Witam
Już kiedyś chyba był na forum poruszany ten temat, chyba w dziale Hyde Park, tyle że dotyczył łańcuszków typu "To jest łańcuszek maturzysty, jeśli go przerwiesz nie zdasz matury (...) itp. Ja natomiast chciałem poruszyć temat łańcuszków takich jak ten który dostałem dzisiaj mailem:
---------------------------------------------------------------
Wiadomość AUDYT WEWNĘTRZNY
Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II w Krakowie
31-202 Kraków, ul. Prądnicka 80
tel. (0-12) 614 35 35
e-mail:
rszajna@szpitaljp2.krakow.pl
Wystarczy tylko przesłać dalej i w ten sposób pomagamy dziewięciomiesięcznej dziewczynce z wykrytym rakiem mózgu.
BARDZO WAŻNE
Szanowny Darczyńco
Jeśli usuniesz ten list... będzie to oznaczać ze naprawdę nie masz serca.
Cześć, jestem 29 letnim ojcem. Ja i moja żona mieliśmy razem cudowne życie Bóg pobłogosławił nas także dzieckiem.
Nasza dziesięciomiesięczna córka ma na imię Renata .
Niedawno lekarz wykrył raka mózgu w jej malutkim ciele.
Jest tylko jedna droga, aby ja ocalić...operacja.
TO przykre, ale nie mamy dość pieniędzy na operacje.
AOL i ZDENT zgodziły się nam pomóc. Jedyny sposób w jaki mogą to uczynić polega na tym, że ja wysyłam ten list do Ciebie, a ty wysyłasz go do innych ludzi.
AOL sprawdza ile osób dostało ten list. Każda osoba która otworzy i przęśle list dalej, do co najmniej trzech osób podaruje nam 32 centy proszę, pomóż nam!
100 krotnie dziękujemy……..
-------------------------------------------------------------
Pogrzebałem trochę w internecie na różnych forach i znalazłem informację że łańcuszek o dokładnie takiej treści krąży już od 4 lat po internecie, tylko nie było nagłówka z adresem, mailem, itd. (tyle że adres szpitala można znaleźć w każdej książce telefonicznej...)
Szczerze powiem że nie wiem do końca co mam robić z takimi mailami lub wiadomościami na GG typu "GG płaci mi 50gr od każdych pięciu rozesłanych wiadomości..." Z jednej strony kto wie może i rzeczywiście płaci, ale z drugiej strony takiej czysto racjonalnej, jeśli GG płaci tzn. kontroluje każdą wysłaną wiadomość w co szczerze trochę ciężko uwierzyć... A jeśli chodzi o maile to skąd firma np. cytowana AOL (jeden z większych portali internetowych) może wiedzieć jakiej treści maile przesyłają użytkownicy np. poczty WP, wydaje mi się że jedyną instytucją która ma wgląd w treści maili może być w takim przypadku właściciel portalu czyli tutaj WP... Więc coś tu mi nie gra...
W jednej z teorii którą znalazłem jest stwierdzenie, że to dla kogoś świetna zabawa, bo można w ten sposób skutecznie zapychać serwery...
Co o tym myślicie??
Pozdrawiam