Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 22:39



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona
 Eutanazja 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
No to mamy ciąg dalszy...
Cytuj:
Z sobotniej publikacji w piśmie medycznym "Nederlands Tijdschrift voor Geneeskunde" wynika, że eutanazji dokonywano na noworodkach, które miały rozszczepienie kręgosłupa, braki w mózgu oraz niefunkcjonujące nerki, przewód pokarmowy i pęcherz. Zdaniem lekarzy nie było żadnej nadziei, że dzieci przeżyją. Co więcej, nieludzko cierpiały. Wszystko odbywało się zgodnie z procedurą wypracowaną przez samych lekarzy, zwaną Protokołem z Groningen (od miasta, gdzie znajduje się klinika). [...]
Co mówi Protokół z Groningen
Eutanazja noworodków jest dopuszczalna wówczas, gdy:
- zgadzają się na nią lekarze prowadzący i zapytani o dodatkową opinię niezależni lekarze,
- nie ma nadziei na wyleczenie i złagodzenie bólu;
- wyrażają na to zgodę rodzice;
- życie powinno być zakończone w odpowiedni sposób, zgodnie z medycznymi standardami.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 07915.html

Bardzo ładnie to zostało określone... "niedobrowolne zakończenie życia pacjenta po konsultacji między lekarzami i jego rodziną"...
Sąd nie dopatrzył się znamion przestępstwa...


Pn sty 24, 2005 7:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz maja 06, 2004 13:20
Posty: 6
Post 
Smutne to bardzo, że w ogóle jest taka dyskusja: czy można zabijać, czy nie? Obojętnie jakby to nazwać - eutanazja, skracanie cierpienia, czy jak jeszcze by to owinąć zgrabnym określeniem. To jest zabijanie czlowieka. Nazywajmy rzeczy po imieniu. Czy ktokolwiek z Was byłby w stanie to zrobić? Jesli odpowiedź brzmi TAK, to radzę się zastanowić nad sobą, nad swoim chrześcijaństwem (sic!), nad swoim człowieczeństwem.
I jeszcze jedno, o co to właściwie poszło w tej Łodzi? Podobno sanitariusze i jakiś lekarz pracujący w pogotowiu skracali cierpienia biednych ludzi za pomocą Pavulonu? I nikt ich za to nie pochwalił. Opinia publiczna była wzburzona. Były wytoczone procesy sądowe, były wyroki. To jak to jest popieramy tę eutanazję, czy nie?
A gdzie jest ta granica? Jak ktoś się źle czuje, bardzo źle czuje, czy bardzo bardzo źle czuje. Kiedy go własciwie można zabić tzn, przepraszam - skrócić mu cierpienie?
Serdecznie pozdrawiam
wrzosik_

_________________
wrzosik_


Wt sty 25, 2005 23:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lis 30, 2004 13:22
Posty: 1845
Post Eutanazja
W Holandii dokonuje się mordów na narodzonych istotach ludzkich od prawie 6 lat. Oby u nas do tego nie doszło, mam na mysli nasze prawo.P. Bóg sam selekcjonuje, czy ma ktoś ujrzeć światło tego świata, czy nie. I wtedy mówimy o samoistnych poronieniach.
Ale, jeżeli człowiek znajdzie się już na tym łez padole, to dane mu jest żyć, lepiej lub gorzej. To właśnie On decyduje, czy istota ludzka ma żyć, jak ma żyć, i jak umrzeć.
Nikt nie może ingerować w życie drugiej istoty, zwłaszcza skracać jej życie.
Znam chłopca urodzonego z wodogłowiem, żyje mu się wcale dobrze, nie jest bystry, ale ma poczucie istnienia na tej ziemi, modli sie, pomaga rodzicom, nie jest darmozjadem. Jako osoba świecka zdaję sobie sprawę, że my wszyscy łożymy materialnie na takie dzieci. Z naszych podatków one otrzymują dodatek pielęgnacyjny, nie oszukujmy się. Ale to nie przekreśla bytu tych dzieci. Tak chciał Pan Bóg, miało żyć, ujrzało światło dzienne więc niech to dziecię żyje.
Czy nie byłoby nam za dobrze, gdybyśmy wszyscy byli jednakowi, nudziłoby nam się. A tak, możemy spełnić wiele dobrych uczynków.
Czy w Holandii uśmiercanie noworodków jest przejawem litości?! Nie, może to właśnie problem materialnego podejścia władz tego państwa do tej własnie kwestii, skoroś dziecino chora, to zejdż z tego swiata. A nasze państwo będzie bogatsze, będą w nim sami normalni obywatele.
To naruszenie prawa boskiego. Żyj i pozwól żyć innym Holandio !

:bije: się w piersi, ci co uśmiercacie dzieci. Gdyby one umiały mówić... a może w waszych sumieniach przemawiają do was po cichu, po cichutku, szeptem.
Może w was dojrzeje zdrowy rozsądek, bowiem na głupotę nie ma lekarstwa. A to, co robicie to jest więcej niż głupie. To niemoralne, nieetyczne; wstyd :puknij: sie w głowy.

_________________
Miłować Go całym sercem, całym umysłem i całą mocą i miłować bliźniego, jak siebie samego daleko więcej znaczy niż wszystkie całopalenia i ofiary. Mk12,33


Śr sty 26, 2005 11:29
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N cze 22, 2003 8:58
Posty: 3890
Post 
Holandia: eutanazja dla zmęczonych życiem

Jacek Pawlicki 02-02-2005, ostatnia aktualizacja 02-02-2005 21:29

Czy ludzie "cierpiący z powodu życia" i niewidzący dalszego sensu istnienia mają prawo do eutanazji? Specjalna komisja pod kierownictwem wybitnego psychologa klinicznego orzekła, że tak

Na razie jest to tylko propozycja rozszerzenia interpretacji i tak bardzo liberalnego holenderskiego prawa dotyczącego eutanazji. Pomoc w umieraniu nieuleczalnie chorym i cierpiącym, także dzieciom, jest tam tolerowana od ponad 30 lat, a od kilku lat zgodna z prawem. Kilka tygodni temu okazało się, że klinika pediatryczna w Groningen odłącza od respiratorów noworodki cierpiące na rzadkie i nieuleczalne choroby, np. rozszczepienie kręgosłupa. Niewykluczone, że podobną procedurę będą stosowały inne holenderskie kliniki.

Gdy cierpisz psychicznie...

Jednak raport o "Cierpieniach wynikających z życia" przygotowany przez komisję kierowaną przez zasłużonego profesora psychologii klinicznej Josa Dijkhuisa to prawdziwy przewrót w pojmowaniu eutanazji. Jego autorzy doszli do wniosku, że "zmęczenie życiem" i "cierpienie z powodu życia" może być w niektórych przypadkach dostatecznym powodem dla lekarza, aby zgodził się na prośbę pacjenta o skrócenie tego stanu.

Aby dostać "ostateczny zastrzyk", nie trzeba chorować na raka, być całkowicie sparaliżowanym i nieludzko cierpieć fizycznie, bez żadnych perspektyw powrotu do zdrowia. Wystarczy przekonać lekarza, że cierpienie psychiczne wynikające z życiowych przeżyć jest nie do zniesienia. - Cierpienie zbyt często łączymy z konkretną chorobą - tłumaczy prof. Dijkhuis. Według niego osobę, która "nie jest w stanie dłużej znieść życia i nie widzi dla siebie żadnej przyszłości", można uznać za "cierpiącą z powodu życia".

Świat może to źle zrozumieć

Czy eutanazja takich osób stanie się praktyką? To zależy od tego, jak środowisko lekarskie w Holandii przyjmie orzeczenie komisji Dijkhuisa. Główne stowarzyszenie lekarskie KNMG analizuje raport i ma przedstawić rekomendacje dla lekarzy, jak zachowywać się w konkretnych przypadkach. Nasi rozmówcy w Holandii przyznają, że decyzja nie będzie ani szybka, ani łatwa.

Przeciwnicy rozszerzenia interpretacji eutanazji mówią, że byłaby to "licencja na zabijanie". Przestrzegają, że wzrośnie presja na ludzi starszych, pacjentów domów starców i hospicjów, by poddawali się eutanazji. Z kolei holenderskie stowarzyszenia popierające eutanazję są z raportu zadowolone. Ostrzegają jednak, że wdrożenie nowych reguł może oznaczać, że świat opacznie zrozumie intencje Holendrów. Dlatego też ich zdaniem należy niezwykle ostrożnie rozpatrywać konkretne przypadki. - Tzw. cierpienie z powodu życia podobnie jak cierpienie wywołane rakiem może być nie do zniesienia, co nie znaczy, że wszyscy ludzie zmęczeni życiem przechodzą przez takie cierpienie - tłumaczy Rob Jonquiere z Holenderskiego Stowarzyszenia Dobrowolnej Eutanazji NVVE.

Przypadek dr. Sutoriusa

Komisję Dijkhuisa powołano trzy lata temu z inicjatywy środowiska medycznego, by z punktu widzenia etyki medycznej i praktyki lekarskiej zbadała precedensowe orzeczenie holenderskiego sądu najwyższego z 2002 r., że lekarze mogą przeprowadzić eutanazję u pacjentów tylko wtedy, jeśli stwierdzi się u nich "konkretną chorobę fizyczną, którą da się zakwalifikować". Według sądu samo "zmęczenie życiem" u pacjenta nie może być usprawiedliwieniem dla lekarza.

Punktem wyjścia do rozprawy był przypadek z 1998 r., kiedy to dr Philip Sutorius - na wyraźną prośbę pacjenta - wstrzyknął śmiertelny zastrzyk senatorowi Edwardowi Brongersmiemu. 86-letni polityk był zdrowy, ale "wyczerpany życiem" (Brongersmie był zresztą w ogóle kontrowersyjną postacią, występował m.in. w obronie homoseksualnej pedofilii).

Sprawa eutanazji senatora trafiła na wokandę. Sąd pierwszej instancji w Haarlemie uznał, że dr Sutorius nie przekroczył prawa, ale w procesie apelacyjnym uznano go za winnego. Podtrzymał to sąd najwyższy, choć lekarza nie ukarano, gdyż jego czyn uznano za tak "nieznaczny, że nie znaleziono właściwej kary". Wnioski płynące z raportu komisji Dijkhuisa podważają tę interpretację.

Dr Henk Jochemsen, etyk, szef chrześcijańskiego centrum etyki medycyny Lindeboom

Z eutanazją w ogóle się nie zgadzam, ale kluczowe są jasne i dokładne kryteria jej wykonywania. Moim zdaniem trudno je określić w ogóle, a w przypadku "cierpienia z powodu życia" jest to niemożliwe. Decydowanie o tym, kto cierpi śmiertelnie z powodu życia, wykracza poza lekarskie powołanie.

Gdyby świat lekarski w Holandii przyjął interpretację prof. Dijkhuisa, co jest możliwe, byłoby to przekroczenie istotnej granicy w medycynie. Przeszlibyśmy z kultury życia do czegoś w rodzaju "kultury śmierci". Więcej - śmierć trzeba by uznać za lekarstwo. To jest oczywiście do pomyślenia, jeśli uznamy, że misja lekarza to eliminacja cierpienia za wszelką cenę, również za cenę życia. Lekarz nie jest technikiem, który "naprawia" człowieka wszystkimi dostępnymi środkami. Odpowiedzią na cierpienia egzystencjalne powinna być kuracja psychologiczna bądź psychiatryczna.

Już dziesięć lat temu ostrzegałem przed legalizacją eutanazji, mówiąc, że jak raz się na to zgodzimy, jej interpretacja będzie się rozszerzać. I oto zbliżamy się do kolejnej granicy.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/ ... 26572.html

ciekawe, czy nasza cywilizacja skonczy sie tak jak cywilizacja grecka i rzymska, czy to juz początek konca...


Cz lut 03, 2005 8:32
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
Cytuj:
uważam, że w sytuacji braku szans na wyleczenie nie powinniśmy narażać zwierzęcia na cierpienie. Jeżeli możesz - bądź przy nim do końca - jeżeli nie potrafisz, też się nie zadręczaj .
I mimo wszystko - nie można porównywać eutanazji ludzi do usypiania zwierząt.

Zwierzę nie jest w stanie nam powiedzieć, czego sobie życzy, więc usypiając je (oczywiście jestem za jeśli zwierze jest cięzko chore) nawet w dobrej wierze, chcąc zaoszczędzić mu bólu, robimy to bez jego zgody.
Człowiek - on może nam powiedziec czego sobie życzy, jeśli jest cięzko chory, i chce już odejść z tego swiata, to czy mamy w takim razie prawo do odmawiania mu tego rozwiązania?
Chyba nie.
Tak dla eutanazji!

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


Śr lut 22, 2006 20:05
Zobacz profil
Post 
Cytuj:
Człowiek - on może nam powiedziec czego sobie życzy, jeśli jest cięzko chory, i chce już odejść z tego swiata, to czy mamy w takim razie prawo do odmawiania mu tego rozwiązania?
Chyba nie.
Tak dla eutanazji!


Soryy, ale kto ma tego dokonywać?
MalGanis
Zabiłes kiedys człowieka? Rozmawiałes kiedys z kims kto pozbawił człowieka zycia? Zapewniam cie, ze takich rzeczy sie nie zapomina...zpomniec moze tylko osobnik chory psychicznie..zdrowy nigdy!

Jezeli nigdy nie zabiłes człowieka...to nie wypowiadaj się w temacie o którym masz nikłe pojecie.....a jeżeli zdarzyło ci sie to nieszczęście i czujesz niedosyt, to zacznij sie leczyć..... (bez obrazy, to tak ogólnie do wszystkich, a nie konkretnie do Ciebie)


Śr lut 22, 2006 23:50
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
To nie jest zabójstwo tylko pomoc w samobójstwie, eutanazji.
On i tak żyć nie będzie - można jedynie zaoszczędzić mu cierpień.
Głupotą... a właściwie to szaleństwem i (nieświadomym) sadyzmem jest przytrzymywanie takiej osoby przy życiu, w imię jakiejś ubzduranej humanitarności.

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


Cz lut 23, 2006 10:12
Zobacz profil
Post 
MalGanis, nie obraz się, ale, po co zaśmiecasz forum ironicznym obrazkiem pod każdym wpisem?
Jest to tez obraza Krzyża, który dla chrzescijan jest wielkim symbolem.
Wyobraź sobie jakby forum wyglądało gdyby, każdy tak robił. A po drugie, ktoś, kto stracił bliska osobę może cierpieć z powodu takich rysuneczków.
Proszę o zrozumienie.


Cz lut 23, 2006 17:48
Post 
Cytuj:
To nie jest zabójstwo tylko pomoc w samobójstwie, eutanazji.
On i tak żyć nie będzie - można jedynie zaoszczędzić mu cierpień.


Widzisz i tu się zdecydowanie róznimy. Dla nas wierzących życie na ziemi to tylko krótkotrwały i przejściowy etap, po którym dopiero nastapi prawdziwe ŻYCIE. Jednak by to życie nastapiło, trzeba przejśc przez cała droge ziemska w sposób własciwy i odejść godnie, nawet w obliczu cierpienia, które towarzyszy nam już od momentu narodzin.
Nie my decydujemy o narodzinach, a ni też my nie możemy decydować o śmierci.

Mie rozumiem równiez jednej sprawy...dlaczego najwiekszymi zwolennikami eutanazji, sa ludzie zdrowi? Czy nie zdaja sobie sprawy, ze zdrowie nie jest niczym pewnym, ze można je utracic w każdej sekundzie?
Człowiek chory zyje nadzieja, ta zaś umiera na ostatku.....Dlaczego zdrowi jej nie posiadaja?


Cz lut 23, 2006 21:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn paź 03, 2005 15:20
Posty: 167
Post 
1. Osoba wierząca w alternatywne życie po śmierci powinna pochlebnie wypowiadać się o eutanazji, bo wie, że po śmierci nie czeka ją pustka.
2. Nie każdy musi być katolikiem/chrześcijanem, więc to że katolik się sprzeciwia eutanazji, nie oznacza, że innym należy odmówić tej możliwości. A samo istnienie eutanazji nie nakazuje katolikow korzystanie z niej - natomiast jej brak w danym kraju, oznacza brak możliwości skorzystania z niej przez tych, którzy tego chcą.

_________________
Posłowie modlą się o deszcz. To trzeba zobaczyć.


N lut 26, 2006 16:59
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt cze 18, 2004 13:21
Posty: 2617
Post 
ad.1: Wiara w życie pozagrobowe a stosunek do życia to dwie różne sprawy i przekonanie o tym, że śmierć nie oznacza końca istnienia nie jest czynnikiem wpływającym bezpośrednio na przekonanie o godności ziemskiego życia i człowieka, także nie masz w tym punkcie racji.
ad.2: Chrześcijaństwo jest religią misyjną której zadaniem jest min. głoszenie Dobrej Nowiny, pomoc cierpiącym, walka o godność życia człowieka i dążenie do zbawienia bliźnich, tak więc chrześcijanie zobowiązani są do sprzeciwiania się uśmiercaniu ludzi, choćby na ich własne życzenie.

_________________
Opuściłem forum wiara.pl i mój profil czeka na usunięcie.
Pożegnanie jest tutaj


N lut 26, 2006 21:12
Zobacz profil
Post 
Incognito napisał(a):
ad.2: Chrześcijaństwo jest religią misyjną której zadaniem jest min. głoszenie Dobrej Nowiny, pomoc cierpiącym, walka o godność życia człowieka i dążenie do zbawienia bliźnich, tak więc chrześcijanie zobowiązani są do sprzeciwiania się uśmiercaniu ludzi, choćby na ich własne życzenie.


Jeżeli ktoś cierpi to może go nie obchodzić to, że chrześcjaństwo jest religią misyjną, jeżeli nie wyraża zainteresowania dla postawy chrzećjańskiej względem życia to chrześcjanie mimo swej dobrej nowiny nie powinni się wpierniczać między tyłek a prześcieradło i zostawić człowieka w spokoju. Jeżeli jest Bóg to kwestia ta będzie rozstrzygnięta między Bogiem, a człowiekiem i innym ( w tym chrześcjanom) wara od tego człowieka.


Cz mar 02, 2006 21:59
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Ja rozumiem - człowiek nie wie, co to jest, dopóki nie cierpi tak, że chciałby (dosłownie) umrzeć. Ale jeśli jest chrześcijaninem :?: Zgadzam się - to tylko i wyłącznie jego sprawa... Ale mało to konsekwentne.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz mar 02, 2006 22:38
Zobacz profil WWW
Post 
Aha. tu mnie masz. Zawsze myślałem, chrześcjanie to też ludzie.


Cz mar 02, 2006 22:42
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
I po co ta uszczypliwość :?:

Tak, chrześcijanin jest człowiekiem. Chodzi mi o to, że skoro wierzy w Boga chrześcijan, który dał przykazanie "nie zabijaj" - to powinien go przestrzegać. To dotyczy też targania się na własne życie.

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz mar 02, 2006 22:45
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 93 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6, 7  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL