Na Tygodniku Powszechnym.

No fakt - zapomniałem że to tylko TP.

A tam wiadomo kto pisuje...

Kościół, to nie tylko księża. Nie wiem czy jesteś, ale możesz być częścią Kościoła. Jeśli nie jesteś, to możesz sobie woleć


Jest V przykazanie... jest ono jasne, a brzmi: "Nie zabijaj".
P.S. A jak wygląda ta owa walka (która poświęca t y l e energii) Kościoła z prezewatywami?

I co z tego?
Księża święcą F-16 czy inne narzędzia zabijania.

A nie widzisz?
No to trudno - niektózy tak mają.

U mnie na parafii spokojnie. Nie wiem, może u Ciebie księża walczą z prezerwatywami (?).
Jeżeli mógłbyś, to opowiedz, jak to wygląda



Święcą, aby służyły jako ewentualne narzędzia obrony!
Oczywiście też bym wolał, żeby nie było F-16, bomb atomowych itd.

W każdym razie, nie odpowiedziałeś czy należysz do Kościoła czy nie.
Jakkolwiek by nie było pisanie w stylu "wolałbym, żeby Kościół" jest po prostu głupie.

A ot - robią wodę z mózgu takim jak ty, którzy potem wypisują bzdety o "moralnym źle prezerwatyw".

A to twój interes?
Abstrachując od faktu że to internet to jest to przejaw zwykłego chamstwa, buractwa i braku kindersztuby.

Nikt mi nie robił wody z mózgu. Trochę o tym czytałem [wszak musiałem się skądś o tym dowiedzieć], zastanawiałem się we własnym zakresie i podjąłem wolną decyzję czy się z tym zgadzam czy nie. Ot tyle.
A może w tych artykułach były ukryte zaklęcia, albo co innego, że teraz mam wypaczony/zniewolony pogląd na moralność.
Czy dwa artykuły uważasz za walkę, która pochłania TYLE energii?

Poza tym odpowiedziałem na pytanie stokrotki, jakie jest stanowisko Kościoła, bo chyba o to jej chodziło.



W sumie nie obchodzi mnie czy jesteś w Kościele czy nie. Pytanie miało na celu coś innego. Czyli tak, jak napisałem wcześniej: "Jakkolwiek by nie było pisanie w stylu "wolałbym, żeby Kościół" jest po prostu głupie."

Hmm

Czyli twoje?

A wyobraź sobie że inni członkowie tego samego Kościoła mają inne zdanie i inne stanowisko.

Wygląda na to że Kościół ma kilka, ba kilka milionów zdań w jednej kwestiii...

Owszem, zdań może być [i jest] wiele, ale jest jedna Prawda, jakkolwiek wyda Ci się to śmieszne. ;P

Śmieszne - raczej nie, aczkolwiek śmieszne wydaje mi się uzurpowanie sobie posiadania informacji jaka jest owa Prawda.

Wittgenstein, choć neurotyk i megaloman, dobrze to określił:
"Cokolwiek da się powiedzieć, da się powiedzieć jasno. O czym nie można mówić, o tym trzeba milczeć."

Nie napisałem, że znam absolutną Prawdę.

Odpowiedziałem na pytanie stokrotki, a Ty się czepiasz.

P.S. Fajny cytat.

Ani ja nie twierdziłem że znasz.

Aczkolwiek często ludzie mają tendencję do uznawania, że oficjalne stanowisko KRK jest przejawem Prawdy.
Trochę więc brakuje możliwości dyskusji o tym co i jak, coś co np. mają Żydzi.
Stąd też szereg rozłamów kościoła choćby na ruchy protestanckie.

Gdzie zatem szukać tej Prawdy i skąd bierze się ta rozbieznosć w zdaniach?


Nie zabardzo rozumiem.

Mam pytanie do was, ponieważ prowadze kółko wsparcia, i wielu członków tego kółka pyta mnie o masturbacje. Jest to grzech czy nie? Powstrzymywać się od tego czy nie?? Nie potrafie im odpowiedzieć prosze o pomoc!


-------------------------------------------
Bóg Jest miłościa!!

odpowiedź znajdziesz pod linkiem:
http://zapytaj.wiara.pl/?grupa=6&dzi=11 ... 1123365812

pozdrawiam

To zachęcam Cię do tego byś czytał bardziej uważnie.
Właśnie w sprawach w których wymieniłeś w temacie, na forum jest bardzo konkretne stanowisko, jest napisane wyraźnie czym jest dobro a czym zło.
A prezerwatywy, antykoncepcja czy masturbacja jest grzechem i złem i nie podlega to moim zdaniem żadnej dyskusji.