Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 23:03



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Msza Święta a Biblia 
Autor Wiadomość
Post racjonalni inaczej ? ;)
PTRqwerty napisał(a):
Nie jestem zainteresowany prowadzeniem dyskusji nt. Racjonalisty. Zdaję sobie sprawę oldzie, że tobie ten portal spędza sen z powiek, gdyż jak napisałeś w ich księdze gości:
old_spirit w Księdze Gości Racjonalisty napisał(a):
Twój portal wciąż spędza mi sen z powiek... To dla mnie stała, codzienna lektura...


Tako i było. W pewnym momencie rezygnowałem ze swoich, że tak powiem stałych źródeł pogłębiania swej wiedzy na rzecz czytania racjonalisty. Niejako z reguły, z racji pewnych codziennych uwarunkowań przesiaduję przed komputerem późnym wieczorem i nocką późną - siłą rzeczy sen z powiek mi to spędza. Gdybym nie był zainteresowany tematyką poruszaną na łamach racjonalisty, sen w tym czasie spędzało by mi co innego, tak właśnie dzieje się obecnie. Od jakiegoś czasu sporadycznie zaglądam na tebn portal co nie znaczy, że potępiam w czambuł jego zawartość lub, że się zawiodłem.

Cytuj:
Dla mnie przez jakiś czas też, ale jakoś mi nie spędza snu z powiek.


Niestety, gdy chcę się z czymś bardziej dogłębnie zapoznać, dziennego czasu mi na to nie starcza. Pewnie myślisz już wstępnie o założeniu rodziny, wtedy, jeśli będzie ona dość liczna (wychowuję trójkę dzieciaków), jak mniemam nie będziesz już miał tyle dzienego czasu do zagospodarowania i staniesz przed podobnym co i ja wyborem.

Cytuj:
Nie jestem historykiem, ni biblistą, ale nie potraktowałem tego portalu jak niektórzy, czyli jak wykład, który trzeba z otwartą buzią zanotować a potem się nauczyć. Podszedłem do tego krytycznie.


Również podszedłem krytycznie i również dostrzegam błędy choć ni historykiem, ni biblistą nie jestem. Wychodzę jednak z założenia, że na początek należałoby zastanowić się i przeanalizować te teksty w których błędów nie dostrzegamy. W oparciu o nie zrewidować swoje poglądy. Można czasem dojść do bardzo ciekawych wniosków. Oczywiście do tego potrzebna jest odpowiednia postawa wyzuta z uprzedzeń i silnego zakorzenienia w swoich systemach przekonań, to często nie jest łatwe.

PTRqwerty napisał(a):
]Słusznie ktoś Wam w Księdze Gości napisał.
Cytuj:
"Tworzycie niezwykle atrakcyjne pozory naukowości dla gawiedzi, która potem idzie głosować na wszelkiej maści lewactwo"

Nie raczyli nawet odpisać.


To Ciebie dziwi, że nie raczyli ? :) PTR, zastanów się - czy naprawdę uważasz, że wszystkie teksty z racjonalisty to jedynie "niezwykle atrakcyjne pozory naukowości dla gawiedzi"? Wplatanie w to wszystko wątków politycznych jest jak dla mnie przesadą.

Cytuj:
Zarzuciłem MA redukcjonizm w jednym z artykułów (o czym już dyskutowałem z Tobą, więc nie będę powtarzać).


Tia. Do tego powrócimy (rzekomy redukcjonizm w artykule "Biologia przekonań"). Mam zaległości na forum, a jednocześnie nie chcę dorobić się worów pod oczami. Obecnie jestem w konfortowej sytuacji, ostatnimi czasy dość często mi się to zdarza - znajduję podczas dnia czas na forumowanie. Muszę jednak to ograniczyć, po prostu za dużo tego, czuję przesyt.

Cytuj:
ręce mi opadają jak czytam naiwniaków z Księgi Gości, np. że Racjonalista powoduje, że ktoś patrzy jaśniej.


Hmmm. Cóż zrobisz? Nie załamuj rąk tylko wnieś tam światłość prawdziwą ;) Podejście wyzute z krytycyzmu wobec jakichkolwiek tekstów uważam za gwałt na intelekcie, przynieść to może opłakane skutki, lecz czy rzeczywiście chcemy poświęcić wiele by w jakimś, chociażby tylko niewielkim stopniu zmienić tę sytuację? Gdy skłaniamy kogoś do myślenia to już jest niebagatelny sukces. Chyba dość wiele osób stać na to. Nie załamujmy więc rąk :) Skłaniajmy do myślenia :)
Czego Wam, sobie i wszystkim innym życzę, pozdrawiając serdecznie.

P.S Niestety obecnie nie mogę odnieść się do wskazanych przez Ciebie tekstów i Twoich do nich uwag. Na początek musiałbym zaznajomić się z nimi, przeanalizować, zestawić z Twoimi odniesieniami, itd. Dopiero wtedy mogę pokusić się o wyrażenie jakiejś opinii.


Wt lis 02, 2004 16:45
Post 
Dobrze, dobrze. Nie traktuję tego jak atak na Ciebie.
Tamten portal ma nawet pewien malutki plusik. Stawia pytania. Z drugiej strony byłoby wręcz dziwne, gdyby nie istniał taki Racjonalista, czy jakaś dawna Klerokatia. Istnieją grupy niezwykle krytyczne wobec jakiejkolwiek religii, więc trudno by się taka witryna nie pojawiła, ale nie dajmy się zwariować. A popatrz na rozmowę mal.k'ka na ich forum (aktualnie to trwa) i jego krytykę stronniczości tych "racjonalistów", czyli że gdy pojawi się biblista broniący chrześcijańskiej interpretacji Biblii, to z zasady uważają, że nie ma racji.
Wiesz... ja wolę sobie kupić taką czy inną książkę o Kościele, katolicką, lub krytykującą katolicyzm (choćby "Jan Paweł II złapany za słowo" o której tu kiedyś pisałem :D ) niż naginać światopogląd pod wpływem tekstów z portalu z zasady antyreligijnego.
Dziś czytałem kolejny, nowy artykuł "Dolly i świątobliwa ciemnota" http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3738 Niezwykle tendencyjne to. Przeczytaj. Czy sądzisz, że faktycznie TYLKO TAK jak przedstawiono przedstawiciele chrześcijaństwa bronią swych racji? W komentarzach napisałem coś od siebie. Pisałem dość kulturnie jak sądzę ;-)

PTR w komentarzach pod artykułem 'Dolly...' napisał(a):
Niewątpliwie bardzo udany fragment. Jest to obraz doświadczeń autora z ludźmi religijnymi, może nie przygotowanymi merytorycznie do podjęcia tematu. Postawiono tu istotne pytanie o to czy pogląd religijny ma być szanowany tylko z racji, że to pogląd religijny.
Fragment dotyka problemu klonowania człowieka. Przedstawione są tu wypowiedzi świata religii w odniesieniu do tego problemu. Sądzę, że została tu spłycona refleksja środowisk religijnych. Autor pokłada wielkie nadzieje w klonowaniu człowieka. Podejrzewam, że gdyby udało się klonowanie przeprowadzać skutecznie, istotnie byłoby to dla nas z korzyścią.
Dostrzegam jednak problemy z tym związane. Zobaczmy jakie były losy owieczki "Dolly". Euforia, radość sukcesu. Dolly była na wszystkich okładkach i we wszystkich wiadomościach. A potem cisza totalna i brak informacji podanej równie dobitnie, gdy biedną "Dolly" trzeba było uśpić, bo zestarzała się kilkakroć szybciej niż jej mama.
Jak będzie z pierwszym sklonowanym człowiekiem? Jakie będą powikłania? Czy zdołamy przewidzieć co dokładnie się zdarzy z dzieckiem? Z "Dolly" niby wszystko było już dobrze, ale do czasu...
Gdyby udało się posiąść wiedzę o skutecznych metodach klonowania, to podniosłoby to standard życia kolejnych pokoleń, ale czy ktoś chciałby się urodzić jako ten pierwszy (albo i dwudziesty) test?
A przecież ktoś będzie musiał być tym pierwszym, jeśli się zdecydujemy.

Niewątpliwie temat dotyka problemów etycznych. To bardzo dyskusyjne czy możemy narazić kogoś na początkowo nieprzewidywalne cierpienie. Myślę, że i religie dyskutują merytoryczniej niźli w tutejszym fragmencie przedstawiono pokazano. Pokazano jednak wypowiedzi niektórych hierarchów tych czy innych denominacji.
Sklonowanie "Dolly" nie zakończyło się pełnym sukcesem i o ile ten fakt nie razi nas zbytnio w przypadku owcy, o tyle już zwykle inaczej patrzymy na podobne traktowanie małego dziecka.

Ot, to kilka takich moich refleksji po lekturze zajmującego skądinąd fragmentu. Dyskusja, również krytyczna, w odniesieniu do klonowania ludzi jest moim zdaniem potrzebna, bo wskazuje na złożoność tego problemu


Powiesz, że przesadzam? Nie wydaje mi się. Znam wielu wierzących katolików (i ogólniej kilku chrześcijan). Nie zasłużyli niczym na takie potraktowanie. Myślę, że jest to nawet dość tendencyjne potraktowanie.
Mówisz, ze Lewandowski napisał tylko 40, a na Racjonaliście jest artykułów więcej. No jest więcej. W ciągu tygodnia pojawiło się ponad 10 artykułów (m. in. powyższy). Wyobrażasz sobie, że ktoś sobie za sens życia postawi analizowanie, które są bezprzecznie dobre, a które naciągane?


Wt lis 02, 2004 17:56
Post 
Odnosmie linkow saxona

Cytuj:
Przeczytałem, lecz dogłębnie nie przeanalizowałem.


Obawiam sie, ze wogole nie przeczytales, a jedynie "przejrzales"........mimo to wyraziles swoja opinie
Cytuj:
Wszystkie przytoczone powyżej opracowania nie zawierają kontraargumentów które obalały by to co napisałem.


No to sie kolego zdecyduj wreszcie.
Pobiezne przeczytanie sklonilo cie do tak autorytatywnej opinii?
Moze to jednak tylko i wylacznie zwykla niechec i niedopuszczanie do siebie innych (poza Racjonalista) argumentow?
Gdyz w ostatnim swoim poscie piszesz:

Cytuj:
Na początek musiałbym zaznajomić się z nimi, przeanalizować, zestawić z Twoimi odniesieniami, itd. Dopiero wtedy mogę pokusić się o wyrażenie jakiejś opinii.


Widze tutaj wybiorcze traktowanie i odgorna negacje, wszystkiego co napisal jakis katolik.

Ostatnia rzecz:
Moje slowa o "wyssanych z palca bredniach", odnosza sie tylko i wylacznie do zarzutow sfalszowania Biblii. Dowodow na to nie masz ani ty, ani Agnosiewicz.......ktory przegrywa w dyskusjach na ten temat z Lewandowskim na calej linii.
Tak wiec nie naduzywaj moich slow i zacznij rozumowac poprawnie, Gdyz sama elokwencja nie mozna nadrobic brakow.

pozdrowka

P.S.
Kto to jest "ojciec Jeremiasz OFM " ??


Wt lis 02, 2004 18:19
Post tyci plusik... :)
PTRqwerty napisał(a):
Dobrze, dobrze. Nie traktuję tego jak atak na Ciebie.


Mój post więc zapachniał Ci jak obrona przed atakiem? Nie utożsamiałem Twego posta z atakiem i wciąż nie utożsamiam.

Cytuj:
Tamten portal ma nawet pewien malutki plusik.


Taki tyci? :D Ma nawet ! :) Oj PTR, to naprawdę skrajny minimalizm bezstronności :) Ten portal nie tylko stawia pytania PTR i dobrze o tym wiesz, reszta prócz stawiania pytań to nie tylko błędy.

Cytuj:
nie dajmy się zwariować.


To samo można powiedzieć pod adresem wszystkich religii :)

Cytuj:
A popatrz na rozmowę mal.k'ka na ich forum (aktualnie to trwa) i jego krytykę stronniczości tych "racjonalistów", czyli że gdy pojawi się biblista broniący chrześcijańskiej interpretacji Biblii, to z zasady uważają, że nie ma racji.


Z pewnością zajrzę i poczytam, dzięki za namiar.

Cytuj:
Wiesz... ja wolę sobie kupić taką czy inną książkę o Kościele, katolicką, lub krytykującą katolicyzm (choćby "Jan Paweł II złapany za słowo" o której tu kiedyś pisałem :D ) niż naginać światopogląd pod wpływem tekstów z portalu z zasady antyreligijnego.


Z zasady antyreligijnego, czyli próbującego zwalczać religie? W moim odczuciu to przedstawienie swojego światopoglądu dotyczącego różnych kwestii, nie tylko religijnej.

Cytuj:
Dziś czytałem kolejny, nowy artykuł "Dolly i świątobliwa ciemnota" http://www.racjonalista.pl/kk.php/s,3738 Niezwykle tendencyjne to. Przeczytaj. Czy sądzisz, że faktycznie TYLKO TAK jak przedstawiono przedstawiciele chrześcijaństwa bronią swych racji?


Jak przeczytam, odpowiem na Twoje pytanie. Jezeli chodzi o owcę Dolly, zgadzam się w większości, jednak jesteś pewnie świadom tego, że nauka nie stoi w miejscu. Zobaczymy jak rozwinie się sprawa klonowania, obecnie jak sądzę zbyt wcześnie na zajmowanie stanowisk na całkowicie tak lub nie.

Cytuj:
Mówisz, ze Lewandowski napisał tylko 40, a na Racjonaliście jest artykułów więcej.


Powiedziałem, że napisał ponad czterdzieści kontrartykułów i że jest to znikoma ilość biorąc pod uwagę mnogość artykułów dotyczących biblii na racjonaliście. Nie napisałem, że Lewandowski stworzył tylko 40 tekstów.

Cytuj:
Wyobrażasz sobie, że ktoś sobie za sens życia postawi analizowanie, które są bezprzecznie dobre, a które naciągane?


Nie trudno to sobie wyobrazić gdy mamy do dyspozycji odpowiedni sztab ludzi, dlategoż mówię - połączcie siły :) i do dzieła! Heeej szable w dłoń... ;)

Pozdrawiam serdecznie

P.S Podałeś kolejne odnosniki do artykułów, jejciu, ja chcę czasem się wyspać :)


Wt lis 02, 2004 23:02
Post Jeremiasz i Saxon - luźni gostkowie? ;)
Belizariusz napisał(a):
Odnosmie linkow saxona

Cytuj:
Przeczytałem, lecz dogłębnie nie przeanalizowałem.


Obawiam sie, ze wogole nie przeczytales, a jedynie "przejrzales"........mimo to wyraziles swoja opinie


Nie obawiaj się, pilnuj pewnych spraw, ważnych dla Ciebie lecz bez obaw :) Opracowania na które wskazał Saxon przeczytałem i dlatego opinię wyraziłem.

Cytuj:
Cytuj:
Wszystkie przytoczone powyżej opracowania nie zawierają kontraargumentów które obalały by to co napisałem.


No to sie kolego zdecyduj wreszcie.
Pobiezne przeczytanie sklonilo cie do tak autorytatywnej opinii?


Beli, Ty jak sądzę miałeś trochę do czynienia z tzw. "komuną", zwrot "kolego" trochę na to wskazuje :)

Jeszcze przed chwilą wyrażałeś obawę, że jedynie przeglądnąłem, obecnie już twierdzisz, że przeczytałem pobieżnie, to Ty się zdecyduj Belizariuszu. Podaj zasadę stopniowania autorytatywności opinii, być może wyłoni nam się jakaś skala, która pozwoli na jaśniejszy odbiór tego co piszesz? "Co Cię skłoniło do tak autorytatywnej opinii?" Aach!! Oooch !!! :)

Cytuj:
Moze to jednak tylko i wylacznie zwykla niechec i niedopuszczanie do siebie innych (poza Racjonalista) argumentow?


Siej swe przypuszczenia siej, trzeba przecież siać, siać, siać !! ;) Chropawość Twych tekstów nawet mnie bawi, a ich twardość ma zdradzać Twą chardość, męstwo i odwagę? :D Twardziel Beli mnie dorwał, ratujcie miłosierni!! :D A przestrzegał, że mam pecha ! :D

Belizariuszu, otóż gdy mam do czynienia z argumentacją - przyjmuję ją nawet gdyby od Ciebie pochodziła :x

Belizariusz napisał(a):
Gdyż w ostatnim swoim poście piszesz:

Cytuj:
Na początek musiałbym zaznajomić się z nimi, przeanalizować, zestawić z Twoimi odniesieniami, itd. Dopiero wtedy mogę pokusić się o wyrażenie jakiejś opinii.


Widze tutaj wybiorcze traktowanie i odgorna negacje, wszystkiego co napisal jakis katolik.


A jakichś bardziej wzniosłych wizji nie miewasz? :D Wykaż, że traktuję wybiórczo i neguję odgórnie. Z tym co podał Saxon, zaznajomiłem się, a te obszary na które wskazał PTR są dla mnie jeszcze nie poznane (być może czytałem te teksty, bo z wieloma opracowaniami z racjonalisty się zaznajamiałem, nie klikałem jednak w linki PTR-a więc nie mogę wyrazić opinii), dlaczegóż więc dziwi Cię moja odpowiedź?

Cytuj:
Ostatnia rzecz:
Moje slowa o "wyssanych z palca bredniach", odnosza sie tylko i wylacznie do zarzutow sfalszowania Biblii.


No popatrz, a z tego co napisałeś jakoś to nie wynika:

Cytuj:
Tekst o "zafalszowanej Biblii"....jest akurat na poziomie Racjonalisty. Zero dowodow, tylko autorytarne stwierdzenia


Jeśli dostrzegasz związki wynikania przyznasz, że w powyższym jawnie widać, iż przyrównujesz swoją bezargumentacyjną opinię dotyczącą tekstów o zafałszowanej Biblii do całego portalu Racjonalista. Wg. Ciebie tekst o zafałszowanej biblii to zero dowodów, tylko autorytarne stwierdzenia, a taki jest właśnie akurat poziom racjonalisty. Czyli poziom tego portalu to wg. Ciebie zero dowodów, tylko autorytarne stwierdzenia. Rozumiem jednak Twą zdolność do zreflektowania się, zmiany zdania, ktora objawiła się w:

Cytuj:
Moje slowa o "wyssanych z palca bredniach", odnosza sie tylko i wylacznie do zarzutow sfalszowania Biblii.


Choć próbujesz mydlić, że taki wydźwięk miały Twoje słowa, pogardliwym warg wydęciem prycham na stworzoną w wyniku twego mydlenia pianę i moim oczom ukazuje się pogląd zawężony do jednej z wielu kwestii poruszanych na łamach racjonalista.pl. Na czym ten pogląd jest jednak oparty? Przecieram oczy, rozdmuchuję resztę oparów i co widzę? Zero argumemtów tylko autorytarne stwierdzenie:

brednie wyssane z palca :D

Ale jakże twarde, jak doniosłe :)

Cytuj:
Dowodow na to nie masz ani ty, ani Agnosiewicz.......ktory przegrywa w dyskusjach na ten temat z Lewandowskim na calej linii.


Poważnie przegrywa? Toż to jakiś wyścig? :) a może byś tak uzasadnił swoją opinię?

Cytuj:
Tak wiec nie naduzywaj moich slow i zacznij rozumowac poprawnie,


Mam już zacząć się bać? :( Zastanów się nad tym co powiedziałeś odnośnie poprawnego rozumowania i przeczytaj sobie raz jeszcze wszystko dokladnie (łącznie z polemiką Lewandowski vs Agnosiewicz i inni) :)

Cytuj:
Gdyz sama elokwencja nie mozna nadrobic brakow.


Wreszcie jakiś konsensus, ale jakoś nie widzę elokwencji w Twych tekstach, bo chyba o sobie piszesz powyżej ? ;)

Cytuj:
P.S.
Kto to jest "ojciec Jeremiasz OFM " ??


Kto to jest "Saxon" ??

Pozdrawiam serdecznie.


Wt lis 02, 2004 23:57

Dołączył(a): Pn sie 09, 2004 9:23
Posty: 53
Post 
II. Artykuł o mszy uczy, że:

1.Msza jest w papiestwie największą i najstraszliwszą obrzydliwością, z bezwzględną wrogością wręcz zwalczającą pierwszy artykuł, a przy tym jednak stała się przed wszystkimi innymi papieskimi bałwochwalstwami największym i najokazalszym z nich! Ustanowili oni bowiem, że ofiara ta, czyli odprawienie mszy, dokonana nawet przez bezbożnego i zepsutego łajdaka, uwalnia nas od grzechów zarówno w życiu, jak i w czyśćcu, podczas gdy przecież — jak wyżej powiedziano — jedynie Baranek Boży nas uwalnia. Tutaj na nic nie można pozwolić ani z niczego ustąpić, ponieważ poprzedni artykuł tego nie dopuszcza.

2. Z rozumniejszymi stronnikami papieża można by w sposób spokojny rozmawiać o następujących sprawach:

Po pierwsze: Dlaczego tak nieugięcie podejmują się obrony mszy, skoro ona jest jedynie wymysłem ludzkim, a nie jest polecona przez Boga. A wszak wynalazki ludzkie spokojnie możemy pominąć, jak mówi Chrystus: „Daremnie czczą mnie nakazami ludzkimi" (Mat. 15,9).

3. Po drugie: Nie jest ona rzeczą potrzebną i bez grzechu i narażenia się na niebezpieczeństwo można jej zaniechać.

4. Po trzecie: Sakrament można przyjmować w sposób lepszy i Bogu przyjemniejszy, owszem, w sposób jedynie Bogu przyjemny, zbawienny i błogosławiony, mianowicie według Chrystusowego ustanowienia. Dlaczegóż więc z powodu wymysłu ludzkiego, i to wcale niekoniecznego — skoro rzecz samą można posiąść inaczej i w sposób właściwszy — zmusza się i doprowadza ludzi do ostatecznych nędz?

5. Należy zadbać o to, aby ludziom publicznie podano do wiadomości, iż msza jako rzecz zmyślona, czyli jako wynalazek ludzki, może być bez grzechu zaniechana i że nikt, kto mszy zaniedbuje, nie może być potępiony, lecz że ludzie także bez mszy, i to w lepszy sposób, mogą być wybawieni. W ten sposób dojdzie do tego, iż msza sama z siebie upadnie, nie tylko u ludu pospolitego, lecz także w umysłach wszystkich chrześcijan nabożnych i rozumnych, a to tym bardziej, gdy usłyszą, że msza jest czymś bardzo niebezpiecznym, zmyślonym i wynalezionym bez oparcia o Słowo Boże i wbrew woli Bożej.

6. Po czwarte: A skoro powstały niemal niezliczone i niewypowiedziane nadużycia w całym świecie w związku z kupczeniem mszami, słusznie należy mszę znieść, aby nadużycia te zostały usunięte, choćby nawet zawierała ona w sobie jakiś pożytek i coś dobrego. Tym bardziej zaś, że jest całkowicie bezużyteczna, niepotrzebna i niebezpieczna, a pożyteczniej i pewniej można wszystko posiąść bez mszy, powinniśmy to z mszą uczynić, aby na stałe owych obrzydliwych nadużyć uniknąć.

7. Po piąte: Skoro msza, jak to kanon i wszystkie księgi głoszą, nie jest niczym innym i niczym innym być nie może niźli dziełem ludzi, a w dodatku bezbożnych nicponiów, którym to dziełem ktoś usiłuje siebie i razem z sobą innych z Bogiem pojednać, uzyskać i zasłużyć na odkupienie grzechów i łaskę (tak bowiem jest msza przeważnie oceniana, gdy o niej się każe — na cóż zresztą innego przydać by się miała?), dlatego należy ją z wszelką pewnością potępić i odrzucić. Jest to bowiem wprost sprzeczne z artykułem pierwszym, który twierdzi, że grzechy gładzi nie odprawiający mszę kapłan, czy dobry, czy zły, przez swoje działanie, lecz grzechy gładzi Baranek Boży i Syn Boży.

8. A jeśliby ktoś pod pozorem udawanej własnej pobożności chciał sobie samemu udzielić Komunii, ten byłby w wielkim błędzie i nie traktowałby tego poważnie i szczerze. Gdyż prawdziwa Komunia z pewnym jej skutkiem jest w sakramencie według Chrystusowego ustanowienia. Sobie samemu zaś Komunii udzielać to jest urojenie ludzkie, niepewne i niepotrzebne, w dodatku zakazane. Taki nie wie bowiem, co czyni, gdy wbrew Słowu Bożemu idzie za opinią i wymysłem ludzkim.

9. Ale niewłaściwie postępuje też ten (chociażby poza tym sprawa była jasna), kto z sakramentu, który jest rzeczą właściwą Kościołowi, chce korzystać poza społecznością kościelną, bez oparcia o Słowo Boże, powodując się tylko własną religijną potrzebą i nastrojem.

10. Temu artykułowi o mszy sobór będzie musiał poświęcić najwięcej pracy i uwagi. Choć bowiem byłoby możliwe, że nam ustąpią we wszystkich pozostałych artykułach, jednak w tym nie będą mogli ustąpić, jak to powiedział Campegio w Augsburgu10, że on raczej weźmie na siebie wszystkie męki i raczej da poćwiartować swoje członki, i nawet śmierć poniesie, aniżeli dopuści do zaniechania mszy. A także ja z Bożą pomocą raczej pozwoliłbym ciało swoje spalić i w popiół zamienić, niż miałbym ścierpieć, by jakiś pasibrzuch mszalny (missarius venter), dobry czy zły, miał być z Jezusem Chrystusem, Panem i Zbawicielem moim, porównany lub nawet wyżej od Niego postawiony. Tak tedy — rzecz prosta — jesteśmy na wieki rozdzieleni i nawzajem dla siebie przeciwnikami. Bardzo dobrze bowiem wyczuwają oni, że gdy upadnie msza, upadnie i papiestwo. Zanim zaś do tego dopuszczą, nas, jeśli zdołają, wytępią.

11. Poza tym ów ogon smoczy (a mam na myśli mszę) zrodził wszelakie obrzydliwości i bałwochwalstwa.

12. Po pierwsze: Czyściec. Do czyśćca bowiem wtargnęli mszami za dusze zmarłych, następnie wigiliami obchodzonymi co tydzień czy co 30 dni, czy co rok, obchodami żałobnymi, wreszcie dla ludu przeznaczonymi tygodniówkami po św. Michale11, dniem zadusznym12, kąpielami13 i pokrewnymi im ceremoniami i innymi niezliczonymi fantazjami. Tak tedy msza była odprawiana przeważnie za umarłych, podczas gdy Chrystus ustanowił sakrament wyłącznie dla żywych. 'Z tego powodu czyściec i wszystko, cokolwiek z nim w zakresie uroczystości, kultu i zarobku się łączy, jest istną maską diabelską. Kłóci się bowiem z pierwszym artykułem, który: uczy, że jedynie Chrystus wyzwala dusze, a nie ludzkie działanie. A wiadomo także, że co do umarłych nie mamy żadnego Boskiego polecenia. Dlatego śmiało można to wszystko pominąć, chociażby nie było w tym żadnego błędu i bałwochwalstwa.

13. Zwolennicy papieża przytaczają Augustyna14 i niektórych ojców15, którzy pisali o czyśćcu, i myślą, że my nie rozumiemy, po co i dlaczego tamci tak mówili. Augustyn nie pisze, że czyściec jest, ani też na potwierdzenie jego istnienia nie przytacza żadnego świadectwa Pisma, lecz pozostawia sprawę nie rozstrzygniętą i powiada tylko16, że jego matka prosiła, by wspominano ją przy ołtarzu czy w czasie sakramentu. To zaś w ogólności nie było niczym innym, jak pobożnym życzeniem określonego człowieka, i nie może stanowić podstawy ustanowienia artykułu wiary, co należy wyłącznie do Boga.

14. Zwolennicy papieża zaś przytaczają te opinie ludzkie, by dawano wiarę obrzydliwym, bluźnierczym i przeklętym handlom mszami za dusze w czyśćcu czy ofiarom za umarłych itd. Lecz z pism Augustyna nigdy tego nie dowiodą. A gdy zniosą owe handle i msze przeznaczone na rzecz czyśćca — co nawet przez sen Augustynowi na myśl nie przyszło — porozmawiamy potem z nimi, czy należy tu dopuścić wypowiedzi Augustyna nie poparte utrwalonym na piśmie słowem i czy przy eucharystii należy wspominać umarłych.

15. Na podstawie bowiem słów i działań ojców [Kościoła] nie można ustanawiać artykułów wiary, w przeciwnym bowiem razie artykułem wiary musiałoby stać się także to, co dotyczy pożywienia, odzieży, domu itd., jak to zabawnie uczynili [papiści] w przypadku relikwii świętych. My zaś mamy inną regułę, mianowicie, że artykuły wiary ustala Słowo Boże, a poza tym nikt, nawet anioł (Gal. 1, 8).

16. Po wtóre: Wynikło to także stąd, jakoby złe duchy uprawiały swój niecny proceder pojawiając się jako dusze zmarłych i domagając się przez straszliwe kłamstwa i szyderstwa mszy, czuwania, pielgrzymek i jałmużn17.

17. I to wszystko mieliśmy przyjąć za artykuł wiary i swoje życie według tego urządzić, a papież to zatwierdził, jak również mszę i wszystkie inne obrzydliwości. Co do tego więc ani nie możemy, ani. nie powinniśmy ustąpić, ani przystać.

18. Po trzecie: Stąd wywodzą się pielgrzymki. Z nimi też połączono msze, odpuszczenie grzechów i łaskę 'Bożą. Nad wszystkim bowiem dominuje msza. Wiadomo zaś na pewno, że tego rodzaju pielgrzymki, nie mające oparcia w Słowie Bożym, ani nie są nam nakazane, ani nie są potrzebne, skoro w łatwiejszy sposób możemy inaczej okazać troskę o duszę i bez grzechu i niebezpieczeństwa popełnienia go pielgrzymki pominąć. Po cóż opuszczać w domu swoje zajęcia, parafie, Słowo Boże, żony, dzieci itd., o które dbałość jest potrzebna i przykazana, a przekładać ponad nie niepotrzebne, niepewne, zgubne i diabelskie ognie, czyli prawdziwie śmieszne błędy.

19. Zaiste to szatan tak papieża pozbawił rozumu, iż to zatwierdził i na stałe wprowadził, i bardzo wielu odstępuje od Chrystusa, i liczy na własne uczynki, i staje się bałwochwalcami, co jest rzeczą ze wszystkiego najgorszą; tymczasem zaś rzecz sama w sobie nie jest ani potrzebna, ani nakazana, lecz jest pozbawiona wszelkiego zdrowego sensu i jest wyraźnie szkodliwa.

20. Dlatego tutaj nie wolno nijak ustąpić ni przystać itd. Należy tego w kazaniu nauczać, że pielgrzymki te nie są potrzebne, lecz raczej zgubne, a potem zobaczy się, czy pielgrzymki się utrzymają. Tak bowiem same z siebie
upadną.

21. Po czwarte: Bractwa albo towarzystwa. Klasztory bowiem, kanonikaty i zespoły wikariackie zobowiązały się na piśmie i wzajemnie sobie potwierdziły (pewną umową i aktem kupna) wszystkie msze i dobre uczynki itd. za żywych i umarłych18. To zaś jest nie tylko ludzkim zgoła wymysłem, bez oparcia o Słowo Boże, niepotrzebnym, nie nakazanym, lecz także sprzecznym z pierwszym artykułem dotyczącym odkupienia, dlatego jest" rzeczą niedopuszczalną i nie do zniesienia.

22. Po piąte: Relikwie świętych, powiązane z licznymi kłamstwami, niedorzecznościami i śmiesznostkami. Często znajdowano tam kości psów i koni. A chociażby może nawet coś dało się pochwalić, jednak z powodu owych fałszerstw, z których nawet diabeł się śmiał, już dawno powinny by być potępione, zwłaszcza że nie mają oparcia w Słowie Bożym i są niepotrzebne i nieprzydatne.

23. A najgorsze z -tego wszystkiego jest to, że wymyślili, iż owe relikwie przynoszą odpust i odpuszczenie grzechów, i czcili je tak, jak i mszę, zamiast prawdziwej czci Bożej i dobrych uczynków itd.

24. Po szóste: Tutaj należą odpusty dla żywych i umarłych, udzielane za pieniądze, za które bluźnierczy i potępiony ów Judasz, czyli papież, sprzedał zasługę Chrystusa i nadwyżkę zasług wszystkich świętych i całego Kościoła itd. — a wszystko to razem wzięte i każde poszczególne z osobna jest w ogóle nie do zniesienia, ponieważ nie ma oparcia w Słowie Bożym, nie jest nakazane, nie jest potrzebne, lecz sprzeczne z artykułem pierwszym. W zasłudze Chrystusa bowiem nie uczestniczy się i nie otrzymuje się jej na podstawie naszych uczynków lub za pieniądze, ale przez wiarę z łaski, bez pieniędzy i zasługi, nie [jest nam ona dana] przez władzę papieża, lecz zostaje nam podana i przedłożona przez skierowane do nas kazanie Słowa Bożego.

Autor: Marcin Luter


Cz sie 04, 2005 18:14
Zobacz profil
Post 
Stranger, a może tak dokładniejsze źródło i własny komentarz? :clever:


Cz sie 04, 2005 18:38

Dołączył(a): Pn sie 09, 2004 9:23
Posty: 53
Post 
baranek napisał(a):
Stranger, a może tak dokładniejsze źródło

Luter, Marcin: Artykuły Szmalkaldzkie
baranek napisał(a):
i własny komentarz? :clever:

O to on ---> zadałbym baranku pytanie wszystkim użytkownikom forum:

1. Czy biblia nadal się rozwija?
2. Czy możemy wychodzić poza to co jest w biblii?
3. Który kanon jest właściwy?


Pt sie 05, 2005 8:16
Zobacz profil
Post 
Więc proszę zadać takie pytanie w dziale Biblia :) Ten temat dotyczy Eucharystii


Pt sie 05, 2005 9:19

Dołączył(a): Pn sie 09, 2004 9:23
Posty: 53
Post 
baranek napisał(a):
Więc proszę zadać takie pytanie w dziale Biblia :)

Uczyniłem moją powinność :biggrin:


Pt sie 05, 2005 11:08
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2006 10:47
Posty: 228
Post Re: Msza Święta a Biblia
Cytuj:
_______________________________________________________________
Gdy czytam o "dowodach" z Biblii to odechciewa mi się czytać :) Msza jest sztucznym implantem wprowadzonym w konkretnym celu. Gdy w palec wbije Ci się drzazga, nie wyciągniesz jej bo będzie to grzech śmiertelny? Kontempluj ciszę i odgłosy puszczy, tam nieustannie odbywa się msza, ta prawdziwa, nie jej atrapa w budynkach...



"Należy zadbać o to, aby ludziom publicznie podano do wiadomości, iż msza jako rzecz zmyślona, czyli jako wynalazek ludzki, może być bez grzechu zaniechana i że nikt, kto mszy zaniedbuje, nie może być potępiony, lecz że ludzie także bez mszy, i to w lepszy sposób, mogą być wybawieni." - ks. dr Marcin Luter


Więcej na :
http://www.luteranie.pl/www/biblioteka/dpisma/artszm/cz2.htm#mszy


Śr kwi 19, 2006 12:13
Zobacz profil
Post 
Powyższe stwierdzenie nie jest zgodne z nauczaniem Chrystusa ani z nauką Kościoła Rzymskokatolickiego.


Śr kwi 19, 2006 14:52
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Wt kwi 18, 2006 10:47
Posty: 228
Post 
baranek napisał(a):
Powyższe stwierdzenie nie jest zgodne z nauczaniem Chrystusa


MOżemy o tym podyskutować, ale nie udowodnisz swojego twierdzenia, baranku...

Cytuj:
ani z nauką Kościoła Rzymskokatolickiego.


Nie sposób się z tym nie zgodzić. :D


Cz kwi 20, 2006 7:41
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn lis 07, 2005 12:00
Posty: 838
Post Re: Msza Święta a Biblia
Anonymous napisał(a):
Gdy czytam o "dowodach" z Biblii to odechciewa mi się czytać :) Msza jest sztucznym implantem wprowadzonym w konkretnym celu. Gdy w palec wbije Ci się drzazga, nie wyciągniesz jej bo będzie to grzech śmiertelny? Kontempluj ciszę i odgłosy puszczy, tam nieustannie odbywa się msza, ta prawdziwa, nie jej atrapa w budynkach... Pozdrawiam
A mógłbys napisać, kto ten "implant" Mszy i kiedy wprowadził? Bo gdy tak od dzis będziesz sie cofał wstecz, to na pewno dojdziesz do czasów apostolskich. Nigdzie nie natrafisz na początek mszy, jak tylko we Wieczerniku.
Potam w Dziejach Apostolskich, i w 1 Koryntian. A potem w Didache. Potem u Ignacego, Justyna i prawie wszystkich nastepnych pisarzy starozytności kkościelnej. Mam te teksty przy sobie! Są ich setki!


Śr kwi 26, 2006 20:34
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49
Posty: 10063
Lokalizacja: Trójmiasto
Post 
chrześcijanin napisał(a):
Msza jest sztucznym implantem wprowadzonym w konkretnym celu.

A mógłbyś to rozwinąć, może jakoś udowodnić :?:

_________________
Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)

Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www


Cz kwi 27, 2006 10:03
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 65 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL