Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest N kwi 28, 2024 5:30



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona
 eeeeee, to zioło... 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
Mieszku... Zapomniałeś tylko o jednym. Piszesz o ludziach, którzy myśleli o samobójstwie, ale go NIE POPEŁNILI.

Tylko że sporo jest jednak takich, co w końcu przekładają myśl na czyn i popełniają samobójstwo... Więc zachwycanie się cudownością terapii polegającej na myśleniu o samobójstwie jest raczej nie na miejscu.

Sorry, to co piszesz, jest bez sensu. To tak, jakby zacząć propagować chlanie na umór - bo jak nie przesadzisz i nie trafisz na detox, to ci się organizm uodparnia...

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


N mar 12, 2006 8:38
Zobacz profil WWW
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Jeszcze raz powtarzam, że one same z siebie nie wskakuja do krwiobiegu, same z sienbie sie nie produkują ani nie kupują.

Ale zdaje sie że nie rozmawiamy o ich leżeniu gdziekolwiek na składzie, tylko o używaniu? Leżące i nieużywane zasadniczo nie szkodzą...

Cytuj:
marycha nie jest problemem tam gdzie znają ją od pokoleń

Niestety obawiam się, że podobnie jak u nas "nie jest problemem" alkohol - znany od pokoleń. Śmiem twierdzić, że jakoś niekoniecznie "ludzie umieją się z nim obchodzić".

Zatrucie aldehydem octowym powoduje objawy kaca, a nie odurzenia alkoholem. Ale powtarzam - alkoholu można się napić z umiarem, w ilościach niewpływających istotnie na stan świadomości. Można również oczywiście w ilościach takich, że po 12 godzinach pod kroplówką jeszcze nie daje się z człowieka wydobyć jego imienia i nazwiska, ale co do takiego picia chyba nikt z nas nie ma wątpliwości?

I zapewniam Cię, że jeśli ktoś pije alkohol, bo na trzeźwo nie może ze sobą wytrzymać, to ma pełną szansę być tak samo uzależniony, jak ktoś kto z tego powodu bierze marihuanę. Jeśli komuś przez kilka dni niebrania trzęsą się łapki i cały "chodzi" z powodu "spadku stężenia alkoholu we krwi" to jest tak samo uzależniony jak ktoś, kto ma takie objawy po marihuanie.

Używanie lampki koniaku "dla kurażu" codziennie przez lata ma szansę tak samo uzależnić jak regularne używanie marihuany.

Tyle że to nie zmienia faktu, że mała dawka marihuany świadomość zmienia istotnie, alkoholu - nie. Nie zmienia to faktu, że alkoholu można używać dla smaku. Nawet jeśli w ten sposób tłumaczą się alkoholicy :) choć osobiście wydaje mi się, że częściej są to argumenty "dla uspokojenia", "dla dodania odwagi", "dla odprężenia", "mogę przestać"...

Cytuj:
Po co mam kupowac w tej samej cenie zielsko slabsze(zeby sie fajnie poczuc potrzeba dajmy na to 3 machow), jezeli moge kupic (za ta sama cene) zielsko mocniejsze (wystarczy jeden maszek i efekt jest ten sam)

Ależ całkowicie rozumiem. Tyle że raczej wątpię, żeby te kilka lat temu "żeby się fajnie poczuć" też należało wypalić trzy. Chyba że równolegle trzykrotnie spadła sprzedaż, w co osobiście wątpię :) Paliło się jeden i pali się jeden - i z głowy. Tylko że ten jeden obecnie za trzy starcza. I to jest ten wzrost zapotrzebowania, który przy okazji można przed samym sobą ładnie ukryć.

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


N mar 12, 2006 8:59
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
Zatrucie aldehydem octowym powoduje objawy kaca, a nie odurzenia alkoholem.
nie tylko kaca. Kac jest nastepnego dnia . w trakcie picia zaczerwienienie skory, oczu objawy lekowe sa efektem zatrucia aldehydem a nie etanolem.

jo_tka napisał(a):
Ale powtarzam - alkoholu można się napić z umiarem, w ilościach niewpływających istotnie na stan świadomości.
trawa tez mozna sie upalic lekko - bez istotnego wplywu na stan swiadomosci.
Uwzielas sie na beznadziejny argument nie wiem czemu. czym sie rozni dla ciebie lekkie podpicie od lekkiego upalenia?

jo_tka napisał(a):
Można również oczywiście w ilościach takich, że po 12 godzinach pod kroplówką jeszcze nie daje się z człowieka wydobyć jego imienia i nazwiska, ale co do takiego picia chyba nikt z nas nie ma wątpliwości?
a upalic sie tak nie da :)
jo_tka napisał(a):
Jeśli komuś przez kilka dni niebrania trzęsą się łapki i cały "chodzi" z powodu "spadku stężenia alkoholu we krwi" to jest tak samo uzależniony jak ktoś, kto ma takie objawy po marihuanie.

"Psychiatria kliniczna" -S.K. Sidorowicz wyd II
Konopie indyjskie - Uzaleznienie od kanabinoli - Wymuszona abstynecja, nawet u osob przyjmujace wysokie dawki nie wywoluje zadnych swoistych objawow zespolu odstawienniczego.
Leczenie zatrucia - nie jest konieczne.

Oj jot-ka zaczynam podejzewac, ze ty nie masz zielonego :) pojecia o marihuanie.

A jak juz cytowalem to moze z tej samej ksiazki o alkoholu:

Alkoholowy zespol abstynencyjny - nadmierna aktywnosc AUN, drzenie rak, bezsennosc, nudnosci, wymioty, zludzenia, omamy, napady drgawkowe, pobudzenie psychoruchowe.

Ze nie wspomne o kolejnych etapach alkoholizmu takich jak:
delirium tremens majaczenie drzenne
Encefalopatia Wernickiego
Zespol Korsakowa
Otepienie alkoholowe
jo_tka napisał(a):
Używanie lampki koniaku "dla kurażu" codziennie przez lata ma szansę tak samo uzależnić jak regularne używanie marihuany.
przypominam jot-ka, ze alkohol uzaleznia fizycznie i alkoholizm jest NIEULECZALNY! a co do odstawienia trawy to jest powyzej.
jo_tka napisał(a):
Tyle że to nie zmienia faktu, że mała dawka marihuany świadomość zmienia istotnie, alkoholu - nie.
no nie - znow zaczynasz jakies brednie. Juz raz pisalas, ze alkohol nie zmienia swiadomosci, pozniej pisals , ze tak nie pisalas a teraz znow zaczynasz. Gwarantuje ci, ze nawet srednio upalony czlowiek jest w lepszej kondycji swiadomosci niz lekko podpity.

jo_tka napisał(a):
Nie zmienia to faktu, że alkoholu można używać dla smaku.
trawki tym bardziej

jo_tka napisał(a):
Ależ całkowicie rozumiem. Tyle że raczej wątpię, żeby te kilka lat temu "żeby się fajnie poczuć" też należało wypalić trzy. Chyba że równolegle trzykrotnie spadła sprzedaż, w co osobiście wątpię :) Paliło się jeden i pali się jeden - i z głowy. Tylko że ten jeden obecnie za trzy starcza. I to jest ten wzrost zapotrzebowania, który przy okazji można przed samym sobą ładnie ukryć.
i znow cos sie motasz. Widze, ze znow bez lopatologicznego przykladu sie nie obedzie.
Jeszcze kilka lat temu dostepnasc na rynku sqna byla powiedzmy sobie ograniczona. Krolowal tzw. "polak" - czyli amatorska hodowla z ogrodka.
w zwiazku z takimi a nie innymi warunkami klimatycznymi mial on duuzo mniejsza zawartosc THC w tej samej masie co towar z Holandii czy tez ze szklarni. polaka mozna bylo palic taczkami zeby uzyskac taka sama fazke co po sqniku. To po co mam wydac 20 zl na polaka jak starczy mi to na jedno upalenie - jak za ta sama cene kupuje sobie sqna, ktory mi starcza na powiedzmy 4-5 razy. Jest ekonomia czy wzrost tolerancji?


N mar 12, 2006 15:53
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
- Wymuszona abstynecja, nawet u osob przyjmujace wysokie dawki nie wywoluje zadnych swoistych objawow zespolu odstawienniczego.

A nieswoiste? ;)
Bo drżenie rąk i niepokój to nie są objawy swoiste. Poza tym to, co opisujesz po alkoholu to objawy ostawienia przy uzależnieniu fizycznym. Nie psychicznym.

Cytuj:
nawet srednio upalony czlowiek jest w lepszej kondycji swiadomosci niz lekko podpity

Zapewniać mnie możesz o wszystkim :) Ale jeszcze poproszę o dowód. Naukowy - nie zapewnienia osoby używającej, bo sam kiedyś coś wspominałeś o zapewnieniach i tłumaczeniach takich osób...
Bo są dowody naukowe, że człowiek, który siedzi z palącymi marihuanę w niewietrzonym pomieszczeniu też będzie istotnie pod jej wpływem. Nie musi sam palić. Jeśli wystarczy dawka "z powietrza", czyli znacznie mniejsza, żeby osiągnąć wysokie stężenia w surowicy, to jakoś mi się nie chce wierzyć w to zdanie...
Nawiasem mówiac - alkoholem nie da się otruć otoczenia...

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn mar 13, 2006 7:24
Zobacz profil
Post 
Jo_tko - zdaje sie, ze wiem w czym jest problem. Problem wyjasnilem na samym poczatku, rozmawiajac z Mieszkiem. Faktycznie - lekko upalona osoba jest w lepszym stanie niz podpita - dlaczego? Jesli zalozymy, ze palila marihuane. Konopie indyjskie, a nie to swinstwo, ktore mozna kupic na ulicy.

fakt faktem, towar sprzedawany na ulicy z konopiami nie ma nic wspolnego. To juz dawno przestalo byc to "ziolo" jakie palili hippisi w latach 60-tych. To sa mieszanki, bardzo czesto posypywane heroina, czy amfetamina. Skun, ktory rosnie w wyizolowanych doniczkach pod lampami halogenowymi, a podlewany jest roztworem lekow psychotropowych. To juz dawno przestala byc marihuana, substanacja odurzajaca nie tu juz tylko THC, dochodzi cala gama inych. Normalnie spalenie jednego grama marihuany (takiej zerwanej z pola) nie jest w stanie wywowalc w Tobie zadnych wizji - ewentualnie rozluznienie i ochote na cos do wszamania ;) A zobacz co bedzie jak ktos kupi na ulicy K2 i spali sam gram. Zycze przyjemnych wizji ;)

Pare stron wczesniej, rozmawiajac z Mieszczkiem, podalem konkretne definicje i ilosci THC wywolujace okreslone reakcje. NIe mam niestety czasu odszukac, wiec wzorem Sapkowskiego - prosze sobie znalezc ;)


Crosis


Pn mar 13, 2006 7:41
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
A nieswoiste? ;)

"Psychiatria" - D.A. Tomb
Konopie indyjskie: ZESPOL ABSTYNENCYJNY - brak
jo_tka napisał(a):
Bo drżenie rąk i niepokój to nie są objawy swoiste.
tylko, ze w przypadku trawy nie ma zadnych :)
jo_tka napisał(a):
Poza tym to, co opisujesz po alkoholu to objawy ostawienia przy uzależnieniu fizycznym. Nie psychicznym.
to co opisuje to alkoholowy zespol abstynencyjny. Ciezko mowic, ze to "tylko" uzaleznienie psychiczne - alkohol uzaleznia fizycznie i to w sposob niepostrzezony. Psychiczne uzaleznienie w tym przypadku jest sprzezone z fizycznym. Nie slyszalem o alkoholiku uzaleznionym tylko psychicznie.
Cytat z powyzszej ksiazki:
"Zwykle spozywanie alkoholu (w celach towrzyskich ) stopniowo i niepostrzezenie przeksztalca sie w patologiczny sposob picia. [...]
Rozmaite sa wzorce naduzywania alkoholu: moga to byc dlugie okresy systematycznego wypijania stosunkowo niewielkich ilosci lub krotsze okresy bardzo intensywnego alkoholizowania sie."

jo_tka napisał(a):
Cytuj:
nawet srednio upalony czlowiek jest w lepszej kondycji swiadomosci niz lekko podpity

Zapewniać mnie możesz o wszystkim :) Ale jeszcze poproszę o dowód. Naukowy - nie zapewnienia osoby używającej, bo sam kiedyś coś wspominałeś o zapewnieniach i tłumaczeniach takich osób...
Bo są dowody naukowe, że człowiek, który siedzi z palącymi marihuanę w niewietrzonym pomieszczeniu też będzie istotnie pod jej wpływem.
to prosze o zrodlo tych naukowych badan :)
jo_tka napisał(a):
Nie musi sam palić. Jeśli wystarczy dawka "z powietrza", czyli znacznie mniejsza, żeby osiągnąć wysokie stężenia w surowicy
czyli jakie? Moze jakies dane ...
jo_tka napisał(a):
Nawiasem mówiac - alkoholem nie da się otruć otoczenia...
alez da sie - zapewniam ci o tym jako pracownik laboratorium.
Oczywiscie nie mowie tu o piwie tylko o etanolu w znacznym stezeniu - ale da sie i to dosyc skutecznie.
Moim zdaniem skuteczniej niz dymem z marihuany - ale to oczywiscie nie jest dowod naukowy (podobnie jak twoje wywody) tylko moja opinia.


Pn mar 13, 2006 17:03
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Crosis napisał(a):
fakt faktem, towar sprzedawany na ulicy z konopiami nie ma nic wspolnego.
a owszem ma to jest dalej cannabis ale na przestrzeni lat wyhodowano duuzo roznych mocniejszych odmian o duuzo wyzszym stezeniu THC w materiale roslinnym. Polaz sobie po stronkach sklepow wysylkowych w holandii - zobaczysz ile jest odmian i jakie maja "wlasciwosci".
Crosis napisał(a):
To juz dawno przestalo byc to "ziolo" jakie palili hippisi w latach 60-tych.
z tym sie zgodze ale w kontekscie mojej wypowiedzi powyzej.
Crosis napisał(a):
To sa mieszanki, bardzo czesto posypywane heroina, czy amfetamina.
to sa brednie. Zastanow sie (mam wrzenie ze juz ci to pisalem ale widac nie czytales) jaki jest sens posypywania amfetamina, ktora ma dzialanie antagonistyczne do THC a na dodatek jest dosyc malo skuteczna podczas palenia (o ile jest wogole w warunkach spalania takich jak spalanie blunta), tym bardziej nonsensowne jest posypywanie heroina.
Nie dosc, ze podnosi cene trawy (chyba najtanszy na rynku narkotyk) to jeszcze zapobiega efektom dzialania trwy (amfetamina). To jest NIELOGICZNE!!
Crosis napisał(a):
Skun, ktory rosnie w wyizolowanych doniczkach pod lampami halogenowymi, a podlewany jest roztworem lekow psychotropowych.
tu widac, ze z botanika to ty jestes na bakier.
Sorki Crosis - fajny z ciebie koles ale nabajal ci ktos a ty to powtarzasz.
Tu znow pojawia sie aspekt ekonomiczny - po kiego wala podnosic sobie koszty uprawy bezsensownymi zabiegami?
Crosis napisał(a):
To juz dawno przestala byc marihuana, substanacja odurzajaca nie tu juz tylko THC, dochodzi cala gama inych. Normalnie spalenie jednego grama marihuany (takiej zerwanej z pola) nie jest w stanie wywowalc w Tobie zadnych wizji
wypalenie nawet 3 g nie jest w stanie wywolac zadnych wizji, bo takowe po trwie nie istnieja. Takie historyjki o "wizjach" rozpuszczaja jakies dzieciaki co w zyciu nic nie palily.
Tu dochodzi czynnik pogodowy oraz dlugos dnia - czyli z jakiego pola?
Crosis napisał(a):
- ewentualnie rozluznienie i ochote na cos do wszamania ;) A zobacz co bedzie jak ktos kupi na ulicy K2 i spali sam gram. Zycze przyjemnych wizji ;)
nie wiem cos ty sie na to "K2" uwzia.
Pewnie, ze sam gieta sqna z marszu nie zjarasz bo predzej zasniesz zanim polowke dopalisz ale to nie z tego, ze tam sa jakies heroiny czy inne dodatki tylko duze stezenie THC i mowiac po ludzku sie zmasujesz a wizji nie bedziesz mial.(pomijajac fakt "wizji" o czym wspomnialem wyzej)


Pn mar 13, 2006 17:17
Zobacz profil
Post 
Hehehe... widac malo kupujesz albo kupowales na ulicy. Palona heroina jak najbardziej ma okreslone wlasciwosci. Zas posypywanie amfetamina - nie wiem, nie jestem chmikiem. Za to podlewanie psychotropami zwieksza doznania i powoduje omamy.

Widzisz, popatrz na proporcje: czystego ziela mozna spalic sobie blanta. Okolo 4-5 gram spokojnie, jak papierosa. A teraz dz do dilera na ulicy i kup sobie ziela takiego za 45 zl za gram - zycze szczescia. Tak jak juz mowiles - totalnie sie zmulisz. Moge nawet wystapic wizje - sam nie raz jestem w towarzystwie co pali, i to pali od wielu lat. Ja ostatni raz palilem jakies 3 lata temu i z tego sie w sumie ciesze.

Jesli zas twierdzisz, ze to, co sprzedaje sie na ulicach, to jest to co mozesz kupic w holandii to masz strasznie dziwne informacje. Po pierwsze: do Polski marihuana z Holandii nie trafia. Po drugie: trafiaja nasionka, chodowane w Polsce, podlewane roztworami lekow psychotropowych - dowiedz sie czasem na wsiach, jak do domu w ktoryms ktos umarl przychodza czasem panowie z mila checia kupujac leki. To sa domorosli chodowcy nie majacy dostepu do duzych ilosci np prozacu.

Przykro mi, ale widac masz srednie informacje na temat tego co to jest cannabis a co kupujesz na ulicy. Bo mozesz to nazwac marihuana - jako wspolny mianownik dla srodkow posiadajacych THC. Ale nie sa to konopie indyjskie jakie posadzisz i zbierzesz z pola. Ich sklad chemiczny jest duzo bogatszy.

Aha, dla Twojej informacji - wychodowanie konopii o zwiekszonej zawartosc THC jest mozliwe - w chodowlii otwartej, to raz, stale nawozonej, to dwa. Wielko-hektarowej - to trzy. Przy chodowlii wsobnej (nie wiem czy wiesz, ale konopie sa dwuplciowe) czynnik THC po kilku pokoleniach zanika. Inne mozliwosci: nawozenie chemiczne (tylko ze nawozenie stezonym roztworem THC nie jest mozliwe, poniewaz pod wzgledem wzrostu THC w roslinie jest nieoplacalne).

Crosis


Pn mar 13, 2006 20:11
Post 
Pytasz po co podnosic sobie koszty? Ano po to, ze na rynku istnieje okreslony popyt. Jest tez popyt na coraz mocniejsze narkotyki, ale ciagle pod postacia marihuany. Dlaczego? Wlasnie dlatego: "bo to tylko ziolo". Ci ludzie chca miec coraz mocniejsze doznania, chca za nie placic, ale chca "palic ziolo".

I chyba zle mnie zrozumiales - dla mnie mariuhana jako taka to nic zlego. Takie czyste ziele uwazam za podobna uzywke do papierosow i nie ma nic do ludzi, ktorzy to pala. Ale wiem, co sie dzialo ze mna czasem jak palilem i wiem, co sie dzieje z moimi znajomymi, ktorzy dalej pala. Dlatego jestem przeciw legalizacji. Nie przeciw palaczom. Sam mam kumpla, ktory kupuje regularnie zwyczajne konopie, takie posioane i zebrane. Spala na raz tak kolo 3 gram i sobie normalnie siedzi. Ani sie nie zmula, ani nie ma wizji. NIe smieje sie tez z byle czego - po prostu relaksuje sie przy tym jak ja przy papierosie. Ale on niegdy nie kupi tego ot tak na ulicy. Bo tego co kupi nie spali sam.

PRzyklad? Pogadaj z ludzmi, ktorzy palili 20-lat temu. Nie wiem czy masz takich znajomych, ja mam. W Niemczech udalo mi sie poznac bardzo milego Amerykanina, 70-latka, ktory palil. Opowiedzial mi to i owo o dzieciach kwiatach i o tym, co sie wtedy palilo. I tez w zyciu nie tknalby tego, co sprzedaja na ulicy.

Krotkie przeliczenie:
Ile nabijeszw dzwona? cwierc grama? Mniej? Spal sam dwa takie.

Ten czlowiek spokojnie palil blanta wiekszego niz moj papieros. Bez skutkow.


Pomysl.

Popyt rodzi podaz. To co podajesz jako nielogiczne jest ekonomia. A ona wynika wlasnie z metnej mentalnosci gowniarzy, ktorzy chca poczuc jak najwiecej, ciagle tylko "palac ziolo". Zdarzaja sie ataki epilepsji. Pomysl wiec - czy to jest ciagle to ziolo? Czy to sa ciagle konopie? Ile w nich chemii?


Crosis


Pn mar 13, 2006 20:19
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
na wstepie hodowla to przez samo H

Crosis napisał(a):
Hehehe... widac malo kupujesz albo kupowales na ulicy.
a znasz inne zrodla kupowania w Polsce?
Crosis napisał(a):
Palona heroina jak najbardziej ma okreslone wlasciwosci.
dlatego nie pisalem, o heroinie tylko amfetaminie - nie pisz o czyms o czym nie bylo mowy.
Crosis napisał(a):
Zas posypywanie amfetamina - nie wiem, nie jestem chmikiem.
no widac
Crosis napisał(a):
Za to podlewanie psychotropami zwieksza doznania i powoduje omamy.
wez sobie poczytaj o pobieraniu zwiazkow min. przez rosliny i o rozkladzie lekow w nieodpowiednich war. - zloz te 2 czynniki i masz zerowy efekt takiego podlewania.
Crosis napisał(a):
Widzisz, popatrz na proporcje: czystego ziela mozna spalic sobie blanta. Okolo 4-5 gram spokojnie, jak papierosa.
nie wiem co ty paliles łodygi czy liscie z meskich ale jak wypalasz 4-5 g nawet polaka (jak rozumiem z marszu) to jestes bogiem rasta. Z tego co piszesz iwdac, ze palenie znasz tylko z przechwalek jakis leszczy.
[...]

Crosis napisał(a):
Moge nawet wystapic wizje - sam nie raz jestem w towarzystwie co pali, i to pali od wielu lat. Ja ostatni raz palilem jakies 3 lata temu i z tego sie w sumie ciesze.
szczerze watpie czy kiedykolwiek paliles. Powtarzam - WIZJI NIE MA !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
To bujda.
Crosis napisał(a):
Jesli zas twierdzisz, ze to, co sprzedaje sie na ulicach, to jest to co mozesz kupic w holandii to masz strasznie dziwne informacje. Po pierwsze: do Polski marihuana z Holandii nie trafia.

buhahahahahhahahahahahahhahahahahahahahahhahahahahahahahahah
wcale nie trafia buhahahahahahhahahaha
Crosis napisał(a):
Po drugie: trafiaja nasionka, chodowane w Polsce, podlewane roztworami lekow psychotropowych - dowiedz sie czasem na wsiach, jak do domu w ktoryms ktos umarl przychodza czasem panowie z mila checia kupujac leki. To sa domorosli chodowcy nie majacy dostepu do duzych ilosci np prozacu.
a ten znowu swoje.
Nikt kto powaznie zajmuje sie szklarniowa hodowla nie sadzi ziarenek osobnikow wyhodowanych w Polsce.
Bez zadnych konsekwencji prawnych moze je zamowic przez internet nawet dziecko.
Crosis napisał(a):
Przykro mi, ale widac masz srednie informacje na temat tego co to jest cannabis a co kupujesz na ulicy.
jak ja mam srednie to ty zerowe. Kazde kolejne twoje zdanie mnie tylko w tym utwierdza.

Crosis napisał(a):
Ale nie sa to konopie indyjskie jakie posadzisz i zbierzesz z pola. Ich sklad chemiczny jest duzo bogatszy. Bo kto w Polsce to hoduje na polu jak chce uzyskac sqna - tylko szklarnia !
Crosis napisał(a):
Aha, dla Twojej informacji - wychodowanie konopii o zwiekszonej zawartosc THC jest mozliwe - w chodowlii otwartej
w Polsce???? :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o :o chyba kpisz.

Crosis napisał(a):
Przy chodowlii wsobnej (nie wiem czy wiesz, ale konopie sa dwuplciowe)
no blysnales :D powaliles mnie na kolana tym niusem

Crosis napisał(a):
czynnik THC po kilku pokoleniach zanika.

To by wymagalo uzyskania nasionek z takiej hodowli - a to oznacza nici z jarania, bo jak ci sie zapyla kwiaty to po babkach - ziela nie bedzie.
wiec nie wiem do czego byl ten przyklad.
Daj se spokoj z tematem, ktory znasz tylko z historii od kolegow.


Pn mar 13, 2006 20:38
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
Cytuj:
Jest tez popyt na coraz mocniejsze narkotyki, ale ciagle pod postacią marihuany.

Może jeszcze warto zadać pytanie - od czego się ten popyt na coraz silniejsze narkotyki zaczął? I dlaczego koniecznie ktoś chce, żeby to ciągle nazywało się "zioło" i "nie biorę więcej"?

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn mar 13, 2006 20:41
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz sie 21, 2008 19:19
Posty: 12722
Post 
K66
Uprzedzam, że wycieczki personalne i prześmiewcze zamiast argumentów będę usuwała. Podobnie dyskusje typu "ile i za ile".

_________________
Aby we wszystkim był Bóg uwielbiony


Pn mar 13, 2006 20:48
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
Crosis napisał(a):
Pytasz po co podnosic sobie koszty? Ano po to, ze na rynku istnieje okreslony popyt. Jest tez popyt na coraz mocniejsze narkotyki, ale ciagle pod postacia marihuany. Dlaczego? Wlasnie dlatego: "bo to tylko ziolo". Ci ludzie chca miec coraz mocniejsze doznania, chca za nie placic, ale chca "palic ziolo".
taak to dlaczego od kilku lat ciagle w tej samej cenie ?

[...]

[...] - zgodnie z powyższym ostrzeżeniem - jo_tka


Pn mar 13, 2006 20:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz lut 09, 2006 15:38
Posty: 661
Post 
jo_tka napisał(a):
Cytuj:
Jest tez popyt na coraz mocniejsze narkotyki, ale ciagle pod postacią marihuany.

Może jeszcze warto zadać pytanie - od czego się ten popyt na coraz silniejsze narkotyki zaczął? I dlaczego koniecznie ktoś chce, żeby to ciągle nazywało się "zioło" i "nie biorę więcej"?


Widac nie znacie realiow czarnego rynku.
Co to dilera obchodzi jaka bedzieszmial faze i czy ci "smakowalo" to co paliles.
On to sprzeda tak czy siak. Jak nie tobie to komu innemu.
A jak bedziesz marudzil, ze slabe albo male to ci powie : jak nie pasuje to w****j !

A co do zdania: ktoś chce, żeby to ciągle nazywało się "zioło" i "nie biorę więcej" - to kto ?
diler - ma to w d***e
jego dostawca - ma to jeszcze glebiej w d***e
to kto ?


Pn mar 13, 2006 20:57
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
w końcu Crosis przeszedł temat w strone nie propagowania ale dyskusji o..

to dobrze

jednak nie piszcie co i za ile ;)


od jakiegoś czasu wiadomo,że propaganda czegokolwiek w pewnych celach nazwijmy je ścisłymi [nie od razu spiskiem ;)-przynajmniej na razie :P]i w tym też ziółek owych wiąże sie z chytrymi manipulacjami

pod postacia filmów dokumentalnych lub mowy typu "eee nic sie nie stanie" "wszystko jest dla ludzi"...

...wprowadza nam się zbrodniczy implant działania destrukcyjnego
i wszystko to na własne życzenie


z punktu widzenia dbania o swoje zdrowie nie jest ważne to czy mamy do czynienia z papierosem czy marihuaną
i co jest silniejsze a co słabsze i modne


_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


Pn mar 13, 2006 21:32
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 207 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1 ... 7, 8, 9, 10, 11, 12, 13, 14  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL