Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So cze 08, 2024 9:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona
 Na jakim etapie można przerwać rozwój człowieka? 
Autor Wiadomość
Post 
monika001 napisał(a):
Bo wikipedia tak zapodała!

A kto tworzy wikipedię? Kto chce.

Odpowiedź co do wiarygodności nasuwa się sama. :?

Wikipedia przedstawiła tylko teorie nt tego kiedy się zaczyna człowiek. I ja sobie wybrałem jedną z nich, zgodną z moim zapatrywaniem na sprawę aborcji i powstawania człowieka.


Śr sie 27, 2008 16:43
Post 
Seweryn napisał(a):
optymista napisał(a):
Seweryn napisał(a):
optymista napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Co ma prezerwatywa do pierwszego etapu rozwoju dziecka?

Ma to, że również "przeszkadza" w powstaniu człowieka, podobnie jak usunięcie zygoty.


Dlaczego przeszkadza? przecież z samego plemnika nie będzie człowieka, natomiast z zygoty tak.

Dlatego, że uniemożliwia zapłodnienie, a więc "przeszkadza" w powstaniu zygoty, a w konsekwencji nowego człowieka.


Jednak zygota to rozwijająca się istota ludzka, natomiast plemnik nie.

Nie podzielam tego poglądu. Wg mnie o człowieku mowa dopiero po ukształtowaniu się układu nerwowego. Zarówno prezerwatywa jak i usunięcie zygoty powstrzymują powstanie człowieka, jednak go nie zabijają, ponieważ nie ma jeszcze z człowiekiem do czynienia.


Śr sie 27, 2008 16:46
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
optymista napisał(a):
Wg mnie o człowieku mowa dopiero po ukształtowaniu się układu nerwowego.


Genetycy, lekarze posiadający stopnie naukowe twierdzą inaczej i opierają się na badaniach i konkretnej, zdobytej wiedzy - ale optymista wie najlepiej kiedy powstaje życie ludzkie. :?
...

A może tak jest po prostu wygodniej, bo łatwiej usprawiedliwić się we własnym sumieniu? (pytanie jest retoryczne).


Śr sie 27, 2008 17:06
Zobacz profil
Post 
Pierwsza z brzegu znaleziona na google wypowiedź człowieka ze stopniem naukowym (profesora), który twierdzi, że zygota człowiekiem nie jest:

PROF. JACEK HOŁÓWKA
Kościół mówi: "Człowiek zaczyna się w chwili poczęcia!". Trudno jednak usłyszeć dlaczego wtedy. Na podstawie jakiego argumentu ta teza jest stawiana? Jednostka ludzka ma być rzekomo "broniona" od poczęcia i od tej chwili przysługuje jej "godność ludzka", tkwi w niej dusza nieśmiertelna i jej rzekome interesy stają się tak ważne, że mogą być stawiane ponad interesy ludzi dorosłych. To bardzo dziwne żądania. Co je popiera? Na to pytanie nie można usłyszeć jasnej odpowiedzi. A póki jej nie ma, katolickie rozumienie człowieka trzeba uznać za konstrukcję sztuczną i sprzeczną ze zdrowym rozsądkiem.

Tymczasem statusu człowieka nie nabywamy w jakimś konkretnym momencie, człowiekiem stajemy się stopniowo. Dwie komórki po połączeniu nie są jeszcze nawet organizmem, bo nie mają żadnych organów. Dopiero po jakimś czasie, gdy zarodek przemienia się w płód, pojawiają się wyspecjalizowane tkanki i wykształca się system nerwowy zdolny do rejestrowania bodźców dochodzących z różnych części organizmu.

http://www.dziennik.pl/opinie/komentato ... owiek.html

kolejna:

PROF. JACEK A. MODLIŃSKI
[i]Uważam, że wniknięcie plemnika do komórki jajowej jest raczej swego rodzaju podjęciem de novo procesów życiowych komórki jajowej, ale nie rzeczywistym początkiem istoty ludzkiej jako takiej.[i]
http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... czlowieka/


Więcej nie chce mi się szukać. Wkleiłem tylko dlatego, żeby obalić argument moniki001, jakoby mój pogląd nie znajdował odzwierciedlenia w myśleniu naukowców. Jak napisałem już wcześniej, w odbijanie piłeczki na cytaty i opinie naukowców nie zamierzam się wdawać.


Śr sie 27, 2008 18:01

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
optymista napisał(a):
(...)Wg różnych poglądów status ontologiczny osoby ludzkiej mogą mieć plemniki i komórki jajowe, zygota powstała podczas połączenia komórki jajowej i plemnika, zarodek po zagnieżdżeniu się w macicy, płód po ukształtowaniu się układu nerwowego, dziecko w momencie narodzin, bądź dziecko w pewnym arbitralnie określonym wieku, posiadające w pełni wykształconą świadomość swojego istnienia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja

Ja podzielam ten pogrubiony. Tyle.


Zauważ jednak, że te różne poglądy dotyczą statusu ontologicznego osoby ludzkiej (powyżej pozwoliłem sobie dodatkowo wytłuścić ten framgent). Ja piszę o osobniku należącym do biologicznego gatunku ludzkiego posiadającym biologiczny status "człowiek".


Śr sie 27, 2008 18:19
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
optymista napisał(a):
PROF. JACEK HOŁÓWKA
(...)Dwie komórki po połączeniu nie są jeszcze nawet organizmem, bo nie mają żadnych organów.


Od kiedy to warunkiem koniecznym zaistnienia organizmu jest posiadanie organów? Czy bakterie to nie organizmy? A jeśli tak, to jakie mają organy?


optymista napisał(a):
PROF. JACEK A. MODLIŃSKI
[i]Uważam, że wniknięcie plemnika do komórki jajowej jest raczej swego rodzaju podjęciem de novo procesów życiowych komórki jajowej, ale nie rzeczywistym początkiem istoty ludzkiej jako takiej.[i]


Tu znowu mowa jest o "początku istoty ludzkiej jako takiej.", a to już inna płaszczyzna problemu.


Śr sie 27, 2008 18:27
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So cze 02, 2007 10:22
Posty: 1324
Post 
optymista napisał(a):
Pierwsza z brzegu znaleziona na google wypowiedź człowieka ze stopniem naukowym (profesora), który twierdzi, że zygota człowiekiem nie jest:

PROF. JACEK HOŁÓWKA
Kościół mówi: "Człowiek zaczyna się w chwili poczęcia!". Trudno jednak usłyszeć dlaczego wtedy. Na podstawie jakiego argumentu ta teza jest stawiana? Jednostka ludzka ma być rzekomo "broniona" od poczęcia i od tej chwili przysługuje jej "godność ludzka", tkwi w niej dusza nieśmiertelna i jej rzekome interesy stają się tak ważne, że mogą być stawiane ponad interesy ludzi dorosłych. To bardzo dziwne żądania. Co je popiera? Na to pytanie nie można usłyszeć jasnej odpowiedzi. A póki jej nie ma, katolickie rozumienie człowieka trzeba uznać za konstrukcję sztuczną i sprzeczną ze zdrowym rozsądkiem.

Tymczasem statusu człowieka nie nabywamy w jakimś konkretnym momencie, człowiekiem stajemy się stopniowo. Dwie komórki po połączeniu nie są jeszcze nawet organizmem, bo nie mają żadnych organów. Dopiero po jakimś czasie, gdy zarodek przemienia się w płód, pojawiają się wyspecjalizowane tkanki i wykształca się system nerwowy zdolny do rejestrowania bodźców dochodzących z różnych części organizmu.

http://www.dziennik.pl/opinie/komentato ... owiek.html

kolejna:

PROF. JACEK A. MODLIŃSKI
[i]Uważam, że wniknięcie plemnika do komórki jajowej jest raczej swego rodzaju podjęciem de novo procesów życiowych komórki jajowej, ale nie rzeczywistym początkiem istoty ludzkiej jako takiej.[i]
http://www.focus.pl/nauka/zobacz/publik ... czlowieka/


Jakkolwiek nie zgadzam się z powyższym, przynajmniej jest to jakaś odpowiedź na moje pytanie i przedstawienie jakiejś opinii do weryfikacji. A nie jak poprzednio - gołosłowie.


Śr sie 27, 2008 18:33
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
SweetChild napisał(a):
optymista napisał(a):
PROF. JACEK HOŁÓWKA
(...)Dwie komórki po połączeniu nie są jeszcze nawet organizmem, bo nie mają żadnych organów.


Od kiedy to warunkiem koniecznym zaistnienia organizmu jest posiadanie organów? Czy bakterie to nie organizmy? A jeśli tak, to jakie mają organy?


Poszedłem po rozum do Wiki i oto co mówi klasyczna systematyka:

Wikipedia napisał(a):
Organizm (ustrój) - istota żywa charakteryzująca się procesami życiowymi (przede wszystkim przemianą materii).

Systematyka:

* twory natury nieożywionej:
o zawierające kwas nukleinowy
+ wirusy
+ wiroidy
o nie zawierające kwasu nukleinowego
* twory natury ożywionej (organizmy):
o prokarionty (zob. bakterie)
o archeowce
o eukarionty:
+ protisty
+ grzyby
+ rośliny
+ zwierzęta


Odnoszę więc wrażenie, że prof. Jacek Hołówka jest zwolennikiem systematyki kreatywnej. Zresztą ta sama Wikipedia przedstawia go jako "filozof i etyk" ("studiował filozofię [...] oraz socjologię medycyny [...]), więc może biologia nie jest jego mocną stroną (na marginesie, moją też nie jest ;) ).


Śr sie 27, 2008 19:08
Zobacz profil
Post 
SweetChild napisał(a):
optymista napisał(a):
(...)Wg różnych poglądów status ontologiczny osoby ludzkiej mogą mieć plemniki i komórki jajowe, zygota powstała podczas połączenia komórki jajowej i plemnika, zarodek po zagnieżdżeniu się w macicy, płód po ukształtowaniu się układu nerwowego, dziecko w momencie narodzin, bądź dziecko w pewnym arbitralnie określonym wieku, posiadające w pełni wykształconą świadomość swojego istnienia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja

Ja podzielam ten pogrubiony. Tyle.


Zauważ jednak, że te różne poglądy dotyczą statusu ontologicznego osoby ludzkiej (powyżej pozwoliłem sobie dodatkowo wytłuścić ten framgent). Ja piszę o osobniku należącym do biologicznego gatunku ludzkiego posiadającym biologiczny status "człowiek".

Wybacz, ale nie bardzo rozumiem co teraz piszesz. Nijak w tym nie znajduję odniesienia do mojego posta... Czy wg Ciebie "człowiek" to każdy ludzki materiał genetyczny, nawet jeśli jego postać jest ograniczona do bytu pozbawionego osobowości, bez organów, mózgu, itp? Co to znaczy dla Ciebie "biologiczny status człowiek"? Przyznam, że to dla mnie jakiś nowy twór kreatywny...


Cz sie 28, 2008 11:49
Post 
SweetChild napisał(a):
optymista napisał(a):
PROF. JACEK A. MODLIŃSKI
[i]Uważam, że wniknięcie plemnika do komórki jajowej jest raczej swego rodzaju podjęciem de novo procesów życiowych komórki jajowej, ale nie rzeczywistym początkiem istoty ludzkiej jako takiej.[i]


Tu znowu mowa jest o "początku istoty ludzkiej jako takiej.", a to już inna płaszczyzna problemu.

Tak jak w poprzednim poście, nie widzę tu żadnych argumentów z twojej strony... Mógłbyś rozwinąć swoją myśl?

Jak dla mnie pan Modliński wyraził się jasno - nie uważa on, aby zygota była człowiekiem.


Cz sie 28, 2008 11:54
Post 
SweetChild napisał(a):
Odnoszę więc wrażenie, że prof. Jacek Hołówka jest zwolennikiem systematyki kreatywnej. Zresztą ta sama Wikipedia przedstawia go jako "filozof i etyk" ("studiował filozofię [...] oraz socjologię medycyny [...]), więc może biologia nie jest jego mocną stroną (na marginesie, moją też nie jest ;) ).

Ale pewnie jest mocną stroną genetyka prof Modlińskiego ;)
Zresztą i prof Hołówkowi nie można odbierać kompetencji w ustalaniu od kiedy zaczyna się człowiek, ponieważ jest to w bardzo dużej mierze problem etyczny.


Cz sie 28, 2008 12:01

Dołączył(a): N cze 10, 2007 18:20
Posty: 5517
Post 
optymista napisał(a):
Seweryn napisał(a):
optymista napisał(a):
Seweryn napisał(a):
Co ma prezerwatywa do pierwszego etapu rozwoju dziecka?

Ma to, że również "przeszkadza" w powstaniu człowieka, podobnie jak usunięcie zygoty.


Dlaczego przeszkadza? przecież z samego plemnika nie będzie człowieka, natomiast z zygoty tak.

Dlatego, że uniemożliwia zapłodnienie, a więc "przeszkadza" w powstaniu zygoty, a w konsekwencji nowego człowieka.


Co z tego, że uniemożliwia skoro nic, co się rozwija prezerwatywa nie niszczy ,natomiast ty mówisz o niszczeniu zygoty .

_________________
Jestem po ślubie. Fotograf i kamerzysta z Koszalina których polecam http://www.akcjafilm.pl Videofilmowanie również super. Opinia moja i żony.


Cz sie 28, 2008 21:52
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz cze 09, 2005 16:37
Posty: 10694
Post 
optymista napisał(a):
SweetChild napisał(a):
optymista napisał(a):
(...)Wg różnych poglądów status ontologiczny osoby ludzkiej mogą mieć plemniki i komórki jajowe, zygota powstała podczas połączenia komórki jajowej i plemnika, zarodek po zagnieżdżeniu się w macicy, płód po ukształtowaniu się układu nerwowego, dziecko w momencie narodzin, bądź dziecko w pewnym arbitralnie określonym wieku, posiadające w pełni wykształconą świadomość swojego istnienia.

http://pl.wikipedia.org/wiki/Aborcja

Ja podzielam ten pogrubiony. Tyle.


Zauważ jednak, że te różne poglądy dotyczą statusu ontologicznego osoby ludzkiej (powyżej pozwoliłem sobie dodatkowo wytłuścić ten framgent). Ja piszę o osobniku należącym do biologicznego gatunku ludzkiego posiadającym biologiczny status "człowiek".

Wybacz, ale nie bardzo rozumiem co teraz piszesz. Nijak w tym nie znajduję odniesienia do mojego posta...


A wiesz, co kryje się za pojęciem "ontologia"? Nie jest to w każdym razie nauka ścisła i jest tu miejsce na różne poglądy odnośnie "statusu ontologicznego". W biologii takiej swobody nie ma, jeśli dana jest obowiązująca systematyka i dany jest organizm mający określone cechy, to według tejże systematyki jest on człowiekiem albo nie jest.

Podobnie jeśli w "systematyce matematycznej" mamy definicję trójkąta i dana figura ją spełnia, to jest trójkątem niezależnie od Twoich czy moich poglądów na ten temat.

optymista napisał(a):
Czy wg Ciebie "człowiek" to każdy ludzki materiał genetyczny, nawet jeśli jego postać jest ograniczona do bytu pozbawionego osobowości, bez organów, mózgu, itp? Co to znaczy dla Ciebie "biologiczny status człowiek"? Przyznam, że to dla mnie jakiś nowy twór kreatywny...


Nowy twór kreatywny będący parafrazą określenia "status ontologiczny osoby ludzkiej". Czyli krótko mówiąc status nadany przez biologię, a nie ontologię, prof X. czy Y, ani przez Ciebie czy mnie.

optymista napisał(a):
Zresztą i prof Hołówkowi nie można odbierać kompetencji w ustalaniu od kiedy zaczyna się człowiek, ponieważ jest to w bardzo dużej mierze problem etyczny.


Zgadza się, ale etycy mniej lub bardziej wyraźnie zaznaczają, że rozpatrują problem na płaszczyźnie etyki, a nie biologii. Dlatego pojawiają się określenia "ontologiczny status", "istota" czy też "osoba" (jak w papieskiej encyklice HV).


N sie 31, 2008 22:19
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 19, 2008 12:23
Posty: 11
Post 
Kościół ma bardzo jasno określone zdanie na ten temat. Nie można zabić człowieka nawet w najwcześniejszym etapie życia.
A skoro Kościół Katolicki tak mówi, to dla człowieka wierzącego ten argument powinien wystarczyć. Ponieważ na świecie jest od groma ludzi posiadających tytuł profesorski, i ludzie ci jeżeli nie są wierzący to mogą używać swojego autorytetu (jaki daje im tytuł profesorski) do mieszania ludziom w głowach.
I nie ma sytuacji tzw "wyjątkowej", że ciąże trzeba usunąć. Bo zawsze znajdą się jakieś "argumenty", bo "jest taka młoda", "bo studiuje", "bo nie zrobi kariery" tip. O ile z obaleniem większości argumentów nie mają ludzie wierzący problemu, to pojawia się "problem" kiedy na przykład dziecko jest z gwałtu. W takim przypadki można powiedzieć: "Zgwałcił Cię?" Nie da się ukryć że to okropne. Ale trzeba uświadomić takiej kobiecie, że mordując dziecko przy pomocy aborcji popełni jeszcze gorszy czyn niż gwałciciel.

_________________
"Miłość nie polega na wpatrywaniu się w siebie nawzajem, lecz na tym by razem patrzeć w tym samym kierunku"
"Człowiek jest stworzony z miłości i do miłości"
"Trudno wzrastać w środowisku w którym nie seks, ale uczucie jest napiętnowane"


Pn paź 20, 2008 18:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz paź 30, 2008 8:38
Posty: 1
Post Re:
Zobaczcie co dzieje się we Wrocławiu, właśnie w związku z aborcją: http://www.mmwroclaw.pl/2185/2008/10/29 ... anged=true , moim zdaniem to już lekka przesada, nie każdy ma ochotę patrzeć na nienarodzone dzieci


Cz paź 30, 2008 9:41
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 144 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 3, 4, 5, 6, 7, 8, 9, 10  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL