mnie glowa jak slysze po raz kolejny te same bzdury i klamstwa. Jak chcesz sie wypowiadac na takie tematy - to przynajmniej sprawdz fakty. Spoonman napisał(a): Ty wypisujesz takie same farmazony o Bogu jakie my o narkotykach (mówię o subiektywnych opiniach). W czym więc problem? To zaadresuj je w dyskusji. Prosze bardzo - ja naprawde bardzo chetnie slysze ludzi ktorzy wytykaja bledy w moich wypowiedziach bo to pozwala mi dopracowac swoj wlasny swiatopoglad. Spoonman napisał(a): Poza tym sam przyznałeś przed chwilą, że narkotyki powodują zgon - i to zgon na życzenie użytkownika. Więc gdzie tu szczęście? No chyba, że narkomani to świadomi samobójcy.
Lubisz plywac? Surfing? Nurkowanie? Uprawiasz jakikolwiek sport? Jezdzisz samochodem albo innym transportem publicznym? Wychodzisz w ogole z domu? W kazdej z tych sytuacji istnieje realna szansa na to, ze umrzesz. Jestes swiadomym samobojca? Nie! Fakt jest taki, ze po prostu wiekszosc aktywnych czynnosci w zyciu ciagnie za soba ryzyko smierci. Narkotyki tez za soba takie ryzyko ciagna.
Co moja statystyka miala pokazac to, ze ryzyko smierci z powodu narkotykow jest daleko wyolbrzymione.
|
So paź 20, 2007 18:23 |
|
|
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
"Pokazalem te statystyki aby uswiadomic Ci, ze nielegalne narkotyki maja smieszna wrecz smiertelnosc w porownaniu do alkoholu czy narkotykow."
Mialo byc alkoholu badz nikotyny.
|
So paź 20, 2007 18:24 |
|
|
Spoonman
Dołączył(a): Śr cze 23, 2004 4:34 Posty: 1814
|
tommy napisał(a): Ale boli mnie glowa jak slysze po raz kolejny te same bzdury i klamstwa. Jak chcesz sie wypowiadac na takie tematy - to przynajmniej sprawdz fakty.
Nawzajem tommy
I to nie jest ping pong - póki co, poza tym tematem, nie mieliśmy szansy dłużej podyskutować, choc czytałem wiele Twoich wypowiedzi na tematr Boga, ale jak się tylko nadarzy okazja to nie omieszkam zaadresować konkretnie gdzie, wg mnie się, mylisz
/wierz mi, że nie wypowiadam sie na tematy, których nie znam choć w minimalnym stopniu/
Ja potrafię na logikę przyjąć Twój tok rozumowania, ale nawet nie wiara, a zdrowy rozsądek nie pozawala mi sie z nim zgodzić.
Uprawiam MTB i snowboard - na jednym i na drugim mało sie nie zabiłem (na rowerze byłem 2 razy o mały włos). Ale to ryzyko - tak jak pisałeś. Niemniej podstawowym przeznaczeniem roweru nie jest śmierć podczas jazdy.
A podstawowym przeznaczeniem narkotyku jest wprowadzić delikwenta w odmienne stany świadomości tak najogólniej mówiąc. W to szczęście, które Ty nazywasz prawdziwym a ja sztucznym
Radość z jazdy na desce czy rowerze jest dla mnie bardzo realna. Natomiast to szczęście narkotykowe jest wywołane sztucznie i nie jest naturalne...
Ja po ostrym i ciekawym zjeździe czuję sie tak naładowany, jak mało kiedy...a po działce extasy - jak już przestanie działać - co się czuje? (bo tego nie wiem)
To sztuczne szczęście to dla mnie jak seks z gumową lalka - niby to samo a jednak bez sensu.
_________________ http://www.odnowa.jezuici.pl/
|
N paź 21, 2007 0:11 |
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Spoonman napisał(a): Uprawiam MTB i snowboard - na jednym i na drugim mało sie nie zabiłem (na rowerze byłem 2 razy o mały włos). Ale to ryzyko - tak jak pisałeś. Niemniej podstawowym przeznaczeniem roweru nie jest śmierć podczas jazdy. A podstawowym przeznaczeniem narkotyku jest wprowadzić delikwenta w odmienne stany świadomości tak najogólniej mówiąc. W to szczęście, które Ty nazywasz prawdziwym a ja sztucznym
Podstawowym przeznaczeniem narkotykow tez nie jest smierc. Jest przyjemnosc, euforia, ekstaza, szczescie, halucynacje, mistyczne wizje... A szczescie wynikajace z narkotykow jest sztucznie wywolane. Ale sztucznym juz nie jest - to trzeba rozroznic. Spoonman napisał(a): Radość z jazdy na desce czy rowerze jest dla mnie bardzo realna. Natomiast to szczęście narkotykowe jest wywołane sztucznie i nie jest naturalne... Owszem, nie wynika z naturalnych czynnikow. Ale zrozum - bedac pod wplywem narkotyku czujesz jak najbardziej prawdziwe szczescie. Ono jest sztucznie wywolane - ale to nie umniejsza jego prawdziwosci. Naprawde mnie nie obchodzi czy serotonina/dopamina/inne zostaly wywolane dla tego, ze ogladam piekne krajobrazy na dnie oceanu czy dlatego, ze wlasnie polknalem tabletke. Uczucie jest to samo. Spoonman napisał(a): Ja po ostrym i ciekawym zjeździe czuję sie tak naładowany, jak mało kiedy...a po działce extasy - jak już przestanie działać - co się czuje? (bo tego nie wiem) To juz scisle zalezy od czlowieka. Ja np. czuje powolny zjazd i tzw. "afterglow" - innymi slowy bardziej pozytywnie patrze na swiat przez kilkanascie-kilkadziesiat godzin po skonczeniu sie efektow dzialania. Niektorzy jednak maja nieprzyjemne efekty uboczne z chwilowymi depresjami wlacznie. Spoonman napisał(a): To sztuczne szczęście to dla mnie jak seks z gumową lalka - niby to samo a jednak bez sensu.
Zle porownanie. Jesli czulbys sie tak samo przy seksie z gumowa lalka a z prawdziwa kobieta - to moze bys mial racje. Z kolei nie ma roznicy w szczesciu wywolanym sztucznie a naturalnie - moze poza intensywnoscia wrazenia(bo szczescie po xtc jest bardzo, bardzo, bardzo intensywne - tak jakbys wygral w totka, spotkal milosc swojego zycia i dostal nobla jednoczesnie; albo i lepiej ).
|
N paź 21, 2007 10:53 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
NinaX napisał(a): DOŚĆ! Po raz ostatni mnie obraziłeś! Są tu ludzie, którzy jeszcze wiedzą o czym piszą ( Tommy) Sewerynie żegnam! Do nie zobaczenia/napisania! To co według ciebie powoduje uczucie szcześcia . Według normalnego człowieka powoduje jedynie przyjemność (dość intensywną) wskutek przeciążenia organizmu środkami psychostymulującymi : 1. Skutki uboczne w postaci wyniszczenia i odwodnienia organizmu . 2.Utratę wielu tysięcy neuronów w mózgu powodując upośledzenie myślenia tak jak to powodują narkotyki .(niektórzy nawet myślą że potrafią latać albo ,że narkotyki dają szczęście) 3.Upośledzenie myślenia w postaci halucynacji do tego stopnia że narkomani widzą robaki wychodzące z ciała. 4.Rozpad wielu rodzin. 5)Śmierć przez wyniszczenie organizmu człowieka . 6). Płacz dziecka ,gdy matka leży (naćpana i "szczęśliwa" ) na podłodze. 7) Oraz wiele innych Niestety NinoX to nie ja cie obrażam tylko twoje poglądy cię obrażają ,pewnie dlatego że są skrajnie niemoralne. http://narkotyki.esculap.pl/amfa.htmPoczytaj opinie expertów ,gdyż powyższe twierdzenia nie są tylko moimi opiniami ,lecz zgadzają się z nimi również naukowcy i lekarze,czyli ludzie jak najbardziej wiarygodni ,w przeciwieństwie do kogoś kto tak jak np.Tommy stawia tezę tylko po to aby później powiedzieć że to co mówi jest nieprawdziwe w rzeczywistości. Skoro tak mówi ,to tak też odbieram jego wnioski ,tym bardziej że potwierdzają to jego posty: tommy napisał(a): tommy twierdzi, ze ksiezyc jest zbudowany z zielonego seraSkoro ziemia jest okragla i tommy ma racje to znaczy, ze ksiezyc jest zbudowany z zielonego sera..
Ale oczywiście masz prawo mówić ,że wie on o czym pisze
PS Trzymam cię NiniX za słowo , że nie będziesz więcej trolować.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N paź 21, 2007 16:39 |
|
|
NinaX
Dołączył(a): Pn sie 27, 2007 10:35 Posty: 273
|
Tommy ma racje jeśli chodzi o ten temat i pisze bardzo mądrze Zgadzam się z nim.
Tak jak obiecałam nie odniosę się do "argumentów" Seweryna. Nie będę po raz kolejny tłumaczyć mu, że to, że narkotyk wywołuje straszne skutki uboczne nie zmienia faktu, że zażycie go powoduje prawdziwe szczęście a nie chwilową przyjemność.
Nie skomentuję też tego, że Seweryn obraził mnie po raz kolejny (uwaga o trollowaniu).
Nie rozumiem jak poglądy mogą obrażać ale ok. Nie wnikam.
Dziękuję.
PS Bardzo prosiłabym Seweryna aby nie odnosił sie do mojego postu i nie komentował go. Dziękuję.
_________________ "Dobrze widzi się tylko sercem. Najważniejsze jest niewidoczne dla oczu"
Antoine de Saint Exupery
|
N paź 21, 2007 17:11 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
NinaX napisał(a): Tommy ma racje jeśli chodzi o ten temat i pisze bardzo mądrze Zgadzam się z nim. Więc zgadzasz sie z poniższym tekstem: Seweryn napisał(a): powiedz mi czy dbając o szczęście swoich dzieci (które masz lub będziesz miał ) będziesz ich namawiał do zarzywania narkotyków, bo przecież one powodują szczęście , a każdym rodzicom zależy na szczęściu dzieci. ? tommy napisał(a): po 18 roku zycia prosze bardzo. Jeśli zgadzasz się z nim w tej kwesti choś wiesz że narkotyki powodują: NinaX napisał(a): narkotyk wywołuje straszne skutki uboczne .
to wiesz dlaczego pisałem ,że twoje poglądy żą skrajnie niemoralne.
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N paź 21, 2007 19:10 |
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): To co według ciebie powoduje uczucie szcześcia . Według normalnego człowieka powoduje jedynie przyjemność (dość intensywną) wskutek przeciążenia organizmu środkami psychostymulującymi : Oczywiscie, ze mnostwo narkotykow wywoluje przyjemnosc. Sa jednak takie, ktore wywoluja szczescie(np. Ecstasy, 4-Ho-Mipt, DOI z tego co sam mialem okazje sprobowac). Seweryn napisał(a): Poczytaj opinie expertów ,gdyż powyższe twierdzenia nie są tylko moimi opiniami ,lecz zgadzają się z nimi również naukowcy i lekarze,czyli ludzie jak najbardziej wiarygodni ,w przeciwieństwie do kogoś kto tak jak np.Tommy stawia tezę tylko po to aby później powiedzieć że to co mówi jest nieprawdziwe w rzeczywistości. Skoro tak mówi ,to tak też odbieram jego wnioski ,tym bardziej że potwierdzają to jego posty:
Skutki uboczne ktore tam sa opisane wystepuja przy regularnym zazywaniu amfetaminy, rzedu jednej duzej dawki dziennie. Poza tym, nigdy nie twierdzilem, ze narkotyki sa bezpieczne i milutkie.
Spoonman(przykladowo) uwielbia sporty ekstremalne i ma swiadomosc tego, ze przy nich moze sie zabic. Czy to oznacza, ze jego zrodlo szczescia od razu jest w jakikolwiek sposob falszywe?
Nie! To, ze cos jest niebezpieczne albo smiertelne nie wyklucza tego, ze z danej aktywnosci moze wynikac szczescie.
Zrozum, ze jakich bys efektow ubocznych nie wydobyl nie zmienia jednego podstawowego faktu - po zazyciu odpowiednich narkotykow odczuwasz szczescie.
|
N paź 21, 2007 19:44 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
Tommy powiedz dlaczego dopiero po 18 roku życia pozwalałbyś swoim dzieciom na zażywanie narkotyków? Przecież mogłbyś je obdażyć szczęściem wcześniej .
(cały czas zakładamy hipotetyczną sytuacją ,że narkotyki są tanie i legalne)
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N paź 21, 2007 19:57 |
|
|
tommy
Dołączył(a): Pt wrz 22, 2006 8:21 Posty: 919
|
Seweryn napisał(a): Tommy powiedz dlaczego dopiero po 18 roku życia pozwalałbyś swoim dzieciom na zażywanie narkotyków? Przecież mogłbyś je obdażyć szczęściem wcześniej .
(cały czas zakładamy hipotetyczną sytuacją ,że narkotyki są tanie i legalne)
Bo podobnie jak z alkoholem i papierosami przed tym wiekiem istnialyby restrykcje na podawanie nieletnim srodkow odurzajacych i byloby to nielegalne.
Czy tak trudno Ci zrozumiec, ze przed dorosloscia po prostu nie ufa sie dzieciom w pewnych kwestiach i czekamy do tego az same dorosna i beda na tyle swiadome aby z pelna odpowiedzialnoscia o sobie decydowac?
|
N paź 21, 2007 20:12 |
|
|
Seweryn
Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20 Posty: 5517
|
tommy napisał(a): Seweryn napisał(a): Tommy powiedz dlaczego dopiero po 18 roku życia pozwalałbyś swoim dzieciom na zażywanie narkotyków? Przecież mogłbyś je obdażyć szczęściem wcześniej .
(cały czas zakładamy hipotetyczną sytuacją ,że narkotyki są tanie i legalne) Bo podobnie jak z alkoholem i papierosami przed tym wiekiem istnialyby restrykcje na podawanie nieletnim srodkow odurzajacych i byloby to nielegalne. Czy tak trudno Ci zrozumiec, ze przed dorosloscia po prostu nie ufa sie dzieciom w pewnych kwestiach i czekamy do tego az same dorosna i beda na tyle swiadome aby z pelna odpowiedzialnoscia o sobie decydowac?
Przecież piszę wyraźnie, że zakładamy sytuację że są legalne.
Czemu więc nie ufałbyś swoim dzieciom w kwesti szczęścia ,przcież narkotyki mogłyby dać im według ciebie prawdziwe szczęście .Jeśli ufałbyś swoim dzieciom puszczając je np. do kina albo z przyjaciółmi do Mc Donalda aby były szczęśliwe ,to dlaczego nie ufałbyś dając im narkotyki .Przecież według ciebie narkotyki zabijają mniej ludzi niż wypadki na drodze z udziałem pieszych i fast foody?
_________________ Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.
|
N paź 21, 2007 20:48 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|