Ani rakiety, ani karabin maszynowy ani nawet bomba atomowa nie są złe ponieważ są przedmiotami martwymi. Nie mają możliwości wyboru, woli, świadomości, więc nie mają możliwości czynienia zła. Aby byż złym trzeba mieć możliwość wyboru między złem a dobrem.

Czy w takim razie mój sąsiad jest rzeczą złą? Ma wolną wolę, wybór. Ba! Nawet ma świadomość co dobre a co złe. Zdecydowanie woli to złe, bo jest łatwiejsze. No i nie jest martwy. Przynajmniej na razie.
Pytanie tylko czy sąsiad jest rzeczą?
Wracając do rakiet i innych. Oczywiście, że nie ma złych rzeczy. Powiem więcej, nie ma złych czynności. Ale to już będzie offtopic

Posty o dziewczynie z padaczką są tutaj viewtopic.php?t=7011

Jeśli Twój sąsiad w danym mu wyborze wybiera zło wtedy czyni coś złego, więc na tą chwilę jest człowiekiem złym.

Uważam,że karabin maszynowy czy bomba atomowa są rzeczami złymi przez sam fakt ,że jedynie niszczą.Bo niby do jakich dobrych celów użyjemy tych rzeczy.I tutaj zaskoczenie.

taaak wsyztsko jest zleeee

a czy "posiadanie" kolczykow w roznych miejscach,tatuazy ,"dziwnych'fryzur tez jest obraza dla Boga ? (pytanie zadane z nadzieja na powazna odpowiedz [to zadna szydera czy cos tego typu])

Kolczyki w różnych miejscach prócz uszu czy tatuaże to już przesada.To nie jest żadną obrazą,ale dziwi mnie ten fakt.Dziwne fryzury?-mogą być...

przesada /co w tym przesadnego?kazdy ma inna wizje piekna zwnecznego i normy estetyki..

Na pewno rzeczą złą są środki antykoncepcyjne.Proszę podać przykład jakie inne rzeczy mogą jeszcze być złe.Jednak te wyżej wymienione na pewno do takich należą.

Bomba atomowa i karabin maszynowy na wystawie w muzeum to przykład dobrego zastosowania - niedestrukcyjnego.Rakiety z kolei mogą wynosić satelity bez których nie oglądalibyśmy np.relacji z Toronto czy Kolonii.

Hainebu - środki antykoncepcyjne to również leki hormonalne. I bywa, że są stosowane ze wskazań medycznych nie mających nic wspólnego z antykoncepcją.

a tabletkami antykoncepcyjnymi mozna grac w cymbergaja...

I wtedy pewnie przyniosą radość - czyli dobro

ale mozna komus strzelic w oko i zrobic krzywde i wtedy sa narzedziem zla!

Zgadzam się. Jedynie w przestrzeni wolności, możemy podejmować etyczne analizy, bo tam gdzie nie ma wolnego wyboru, tam nie można mówić o odpowiedzialności moralnej. A, że przedmioty są ze swej bezrozumnej natury pozbawione wolności, nie można oceniać ich w perspektywie dobra i zła. To narzędzia, które mogą zostać użyte dla zła lub dobra przez wolnych ludzi, np. internet, który może być użyty zarówno do ewangelizacji, jak i do promowania pedofilii.

karabin np jako obciążki do papieru. bombę (a raczej izotopy w niej zawarte) mozna użyć do prodikcji emnergii elektrycznej.