Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 7:03



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5
 pytanie o świętokradztwo 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Nie pamiętam dokładnie swoich spowiedzi generalnych.

W ostatnim czasie mam dużo skrupułów. Zdarzają się pokusy. Kwestia możliwych nieważnych czy może i świętokradzkich spowiedzi podłamuje mnie, zniechęca(?)

Nie czytałem o innym niż mój przypadku tego, aby ktoś tak często przystępował do spowiedzi generalnej. Dawniej nie miałem skrupułów związanych z rachunkiem sumienia. Pewien spowiednik powiedział, że moje spowiedzi były dobre. To straszne uczucie mieć takie problemy jak ja mam. To takie "beznadziejne" uczucie.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So gru 31, 2016 17:38
Zobacz profil
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Poczucie winy nie musi wskazywać na grzech. To stan psychiczny. Bardzo poprawiłbyś sobie jednak nastrój i zaczął pracować na formacją moralnego sumienia, gdybyś miał stałego spowiednika, który znałby twe problemy.


So gru 31, 2016 18:03

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Nawet gdy miałem spisane grzechy na kartce, to i tak nie odczytałem wszystkiego, co na niej było napisane. Pamiętam, że nie spodobało mi się to, że ksiądz zabrał mi kartkę z rachunkiem sumienia. Nie pamiętam dokładnie, czego nie powiedziałem z tej kartki. Niedobrze, że nie przeczytałem wszystkiego tak, jak było napisane na kartce.

Powiedziałbym, że te "przeoczenia" pewnych treści (przynajmniej niekiedy być może nie będących grzechami, nawet lekkimi, a po prostu skrupułami?) wynikają nie ze złej woli, chęci zatajenia grzechu ciężkiego, lecz z trudności z ogarnięciem tak trudnego i złożonego organizacyjnie zadania, jakim jest spowiedź z całego życia i rachunek sumienia z całego życia. Mogło się zdarzyć przeoczenie z powodu "chaosu", złożoności długiej spowiedzi, najcięższe grzechy na tych spowiedziach generalnych wyznawałem z względną łatwością.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So gru 31, 2016 18:11
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Nie pamiętam szczegółów spowiedzi generalnych. Dlaczego nie powiedziałem tego, co było napisane na kartce? Może zobaczyłem, że nie ma tam czegoś poważnego, może chciałem najpierw wyznać coś, co uznawałem za bardziej problematyczne, a nie to, co akurat było napisane na kartce.

Obawa może dotyczyć rachunku sumienia. Nie wiem, jak było dokładnie z dawnymi spowiedziami. Zapomniałem, jak to było, nie jestem już w stanie tego ustalić. Może to, co miało być zatajone, nie było niepowiedziane z jakiejś złej woli, która udaremniłaby spowiedź, lecz ma związek z moimi zaburzeniami, problemami, trudnością ogarnięcia tak wielu rzeczy.

Niepokoi mnie to, że "mam w sobie niechęć do wykonywania rachunku sumienia i spowiadania się". Jestem "nieudacznikiem życiowym", nie mam pracy.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


So gru 31, 2016 19:53
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: pytanie o świętokradztwo
niewazny12 napisał(a):
Mam nadzieję, że przynajmniej od czasu spowiedzi generalnych nie popełniłem świętokradztwa. Nie chcę go popełniać.
Do popełnienia grzechu nie wystarcza czyn (choc wątpię by i on nastąpił w Twoim wypadku) - potrzebna jest jeszcze intencja.

Cytuj:
Mam diagnozy psychiatryczne, kiedy spytałem pewnego kapłana w rozmowie poza konfesjonałem, to powiedział, że bardzo możliwe, że do końca życia nie będę zdolny do małżeństwa (czy coś podobnego) i że bardzo możliwe, że osoby takie jak ja nie mają materii do tego, żeby popełnić świętokradztwo (coś w tym rodzaju, nie pamiętam dokładnie tego, co było powiedziane?).
Zapewne - to jest zgodne z teologią moralną.

Cytuj:
Rachunek sumienia z całego życia - przy mojej skłonności do skrupułów(?) i problemach "z określeniem, co jest grzechem" takie zadanie mnie "przeraża".
Nie bardzo widzę czemu to miałoby służyć w Twoim wypadku.
Cytuj:
Wierzę w to, że Pan odpuszcza grzechy. Problem mam z rachunkiem sumienia, z ogarnięciem swoich grzechów.
Raczej problem ze skrupułami, z tym, że zbyt dużą wagę przykładasz do grzechów, do "dokładności ich wyzwania" zamiast rzucić się w ramiona Kochającego Boga.

Cytuj:
Podłamuje mnie myśl o tym, że moje spowiedzi mogą nie być ważne (przez brak rachunku sumienia lub niedobry rachunek sumienia).
Powtarzam - nie kombinuj, poddaj się ocenie spowiednika i zaakceptuj jego rozeznanie. Po to on jest.

niewazny12 napisał(a):
Nie pamiętam dokładnie swoich spowiedzi generalnych.
A po co masz je pamiętać?

Cytuj:
W ostatnim czasie mam dużo skrupułów. Zdarzają się pokusy. Kwestia możliwych nieważnych czy może i świętokradzkich spowiedzi podłamuje mnie, zniechęca(?)
Ta kwestia nic nie wnosi do Tojego stosunku z Bogiem - raczej Cię oddala. Dlatego porzuć ją.

Cytuj:
Nie czytałem o innym niż mój przypadku tego, aby ktoś tak często przystępował do spowiedzi generalnej.
Zgadnij czemu...
Dziwię się, że w ogóle Ci jej udzielano tak często. Czy spowiednicy wiedzieli, że to już n-ta spowiedź generalna?

Cytuj:
Dawniej nie miałem skrupułów związanych z rachunkiem sumienia. Pewien spowiednik powiedział, że moje spowiedzi były dobre.
I to powinno kończyć sprawę.
Cytuj:
To straszne uczucie mieć takie problemy jak ja mam. To takie "beznadziejne" uczucie.
Wiem, też kiedyś byłem skrupulantem.
To niszczące - także wiarę. Co więcej - wbrew pozorom - przeciwne miłowaniu Boga
Dlatego raczej walcz o to, by nie myśleć o tych skrupułach - to jest realne zagrożenie dla Ciebie.
To co jest przedmiotem skrupułów (że niby spowiedzi nieważne itd) nie jest Twoim realnym problemem.

niewazny12 napisał(a):
Nawet gdy miałem spisane grzechy na kartce, to i tak nie odczytałem wszystkiego, co na niej było napisane. Pamiętam, że nie spodobało mi się to, że ksiądz zabrał mi kartkę z rachunkiem sumienia. Nie pamiętam dokładnie, czego nie powiedziałem z tej kartki. Niedobrze, że nie przeczytałem wszystkiego tak, jak było napisane na kartce.
Zastanów się - ksiądz bardzo dobrze zrobił, zabierając Ci tę kartkę!
Chodzi o to,by spotkanie z Kochającym Bogiem w sakramencie pokuty nie było "buchalterią grzechów".
NIE MA ZNACZENIA CZEGO NIE POWIEDZIAŁEŚ Z KARTKI.
SPowiednik może Ci odpuścić grzechy nawet nie wysłuchawszy co masz do powiedzenia.
To on decyduje, a nie Ty.

Cytuj:
Powiedziałbym, że te "przeoczenia" pewnych treści (przynajmniej niekiedy być może nie będących grzechami, nawet lekkimi, a po prostu skrupułami?) wynikają nie ze złej woli, chęci zatajenia grzechu ciężkiego, lecz z trudności z ogarnięciem tak trudnego i złożonego organizacyjnie zadania, jakim jest spowiedź z całego życia i rachunek sumienia z całego życia. Mogło się zdarzyć przeoczenie z powodu "chaosu", złożoności długiej spowiedzi, najcięższe grzechy na tych spowiedziach generalnych wyznawałem z względną łatwością.
Nie wracaj do tego. Otrzymałeś rozgrzeszenie i wystarczy.

Cytuj:
Obawa może dotyczyć rachunku sumienia. Nie wiem, jak było dokładnie z dawnymi spowiedziami. Zapomniałem, jak to było, nie jestem już w stanie tego ustalić. Może to, co miało być zatajone, nie było niepowiedziane z jakiejś złej woli, która udaremniłaby spowiedź, lecz ma związek z moimi zaburzeniami, problemami, trudnością ogarnięcia tak wielu rzeczy.
A po co to masz ustalać?!!!
"Choćby wasze grzechy były jak szkarłat, jak śnieg wybieleją; choćby były czerwone jak purpura, staną się [białe] jak wełna."/Iz 1:18/
Cytuj:
Niepokoi mnie to, że "mam w sobie niechęć do wykonywania rachunku sumienia i spowiadania się".
Normalny objaw przy skrupulantyzmie. Dlatego tak ważne żebyś spotykał się w spowiedzi z Kochającym Jezusem, a nie skupiał się na drobiazgowym "powiedziałem/nie powiedziałem/dobrze powiedziałem/źle powiedziałem itd"
Cytuj:
Jestem "nieudacznikiem życiowym", nie mam pracy.
Jesteś cenny w oczach bożych. Nie ma ważniejszych oczu.

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


So gru 31, 2016 22:43
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Dziękuję za pomoc.

Od wątpliwości związanych z ważnością poprzednich spowiedzi nie chce mi się działać, mam taki "depresyjny" nastrój. Jakby "rozpacz". Trudniej się skupić na modlitwie czy w ogóle na zadaniach do wykonania.

Pewnego razu chyba usłyszałem, że nie powinienem spisywać kartek z grzechami czy coś podobnego.

Nie chcę popełnić świętokradztwa. Dla mnie rachunek sumienia jest "czymś bardzo trudnym". Mam sporo pokus, złych myśli. Nie wiem dokładnie, kiedy dochodzi do grzechu, kiedy nie.

Spowiednicy dawniej raczej nie wiedzieli, która z kolei to była moja spowiedź generalna.

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


N sty 01, 2017 10:04
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr lis 16, 2016 17:40
Posty: 9095
Post Re: pytanie o świętokradztwo
niewazny12 napisał(a):
Obecnie mam rentę socjalną na psychikę.

Czy jesteś pod opieką specjalisty (psychologa, psychiatry)? Jeżeli nie, to warto byłoby postarać się o to.

_________________
Pomoc dla UKRAINY https://www.siepomaga.pl/ukraina?utm_medium=email&utm_source=newsletter


N sty 01, 2017 10:23
Zobacz profil

Dołączył(a): Śr kwi 09, 2008 10:19
Posty: 1245
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Nie wiem, czy dzisiaj mogę iść do Komunii. Sporo wątpliwości miałem w ostatnim czasie. Chodzi nie tylko o problemy związane ze spowiedziami generalnymi, ale i o to, czy w ostatnim czasie nie popełniłem grzechu śmiertelnego.

Już w dzieciństwie byłem "nienormalny". Zdarzały mi się głupie zachowania, nieczyste także jako dziecko.

Moje doświadczenia związane ze spowiedziami są "straszne". Tyle niepokoju.

Obecnie jestem na oddziale dziennym, więc mam opiekę psychiatry.

Mam takie myśli, że od takich jak ja nie można wymagać dłuższych spowiedzi, bo to zbyt obciążające dla tych osób i na dodatek naraża na skrupuły.

Nie chcę mieć intencji popełnienia świętokradztwa. I nie chcę go popełniać!

Może to, że spowiednik powiedział o moich spowiedziach (generalnych?), że były dobre, to jakaś łaska, jakiś znak Opatrzności (chociaż pamiętam, że do części spowiedzi generalnych nie przygotowywałem się zbytnio (np. nie pisałem kartek z grzechami))? Przez kilka lat nie przystępowałem do spowiedzi generalnych.

W ostatnim tygodniu zdarzyło mi się być u spowiedzi trzy czy cztery dni pod rząd, jednego dnia byłem dwa razy. Modliłem się o dobrą spowiedź i o to, aby nie było świętokradztwa (nie było świętokradzkiego przyjęcia Komunii).

_________________
Bóg jest tylko jeden. Nie ma boga poza BOGIEM. Nie chcę iść do piekła! Nie chcę być potępiony bez końca! Wszystko, co nie jest Bogiem, jest stworzeniem jedynego Boga, jaki istnieje we wszechbycie. Bóg jest niezmienny, bez początku, bez końca.


N sty 01, 2017 10:25
Zobacz profil
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Na forum nikt nie rozwiąże Twoim problemów ze skrupulanctwem i niepewnością. Zalecam rozmowę ze spowiednikiem i psychologiem.


N sty 01, 2017 11:25
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL