oraz inne kamery przedstawiające Watykan
http://emkr.strefa.pl/kraje/watykan.php
Pozdrawiam.

Cudowny link Hotto, dziękuję

Może byłoby dobrze, zeby kamerę umieścić w trumnie? Niektórzy zweryfikowaliby wtedy może swój światopogląd.

Ale tak poza tym to wszyscy zdrowi?

Poroniony pomysł!! Tylko ktoś chory mógł wpaść na taki swoisty "Big Brother".
Następnym razem proponuję łazienkę Benedykta XVI na żywo...

Głupota!

Aktualny adres kamer w Watykanie w portalu "Otwarte Wrota - kamery internetowe - webcams":
http://emkr.strefa.pl/kraje/vatican.php

lub bezpośrednio na stronie państwa Wtykan: Webcam

a konkretnie:

http://www.vaticanstate.va/EN/Monuments ... Paolo%20II

ToMu, a czym się różni Webcam od http://www.vaticanstate.va/EN/Monuments ... Paolo%20II ?
Ilością "robaczków" w zapisie? Czy raczej nieodpartą potrzebą zostwienia śladu "ja tu byłem"?

A wy dalej o tym cybernetycznym i chorym pomyśle?

Po co komu i do czego potrzebne widzenie grobu JPII?
Co to ktoś pilnuje by go nie wykradli? Od tego jest Gwardia Szwajcarska, a nie pogibane internauty.

Żenujący i rozpaczliwy obraz katolitycznej głupoty

JPII był po to by kierować Kościołem na ziemi, dawać wskazówki, nauczać, a nie po to by ludzie z fiołem na jego punkcie nazywali jego imieniem place, ulice, czy kto tam co jeszcze wymyśli, oraz nie po to by tępo wpatrywać się w jego nagrobek

Przy grobie Jana Pawla II odybwaja sie modlitwy i nabozenstw, odprawiane sa takze Msze swiete, dzieki kamerze mozemy w tym uczestniczyc i ogladac te wydarzenia. Niektorzy nie maja sposobnosc i pojechac na Watykan aby odwiedzic grob Papieza, sa ciekawi jak wyglada miejsce Jego spoczynku i dzieki tej kamerze moga rowniez tego doswiadczyc.
Natruralnym i przyjetym w naszej kulturze jest tez to, ze nazwy ulic i placow nosza imiona ludzi, ktorzy ju odeszli, a wniesli niezapomniany wklad kulturowy, spoleczny czy tez religijny w zycie narodu.

W przypadku JP2 jest to już trochę przeginka.

A ja myślę, że "przeginką" jest u p i e r d l i w e czepianie wszystkiego co wiąże się z Kościołem i wiarą.

Od kiedy to oglądanie nagrobku JPII (Wielkiego Człowieka, ale tylko człowieka) ma coś wspólnego z wiarą?
Ludowe głupoty, nic więcej.
Nabożeństwa są ważne w równym stopniu, gdy są odprawiane w Watykanie jak i parafialnym kościele. Watykan akurat nie ma tutaj żadnej "przewodniej siły" jeżeli chodzi o Msze św. lub nabożeństwa. Tak samo są ważne i tak samo wypełnione Obecnością, jak i te odprawiane w wiejskim kościółku.
Każdy biskup a zatem i papież jest przede wszystkim księdzem i święcenia nie są ważniejsze. Poza tymi czysto administracyjnymi lub teologicznymi.
Błogosławieństwo wiejskiego proboszcza jest takie samo, bo Błogosławi Bóg, a nie człowiek.

To jest właśnie to co mnie w katolicyzmie drażni - dziecinna ludowość.
Najwidoczniej katechezy są źle prowadzone, skoro coś takiego jeszcze ma miejsce.

"oglądajcie dziatki grób JPII tyo dostaniecie się do nieba" - buhahahahahha co za prymitywizm.

profos20 na razie w tym wątku to wybitnie Ty masz jakieś problemy, czepiasz się wszystkiego.
Zresztą starasz się nad interpretować słowa innych.
Nikt nie uważa, że msza w Watykanie jest ważniejsza, nikt nie mówi, że zostanie zbawiony patrząc na grób papieża.
Czy tak trudno zrozumieć, że ktoś chce zobaczyć jak wygląda to miejsce?
Skoro odwiedzamy groby bliskich to ktoś chociaż wirtualnie chce odwiedzić grób papieża.