Jako, ze na forum w tym dziale mozna wypytac o zdanie wszytkich, a przekrój wiekowy forumowiczów jest dośc spory tak wiec pozwole sobie na umieszczenie tutaj pytania:

Czy uważacie, że można się z kimś przyjaźnić (nie mylcie z kolegować) przez internet?
Czy w internecie mozna doszukać się przyjaciela?

(mam nadzieje, że to dobry dział na tego typu pytanie)

Nie znam się aż tak na przyjaźni, ale odpowiedź wydaje mi się oczywista (co nie oznacza, że prawdziwa)

Koleżeńskość od przyjaźni różni chyba to, że ta druga charakteryzuje się większą otwartością na drugiego człowieka i większym zaufaniem.

Internet umożliwia anonimowość, co powoduje, że wymiana poglądów, spostrzeżeń, myśli tą drogą jest łatwiejsza, gdyż nie ma zachamować.
Ryzykuję więc tezę, że jeśli chcesz mieć przyjaciela to internet jest doskonałym rozwiązaniem.

Natomiast nie ma kontaktu face to face. Więc z drugiej strony zapewne nie ma nic bardziej alienującego niż przyjaźnie przez internet.

No, chyba że się jakaś grupa spotka w realu.

Odpowiem pytaniem na pytanie - a jak Ty uważasz, czy uważasz, że mogłabyś dobrą przyjaciółką dla kogoś poznanego przez internet?

Nie ważne ze każdy odpowie inaczej - ale jeśli uważasz, że nie będzie przyjaźni to będzie to prawda - bo to uwarunkowanie, te przekonanie - po prostu bedzie dyskwalifikować wszelka przyjaźń, po prostu nie będziesz ufać nikomu, a zaufanie jest tu bardzo ważne. I choć to może być nieprawda w czyimś innym wykonaniu, u ciebie będzie to prawda.
Ale jeśli uważasz, że ufasz sobie - to proste jest, że będziesz potrafiła zaufać innym. I jeśli spotkasz kogoś kto myśli podobnie do ciebie - to możliwe, że znajdziesz w tym człowieku dobrą duszę;)))

Skaja..
powiem Ci, że nie wiem co uważam na ten temat..

spotkałam w necie wiele osób z którymi się szczerze zaprzyjaźniłam (i używam tu tego słowa z pełną odpowiedzialnością)

ale też wiele razy się sparzyłam.. z czego kilka razy bardzo boleśnie

Czy można znaleźć przyjaciela?
Myślę, że tak, ale wydaje mi się, że zależu tu bardzo dużo od swojego nastawienia..
jeśli wchodzisz w net i z góry nastawiasz się, że "to tylko net" można pogadać na czacie, można popisać na forum, ale to tylko słowa, litery, a nie żywy człowiek.. to w życiu się tą drogą nie zaprzyjaźnisz..
a jeśli z wejścia się nastawiasz, że to ludzie i że chcesz poznać ich jak najwięcej, nie ograniczając kontaktów tylko do netu, ale wchodząc w real, by zmniejszyć sobie świat.. i np mieć świadomość, że jedziesz powiedzmy w góry na wakacje.. do takiej np Wisły przez Warszawę.. to masz świadomość, że po drodze w Wawie jest ktośtam.. w Katowicach ktośtam inny.. a niedaleko Wisły to już sama dobrze wiesz kto mieszkał )
Swoją drogą, ja z wejścia byłam bardzo naiwna i od początku chciałam by te znajomości nie były stricte wirtualne.. i musze przyznać, że z różnych czatów znam już w realu ok 40-50 osób a sparzyłam się boleśnie kilka razy (na palcach u jednej ręki się to policzy- te pozostałe wpady, to po prostu niewypały towarzyskie), ale pewnie gdyby nie takie podejście nie poznałabym naprawdę wielu, naprawdę wartych tego osób.

Pozdrawiam

skaja - można, jak najbardziej tylko ze w ktoryms momencie i tak dołącza sie realnośc i wtedy okazuje sie, "czy to jest przyjaźń, czy to jest kochanie" :D:D:D

Ja ten temat chciałam poddać dyskusji i tyle... bo wydaje mi sie ciekawy i mimo, iz łaczy się z internetem to ważne sa też w nim uczucia, które nader ciezko sie ukazuje przez net.

Bejot -

-powaliłas mnie na kolana ta Wisła - az mi się zachciało tego kogos odwiedzic (jedziemy )

Green - a wiesz, że ja tego drugiego pytanie wcale tak nie interpretowałam je zadajac?
Ale ciekawe, ciekawe...

Kiedys ktos ladnie powiedział,ze...
"Przyjazn jest kwiatem chwili i owocem czasu"
Mysle,ze taka prawdziwa przyjazn ksztaltuje sie czesto przez dlugie lata...Przyjaciele poznaja sie wzajemnie ot chocby przez przebywanie ze soba w roznych sytuacjach zycia codziennego... i wszystko co sie z tym wiaze.
A co do "przyjazni" przez internet...to ... trzeba sobie postawic pytanie, czy jest wogole mozliwe tak naprawde poznac czlowieka przez internet?? Szczerze mowiac, ...watpie.
Zdaje sobie sprawe,ze jest naprawde wielu ludzi,ktorym potrzeba kogos,kto ich wyslucha, kto moze czasami cos poradzi, kto po prostu bedzie... Wiem tez,ze o niektorych sprawach moze latwiej pisac, nie muszac patrzec rozmowcy w oczy, jakby anonimowo...moze to wlasnie dodaje odwagi i sprawia,ze wirtualne rozmowy sa czesto bardziej konkretne, spontaniczne,otwarte niz to bywa w rzeczywistosci...
Niektorzy moze rzeczywiscie znajduja to,czego szukaja wlasnie za pomoca internetu... Tylko tak sobie mysle,ze ksztaltowanie wiezow przyjazni przez internet jest troche dziwne. Tak naprawde to ani my nie znamy tego kogos po drugiej stronie monitora,ani ten ktos nie zna nas... I to nie jest niczyja wina...po prostu mysle,ze sa wartosci,ktore sa ponad tym... I takie to troszke niebezpieczne,gdy ktos tworzac sobie w myslach wizerunek idealnego przyjaciela uwaza, ze jego wirtualna znajomosc jest tym czego szukal przez cale zycie... Mysle,ze latwo jest wtedy o zawod... Predzej czy pozniej zrozumie sie,ze ten wykreowany troche wizerunek nijak ma sie do rzeczywistosci...
Nie przecze,ze wielu naprawde wartosciowych ludzi mozna znalezc na necie, ale i tak uwazam,ze nie zastapi to nigdy prawdziwej, NIE-wirtualnej przyjazni.

Pozdrawiam...

Zawsze mozna się poznać Czasami trzeba na to troche poczekać, ale cóz.. takei życie. Grunt, żeby po spotkaniu dojść do wniosku, iz warto było!

Lauro Rostomiła a co Ty uważasz za prawdziwą, nie wirtualną przyjaźń. Bo mnie wystarcza życzliwość tych wszystkich, których"wirtualnie poznałem.

Byćmoże ja zbytnio idealizuje...ale dla mnie takie wartości jak przyjażń,czy miłość znaczą bardzo wiele i nie rzucam takich słow na wiatr... Moze zle robie,ale - taka juz chyba jestem. Prawdziwym przyjacielem nie jest dla mnie ktos,kto kto okazuje troche zyczliwosci,ale ktos na kogo moge zawsze liczyc, w kazdej sytuacji, kto dzieli ze mna radosci i smutki, kto mimo,ze milcze - wie o czym mysle,bo zna mnie lepiej,niz ja sama siebie... Zdaje sobie sprawe,ze trudno znalezc PRAWDZIWEGO PRZYJACIELA,ale to mozliwe...

...a moim NAJWSPANIALSZYM PRZYJACIELEM JEST JEZUS.

Pozdrawiam...

Witam

Czy mozna odnalezc przyjazn przez Net?

Owszem mozna.....jak najbardziej mozna!
Warunek jest jednakowoz jeden podstawowy!
Przyjazn owa nie moze sie konczyc tylko i wylacznie na internecie. Osobe taka trzeba koniecznie poznac w realnym swiecie......nie pomoga zadne zdjecia.....zadne telefony. Trzeba kogos takiego zobaczyc chociaz raz....i spojrzec mu gleboko w oczy.
Potem........potem mozemy sie juz "widziec" tylko za pomoca internetu.....ale wazne jest wlasnie to osobiste wrazenie...to glebokie popatrzenie sobie w oczy....ten osobisty kontakt......dotkniecie sie.

Bez tych warunkow opisanych wyzej.........zadna przyjazn nie ma prawa przetrwac.
Z autopsji moge powiedziec, ze mam kilkoro przyjaciol "wirtualnych",sa to osoby z ktorymi nigdy bym sie nie poznal, gdyby nie internet.

Przyjazn....hmmm.......znam osobiscie malzenstwo, ktore zostalo zawarte dzieki poznaniu sie poprzez .....wlasnie ...poprzez INTERNET.....juz sa poltora roku po slubie

pozdrowka

"Wszyscy mamy tyle do ofiarowania, do dzieleni się, do ubogacenia życia tam, gdzie akurat się znależliśmy"
Matka Teresa z Kalkuty

A więc dlaczego nie ?!
Owszem tak, ale nie oczekujmy od razu zbyt wiele, wszystko zależy od tego,czy potrafimy odróżnić ziarno od plewy. Prawdę mowiąc to myślę, że czasem i plewy, mają tu okazję się zmienić, bo tak naprawdę wszystko tu może trwać dłużej niz w realu, poznawanie się i dojrzewanie do chęci spotkania. A w tym czasie niejedno może sie zmienić, i plewa może stać się ziarnem! I tylko módlmy się żeby nie odwrotnie, zresztą wszystkiego nie da się już ukryć, jeśli już się spotkamy w realu!
Wierzę, że prawdy o człowieku nie da się ukryć za ekranem komputera.
Więc początkowo patrzmy na taką przyjażn przez filtr jak na zaćmienie Słońca.
Pozdrawiam

Przyjaźń przez internet.

Uważam, że jest to możliwe, jednak jednocześnie musisz bardzo uważać. Przyjaźń jest pięknym uczuciem, czasami tylko dzięki internetowi może być pielęgnowana na odległość.

Do nowych znajomości podchodź z dystansem, a jeżeli okaże się, że nowo poznana osoba może być Twoim przyjacielem, poczujesz to. Na tym właśnie polega przyajźń: niewidzialna nić porozumienia.