Dokładnie jak w temacie, posiadam własną stronę pokerową, co myślicie o tym? Jestem sprawcą grzechu, bo przeciętny Nowak wejdzie na moją strone i np. zagra turniej Freeroll (wchodzisz za darmo i możesz wygrać coś pieniędzy)

Strone robie nie koniecznie dla jakiś korzyści majątkowych, ale dla satysfakcji i "miłości" do gry

Jeśli przeciętny Nowak grając na Twojej stronie nie straci więcej pieniędzy niż wydałby na inne przyzwoite rozrywki to raczej nie ma problemu. Ważne też, żeby potencjalne wygrane nie były głównym źródłem utrzymania dla Ciebie lub gracza.
Sama gra w karty grzechem nie jest .
ps. i nie zapomnij wrzucić linka
pozdrawiam

czyli jednak zarabiasz na tym ?

Myśle, że tak, bo znam osoby, które żyją z pokera i właśnie min. maja "swoje strony"....Oczywiście strony nie są ich a jedynie prowadzą je dla kasyn zza granicy...

Domyślam sie, że w twoim przypadku jest tak samo, bo chyba nie powiesz mi, że sam fundujesz nagrody we "Freerolach" ?

Na przykład same takie Freerolle- to nie tak niewinne jak piszesz...



Do turnieju Freeroll startuje najczęściej kilkaset lub kilka tysięcy osób...Przeciętny Nowak, który nie ma pojęcia o pokerze służy jedynie jako kaczka do odstrzału...

Żeby wygrać coś we Frerollu, w którym startuje kilka tysięcy osób trzeba dojść do 200 setki...Najwyższe miejsce jakie zdobyłam to było chyba koło 70...i to prawda wygrałam $$$

Ale wiesz czemu juz nie gram ?

turniej freeroll to kilka godzin gry...często do rana- bo to nie jest tak, że wpadasz kiedy masz czas, tylko freroll jest o 16 GMT i musisz wejść- wcześniej jeszcze sie zapisać...2 godziny gry+przerwa i dalej...nikt nie chce szybko odpaść...wiec każdy gra asekurancko...

Kilka godzin wyciętych z życia, noc zarwana, wygrywasz 10 $

Ale 10 $ nie możesz wypłacić- bo np. kasyno ustawia sobie limit na min. wypłatę 20 $

Wkurza cie wiec, że nie możesz wypłacić 10 $ i zaczynasz nimi grać na płatnych stolikach...by zarobic do tych 20 $

Albo przepuszczasz wszystko
albo należysz do tych nielicznych, którzy z 10$ zbudują sobie kapitał...są dobrzy, zdyscyplinowani, gdy karta nie idzie wstają od stołu- tacy ludzie wygrywają i poker staje sie dla nich źródłem utrzymania...

No bo kto siedząc w domku i zarabiając kasę- jednocześnie leci ci film na playerze i wcinasz krakersy - będzie miał czas i chęć na normalna pracę

Nawet zwykły 10 osobowy stolik, ba nawet 2 osoby - to około 2 godziny gry...czasem więcej...

Na hobby- to zbyt czasochłonne...

Inna rzecz: kto funduje nagrody we Freerollach ?
Kasyna.
Dlaczego ?
Bo część ludzi sie wciągnie i zacznie grać na forsę (wpłaconą ze swojego konta)...

Mało kto od razu wpłaciłby kasę by grać...a Freeroll jest rodzajem takiego oswojenia- gram za darmo, przyzwyczajam sie do kasyna, uczę sie obyczajów pokerzysty-online itp...

cdn...

Teresse: w takim razie, zgodnie z Twoim tokiem rozumowania, powinno się zamknąć Allegro.

Bo? Nie widze powiązania. Tu jest sprzedaż, a tu hazard.

No pomyśl. Ktoś jeszcze wczuje się w licytację i będzie podbijał i podbijał byle wygrać aż w końcu zapłaci znacznie więcej niż towar jest wart. Zuo i szatan.

Podobnie z tego co mówi Teresse to podbij.pl też powinni zamknąć.

Hazard to nie grzech. Potrzeba tylko trochę rozumu. Jak we wszystkim.

Tym bardziej, że poker to nie hazard.

Myślę, że Teresse nie chodziło o to , ze pokre to zło czy coś, a raczej o system tych gier jaki kolega proponuje. Pewnie , że zdrowy rozsądek rządzi, ale może pamiętacie ludzi co chodzili po domach , papierkiem lakmusowym niby dokonywali laboratoryjnych analiz i wciskali filtry wodne.
A na ulicach?Nie zaczepił was nigdy kolęś/panna. w stylu? Czy podoba się panu ten zapach? Tak !To jest pana.prosze sobie wziąć. ah dziękuję, do wiedzenia. Ale chwileczkę trzeba...

Tak samo jak z piramidami biznesowymi itd... Chodzi o system, który za zadanie ma zrobienie kasy na naiwnych. A panowie siedzący w zadymionym pokoju przy stoliku z kartami wyglądaja klawo. Sam kart nie lubie

Owszem poker nie jest takim hazardem jak ruletka- ale jednak element przypadkowości w nim występuje...Dodatkowo jest to gra, w którą po prostu nie da się grać nie na pieniądze...

No...można na cukierki...

Ja ogólnie nie lubie kart
Nigdy nie mogłem wysiedzieć

Teresse - to co piszesz w 3 poście to jak najbardziej prawda. Sam brałem kiedyś udział w turnieju pokerowym, zająłem 3 miejsce, a prawie do samego końca prowadziłem. Poker jest jak najbardziej niebezpiecznym, jeśli się go lubi. A kto gra w pokera? Ci co kart nie lubią?...

W piłce nożnej jest jeszcze więcej przypadkowości.

vgta: jak ze wszystkim, jeśli ktoś nie jest w stanie nad sobą zapanować to ma problem, jednak dla wielu jest to po prostu zawód jak każdy. To nie jest ruletka, w pokerze szczęscie nie wystarczy to jest ciezka praca i duza wiedza.

Ani poker, ani hazard nie jest grzechem, więc nie widzę problemu w prowadzeniu takiej strony

Z Katechizmu Kościoła Katolickiego:

2413 Gry hazardowe (karty itd.) bądź zakłady nie są same w sobie sprzeczne ze sprawiedliwością. Stają się moralnie nie do przyjęcia, gdy pozbawiają osobę tego, czego jej koniecznie trzeba dla zaspokojenia swoich potrzeb i potrzeb innych osób. Namiętność do gry może stać się poważnym zniewoleniem. Nieuczciwe zakłady bądź oszukiwanie w grach stanowi materię poważną, chyba że wyrządzana szkoda jest tak mała, że ten, kto ją ponosi, nie mógłby w sposób uzasadniony uznać jej za znaczącą.

Jumik, chwileczkę, w myśl tego nie powinniśmy sprzedawać alkoholu alkoholikom. Kiedy siedzę przy stole pokerowym nie pytam czy człowiek, który się dosiadł ma na chleb dla siebie i swojej rodziny. Przyszedł do kasyna, chce grać, jest dorosłym odpowiedzialnym człowiekiem. Równie dobrze moglibyśmy obarczyć współudziałem w grzechu sprzedawcę, który sprzedaje alkohol alkoholikowi.