Piracka muzyka a sumienie i...
Autor |
Wiadomość |
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Serwis wiara.pl jest derwisem jednej z diecezji polskich - skoro pod odpowiedziami podpisany jest "red", to raczej nie pisał tych odpowiedzi pierwszy z brzegu człowiek, nie posiadający odpowiedniej wiedzy.
Na marginesie - nie trzeba byc księdzem, aby wiedzę posiadać: można być specjalistą świeckin.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt paź 06, 2006 9:47 |
|
|
|
|
Klekot
Dołączył(a): Pn paź 02, 2006 20:14 Posty: 178
|
ToMu napisał(a): skoro pod odpowiedziami podpisany jest "red", to raczej nie pisał tych odpowiedzi pierwszy z brzegu człowiek, nie posiadający odpowiedniej wiedzy. Ok, skoro napisal to kompetentna osoba, to dlaczego podważacie jej opinie na ten temat?? ToMu napisał(a): Na marginesie - nie trzeba byc księdzem, aby wiedzę posiadać: można być specjalistą świeckin. Zdaje sobie z tego sprawę
_________________ WPK!
|
So paź 07, 2006 23:35 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Klekot napisał(a): ToMu napisał(a): skoro pod odpowiedziami podpisany jest "red", to raczej nie pisał tych odpowiedzi pierwszy z brzegu człowiek, nie posiadający odpowiedniej wiedzy. Ok, skoro napisal to kompetentna osoba, to dlaczego podważacie jej opinie na ten temat??
Ja to podważam Gdzie
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn paź 09, 2006 7:02 |
|
|
|
|
myself
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59 Posty: 114
|
kochana kwestia...
ale wracajac do kradziezy.. wg redakcji sa kradzieze powazne i te nie wiec automatycznie sie to na grzech przeklada.. czy w takim razie istnieje instytucja adwokata na sadze ostatecznym skoro istnieja takie kruczki?
co do try before buy byl kiedys taki przepis ze trzeba bylo po 24h wykasowac pliki.
a jezeli nadal macie ochote zasysac muzyke to polecam jamendo.com w pelni legalna muzyka za free.
jednak jesli chcecie siedziec na p2p szerzej znanym jako nielegalnym radze uwazac bo policja ma swietnych inforamtykow, a w polsce jest problem z adwokatami od spraw tego typu, wiec nie znacie dnia ani godziny.
_________________
|
So gru 02, 2006 14:14 |
|
|
pyton
Dołączył(a): So mar 10, 2007 14:37 Posty: 6
|
sprawa wygląda tak: ściąganie muzyki z sieci nie jest kradziezą. Dlaczego? Po pierwsze nie umniejszam stanu posiadania artysty. Pozbawiam go jedynie potencjalnego zarobku, a nie rzeczywistego.Po drugie, jeśli byłaby to kradzież, to dlaczego nie pozamykać bibliotek, punktów ksero itp.? Idąc jeszcze dalej: kupując mleko od krowy okradam mleczarnię. Zupełna głupota... A już zupełnie absurdalne jest myślenie o domowym piractwie w kategorii grzechu.
Inaczej ma się z zarabianiem na cudzej pracy ( piractwo bazarowe ), a inaczej z wkorzystywaniem kopii filmy czy piosenki na własny użytek i w obrębie znajomych. Co najważniejsze: jest to legalne!
1. Bez zezwolenia twórcy wolno nieodpłatnie korzystać z już rozpowszechnionego utworu w zakresie własnego użytku osobistego. Przepis ten nie upoważnia do budowania według cudzego utworu architektonicznego i architektoniczno-urbanistycznego.
We Włoszech, Kanadzie czy krajach skandynawskich także udostepnianie muzyki jest legalne. To nie jest najcześciej wina piratów, tylko anachronicznych i krzywdzących przepisów. A nazywanie tego kradzieżą to wymysł wielkich koncernów muzycznych, bo to ogranicza ich monopol. Statystyki dowiodł, że w 2002 roku sprzedano 800 milionów płyt, co oznaczało 18% spadku w stosunku do roku poprzedniego, pobrano z sieci 2,1 miliarda. Domowe piractwo musiało mieć tam jakieś kilka procent udziału, ale te straty dałoby się przecież zniwelowac, a poza tym polski przemysł odziezowy też przecież traci, z powodu zalewu chińszczyzny.
Nigdy nie spowiadałem się ze ściągania muzyki z sieci i nie zamierzam tego robić, gdy postepuję zgodnie ze swoim sumieniem i nikogo nie okradam
|
N mar 11, 2007 6:40 |
|
|
|
|
pyton
Dołączył(a): So mar 10, 2007 14:37 Posty: 6
|
powinno się promować serwisy muzyczne typu p2p i tak zmienić przepisy, aby artyści mogli lepiej zarabiać, chociaż i tak mają się bardzo dobrze. Jak to mówi stare afrykańskie przysłowe: nie można wynaleźć koła i kazać ludziom chodzić pieszo.
Dziwi mnie absurdalne podejście niektórych ludzi, że jest to grzech, zło, narzędzie szatana itp.
|
N mar 11, 2007 7:10 |
|
|
myself
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59 Posty: 114
|
Cytuj: jeśli byłaby to kradzież, to dlaczego nie pozamykać bibliotek, punktów ksero itp.? Idąc jeszcze dalej: kupując mleko od krowy okradam mleczarnię. Zupełna głupota... A już zupełnie absurdalne jest myślenie o domowym piractwie w kategorii grzechu. "gupis janku" bibliotek sie nie zamyka, bo istnieje cos takiego jak "pozyczanie", oznacza to mozliwosc przyswojenia sobie materialu, a potem oddanie go wlascicielowi, podobnie jest z muzyka i filmami punkty xero nie sa nielegalne, nielegalne jest kopiowanie ksiazek, tak samo jak i kopiowanie plyt.. a jezeli cos kupujesz (oryginalnego) to nie kradniesz Cytuj: Inaczej ma się z zarabianiem na cudzej pracy ( piractwo bazarowe ) to prawda Cytuj: powinno się promować serwisy muzyczne typu p2p
jamendo.com legalnie, za darmo i mozna rzucic na tace artyscie
poza tym serwisem nie ma chyba innych podobnych, a jesli chodzi o normalne serwisy do kupowania mp3 to mozna poszukac i znalesc najtansze. afair allofmp3 czy jakos tak, ruski serwis pwnuje wszytskie cena
_________________
|
N mar 11, 2007 17:37 |
|
|
pyton
Dołączył(a): So mar 10, 2007 14:37 Posty: 6
|
mimo wsyzstko dalej opłąca się ściągać muzykę z sieci, zwłąszcza że jak na razie w Polsce nadal jest legalne. Sprzeczne z prawem jest jedynie ich udostępnianie.
W przypadku muzyki właściwie też można mówić o wypożyczeniu, bo większość muzyki po ściągnięciu jest wkrótce kasowana albo zalega gdzieś na dysku.
Właśnie jamendo powinno się promować. Być może kiedyś powstanie i polski odpowiednik takiego serwisu, coś na miarę wikipedii, gdzie można ściągnąć praktycznie każdy utwór.
|
Wt mar 13, 2007 13:16 |
|
|
myself
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59 Posty: 114
|
_________________
|
Wt mar 13, 2007 19:07 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
Z jednej strony to grzech, ale z drugiej... Czy gdyby nagrywanie filmów na przykład z TV, zamist kupowanie oryginałów, było przestępstwem, to czy produkowano by magnetowidy obsługujące taką funkcję?
Ja sam mam jeden ulubiony zespół. Nie ściągam jego płyt, tylko kupuję oryginalne. Zbieram całą kolekcję, więc nie zostaje mi pieniędzy na inne płyty, które chciałbym posłuchać. Ściągam je z neta i nie mam wyrzutów sumienia. Przykro mi
|
So sie 18, 2007 20:13 |
|
|
a.R.E.k.
Dołączył(a): N maja 20, 2007 8:57 Posty: 937
|
A! Przepraszam za post pod postem, ale nie da się niestety edytować, a coś sobie przypomniałem.
Moja koleżanka zapytała kiedyś księdza o pewien film, czy grzechem jest oglądanie go. To był "Da Vinci". A ksiądz powiedział, że nie, ale po co kupować oryginał skoro można to z internetu ściągnąć.
Nie twierdzę, że księża mają zawsze rację, ale nawet oni myślą podobnie jak my i nie zaliczają tego do grzechów.
|
So sie 18, 2007 20:18 |
|
|
Paweł 93
Dołączył(a): Śr cze 27, 2007 11:09 Posty: 61
|
''Kradzież(art. 278 kk) to zabór cudzej rzeczy ruchomej w celu przywłaszczenia. Pod pojęciem zaboru rozumie się fizyczne wyjęcie rzeczy spod władztwa właściciela. Dotyczy to również przedmiotu pozostawionego przez niego w znanym mu miejscu w zamiarze późniejszego jej zabrania.
Przedmiotem kradzieży może być również, obok rzeczy ruchomej, karta bankomatowa, program komputerowy a także energia poprzez nielegalne podłączenie do sieci ciepłowniczej lub elektrycznej. W przypadku programu komputerowego kradzież polega na bezprawnym uzyskaniu go w jakikolwiek sposób, niekoniecznie połączony z zaborem nośnika.''
(źródło: Wikipedia)
Tak więc: kradzieżą jest również ściągnięcie sobie nielegalnie muzyki, filmów, czy gier... A tak swoją drogą:
filippiarz napisał(a): A co z takimi przypadkami: - i tak bym nie kupił płyty, ale zassam mp3 i przesłucham, tak kontrolnie... - kupię płytę dopiero wtedy, gdy ją kilka razy całą przesłucham.
Słuchaj, jeżeli chcesz wypróbować płytę, to znajdź sobie najpierw spis piosenek z tej płyty, a następnie przesłuchaj je w Internecie(np. na Youtube).
|
N sie 19, 2007 11:48 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: dalej opłąca się ściągać muzykę z sieci, zwłąszcza że jak na razie w Polsce nadal jest legalne. Sprzeczne z prawem jest jedynie ich udostępnianie.
Dokładnie. Art. 116 Ustawy Prawo autorskie - zagrożenie pozbawienia wolności do lat 2.
Pisałem już w dyskusji o tym - nie wiem, czy dokładnie w tym temacie: gdyby ceny oryginalnych płyt były normalne, a nie wygórowane horrendalnie, to nie byłoby tyle ściągania lewej muzyki. Ludzi stać byłoby na więcej oryginałów i faktycznie - jak napisał a.R.E.k. - po prostu mogliby sobie pozwolić na kupowanie płyt nie tylko jednej ulubionej kapeli, ale na kupienie iluś tam płyt z muzyką, która po prostu ludzi by zaciekawiła.
Np. ja sam nie mam jednej ulubionej formacji czy wykonawcy - więc nie kupuję żadnych płyt. No chyba że z muzyką chrześcijańską - wiem, że w wielu przypadkach są to krążki wydane nakładem autorów, stanowiące owoc cięzkiej pracy i wyrzeczeń związanych z wydaniem płyty - takich ludzi z chęcią wspieram, jeśli mam pieniądze.
A co powiedzieć o oryginalnych płytach gwiazd Ci ludzie mają fortuny o jakich 99% ludzi nie ma co nawet marzyć - a przecież oni dostają tylko jakiś ułamek kwoty ze sprzedaży płyt. Ile dostają firmy fonograficzne
Ściąganie muzyki z neta - owszem, pewnie grzech. Ale ceny za oryginalne płyty - też są nieuczciwe.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 19, 2007 14:22 |
|
|
myself
Dołączył(a): N lis 26, 2006 20:59 Posty: 114
|
te. panie "prawnik" pawel.
1) wg. ostatniej interpretacji roznych prawnikow. sciaganie jest legalne. nielegalne jest udostepniania czy rozpowszechnianie w inny sposob.
2) materialy na YT bardzo czesto umieszczane sa bez zgody wlascicieli praw autorskich wiec ogladanie ich tam tez nie jest przejawem wybitnej legalnosci. plyty mozna przesluchiwac w sklepach, badz roznych witrynach internetowych gdzie utowry mozna kupic.
@arek
jesli chodzi o magnetowidy, to mozna nagrywac to co sie oglada w telewizji, ale nie mozesz tego sprzedawac ani odtwarzac przed duza publika (duza to znaczy nie rodzina + znajomi). jesli chodzi o inne recordery to sprawa ma sie podobnie. mozesz tworzyc kopie zapasowe albo nagrywac dane do ktorych posiadasz prawa wzglednie zgode wlasciciela praw.
a tak bardziej bezposrednio okreslil cale to zjawisko Kazimierz S. aka Kazik:
"Bez tej plyty z glodu nie zdechniesz. Jesli tak bardzo kochsaz nasza muzyke ze musisz ja kupic od tego ktory nam ja ukradl - to wybacz ale nie chcemy zebys jej sluchal.
Kto kupuje plyty od zlodzieja jest kut.asem i niech spie.rdala pod dwakroc"
proste i celne. (prosilbym o niemoderowanie)
ps. jesli twoim ulubionym zespolem jest tatu to gdzies niedawno widzialem zdjecia z planu jakiegos radosnego pornola w wykonaniu tej brunekti. nie to zebym sie czepial. ale one chyba nie propaguja mysli chrystusa (no moze poza tymi o milowaniu sie)
@tomu
ceny plyt sa chore. ale musisz zauwazyc pewien trend. jezeli przyzjrzysz sie - muzyka tworzona przez underground oscyluje okolo 30pln i jest to kasa jaka moge wydac. nawet troche wieksze polskie gwiazdy, ktore rozumieja sytuacje w kraju wydaja po 30pln (tymon tymanski, kazik czy mozdzer). ceny sa wysokie na plytach wydawane przez duze labele ktore musza miec kase na utrzymywanie mniejszych i mniej dochodowych filii wydajacych muzyke mniej popularna. wzglednie plyty sa sprowadzane co rowniez generuje wzrost ceny.
nie kupuje muzyki katolickiej, ale wiem ze zespoly nalezy wspierac dopoki szanuja swoich fanow. jezeli widze ze ci ludzie ciezko pracuja by wydac plyte i biora za nia 30pln to wiem ze jezeli moge to nalezy kupic. natomiast jest kilka zespolow ktore lubie ale naleza do duzych wytworni i nie stac mnie na ich plyty wiec je pobieram po netó. ew. od swieta wykosztuje sie na jedna.
_________________
|
N sie 19, 2007 14:52 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Cytuj: @tomu
ceny plyt sa chore. ale musisz zauwazyc pewien trend. jezeli przyzjrzysz sie - muzyka tworzona przez underground oscyluje okolo 30pln i jest to kasa jaka moge wydac. nawet troche wieksze polskie gwiazdy, ktore rozumieja sytuacje w kraju wydaja po 30pln (tymon tymanski, kazik czy mozdzer). ceny sa wysokie na plytach wydawane przez duze labele ktore musza miec kase na utrzymywanie mniejszych i mniej dochodowych filii wydajacych muzyke mniej popularna. wzglednie plyty sa sprowadzane co rowniez generuje wzrost ceny.
Ja to wiem
Jednak to, że podoba mi się muzyka wykonawców, którzy wydają w tych dużych wydawnictwach, które muszą utrzymywać mniej dochodowe płotki - nie oznacza, że muszę się przerzucić na innych muzyków, których albumy są w zasięgu mojego portfela.
Nadal uważam - gdyby płyty stały się tańsze, firmy zarobiły by więcej na oryginałach, a piratom nie opłacało by się sprzedawać podróbek.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
N sie 19, 2007 17:38 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|