Granice miłości bliźniego
Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Granice miłości bliźniego
Czy istnieją jakieś granice miłości bliźniego, których nie wolno przekraczać ?
Nauczycielu, które przykazanie w Prawie jest największe? On mu odpowiedział: Będziesz miłował Pana Boga swego całym swoim sercem, całą swoją duszą i całym swoim umysłem. To jest największe i pierwsze przykazanie. "Drugie podobne jest do niego: Będziesz miłował swego bliźniego jak siebie samego.
Mt 22: 36-38 BT
Mówi Pismo Święte.
Ja chciałbym w tym temacie zastanowić się nad drugim najważniejszym Przykazaniem według Chrystusa. Nad tym, jak daleko można posunąć się w miłości bliźniego.
Czy są jakieś granice tego Przykazania
Czy można bezkrytycznie przebaczać
Pytanie wydawałoby sie dość oczywiste ...
A jednak.
W wielu wypowiedziach bowiem można dostrzec chęć uniknięcia odpowiedzialności ze strony co niektórych osób przez powoływanie się na to Przykazanie.
Cytuj: A oto podszedł do Niego pewien człowiek i zapytał: Nauczycielu, co dobrego mam czynić, aby otrzymać życie wieczne? Odpowiedział mu: Dlaczego Mnie pytasz o dobro? Jeden tylko jest Dobry. A jeśli chcesz osiągnąć życie, zachowaj przykazania. Zapytał Go: Które? Jezus odpowiedział: Oto te: Nie zabijaj, nie cudzołóż, nie kradnij, nie zeznawaj fałszywie, "czcij ojca i matkę oraz miłuj swego bliźniego, jak siebie samego!
Mt 19: 16-19 BT Mnie - jako katolika - do uzyskania rozgrzeszenia i przebaczenia win obowiązuje kilka warunków - warunków dobrej spowiedzi Cytuj: 1) rachunek sumienia 2) żal za grzechy 3) mocne postanowienie poprawy 4) spowiedź 5) zadośćuczynienie Zatem - czy wolno mi bezkrytycznie przebaczać w momencie, gdy ktoś, kto prosi o przebaczenie żąda ode mnie przebaczenia -bez żalu za grzechy i nie wyrażając przy tym żadnej skruchy i nie czyniąc żadnego zadośćuczynienia za popełnione winy Ja osobiście sądzę, że przebaczyć mi należy. Jednak - wolno mi przy tym domagać sie skruchy, zadośćuczynienia za winy - szczególnie jeżeli ktoś dopuścił się swoim działaniem zgorszenia osób trzecich ... Cytuj: Biada światu z powodu zgorszeń! Muszą wprawdzie przyjść zgorszenia, lecz biada człowiekowi, przez którego dokonuje się zgorszenie. Mt 18: 7 BT Zatem - działając w ten sposób i wymagając zadośćuczynienia za popełnione grzechy (lub przynajmniej sprostowania szkód, które ja sam bądź kto inny wyrządził) - zgorszeniem plotką, obmową lub kłamstwem - jestem przekonany o tym, że działam dla dobra zarówno swojego, innych jak również działam w kierunku poprawy danej osoby. Po to, by więcej dany grzech się nie powtórzył. Ja osobiście uważam, że mam nie tylko takie prawo- lecz wręcz i obowiązek do takiego działania: Cytuj: Gdy brat twój zgrzeszy [przeciw tobie], idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata." Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik!
Mt 18: 15-17
Czy zatem - można bezkrytycznie przebaczać bez żądania zadośćuczynienia - i czy to jest postawa naprawdę chrzescijańska ?
A co Wy na ten temat sądzicie
|
Cz maja 26, 2005 12:22 |
|
|
|
|
Nutka
Dołączył(a): Śr gru 15, 2004 15:31 Posty: 2652
|
_________________
|
Cz maja 26, 2005 18:20 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
DDV136:
Ty prowokujesz, czy rzeczywiście nie wiesz??? A może TY jesteś Świadkiem J???
Odpowiedzią jest Pismo Święte. Znasz???
Największą miłością jest gdy ktoś życie swoje oddaje za drugiego człowieka.
|
Cz maja 26, 2005 19:49 |
|
|
|
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
Re: Granice miłości bliźniego
ddv163 napisał(a): Ja chciałbym w tym temacie zastanowić się nad drugim najważniejszym Przykazaniem według Chrystusa. Nad tym, jak daleko można posunąć się w miłości bliźniego. Czy są jakieś granice tego Przykazania Czy można bezkrytycznie przebaczać
Jeżeli Miłość rozumiemy jako pragnienie i czynienie dobra drugiemu człowiekowi to otrzymujemy odpowiedzi na konkretne wątpliwości.
Czy rzeczywiście bezkrytyczne przebaczenie w danej konkretnej sytuacji pomaga konkretnemu człowiekowi do stania się lepszym?
Czy miłością miałoby być uniemożliwianie drugiej osobie usłużenia mi w jakiś sposób? No właśnie czasami miłość polega też na tym, że pozwolę ukochanej osobie zrobić coś dobrego dla mnie.
Milosc to pomaganie drugiemu do najwyższego dobra - pomoc w dążeniu do świętości, a nie usuwanie z jego życia kaźdego okrucha Krzyża.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Cz maja 26, 2005 21:03 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Zatem - czy w sytuacji, gdy ktoś grzeszy - np. plotką obmową, kłamstwem, fałszywymi przysięgami, cudzołoży lub w inny sposób sieje zgorszenie i domaga sie od nas przebaczenia bez wyraźnej chęci poprawy własnego postępowania - czy rzeczywiście dobrem jest przebaczenie wobec grzesznika- które ma służyć tylko ukryciu niegodziwości ?
|
So maja 28, 2005 0:24 |
|
|
|
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
przebaczyć zawsze trzeba
kwestia poprawy to kwetia pamięci z obu stron
ani naiwność gdy zapomina się ani przebaczanie bez upomnień niedają pożądanych efektów
dzisiaj dużo sie mówi o przebaczeniu ale zapomina się ,że najpierw trzeba wiedzieć za co sie przeprasza a za co nie, a wręcz nawet niewie sie za co niewolno przepraszać gdy to coś jest dobrem
za dobro sie nieprzeprasza!
najpierw więc jest prawda
potem sprawiedliwość
która rozsądza czyny i dzieli na dobre i złe
a potem dopiero tam gdzie zło to przebaczenie i gdy jest chęć poprawy miłosierdzie
a gdzie dobre czyny ,no to już pochwały ... i dary Boga,bo obiecał za dobre wynagradzać
trwanie w dobrym powoduje nagrode którą jest dobro najwyższe sam Bóg
"...a nagrodą będe Ja Sam..."
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N maja 29, 2005 2:11 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
DDV136.
Nie ja ani nie TY jesteśmy sędziami. My mamy obowiązek MIŁOŚCI BLIŹNIEGO. My mamy wybaczyć 77 razy. BEZWARUNKOWO!!!!!!
Sąd ostateczny zostaw BOGU, który widzi w ukryciu i odda według uczynków jego.
MIESZEK:
Trochę się chyba walnąłeś z tą wyliczanką:
U ciebie miłosierdzie jest na CZWARTYM miejscu. W Kościele Katolickim natomiast NAJWIĘKSZYM przykazaniem jest PRZYKAZANIE MIŁOŚCI.
|
N maja 29, 2005 19:02 |
|
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
Cytuj: U ciebie miłosierdzie jest na CZWARTYM miejscu.
a co byś Ty chciał przebaczać np Bogu ?
albo będzie zachowany porządek albo będzie mądrość bizantyńskiego miłosierdzia dla każdego nawet dla Boga za jego ... złe czyny...
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N maja 29, 2005 21:07 |
|
|
Meg
Dołączył(a): Cz lut 17, 2005 22:28 Posty: 1652
|
Niewiem, czy dla przeciętnego człowieka jest możliwe, żeby kochał każdego człowieka, także wroga. Było to możliwe dla papieża, ale on jest święty Jeśli jest to możliwe, to jak bezwarunkowo kochać, wybaczać, nawet wielkie krzywdy?
Zwłąszcza, że kiedy już zdobędziemy się na wybaczenie danej osobie, a ona po paru chwilach robi to samo, czy takie wybaczanie ma sens?
|
N maja 29, 2005 22:11 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Cywilizacja łacińska... Szkoda gadać Mniszek. To cywilizacja faszystowska. Co to za pomysł ze "... złymi czynami Boga..." Gdzie o tym przeczytałeś????? Coś chyba źle zrozumiałeś.
|
N maja 29, 2005 22:21 |
|
|
Mieszek
Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45 Posty: 3638
|
mam nick Mieszek
Miłość jest Bogiem,Bóg jest Miłością
jedyne z czym sie moge zgodzić z tego co napisałeś
_________________ Niech żyje cywilizacja łacińska !!!
więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...
|
N maja 29, 2005 23:17 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
funeral napisał(a): Cywilizacja łacińska... Szkoda gadać Mniszek. To cywilizacja faszystowska. Co to za pomysł ze "... złymi czynami Boga..." Gdzie o tym przeczytałeś????? Coś chyba źle zrozumiałeś.
Jesteś Chrześcianinem
Bo to, co pisze Mieszek jest wystarczająco jasne i zrozumiałe.
Ty, bracie, coś natomiast strasznie mieszasz ....
|
Pn maja 30, 2005 18:13 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
funeral napisał(a): U ciebie miłosierdzie jest na CZWARTYM miejscu. W Kościele Katolickim natomiast NAJWIĘKSZYM przykazaniem jest PRZYKAZANIE MIŁOŚCI. Miłosci - przede wszystkim Boga - poźniej człowieka. A Chrystus dał nam nakaz napominaniaCytuj: "Gdy brat twój zgrzeszy <przeciw tobie>, idź i upomnij go w cztery oczy. Jeśli cię usłucha, pozyskasz swego brata." Jeśli zaś nie usłucha, weź z sobą jeszcze jednego albo dwóch, żeby na słowie dwóch albo trzech świadków oparła się cała sprawa. Jeśli i tych nie usłucha, donieś Kościołowi! A jeśli nawet Kościoła nie usłucha, niech ci będzie jak poganin i celnik! Zaprawdę, powiadam wam: Wszystko, co zwiążecie na ziemi, będzie związane w niebie, a co rozwiążecie na ziemi, będzie rozwiązane w niebie. Dalej, zaprawdę, powiadam wam: Jeśli dwaj z was na ziemi zgodnie o coś prosić będą, to wszystkiego użyczy im mój Ojciec, który jest w niebie.
Mt 18: 15-19 BT
Jezeli ktos jest winien np. grzechu zgorszenia - to przecież takie bezwarunkowe odpuszczenie win - bez chęci przynajmniej naprawienia szkód wyrzadzonych przez winnego - to przecież nic innego, jak tylko współudział w grzechu ...
Zatem - jak się to ma do tej twojej teorii, że mamy bezwarunkowo przebaczać
Przebaczyć - może i tak. Ale jednocześnie żądać zadoścuczynienia za popełnione winy - również nam wypada ...
|
Pn maja 30, 2005 18:23 |
|
|
Agniulka
Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26 Posty: 3027
|
ddv163 napisał(a): Zatem - czy w sytuacji, gdy ktoś grzeszy - np. plotką obmową, kłamstwem, fałszywymi przysięgami, cudzołoży lub w inny sposób sieje zgorszenie i domaga sie od nas przebaczenia bez wyraźnej chęci poprawy własnego postępowania - czy rzeczywiście dobrem jest przebaczenie wobec grzesznika- które ma służyć tylko ukryciu niegodziwości ?
Przebaczyć w sercu - w sensie nie życzyć złego i kochać jeszcze bardziej - TAK
Natomiast udawać że nic się nie stało i zatuszowywać na pewno NIE
Miłość to jest pomaganie człowiekowi do uświęcenia a nie przygłaskiwanie i przyklaskiwanie.
_________________ TE DEUM LAUDAMUS !
|
Pn maja 30, 2005 18:27 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Otóż to...
Doskonale to ujęłaś, Agniulko
|
Pn maja 30, 2005 18:41 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|