Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pn maja 06, 2024 4:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona
 Prezerwatywy, antykoncepcja, masturbacja a dyskusje forumowe 
Autor Wiadomość
Post 
Ja nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony kościół, a z dgrugiej seksuolodzy, psycholodzy i wy . Zagubiłęm się w tym wszystkim . I nie wiem co o tym sądzić. Z jednej strony kościół wypomina, że to grzech, a z drugiej wy - jakie to przyjemne. Przyznam, że czasami to robiłem, ale staram się tego nie robić ze względu na kościół. A jak już to zrobię to mam straszne wyrzuty sumienia . Jednak bardzo trudno jest mi to zlikwidować z mojego życia. Macie może jakieś rady? Będę wdzięczny.
Szczerze mówiąc gdy zaczęłem to nie wiedziałem, że to grzech i zresztą nie pomyślał bym nawet. I było mi z tym dobrze. Nie rozumiem dlaczego to grzech... Niby nawet w biblii jest napisane . Teraz zawsze mam wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony nie mogę się powstrzymać. Wkońcu jestem w wieku dojrzewania. Normalnie nie wiem co mam robić . A zdaża mi się to ok. 2 razy w tyg . Zaczyna mi się niepodobać ten cały kościół.. Nie będę przecież chodziłco tydzień do spowiedzi z tym.


Cz sie 28, 2008 13:41

Dołączył(a): Pt sie 31, 2007 21:14
Posty: 54
Post 
W dyskusji nt. antykoncepcji można spotkać się ze stanowiskiem, że wszelkie sztuczne formy zapobiegania poczęciu (prezerwatywa, globulki itp.) są z zasady złe, zaś jedyną dopuszczalną formą kontroli narodzin jest tzw. Naturalne Planowanie Rodziny.

Jej zwolennicy nie zauważają jednak, że metoda NPR może być grzeszna jeśli jest STAŁYM narzędziem kontroli narodzin wykorzystywanym z niewłaściwych pobudek.

Oto kilka argumentów przeciwko tej metodzie ze względu na cel, któremu służy:

a) Stosowanie się do cyklu dni płodnych i niepłodnych jest formą antykoncepcji. Jak napisał ksiądz Hugon Calkins „Przeciętny człowiek nie jest teologiem. Nie widzi różnicy pomiędzy sztuczną a naturalną kontrolą urodzeń. Widzi jedynie, że te samolubne pary zawierają małżeństwa i nie mają dzieci, co więcej - chwalą się sposobem, w jaki ich unikają”.
b) NPR nie wykorzystuje natury lecz jest skierowana przeciwko niej jeśli weźmiemy pod uwagę fakt, że zgodnie z badaniami kobieta ma największą ochotę na seks właśnie w okresie płodnym. Poza tym wykorzystywanie naturalnych okresów płodności i bezpłodności w taki sposób, jak się to obecnie odbywa, jest mówiąc delikatnie mało naturalne. Wymaga, by małżonkowie "współżyli według kalendarza", a więc według wykresów, przyrządów, grafików - a nie z miłości i wzajemnego oddania.
c) NPR nie ma nic wspólnego ze wstrzemięźliwością. Ludzie, którzy stosują tę metodę, nie troszczą się w pierwszym rzędzie o wstrzemięźliwość. Próbują raczej uniknąć poczęcia. To dlatego ograniczają akty małżeńskie jedynie do dni niepłodności – tzw. okresów bezpiecznych. Poza tym dlaczego wstrzemięźliwość w małżeństwie jest czymś lepszym od współżycia?
d) Ks. Hugon Calkins mówiąc o zwolennikach NPR napisał: „Czym innym jest niechętne udzielanie zgody na stosowanie tej metody, tak jak to czyni Kościół, a czymś zupełnie innym promowanie bezpłodności, tak jak to dziś czyni wielu katolików. Oczywiście metoda ta została szybko skomercjalizowana. Obecnie dostępne są drogie urządzenia, "które każdy student medycyny czy teologii, pielęgniarka czy pracownik socjalny powinien mieć"? – jak czytamy w ulotkach reklamowych. Katolicy otrzymali nagle dziecinnie prostą metodę "współżycia według kalendarza", skutecznie niweczącą stwórcze zamiary Boga.”

W dyskusji nt. kontroli narodzin nie chodzi tylko o formy zapobiegania ciąży. Chodzi również o motywacje - czy małżeństwa kierują się w swoich decyzjach biblijnym nauczaniem nt. rodziny, dzieci.

_________________
celestyna


Wt paź 14, 2008 15:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 19, 2008 12:23
Posty: 11
Post 
drako napisał(a):
Ja nie wiem co o tym myśleć. Z jednej strony kościół, a z dgrugiej seksuolodzy, psycholodzy i wy . Zagubiłęm się w tym wszystkim . I nie wiem co o tym sądzić. Z jednej strony kościół wypomina, że to grzech, a z drugiej wy - jakie to przyjemne. Przyznam, że czasami to robiłem, ale staram się tego nie robić ze względu na kościół. A jak już to zrobię to mam straszne wyrzuty sumienia . Jednak bardzo trudno jest mi to zlikwidować z mojego życia. Macie może jakieś rady? Będę wdzięczny.
Szczerze mówiąc gdy zaczęłem to nie wiedziałem, że to grzech i zresztą nie pomyślał bym nawet. I było mi z tym dobrze. Nie rozumiem dlaczego to grzech... Niby nawet w biblii jest napisane . Teraz zawsze mam wyrzuty sumienia, ale z drugiej strony nie mogę się powstrzymać. Wkońcu jestem w wieku dojrzewania. Normalnie nie wiem co mam robić . A zdaża mi się to ok. 2 razy w tyg . Zaczyna mi się niepodobać ten cały kościół.. Nie będę przecież chodziłco tydzień do spowiedzi z tym.


Co masz robić? Ja osobiście polecał bym za każdym razem kiedy nachodzi cię "ochota" zacząć się modlić w myślach, oprócz tego proś w modlitwie Boga o wsparcie. Jestem w twoim wieku (tak przypuszczam bo napisałeś że jesteś w okresie dojrzewania) więc doskonale cię rozumiem.
Każdemu nawet największemu świętemu zdarzały się takie czy inne grzechy. Bo jak ktoś powiedział "Upadać jest rzeczą ludzką, ale trwać w grzechu jest rzeczą szatańską"
Nie przejmuj się początkowymi niepowodzeniami, jestem prawie pewny że za pierwszym razem się nie powstrzymasz. Ale walczyć z tym musisz.

_________________
"Miłość nie polega na wpatrywaniu się w siebie nawzajem, lecz na tym by razem patrzeć w tym samym kierunku"
"Człowiek jest stworzony z miłości i do miłości"
"Trudno wzrastać w środowisku w którym nie seks, ale uczucie jest napiętnowane"


N paź 19, 2008 17:26
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 13, 2008 14:35
Posty: 7
Post 
Hej,
mam może głupie pytanie
No masturbacja jest grzechem, ale co jest masturbacją? Jeśli nie ma wytrysku to nie ma grzechu? Czy drapanie się w owych miejscach/poprawianie ułozenia/poruszanie narządem jest grzechem?[/b]


N paź 19, 2008 20:58
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 19, 2008 12:23
Posty: 11
Post 
jacek94 napisał(a):
Hej,
mam może głupie pytanie
No masturbacja jest grzechem, ale co jest masturbacją? Jeśli nie ma wytrysku to nie ma grzechu? Czy drapanie się w owych miejscach/poprawianie ułozenia/poruszanie narządem jest grzechem?[/b]


To zależy od intencji. No bo tak wszyscy mężczyźni myjąc się codziennie grzeszyli by dotykając się w owych miejscach.
Jest też taka choroba, która powoduje niepłodność i można ją sprawdzić tylko i wyłącznie dotykając swoich jąder.
Więc to zależy czy jak na przykład myjesz się w tych miejscach i myślisz o rzeczach nieskromnych lub seksie i wtedy się podniecasz to grzech jest. Ale jeżeli myjesz się i starasz się o tym nie myśleć to grzechu nie ma.
"Poprawianie ułożenia", to również zależy od intencji.
Sam w swoim sumieniu musisz określić o co Tobie chodzi kiedy to robisz.
Polecał bym też porozmawiaćo tym ze spowiednikiem.

I jeszcze jedno. Nie pisz "że to głupie pytanie". Bardzo wielu młodych ludzi ma takie same problemy (wydaje mi się nawet że wszyscy), i to tylko dobrze o Tobie świadczy że interesujesz się czy jest to grzech czy nie.

Mam nadzieję że pomogłem.

_________________
"Miłość nie polega na wpatrywaniu się w siebie nawzajem, lecz na tym by razem patrzeć w tym samym kierunku"
"Człowiek jest stworzony z miłości i do miłości"
"Trudno wzrastać w środowisku w którym nie seks, ale uczucie jest napiętnowane"


Pn paź 20, 2008 17:55
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 13, 2008 14:35
Posty: 7
Post 
Dzięki.

A więc poruszanie narządem dla przyjemności jest grzechem? Ciężkim?

A jak to jest, np. w autobusie na wybojach jakoś członek sam się porusza. I ja np. nie całkiem świadomie wywołuję coś takiego. Czy robię źle?


Wt paź 21, 2008 14:34
Zobacz profil
Post 
jacek94 napisał(a):
Dzięki.

A więc poruszanie narządem dla przyjemności jest grzechem? Ciężkim?


Jeśli robisz to świadomie i chcesz tego (szukasz przyjemności), to tak.

Cytuj:
A jak to jest, np. w autobusie na wybojach jakoś członek sam się porusza. I ja np. nie całkiem świadomie wywołuję coś takiego. Czy robię źle?


To, czego nie chcemy i nie mamy na to wpływu - u mężczyzn np. niekontrolowany, ale niechciany wzwód na widok kobiety- nie jest grzechem. Dla porównania- kobietom np. w czasie biegu podskakują piersi ;)- to też nie jest grzech :)


Wt paź 21, 2008 14:48

Dołączył(a): Pn paź 13, 2008 14:35
Posty: 7
Post 
No jeszcze do tego powiem że nie chodzi mi o masturbację lecz o poruszanie narządem w spodniach. Ponoc to jest grzech, ale nie ciężki.


Wt paź 21, 2008 20:46
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 19, 2008 12:23
Posty: 11
Post 
A kto Ci tak powiedział?

Jeżeli nie robisz tego dla przyjemności, to grzechu nie ma.

_________________
"Miłość nie polega na wpatrywaniu się w siebie nawzajem, lecz na tym by razem patrzeć w tym samym kierunku"
"Człowiek jest stworzony z miłości i do miłości"
"Trudno wzrastać w środowisku w którym nie seks, ale uczucie jest napiętnowane"


Śr paź 22, 2008 20:00
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 13, 2008 14:35
Posty: 7
Post 
Calmin napisał(a):
A kto Ci tak powiedział?

Jeżeli nie robisz tego dla przyjemności, to grzechu nie ma.


Tata.


Cz paź 23, 2008 7:36
Zobacz profil

Dołączył(a): So paź 25, 2008 10:14
Posty: 2
Post 
Masturbuję się już przez dwa lata, jestem dość wstydliwym chłopakiem. Próbuje przerwać z tym przyzwyczajeniem ale nie potrafię. Raz wytrzymałem ok. 2 miesięcy. Zazwyczaj potrafię wytrzmac ok. tygodnia. Moim największym problemem jest to, że nie potrafię z tym pójść do spowiedzi. Próbowałem i nic z tego or
Zazdroszczę ludziom, którzy są odważni...

Proszę o pomoc i modlitwę ! :-(


So paź 25, 2008 12:26
Zobacz profil
Post 
Ostatnio za forum zalogowało się kilka osób, rocznik urodzenia zaczynał się u wszystkich na 199x. Zauważyłem u nich pewną tendencję (czysto analityczne spostrzeżenie). Piszą posta: "mam problem z xxx. Staram się, ale mi nie wychodzi

proszę o pomoc i modlitwę <tu_wstaw_smutny_emoticon>"

Mam takie wrażenie (nie tylko w tej płaszczyźnie), że dzisiejsza młodzież szuka rozwiązań łatwych, a najlepiej takich, które nie wymagają od niej pracy.


Crosis


N paź 26, 2008 21:47

Dołączył(a): So paź 25, 2008 10:14
Posty: 2
Post 
To co mam robić!!!
Proszę o radę...


Wt paź 28, 2008 15:42
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn paź 13, 2008 14:35
Posty: 7
Post 
może spróbuj popytać podczas spowiedzi. Albo tu się poradź:
http://www.opoka.org.pl/porozmawiajmy/

Ojcowie Jezuici odpowiadają tu na różne pytania.


Wt paź 28, 2008 16:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N paź 19, 2008 12:23
Posty: 11
Post 
Mówię to nie na podstawie jakiejś książki, czy czyichś doświadczeń, ale na podstawie własnych. Nie należy się wstydzić przed księdzem grzechów, ksiądz też jest człowiekiem i doskonale cię rozumie, ponieważ różne pokusy nie są mu obce. Sam miałem podobny dylemat. Czy iść do spowiedzi? No bo przecież co ksiądz sobie o mnie pomyśli? Ja przecież nie jestem taki zły, a jak mu powiem to może mnie wyśmieje...?? Odważyłem się, Wyspowiadałem się.I co? Okazało się że moje obawy były bez sensu. Głównym problemem który spostrzegłem patrzą na siebie kiedyś, i na siebie teraz, to to że jak byłem w gimnazjum nie chodziłem często do spowiedzi. Teraz chodzę co miesiąc, i jestem cały czas w stanie Łaski Uświęcającej, byc może że jeżeli zaczniesz się częściej spowiadać to to Ci pomoże.

Crosis napisał też bardzo ważną rzecz, że młodzież w dzisiejszych czasach wybiera rozwiązania łatwe, a nie dobre. I zgadzam się z Nim, tak niestety jest. Oczywiście nie oznacza to tego że wszyscy młodzi ludzie tak robią, ale większość na pewno.
Jak dla mnie to wynika z tego że ludzie na pierwszym miejscu nie mają Boga, tylko "coś innego". To "coś innego", to może być rodzina, pieniądze, przyjemność, chłopak, dziewczyna, przykładów mógł bym wymienić bardzo dużo.


Pozdrawiam.

_________________
"Miłość nie polega na wpatrywaniu się w siebie nawzajem, lecz na tym by razem patrzeć w tym samym kierunku"
"Człowiek jest stworzony z miłości i do miłości"
"Trudno wzrastać w środowisku w którym nie seks, ale uczucie jest napiętnowane"


N lis 02, 2008 12:31
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 123 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 5, 6, 7, 8, 9  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL