Czy można akceptować osobę nie akceptując czynu?
Autor |
Wiadomość |
Adil
Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 19:26 Posty: 31
|
Re: Czy można akceptować osobę nie akceptując czynu?
hitman napisał(a): Jeśli widzisz w człowieku człowieka to będziesz go traktował z miłością, choć z uwzględnieniem jego złego postępowania, a jeśli widzisz w człowieku potwora to zawsze będziesz go zwalczał, bo potwory się zabija, co nie?
Ja zwracam jedynie uwagę na fakt, że fundamentalna filozoficzna ocena człowieka jako dobrego nie jest oceną jedyną. Dochodzi do tego ocenianie kogoś na podstawie tego co robi, bo źródłem tego co robi jest on sam.
Ludzie robią różne złe rzeczy. Wynika to z niedoskonałości człowieka.
Nie jest zatem prawdą, że przedmiotem oceny są tylko czyny.
Z kolei praktyka życia spolecznego przekonuje, że to ta druga ocena tworzy podziały.
Dlatego nie można do końca akceptować człowieka nie akceptując czynu.
Z tego punktu widzenia twierdzenie, że w kimś widzi się tylko człowieka albo tylko potwora jest uproszczeniem.
|
So kwi 19, 2008 0:06 |
|
|
|
|
Adil
Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 19:26 Posty: 31
|
Re: Czy można akceptować osobę nie akceptując czynu?
Heyst napisał(a): Czy rzeczywiście działanie jest dobre czy złe samo w sobie? Mam poważne wątpliwości. Często istotny jest kontekst danego czynu. Na przykład kradzież jest czynem na ogół złym, ale istnieją też konteksty, w których może być usprawiedliwiona. Porwanego nie potępiałbym, jeśliby jakimś cudem ukradł klucz do celi, w której jest zamknięty. Moim zdaniem istnieją czyny wewnętrznie złe. Są to te czyny, które uderzają w człowieka. Kradzież czy kłamstwo to przykłady takich czynów. Skłamanie w celu ochrony czyjegoś życia nie świadczy o tym, że prawdomowność przestała być wartością, a jedynie, że istnieje wartość wyższa od niej w postaci czyjegoś życia. Taki postępęk świadczy jedynie o tym, że wartości układają się w chierarchię. Heyst napisał(a): Dlatego o wartości osoby decydują nie tylko intencje, ale przede wszystkim konsekwencje podejmowanych przez nią działań.
Na podstawie konsekwencji nie sposób ocenić czyn, bo ile ich mamy wziąść i w jakim przedziale czasu? Czyn ocenia się względem jakiegoś miernika, a skoro tym miernikiem jest dobro człowieka, to znaczy, że pewne działania już teraz są dobre lub złe.
|
So kwi 19, 2008 0:22 |
|
|
Adil
Dołączył(a): Pt lip 14, 2006 19:26 Posty: 31
|
Re: Czy można akceptować osobę nie akceptując czynu?
Cytuj: hitman napisał(a): To, że "człowiek jest zły" nie bierze się z jego złej woli. Bierze się natomiast z celu do którego świadomie zmierza sądząc, że realizuje dobro i dlatego go pragnie, bo dobór środków i przekonania co do moralności celu, (który obiektywnie jest zły, a jawi się jako dobry i jako dobry jest zamierzany) wypływają z wnętrza człowieka.
Poprawka:Bierze się natomiast ze skutku do którego świadomie zmierza sądząc, że realizuje dobro i dlatego go pragnie, bo dobór środków i przekonania co do moralności skutku, (który obiektywnie jest zły, a jawi się jako dobry i jako dobry jest zamierzany) wypływają z wnętrza człowieka.
|
So kwi 19, 2008 0:47 |
|
|
|
|
hitman
Dołączył(a): Wt sty 29, 2008 9:47 Posty: 866
|
Re: Czy można akceptować osobę nie akceptując czynu?
Adil napisał(a): hitman napisał(a): Z tego punktu widzenia twierdzenie, że w kimś widzi się tylko człowieka albo tylko potwora jest uproszczeniem.
Owszem. Ważne tak naprawdę jest widzieć w drugim człowieku siebie. To się nazywa empatia.
Nie mniej jednak da się nie oceniać człowieka i patrzeć na niego nie przez pryzmat tego, co czyni.
|
So kwi 19, 2008 10:48 |
|
|
nadzieja88
Dołączył(a): Śr mar 26, 2008 13:57 Posty: 49
|
Re: Czy można akceptować osobę nie akceptując czynu?
hitman napisał(a): Nie mniej jednak da się nie oceniać człowieka i patrzeć na niego nie przez pryzmat tego, co czyni.
Oczywiscie, ze sie da, ale jest to trudne, wiec wielu ludzia sie niestety, po prostu nie chce.
Co do Hitlera, to nie ulega watpliwosci, ze to, co zrobil, bylo ZLE. On sam jednak nie byl "zlym czlowiekiem" lecz "czlowiekiem biednym".
_________________ Nie mozna nie robic niczego tylko dlatego, ze nie mozna zrobic wszystkiego.
|
So kwi 19, 2008 11:41 |
|
|
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Hitler szedł do krainy Bogów, chciał przejść przez Moskwe ale mu się niestety nie udało.
|
So kwi 19, 2008 12:33 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|