Tylko uważaj. Niebawem będzie przeważać opinia tak zwanej "dobrej pedofilii", czyli takiej, która będzie oparta o zgodę dziecka. Będzie dobra i zła pedofilia.

Jestem nieco obeznana w temacie orientacji seksualnej jako, że eden z moich przedmiotów to Queer theory. Badania naukowe wykazały, że dzieci wychowane w rodzinach homoseksualnych mają taką samą możliwość posiadania zaburzeń osobowościowych jak dzieci wychowane w rodzinach heteroseksualnych. Prawdopodobieństwo, że dzieci z rodzin homoseksualnych będą homoseksualne jest identyczne jak prawdopodobieństwo w przypadku rodzin heteroseksualnych. Poza tym w naturze homoseksualizm jest normą. Zdarzają się np homoseksualne pająki. Poza tym homoseksualizm jest ewolucyjnie dobry, kontroluje przyrost naturalny np.
Jestem jak najbardziej za adopcją dzieci przez pary homoseksualne- uważam, że jako ludzie homoseksualiści maja takie same prawa jak każdy inny człowiek. Jeżeli badania wykazałyby, że rzeczywiście jakieś mentalne szkody mogą wystąpic u dzieci par homoeksualnych byłabym sceptyczna, ale skoro wszystko przebiega "w normie", to jestem jak najbardziej za.
Poza tym, co do jakiś tam problemów, że niby w formularzach trzeba by wpisywać męskie imię w rubryce imię matki. W Polsce tak jest, w Anglii są opcje:
mam ojca i matkę, matkę i matkę/ ojca i ojca, tylko ojca lub tylko matkę i problem znika.
Poza tym będę się kłócic o to, że niby obraz rodziny homoseksualnej jest spaczony i że homoseksualna osoba naśladuje zachowania przeciwnej płci. Związek homoseksualny jak sama nazwa wskazuje to związek osób tej samej płci, pociąg homoseksualne to pociąg do ludzi tej samej płci- dlateczego więc logicznie rzecz biorąc taka osoba miałaby udawać inną płeć? Raczej wtedy byłaby niepociągająca dla partnera.
Nie cierpię jak osoby,którze w życiu homoseksualisty nie widziały wypowaidają się na takie tematy

A gdzie to niby takie badania robiono?Na jakim materiale dzieci wychowywanych przez homoseksualistów?Pewnie w Anglii?Jak się chce to można "naukowo" wszytko udowodnić.Nie wiem jak Ty ale ja miałem szczęscie wychowywac się w normalnej rodzinie jakoś sobie nie wyobrażam posiadania dwóch tatusiów ani obu mamuś.Ale czemu nie może byc jeszcze bardziej liberalnie -np. wychowująca dzieci para an z owieczką?

To jest wyjątkowo debilny argument (do moderacji - obrażam argument, nie użytkownika). Norma - to jest to, co dotyczy większości. Normą wśród ssaków jest heteroseksualizm. Normą wsród much jest jedzenie g..na. O muchach się nie uczysz? Czy może stosujesz już ich zwyczaje?

To tylko kontrargument dla tych, co twierdzą, że homoseksualizm w naturze nie występuje. Pan z owieczką nie jest dobrym pomysłem, bo owieczka to nie człowiek, a jej brak umiejętności językowych i intelektualnych pewnie będzie miał negatywny wpływ na dziecko. Badania robiono we Francji- był o tym cały artykuł w Wyborczej jakieś 5 lat temu. To, że Ty sobie nie wyobrażasz to nie zmienia faktu, że niektórzy sobie wyobrażają, mają mozliwości i chcą.

Opisywane były przypadki wychowywania dzieci przez zwierzęta.Przyładem legendarni załozyciele Rzymu jak Romulus i Remus.
Ja nie wiem co jest gorsze,być wychowywany przez wilki czy też parę pederastów.Dla mnie wyborcza nie jest żadnym autorytetem,a na czyje zamówienie były te badania,towarzystw gejowskich?

A wracając do tych homoseksualnych pająków,to chętnie zobaczyłbym jakiś filmik przyrodniczy, jak one to robią?

Normalnie! Łączą się w SIECI (Jakies internałty, cy cuś)

Tak na poważnie to najgłupszy argument jaki słyszałem.


Poprosze o konkrety, a nie wydumane z obłoków bzdury, zwichrowanych seksualnie organizacji gejowsko-lesbijskich.
Takich badań nie było i nie ma. Mogą one co najwyżej być w fazie embrionalnej. Dlatego, ze tendencja do wychowywania dzieci w seksualnie nienormalnych "rodzinach" ma zbyt mały staż. Nie jest więc realne by ocenic wpływ gejowskiego (lesbijskiego) pseudomałżeństwa na psychikę dziecka.
Propaganda gejowsko-lesbijskiego lobby opanowała normalne umysły, które nie potrafią już rozróżnić normalności od odchyłów.

P.S.
Już rozumiem pająków-gejów. Lepiej ulżyć sobie seksualnie z kumplem, niźli z kumpelą, która w trakcie kopulacji może odgryźć głowę, albo i zeżreć w całości (typowe zachowanie wśród pająków). Gratuluję Gejom idolów

Gejowskie pająki!A,przepraszam co to za dyskryminacja?A pajęczyce lesbijki to co?Pozostaje pytanie,która którą zżera?

Mam jeszcze pytanie do uczonej autorki tych rewelacji z życia pająków.
Jak rozpoznać,czy mieszkający w mojej komórce pająk jest gejem?

Nie wiem jak poznać, nie zagłębiałam się w temat. Powiem tak, pojęcie "normy" nie jest jednoznaczne z pojęciem "lepsze". Poza tym w takim kraju jak Polska homoseksualizm rzeczywiście nie ma prawa być traktowany na równi z heteroseksualizmem, bo delikatnie powiedziawszy nie macie możliwoście poznania czym jest homoseksualizm. Jedynym źródłem są heteroseksualiści, a oni jednak nie mają dokładnego obrazu.

Znowu jakiś argument paranormalny. Co ma trudność poznania do równego traktowania? Osobiście nie mam też możliwości praktycznego poznania kanibalizmu - i wcale nie czuję takiej potrzeby - pełny obraz nie jest mi potrzebny do podjęcia decyzji.
I czy są jakieś wyrocznie w sprawach homoseksualistów, do których Ty masz dostęp, a my Polacy biedacy już nie?

Tak, jestem homoseksualna i dzięki temu wiem więcej o swojej orientacji niż biedni heteroseksualiści. Poz tym studiuję przedmiot Queer Theory, który pozwala mi poznać spojrzenie na kwestie płci i orientacji z etsorny krytycznej. JAka jest relacja między brakiem równości czy też bardziej dyskryminacją a nieumiejętnością poznania- tłumienie homoseksualizmu powoduje, że niewielu homoseksualistów się ujawnia, przy okazji nie rozmawia się na tematy orientacji i homoseksualizm jak też biseksualizm i transseksualizm są w Polsce tematem tabu.

Nie zrozum mnie źle - ja nie jestem przeciwko homoseksualistom generalnie.
Po prostu uważam, że Twoje argumenty są chwilami "trochę" nietrafione. Oczywiście, teraz, podane wprost mają większą wagę - ale nadal można z nimi dyskutować.

Np. ja uważam się za heteroseksualnego - to nie daje mi jakiejś dogłębnej wiedzy o heteroseksualnych osobach w ogóle. Wiem "co nieco" o sobie, i dużo mniej o innych.

Studiowanie - może to co powiem będzie oklepane - ale studia z życiem mają dość mało wspólnego. Tak, tam są fajne teorie, niektórzy nawet twierdzą, że prawdziwe, ale te teorie są ograniczone, i czasowo (ze względu na cykl badawczy i wydawniczy) i treściowo / zakresowo. Część teorii, które poznajesz na studiach, jest już przestarzała, część będzie, kiedy skończysz studia, a część po prostu do niczego się nie nadaje.

queer theory -pseudonauka wprowadzona w latach 90-tych pod wpływem środowisk gejowsko-lesbijskich oraz feministycznych.Celem jest zniszczenie tradycyjnego pojęcia płci .Używają pojęcia gender zamiast tradycyjnego sex .Na naszych uniwersytetach można również znależć "naukowców" parających się tą dziedziną.Większośc podatników nawet nie zdaje sobie sprawy na jakie bzdury marnowane są ich pieniądze.Ale moim zdaniem chodzi o planowe działanie dotyczace zniszczenia tradycyjnych wartości rodzinnych i propagację zboczeń.