Co to jest cywilizacja śmierci ?

Cywilizacja śmierci – termin stosowany w teologii moralnej przez teologów rzymskokatolickich, po raz pierwszy użyty przez papieża Jana Pawła II w czasie jego pontyfikatu. Termin ten jest antynomią sformułowanego przez papieża Pawła VI określenia "cywilizacja miłości".

Zjawiska związane z "cywilizacją śmierci" papież Jan Paweł II wymienił przede wszystkim w encyklikach Veritatis Splendor i Evangelium Vitae.

Według autora tego określenia, ma ona odzwierciedlać stosunek ludzi do życia. Pojęcie cywilizacji śmierci odnosi się przede wszyskim do zagadnień społecznych jakie obecnie zagrażają życiu. Kościół katolicki, powołując się na interpretację słów Chrystusa, potępia takie działania jak: aborcja, eutanazja, antykoncepcja, samobójstwo, morderstwo, ludobójstwo, promiskuityzm, homoseksualizm, transseksualizm, biseksualizm oraz pedofilię. Twierdzi się, że państwa Europy zachodniej porzuciły "cywilizację życia" - przez którą należy rozumieć między innymi kultywowanie wartości rodzinych i przekonanie o świętości życia ludzkiego – jedyną drogę, która uchronić może od wspomnianej cywilizacji śmierci. Naruszanie klasycznych struktur rodzinnych prowadzić ma, wg propagatorów chrześcijańskiej "cywilizacji życia", do samozagłady społeczeństwa, które, popadając w hedonizm, zaprzestanie reprodukcji. Rodzina jest, zgodnie z nauczaniem Kościoła, jedynym gwarantem przetrwania społeczeństwa i jego prawidłowego rozwoju.


http://pl.wikipedia.org/wiki/Cywilizacja_%C5%9Bmierci

Pytanie, czy takie zjawisko istnieje, to teraz takie modne pojęcie. Ale chyba każdy inaczej to rozumie. Myślę, że jednak coś w tym, jest.

Uważam, że chyba płacimy pewną cenę za emancypację kobiet i rozwój technologii. Z jednej strony kobiety mają mniej czasu aby móc poświęcić się dzieciom, po skończeniu studiów, doktoratów, uzyskaniu wstępnych awansów chyba jednak brakuje czasu na urodzenie tylu dzieci ile by się chciało. Chociaż uważam, że kobiety muszą być wykształcone i przygotowane do życia, gdyż jednak współcześni mężczyźni za bardzo zawodzą.

Z drugiej strony ten internet, kino, umiejętność czytania i pęd do wiedzy chyba jednak nas trochę stopuje i myślę, że jednak w jakimś stopniu zniechęca do posiadania dzieci. A ludzików coraz mniej.

Jestem zwolennikiem świadomego planowania rodziny, jako liberał, nie bardzo akceptuję model rodziny, w którym jest masa dzieci, które nie mają co jeść, a rodzice nie zabezpieczają się przed kolejną ciążą, ale jednak kij ma dwa końce.

Czym innym jest mniejszy wskaźnik urodzeń, ponieważ ludzie w rozwijającym się kraju zużywają więcej czasu na kształcenie się, a czym innym gdy jest on taki z powodu - jak to napisane w wikipedii - "hedonistycznego" trybu życia. Pojęcie cywilizacja śmierci bardziej pasuje do tej drugiej opcji.

Pytanie czy antykoncepcja to cywilizacja śmierci, czy może wyścig szczurów.

Też uważam, że obecny spadek urodzeń jako konsekwencję zmiany stylu życia i większą odpowiedzialnością za dzieci. Przed wojną było dużo dzieci, ale nikt ich nie szanował. Kiedyś dzieci cały dzień na wsi siedziały same, pięciolatek pilnował dwulatka, teraz grozi za to kara więzienia za pozostawienie bez opieki dziecka do lat 7.

Myślę, że stan urodzeń powinien się z czasem unormować, ale być może się mylimy. Jak nas będzie przybywało ciągle 1.2 dziecka na kobietę to będzie nas coraz mniej.
Myślę, że masturbacja, homoseksualizm czy antykoncepcja nie jest cywilizacją śmierci, ale ten brak czasu dla rodziny już chyba trochę tak.

My się trochę wpędziliśmy w pewien paradoks, jak możemy rodzić dzieci to robimy karierę, a jak możemy robić karierę, bo dzieci chodzą do szkoły to nikt nas nie chce bo jesteśmy stare. W Wielkiej Brytanii jest duży boom na pracowników w średnim wieku, dlaczego my w Polsce ciągle potrzebujemy do pracy ludzi 24 letnich z 30 letnim stażem pracy ?

Dlatego, że zmian w gospodarce nie da się przeprowadzić za "pstryknięciem palca". Ten stan rzeczy, o którym wspominasz, nie jest spowodowany czyimś sposobem rządzenia, czy światopoglądem, ale jest to etap w rozwoju gospodarki. Za ileś tam lat zmieni się to na lepsze. Pozostaje czekać i nie przeszkadzać temu procesowi. Moim zdaniem obecna ekipa rządząca nie przeszkadza w rozwoju gospodarki, a wręcz odwrotnie.


Moim zdaniem wszystko co wymieniłaś składa się na to pojęcie. Chociaż może nie wszystko w tak wielkim stopniu, ale w pewien sposób na pewno tak

No z tą ekipą rządzącą to gruba przesada, akurat ja nie popieram tej ekipy.

Wymienianie jednym tchem biseskualizmu obok morderstwa i ludobójstwa to raz że chore, a dwa niezgodne z nauką.

ale dlaczego biseksualizm to cywilizacja śmierci ? Dla mnie cywilizacja śmierci to działanie społeczeństw na szkodę swojego rozwoju, przyczynianie się swoim działaniem do zaniku populacji. Wywołałam ten temat tak dla pofilozofowania (ale chyba nie cieszy się zbytni zainteresowaniem)

Myślę, że może jednak trochę za bardzo martwimy się o przyszłość, wszystko planujemy, może równowagę przesunąć trochę w stronę nieodpowiedzialności.

No to powinna się tam znaleźć (w katalogu zagrożeń) przede wszystkim broń ABC i zero troski o ekologię.
Przeludnienie.
Głód.

Więcej ludzi umiera z głodu niż z powodu homoseksualizmu.

Wygląda więc że to takie sformułowanie katalogu zagrożeń z silnym zwichrowaniem w stronę seksu - ergo katalogowanie trudnych dla chrześcijaństwa tematów.
Antykoncepcja jest zła ale zrzucanie na miasto prokilotonowej bomby jest OK.
fishy thing...

A temat- cóż jest nowy, dopiero się rozkręca.

Przede wszystkim pierwszym aspektem tego, o czym rozmawiacie jest odpowiedź na pytanie:
czy kobieta ma sama prawo zdecydować kiedy i czy w ogóle będzie mieć dzieci?

Wg mnie odpowiedź brzmi tak.

Pytanie drugie:
czy w takim razie kobieta, która na dzieci się nie decyduje, albo decyduje się później (około 29-30 lat) robi coś złego?

Wg mnie nie.

Tak więc należy w końcu zrozumieć, że spadek przyrostu naturalnego jest w pewien sposób kwestią ludzkich wyborów - wyborów, do których nie wolno nam się wtrącać. Wybiera karierę? Doktorat? Nie będzie mieć dzieci? I co komu do tego? To jej wybór i jej życie.

Crosis

A konkretnie co\kogo tu potępiać ?
Chyba Boga dzięki któremu(ostatecznie to on jest "autorem"naszego gatunku więc i wszystkich niedoróbek) niektórzy mężczyźni rodzą się z mózgami kobiet i na odwrót naprawdę bardzo mnie to zaciekawiło...

Renata_ZG

Renata_ZGquote]ale dlaczego biseksualizm to cywilizacja śmierci ? Dla mnie cywilizacja śmierci to działanie społeczeństw na szkodę swojego rozwoju, przyczynianie się swoim działaniem do zaniku populacji. [/quote]

Tak gwoli ścisłości słowa "cywilizacja smierci" to nie jest naukowe sformułowanie.
Na temat róznic cywilizacyjnych wydano wiele książek. Znamienne jest to, że każda cywilizacja zywotna narzuca swoja terminologię.Dlatego panuje taki haos w rozumieniu niektórych pojęć.

Dla osoby z cywilizacji łacińskiej okreslenie cywilizacja zycia lub cywilizacja miłości bedzie odnosić się do cywilizacji kazdej która spełnia etyczne warunki Kościoła Katolickiego.A te to chyba zgodzisz się ze mna nie sa takie jak masturbacja,homoseksualizm...
A więc w rezultaci e wymogi spełnia te az... jedna cywilizacja.W dodatku ta która Kościół wypielęgnował sam od kołyski.

Dla Polaka katolika będzie więc nią z całą pewnością cywilizacja łacińska.Będą się do niej te wyżej wymienione słowa jak i jeszcze inne równie popularne odnosic, takie jak: cywilizacja zachodnia, cywilizacja chrzescijańska, cywilizacja europejska.

Otóz własnie papiez użył niezbyt szcześliwego okreslenia. Gdyż słów jego może używać dosłownie kazdy według swego uznania.Przeważnie uznania składanego wobec cywilizacji w której został oczywiście wychowany.

I tak osoba dla której mord jest normalny [teraz według myslenia o nim ze strony katolika, cyw. łacińskiej] będzie uważać, to za cechę cywilizacji zycia.Bez nauki o cywilizacjach nie zrozumie obcych pojęć.I kryjących się za nimi fałszów lub spraw dobrych, moralnych.
Musi je przejść na własnej przeważnie skórze by osadzić prawidłowo sprawe.
Zgodzicie się ze mną w tym, ze człowiek nie ma jednak tyle czasu ziemskiego na to wszystko.Musi się posiłkowac naukami.W przeciwnym wypadku będzie miernota życiową.

Takie nauki o cywilizacjach na skalę światową prowadzą obecnie chyba tylko dwie cywilizacje.Cywilizacja bizantyńska i cywilizacja łacińska.Obie dodam katolickie. I w tym widac, że walka o to czy wolno zabijac czy nie toczy się w zasadzie na polu katolickim.Reszta przygląda się temu z boku i dorzuca kiedy może teksty niszczące KK.Nauki samej się moim zdaniem nie chwyta.Chyba, że bedzie pomocna w niszczeniu.

Żydzi ci znani chyba niezbyt się interesują ta kwestią a przynajmniej nie na taka skalę jak my.Tak więc można uznać, że cywilizacja żydowska nie ma obecnie sprecyzowanej tej nauki.
W cywilizacji turańskiej jedynie Rosja mogła by co powiedzieć, ale mogłaby bo nie sadzę by cos potrafiła...A reszta ludów tej cywilizacji to nawet nie wie chyba co to punktualność tak na dobra sprawe więc możemy dac sobie spokój.
Cywilizacja chińska jest zbyt odległa dla Polaków by wiadomości z tego cywilizowanego świata na nasze warunki tutaj dobiegały.A skoro bizntyńczycy nie kłóca się z nimi tylko z nami możemy domyślac się o ich nieznajomości polskich i zagranicznych autorytetów w tej dziedzinie.Przynajmniej na taka skalę jaką my sie zajmujemy.
O innych cywilizacjach nie wspomne bo sa jeszcze prawdopodobnie 100 lat za wynalezieniem asfaltu...

Bój więc o to czy cos wolno czy nie i czy jest to moralne toczy się nie tylko między dwoma tymi cywilizacjami. Ile do tego jeszcze w sumie między rozłamami chrześcijaństwa.

Z tego wynikaja różne poglądy i stanowiska. Ten kto rozumie historyczny zarys walki tych cywilizacji ma klucz do zrozumienia tego sporu.

Jesli cywilizacja smierci wygra i narzuci nam cos takiego jak normalnośc homoseksualna i mastrurbacje jako przejaw dojrzałości płciowej i prawidłowego zrozumienia swojej płodności to przegraliśmy...
Jesli nie uzna się za działanie wrogie rozwojowi wszelkie działania zmierzajće do upodlenia ludzkości to... przegraliśmy

Dodam tekst mądrego człowieka Zygmunta Krasińskiego który miał ducha Narodowego Polskiego w sobie i pisał z zapałem o cywilizacji łacińskiej.Cytuje:
"Kto celem sobie obrał przebydlęcenie ludzkości, ten wprzód Chrystusa wyrugować musi znad powierzchni ziemi i siebie samego bóstwem ogłosić planety."
Tak oto nam nie brakuje ludzi madrzejszych od Chrystusa...