Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Wt maja 07, 2024 23:02



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 13 ] 
 Wątpliwości co do etyczności chrześijaństwa 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2004 9:10
Posty: 140
Post Wątpliwości co do etyczności chrześijaństwa
Czy macie czasami takie uczucie, że wasze poczucie moralności rozmija się z nauką chrześcijańską?
Mam na myśli na przykład istnienie piekła i kary wiecznej dla potępionych, bo znam wielu wierzących, którzy odczuwają to jako karę niesprawiedliwą.
Nie chcę tutaj roztrząsać nauki o karze wiecznej, podaję to jako przykład.
Bardziej chodzi mi o to, jak sobie radzicie z taką rozbieżnością między "prawem moralnym we mnie" a nauką Kościoła?

Czy są jakieś inne kwestie, w których pojawia się taka rozbieżność?


Wt kwi 06, 2004 13:17
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
Ja mam czasami uczucie, ze deszcz pada nie w pore, ale matka natura jest nieublagana...

_________________
Bogu ducha winny


Cz kwi 08, 2004 12:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2004 9:10
Posty: 140
Post 
Deszczu chyba raczej nikt nie uwaza za głęboko niesłuszne zjawisko z moralnego punktu widzenia :-)

Ale tam, gdzie uwazamy matke Nature za niemoralna, buntujemy sie.
Np. mezczyznie Natura nakazuje zapłodnić jak największą liczbę kobiet, aby zapewnic jak najwieksze szanse przekazania swojego materiału genetycznego - buntujemy sie, bo uwazamy za moralnie sluszna wiernosc jednej kobiecie.

Wegetarianin buntuje sie przeciwko naturze, nie jedzac miesa, poniewaz uwaza to za moralnie niesluszne, zeby zabijac inne stworzenia.

Nawet w tych przypadkach, w ktorych nie mozemy buntowac sie w sposob aktywny, mozemy w duchu uznac cos za sluszne/niesluszne. Nic nie poradzimy na to, ze zwierzeta zjadaja inne zwierzeta, czujemy tylko, ze nie jest to dobre - stad opisy raju gdzie lwy i tygrysy jadly trawe, czy opis pokoju mesjańskiego, gdzie lew bedzie spoczywał obok baranka.

Nie da się tak sobie wylaczac moralnosci stwierdzeniem "i tak nic na to nie poradze".


N kwi 11, 2004 8:26
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
Ja bym tak latwo nie rozgrzeszal deszczu. Razem z kolega wiatrem przy sprzyjajacych okolicznosciach moze przyczynic sie do zapalenia pluc, moze zniszczyc uprawy biednej rodzinie zyjacej jedynie z plodow ziemi. A jak sie dobrze rozleje to mamy powodzie, ludzie traca dobytek calego zycia. Deszcz jest amoralny! Mimo, ze to tylko plotka w calym systemie ;P

_________________
Bogu ducha winny


Wt kwi 13, 2004 7:56
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 06, 2004 9:10
Posty: 140
Post 
A ja bym uważała z oskarżaniem deszczu ;]
Bo "On sprawia, że słońce Jego wschodzi nad złymi i nad dobrymi, i On zsyła deszcz na sprawiedliwych i niesprawiedliwych". ;]

A tak naprawdę to nikt tu nie ma wątpliwości? Czy takie silne mechanizmy wyparcia? :(


Pt kwi 16, 2004 14:01
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
Kiedys widzialem taki napis na murze: Lubie deszcz, bo tylko on na mnie leci :P

_________________
Bogu ducha winny


Śr kwi 21, 2004 15:47
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt maja 20, 2003 2:09
Posty: 67
Post 
Hmmm... nie dostrzegam jakichs rozbieznosci we mnie, poniewaz moje prawo moralne to po prostu nauka Kosciola. Albo inaczej mowiac nauka Kosciola to "moje prawo moralne" .... No coz nauka Kosciola glosi Jezusa, ktory rozwiewa wszelkie rozbieznosci ;)

_________________
On jest właśnie taki! Ma do Ciebie słabość!
http://domety.blog.pl/


Cz kwi 22, 2004 3:25
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 15, 2004 7:41
Posty: 21
Post 
Owszem, w dziedzinie etyki seksualnej życia małżeńskiego.
Cała ta zawiła konstrukcja jest dla mnie okropna i nie umiem jej przyjąć. Moc szczegółowych nakazów, których nie sposób przestrzegać :(
Koszmar.
No ale o tym traktuje już tyle innych wątków, po co się powtarzać...

A poza tym...

........... cóż pewnie,że fajnie byłoby mieć wiele kobiet, ale czy można by im jednakowo wiele dać? Czy one byłyby wtedy szczęśliwe?

Poza poruszoną powyżej kwestią nie dostrzegam innych rozbieżności.


Cz kwi 22, 2004 8:36
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So maja 17, 2003 17:34
Posty: 619
Post .
d.c. nietematycznych rozmów w nowym wątku:
z męskich rozważań nad... wielożeństwem
:-)

Pozdrawiam!

_________________
"Wielki wstyd dla nas, że święci dokonywali wielkich dzieł,
a my chcemy otrzymać chwałę i cześć, opowiadając o nich"
(św. Franciszek z Asyżu)


So kwi 24, 2004 13:09
Zobacz profil

Dołączył(a): N sie 31, 2003 4:32
Posty: 282
Post 
Na czym tym skonczylismy? Aha, deszcz... :)

_________________
Bogu ducha winny


So kwi 24, 2004 15:39
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): So sty 29, 2005 21:19
Posty: 401
Post 
.. Ma - ko maszme - lon ten deszczyk?
cóż mi szepce, gdy świat moknie?
Jego krople jak łzy gorzkie toczą się po moim oknie ..

:tancze:

..jak zgrabnie Marku Antoniuszu zrobiłeś off - topic z tematu .. :)
:ziew:

_________________
.. and still we laught / and still we run, and still we throw ourselves upon love's boats ..


N sty 30, 2005 11:52
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt lut 22, 2005 23:45
Posty: 3638
Post 
ci którym wydaje się kara piekła niesprawiedliwa dla kogoś, niech się modli o nawrócenie tej osoby :P :razz:

chrześcijaństwo może być nieetyczne na to wskazuje wypowiedź Ojca Świętego Jana Pawła 2 , gdy mówił o grzechach chrześcijan i wybaczcie... ( czy coś takiego).
Jednak chodziło o przyznanie się do grzeszności.

Katolicyzm z ideii niejest niemoralny, grzesznikami jesteśmy...
Natomiast protestantyzm zaliczany bądź co bądź do chrześcijaństwa...
jest całkowicie niemoralny już z ideii

No cóż, dla mnie to różnica w cywilizacji

_________________
Niech żyje cywilizacja łacińska !!!

więc śpiewaj duszo ma... BÓG JEST MIŁOŚCIĄ...


N mar 13, 2005 18:54
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lut 11, 2004 20:26
Posty: 3027
Post 
Nie mam wątpliwości co do boskiego autorstwa tego, co jest zawarte w Ewangelii i nauce Kościoła. Jeżeli coś w moim sumieniu się z tym nie zgadza, to wiem, że jest to skutek grzechu pierworodnego który zaciemnia moje wewnętrzne poznanie dobra i zła i jest to kwestia mojej niedostatecznej pracy nad formowaniem sumienia by rozpoznawało dobro i zło zgodnie z prawem Bożym. Ale zasadniczo NIE - nie widzę żadnej rozbieżności między moim poczuciem moralności a nauką Kościoła w tej kwestii
Natomiast chętnie posłuchałabym, jakie to są te "szczegółowe przepisy seksualne" :D Bo ja znam w tej kwestii tylko jedną ogólną normę wyrażającą Boży zamysł płciowości i ta jedna norma w jednoznaczny sposób odpowiada na wszystkie pytania sumienia w poszczególnych sytuacjach

_________________
TE DEUM LAUDAMUS !


N mar 13, 2005 19:22
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 13 ] 

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL