Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So maja 04, 2024 2:29



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona
 Szczegół dotyczący aborcji - zagrożenie zycia matki. 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post Szczegół dotyczący aborcji - zagrożenie zycia matki.
Analizowałem zasady etyczne głównych wyznań chrześcijańskich w Polsce odnośnie aborcji. Wszystkie wykluczają ją nawet w przypadkach ustawowych(z wyjątkiem Prawosławia które dopuszcza, acz niechetnie, aborcję w przypadku potwierdzonego badaniami medycznymi zagrożenia życia matki). Są jednak rzadkie przypadki gdy zagrożenie życia matki pojawia sie nagle np. podczas porodu. Dochodzi do sytuacji gdy nie da się uratowac i dziecka i matki. Co wtedy?
1. Ratujemy matkę - jako już żyjąca dorosłą osobę
2. Ratujemy dziecko - pod żadnym pozorem nie można dokonac aborcji choćby oznaczało to śmierc matki
3. Decyzję powinni podjąc lekarze nadzorujący poród - zgodnie ze swoja wiedzą medyczną i osądem kto ma większe szanse na przeżycie.
4. Decyzje o ile to możliwe powinni podjąc rodzice - matka i ojciec.

Interesuje mnie to zwłaszcza na płaszczyźnie etyki katolickiej - czy wogóle w literaturze tematu mozna znaleźć aż tak szczegółowe rozważania? I jak osoba wierząca powinna postąpić w takiej sytuacji?


Cz gru 11, 2008 13:35
Zobacz profil
Post 
Katolicyzm w tym przypadku stawia jako nadrzędne życie dziecka, odmawiając tym samym prawa do życia matce.


Crosis


Cz gru 11, 2008 15:26
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Crosis napisał(a):
Katolicyzm w tym przypadku stawia jako nadrzędne życie dziecka, odmawiając tym samym prawa do życia matce.


Crosis


pustosłowie

Podaj oficjalne źródło nauczania Kościoła, w którym byłaby taka informacja.

_________________
Piotr Milewski


Cz gru 11, 2008 18:07
Zobacz profil WWW
Post 
Sugeruję się oficjalnym stanowiskiem KrK, które nie dopuszcza aborcji pod żadnym wypadkiem.

Coś jeszcze?
http://www.kosciol.pl/article.php?story ... 8174109544
Cytuj:
Najnowsze nauczanie papieskie bardzo stanowczo potwierdziło tę powszechną doktrynę. W szczególności Pius XI w Encyklice Casti connubii odrzucił fałszywe usprawiedliwienia przerywania ciąży; Pius XII potępił wszelką aborcję bezpośrednią, to znaczy każdy akt, który zmierza wprost do zabicia jeszcze nie narodzonego życia ludzkiego, „niezależnie od tego, czy zabójstwo stanowi cel sam w sobie, czy też jest tylko środkiem do celu”; Jan XXIII potwierdził prawdę, że życie ludzkie jest święte, ponieważ „od samego początku wymaga działania Boga Stwórcy”. Sobór Watykański II, jak już zostało wspomniane, bardzo surowo potępił przerywanie ciąży: „Należy (...) z największą troską ochraniać życie od samego jego poczęcia; spędzanie płodu, jak i dzieciobójstwo są okropnymi przestępstwami”.


W przypadku zajścia "konfliktu interesów", czyli wyboru pomiędzy życiem matki a dziecka, KrK ciągle podtrzymuje stanowisko odnośnie aborcji. Czyli de facto pozostaje przy stanowisku nienaruszalności życia dziecka, mimo, że odbywa się to kosztem życia matki.

Chyba, że zdementujesz to co napisałem i udowodnisz, że KrK dopuszcza aborcję w momencie, w którym ciąża/poród ewidentnie zabiją matkę. Jeśli nie - to to co napisałem jest prawdą.

Unikaj stwierdzenia "pustosłowie" jeśli nie potrafisz tego wykazać.


Crosis


Cz gru 11, 2008 18:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lip 26, 2007 17:46
Posty: 2030
Post 
jumik napisał(a):
Crosis napisał(a):
Katolicyzm w tym przypadku stawia jako nadrzędne życie dziecka, odmawiając tym samym prawa do życia matce.


Crosis


pustosłowie

Podaj oficjalne źródło nauczania Kościoła, w którym byłaby taka informacja.

Katechizm KK, 2270-2275

_________________
Jestem panteistką.
"Nasze ciała są zbudowane z pyłu pochodzącego z gwiazd (...) Jesteśmy dziećmi gwiazd, a gwiazdy są naszym domem. Może właśnie dlatego zachwycamy się gwiazdami i Drogą Mleczną."
(Carl Sagan)


Cz gru 11, 2008 18:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Crosis napisał(a):
Sugeruję się oficjalnym stanowiskiem KrK, które nie dopuszcza aborcji pod żadnym wypadkiem.

Coś jeszcze?
http://www.kosciol.pl/article.php?story ... 8174109544
Cytuj:
Najnowsze nauczanie papieskie bardzo stanowczo potwierdziło tę powszechną doktrynę. W szczególności Pius XI w Encyklice Casti connubii odrzucił fałszywe usprawiedliwienia przerywania ciąży; Pius XII potępił wszelką aborcję bezpośrednią, to znaczy każdy akt, który zmierza wprost do zabicia jeszcze nie narodzonego życia ludzkiego, „niezależnie od tego, czy zabójstwo stanowi cel sam w sobie, czy też jest tylko środkiem do celu”; Jan XXIII potwierdził prawdę, że życie ludzkie jest święte, ponieważ „od samego początku wymaga działania Boga Stwórcy”. Sobór Watykański II, jak już zostało wspomniane, bardzo surowo potępił przerywanie ciąży: „Należy (...) z największą troską ochraniać życie od samego jego poczęcia; spędzanie płodu, jak i dzieciobójstwo są okropnymi przestępstwami”.


W przypadku zajścia "konfliktu interesów", czyli wyboru pomiędzy życiem matki a dziecka, KrK ciągle podtrzymuje stanowisko odnośnie aborcji. Czyli de facto pozostaje przy stanowisku nienaruszalności życia dziecka, mimo, że odbywa się to kosztem życia matki.

Chyba, że zdementujesz to co napisałem i udowodnisz, że KrK dopuszcza aborcję w momencie, w którym ciąża/poród ewidentnie zabiją matkę. Jeśli nie - to to co napisałem jest prawdą.

Unikaj stwierdzenia "pustosłowie" jeśli nie potrafisz tego wykazać.


Crosis


Znowu pustosłowie. Tym fragmentem nie pokazałeś, tego co wcześniej napisałeś. Kościół nie stawia żadnego życia ponad innym, ani nikomu nie odmawia prawa do życia. To po prostu jest klasyczna sytuacja, w której ratuje się jedną z dwóch osób i do uratowania jednej trzeba zabić drugą.

_________________
Piotr Milewski


Cz gru 11, 2008 18:38
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Rojza Genendel napisał(a):
jumik napisał(a):
Crosis napisał(a):
Katolicyzm w tym przypadku stawia jako nadrzędne życie dziecka, odmawiając tym samym prawa do życia matce.


Crosis


pustosłowie

Podaj oficjalne źródło nauczania Kościoła, w którym byłaby taka informacja.

Katechizm KK, 2270-2275


Tak samo jak Crosis - to nic takiego nie pokazuje. Gdzie jest tam niby napisane, że życie dziecka jest ważniejsze od matki? Hmm? Nigdzie. Bo nie jest. Jest równoważne.

W kwestii aborcji pojawia się kwestia nie tego kto jest ważniejszy (bo te życia są równoważne), ale czy można zabić kogoś, żeby ratować innego. I to dotyczy nie tylko aborcji, ale też innych przypadków, w których trzeba by było kogoś zabić, żeby innego uratować.

_________________
Piotr Milewski


Cz gru 11, 2008 18:41
Zobacz profil WWW
Post 
Eh... słabo znasz nauczanie Twojego kościoła:

Cytuj:
14. Divine law and natural reason, therefore, exclude all right to the direct killing of an innocent man. However, if the reasons given to justify an abortion were always manifestly evil and valueless the problem would not be so dramatic. The gravity of the problem comes from the fact that in certain cases, perhaps in quite a considerable number of cases, by denying abortion one endangers important values to which it is normal to attach great value, and which may sometimes even seem to have priority. We do not deny these very great difficulties. It may be a serious question of health, sometimes of life or death, for the mother; it may be the burden represented by an additional child, especially if there are good reasons to fear that the child will be abnormal or retarded; it may be the importance attributed in different classes of society to considerations of honor or dishonor, of loss of social standing, and so forth. We proclaim only that none of these reasons can ever objectively confer the right to dispose of another's life, even when that life is only beginning. With regard to the future unhappiness of the child, no one, not even the father or mother, can act as its substitute- even if it is still in the embryonic stage- to choose in the child's name, life or death. The child itself, when grown up, will never have the right to choose suicide; no more may his parents choose death for the child while it is not of an age to decide for itself. Life is too fundamental a value to be weighed against even very serious disadvantages.[21]


Jumiku, to, że jesteś moderatorem nie stawia Cię w dyskusji na innej pozycji. Jak na razie nie dyskutujesz, a negujesz jak podrzędny dzieciak z piaskownicy.

W powyższym fragmencie (pełny tekst znajdziesz na http://www.vatican.va/roman_curia/congr ... on_en.html )

jest wyraźnie napisane, co jest napisane. Tłumaczyć mi się nie chce.

Wyraźnie jest też powiedziane, że KrK nie dopuszcza aborcji pod żadnym wypadkiem. Biorąc pod uwagę zaangażowanie KrK w to, żeby aborcja była zawsze zakazana otrzymujemy sytuację:

Masz dwa "życia". Matkę i dziecko.
a = b.

Dochodzi do sytuacji kiedy wiadomo, że życie dziecka = śmierć matki.

Teraz pokierujmy się nauczaniem KrK, które absolutnie nie dopuszcza wyjątków od swojego nauczania względem aborcji i zabrania go w każdym przypadku.

Co otrzymujemy? nie można dokonać wyboru. Zachowanie życia = śmierć matki.

Tylko, że KrK odmawia w tym momencie komukolwiek tej decyzji. Widzi tylko jedną możliwość - dziecko.

W tym momencie życie dziecka jest nadrzędne do życia matki. Matka nie ma prawa zadecydowania o swoim życiu w żaden sposób.

Oczywiście, decyzja matki o tym, że chce usunąć ciążę będzie w tym momencie postanowieniem o tym, że jej życie jest ważniejsze. Owszem. Ale to ona decyduje o swoim życiu.

Tutaj KrK zadecydował, że ona o swoim życiu, kosztem życia dziecka, decydować nie może. Czyli w ramach ochrony życia dziecka przestaje przejmować się życiem matki.


Czy teraz też masz zamiar określić to jako pustosowie, czy może po moderatorsku wycofasz się dyskusji, wychodząc z założenia, że jako Jaśnie Oświecony Moderator ze zwykłym userem dyskutował nie będziesz?


Crosis


Cz gru 11, 2008 18:49
Post 
Crosis napisał(a):
Tłumaczyć mi się nie chce.


5. Językiem używanym na forum jest język polski. Dopuszcza się zamieszczanie krótkich wypowiedzi w języku obcym pod warunkiem, że autor przetłumaczy je na język polski.
viewtopic.php?p=220227#220227


Cz gru 11, 2008 19:00
Post 
Nie czepiaj się tak, bo nie jestem pierwszym, który to zamieszcza. Polskie tłumaczenie tego można zaleźć we wcześniejszym cytacie oraz w katechiźmie.


Crosis


Cz gru 11, 2008 19:03
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Jeżeli jest w tym fragmencie (tym po angielsku) coś, czego nie było w KKK lub poprzednim cytacie, a jest ważne to wskaż to przetłumacz lub przynajmniej wskaż.

Zakładając jednak na podstawie KKK oraz tego co wcześniej napisałeś, nie wynika z tego, że dziecko jest ważniejsze.

Ona właśnie nie może zabić dziecka, aby żyć nie dlatego, bo życie dziecka jest ważniejsze, ale właśnie dlatego, bo jest tak samo ważne jak jej, a dodatkowo czynem moralnie skrajnie złym byłoby zabicie drugiego człowieka.

Więc żeby żyć musiałaby zabić (przez ręce lekarzy) drugiego człowieka.

Cytuj:
Wyraźnie jest też powiedziane, że KrK nie dopuszcza aborcji pod żadnym wypadkiem.

Tak, Kościół też pod żadnym wypadkiem nie dopuszcza zabicia niewinnego człowieka - nie tylko dziecka nienarodzonego. Ale z tego nie wynika, że życie niewinnego jest ważniejsze od naszego. Jest równe.

To tak samo jakby człowiek musiał zabić innego dorosłego, żeby żyć (być może istniały takie sytuacje, np. w obozach koncentracyjnych - można sobie coś takiego wyobrazić). Owszem, dowolna sytuacja, w której, żeby przeżyć trzeba by było zabić drugiego człowieka, wymaga męczeństwa. bo jedynym innym wyjściem jest zabicie drugiego niewinnego niczemu człowieka...

_________________
Piotr Milewski


Cz gru 11, 2008 21:42
Zobacz profil WWW
Post 
Cytuj:
Ona właśnie nie może zabić dziecka, aby żyć nie dlatego, bo życie dziecka jest ważniejsze, ale właśnie dlatego, bo jest tak samo ważne jak jej, a dodatkowo czynem moralnie skrajnie złym byłoby zabicie drugiego człowieka.

Więc żeby żyć musiałaby zabić (przez ręce lekarzy) drugiego człowieka.


Ale z kolei aby dziecko mogło żyć, lekarze muszą zabić ją... poprzez odmówienie leków, terapii, albo po prostu pozostawienie spraw samych sobie.

Co w przypadku, kiedy poród będzie się wiązał ze śmiercią obojga? Na kogo wtedy wg KrK spada ta decyzja?

PS
saxon skutecznie zmusił mnie do tłumaczenia:
---------------------------------------------------------
4. Prawo boskie i powody naturalne, jako takie, wykluczają wszystkie prawa do bezpośredniego zabicia niewinnego człowieka. Jeżeli powody podane aby usprawiedlić były zawsze złe i bezwartościowe, problem nie byłby tak dramatyczny. Ciężar problemu pochodzi z faktu, że w szczególnych przypadkach, być może w całkiem sporej liczbie przypadków, zanegowanie aborcji jest zagrożeniem ważnych wartości dla których normalne jest przywiązywanie wielkiej wagi, a które mogą nawet wydawać się wyższego priorytetu. Nie negujemy tych wielkich trudności. To może być poważne zagrożenie zdrowia, czasem życie i śmierć, matki; może być to brzemię reprezentowane przez inne dziecko, szczególnie jesli istnieją ważne powody by obawiać się, że dziecko będzie nienormalne lub opóźnione w rozwoju; mogą to być znaczenie umiejscowione w zróżnicowaniu klas społecznych rozważanych jako honor lub dyshonor, utrata pozycji społecznej, i tak dalej. Świadczymy tylko o tym, że żaden z tych powodów może kiedykolwiek obiektywnie nadać prawo do pozbycia się czyjegoś życia, nawet kiedy to życie dopiero się zaczyna. Zważając na przyszłe nieszczęście dziecka, nikt, nawet ojciec czy matka, nie może działać w jego zastępstwie - nawet jeśli jest jeszcze w fazie embrionu - by wybierać w imieniu dzieck, życie lub śmierć. Samo dziecko, kiedy dorośnie, nigdy nie będzie miała prawa do wyboru samobójstwa, tak samo jego rodzice nie mogą wybrać życia lub śmierci kiedy dziecko nie osiągnęło wieku abo samo za siebie decydować. Życie jest zbyt fundamentalną wartością aby być przeciwstawiane nawet bardzo poważnym przeciwskazaniom (trudnościom).[21]
-----------------------------------------------------------------

Może być punktowo niedokładne, literówki wybaczcie, ale jestem w pracy.


Crosis


Pt gru 12, 2008 8:38
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn kwi 14, 2008 14:00
Posty: 1909
Post 
Crosis napisał(a):
4. Prawo boskie i powody naturalne, jako takie, wykluczają wszystkie prawa do bezpośredniego zabicia niewinnego człowieka. Jeżeli powody podane aby usprawiedlić były zawsze złe i bezwartościowe, problem nie byłby tak dramatyczny. Ciężar problemu pochodzi z faktu, że w szczególnych przypadkach, być może w całkiem sporej liczbie przypadków, zanegowanie aborcji jest zagrożeniem ważnych wartości dla których normalne jest przywiązywanie wielkiej wagi, a które mogą nawet wydawać się wyższego priorytetu. Nie negujemy tych wielkich trudności. To może być poważne zagrożenie zdrowia, czasem życie i śmierć, matki; może być to brzemię reprezentowane przez inne dziecko, szczególnie jesli istnieją ważne powody by obawiać się, że dziecko będzie nienormalne lub opóźnione w rozwoju; mogą to być znaczenie umiejscowione w zróżnicowaniu klas społecznych rozważanych jako honor lub dyshonor, utrata pozycji społecznej, i tak dalej. Świadczymy tylko o tym, że żaden z tych powodów nie może kiedykolwiek obiektywnie nadać prawo do pozbycia się czyjegoś życia, nawet kiedy to życie dopiero się zaczyna. Zważając na przyszłe nieszczęście dziecka, nikt, nawet ojciec czy matka, nie może działać w jego zastępstwie - nawet jeśli jest jeszcze w fazie embrionu - by wybierać w imieniu dzieck, życie lub śmierć. Samo dziecko, kiedy dorośnie, nigdy nie będzie miała prawa do wyboru samobójstwa, tak samo jego rodzice nie mogą wybrać życia lub śmierci kiedy dziecko nie osiągnęło wieku abo samo za siebie decydować. Życie jest zbyt fundamentalną wartością aby być przeciwstawiane nawet bardzo poważnym przeciwskazaniom (trudnościom).[21]


Dziekuje Crossis :) - o taką właśnie konkretną i popartą źródłem odpowiedź mi chodziło.


Pt gru 12, 2008 10:27
Zobacz profil
Post 
Proszę.


Crosis


Pt gru 12, 2008 10:51
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz maja 03, 2007 9:16
Posty: 3755
Post 
Crosis napisał(a):
Ale z kolei aby dziecko mogło żyć, lekarze muszą zabić ją... poprzez odmówienie leków, terapii, albo po prostu pozostawienie spraw samych sobie.


Nie oni ją zabiją, ale ona zdecyduje się oddać życie za dziecko, więc np. nie przyjmować leków, które mogą zabić dziecko.

Chyba, że mówisz o przypadku, w którym to oni mają zdecydowani mimo chęci matki brania leków.

Crosis napisał(a):
Co w przypadku, kiedy poród będzie się wiązał ze śmiercią obojga? Na kogo wtedy wg KrK spada ta decyzja?


To tak jak ratowanie dwóch osób z płonącego budynku - mamy czas uratować tylko jedną osobę. Nasze działanie (lub jego brak) spowodują, że druga osoba nie przeżyje tego. Kto zdecyduje o tym kogo ratować? Nie wiem. Pewnie lekarz. A na jakiej podstawie? Pewnie biorąc pod uwagę to kto ma większe szanse przeżycia, czy to polegałoby na ratowaniu czy może pociągałoby też za sobą zabicie, itd.

_________________
Piotr Milewski


Pt gru 12, 2008 16:50
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 31 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL