Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Cz mar 28, 2024 13:32



Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.  [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 pytanie o świętokradztwo 
Autor Wiadomość

Dołączył(a): Wt lut 02, 2010 20:27
Posty: 2
Post pytanie o świętokradztwo
Kiedy byłam dużo młodsza miałam jakieś 12 lat i dużo kłamałam rodzicom. Wiem, że nigdy sie z tego nie spowiadałam. Nie pamietam dlaczego, ale nie miałam złych intencji. Potem już przestałam kłamać. Jakiś czas potem zataiłam coś przy spowiedzi, był to grzech lekki. Przy nastepnej spowiedzi, kiedy spowiednik spytał o zatajone grzechy to dodalam o tych kłamstwach chociaz ja raczej o tym zapominałam a nie zataiłam. Wszystko było dobrze, ale ostatnio zaczęło mnie zastanawiać czy nie powinnam dokładniej powiedzieć kiedy to było ile razy i w jakich okolicznościach? Martwię sie czy wszystkie komunie od tego czasu nie były świetokradzkie?


Wt lut 02, 2010 20:31
Zobacz profil
Post Re: pytanie o świętokradztwo
1. Przy kłamstwie sporo zależy od tego, czego dotyczyło- żeby byl grzech ciężki, musi być pełna świadomość, dobrowolność i ważna rzecz. A jeśli jak piszesz, zapomniałaś, to starczy powiedzieć wtedy, kiedy się przypomniały :)- zazwyczaj ksiądz pyta, czy o czymś się zapomniało.

2. Nie trzeba wyznawać grzechów lekkich, więc nie można tutaj mówić o zatajeniu.


Wt lut 02, 2010 20:54
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Śr paź 22, 2008 12:46
Posty: 1207
Post Re: pytanie o świętokradztwo
troszke skrupulanctwem mi twoja wypowiedz zalatuje:) sam fakt tego że zastanawiasz sie czy nie uraziłaś Boga swoim postępowaniem świadczy o tym że nie ma już tego grzechu, tymbardziej jak sama mówisz wyspowiadałaś się z niego, a ile kiedy itd to Bóg bardzo dobrze wie tyle że tak bardzo Cię Kocha że sama nigdy tego nie zrozumiesz:) pozdrawiam i głowa do góry:)

_________________
.--- . --.. ..- ... // --..-. -.-- .--- . // .- -- . -. __1 Kor 13__
www.teologia.pl www.pro-life.pl
Pro dolorosa Eius passione, miserere nobis et totius mundi. Sanctus Deus,miserere nobis et totius mundi.


Śr lut 03, 2010 0:30
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Śr lut 03, 2010 14:55
Posty: 17
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Dokładnie :) nie ma co się tym przejmować. Było mineło, szczegóły już nie są ważne.

_________________
Tanie noclegi Kraków


Śr lut 03, 2010 15:34
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Cz lut 25, 2010 20:53
Posty: 15
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Witam mam pytanie. Niedawno przeżyłam bardzo cieżką spowedź... przyznalam sie, ze tailam grzech i wyznalam jaki to byl grzech... ale nieumyslnie nie powedzialam ze rowniez przyjmowalam komunie w stanie tego grzechu. poniewaz bylam przekonana, ze skoro powedzialam o spowedzi swiokradzkiej to bylo o rowniznaczne z tym ze przyjmowalam komuni swwietokradzka.


Pt lut 26, 2010 8:17
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Jeśli wyznałaś świętokradzką spowiedź i celowo nie zataiłaś świętokradzkiej Komunii to spokojnie. Poza tym ksiądz też człowiek i też myśli, więc pewnie też tak jak i Ty domyślił się, że Komunia też była przyjmowana.

Możesz o tym wspomnieć jeszcze raz na następnej spowiedzi, że zapomniałaś ostatnio dodać, że przyjmowałaś też Komunię świętokradzko, po świętokradzkiej spowiedzi.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


Pt lut 26, 2010 9:45
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz lut 25, 2010 20:53
Posty: 15
Post Re: pytanie o świętokradztwo
dziekuje za odpowiedz :)


N lut 28, 2010 13:46
Zobacz profil
Post Re: pytanie o świętokradztwo
ksiądz może się domyślić, albo nie ... pewności nie masz. Zresztą chyba nie o to chodzi, żeby się ksiądz domyślał?

Wiesz, ja miałam sytuacje (l.mn., u różnych księży), kiedy ksiądz wiedział, co zrobiłam - nie musiał się domyślać- a jednak, chociaż potwierdził, że wie, o co chodzi, musiałam to głośno powiedzieć.

A równoznaczności tutaj nie ma- bo może być tak, że ktoś zaraz po spowiedzi świętokradzkiej żałuje i do Komunii nie chodzi.

W tym wypadku, skoro nie było intencji zatajenia, tylko mylne przekonanie, ze ksiądz się domyśli i te jego domysły starczą, wspomniałabym o tym przy następnej spowiedzi.


N lut 28, 2010 18:28
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Cytuj:
poniewaz bylam przekonana, ze skoro powedzialam(...)
Może nieodpowiedni przykład, ale nasunęło mi się to na myśl:
Kobieta wyznaje, że stosowała antykoncepcję i ksiądz ją rozgrzesza.
Nie wyznaje, że zdradziła męża, no bo przecież ksiądz powinien się domyślić, to takie oczywiste... :D

Ksiądz nie ma obowiązku czytać w myślach jak o. Pio, a
penitent MA OBOWIĄZEK wyznać KAŻDY grzech z osobna (USTNIE=w konfesjonale).

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


N lut 28, 2010 22:09
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt sty 04, 2008 22:22
Posty: 5619
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Słabe porównanie Elbrus, bo jedno nie wynika z drugiego, jak we wcześniej przedstawionej sytuacji.

_________________
Η αληθεια ελευθερωσει υμας...
Veritas liberabit vos...
Prawda was wyzwoli...
(J 8, 32b)


N lut 28, 2010 22:35
Zobacz profil
Post Re: pytanie o świętokradztwo
szumi, a czemu nie? Przecież to oczywiste, że raczej nie chcemy dziecka pozamałżeńskiego - i widomego dowodu zdrady.

Cytuj:
A równoznaczności tutaj nie ma- bo może być tak, że ktoś zaraz po spowiedzi świętokradzkiej żałuje i do Komunii nie chodzi.


:)

W żadnym wypadku ciąg dalszy nie jest oczywisty- a nawet, jakby był, i tak zostaje konieczność wyznania grzechów mimo ich oczywistości.


Pn mar 01, 2010 0:19

Dołączył(a): Cz lut 25, 2010 20:53
Posty: 15
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Nie mialam zamairu ukrywac przy spowiedzi swietokradzkiej Komuni zwlaszcza ze przynzalam sie do swietokradzkich spowedzi co dla mnie bylo jednoznaczne z switokradzka komunia. Dla mnie tak jak dla szumiego jedno wynika z drugiego i mysle, ze ks. rowniez jest tego swiadomy. Tak na chlopski rozum po to czlowiek idzie do spowedzi by pozniej na mszy przystapic do Komuni sw.


Pn mar 01, 2010 8:40
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pt lis 27, 2009 14:07
Posty: 8227
Post Re: pytanie o świętokradztwo
baranek napisał(a):
szumi, a czemu nie? Przecież to oczywiste, że raczej nie chcemy dziecka pozamałżeńskiego - i widomego dowodu zdrady.
Nie chcieć dziecka może tez żona, która w sekrecie przed mężem łyka pigułki - na prawdę, zdrada nie jest tu wynikająca, ani tym bardziej oczywista.
Cytuj:
jedno wynika z drugiego i mysle, ze ks. rowniez jest tego swiadomy

1.Nie należy zakładać czegoś, co NIE JEST PEWNE.
2.Dla jednych coś jest oczywiste (jedno z drugiego wynika), a dla innych wręcz przeciwnie (jedno drugie wyklucza).
3.Po spowiedzi świętokradzkiej mogłaś nie przyjmować komunii co najmniej z kilku powodów:
a)nieuczęszczania na msze święte,
b)niedyspozycji zdrowotnej,
c)szybkiego przypomnienia/uświadomienia sobie grzechów zapomnianych/zatajonych, a przy braku sposobności/motywacji kolejna spowiedź odwleka się w czasie
4.Ksiądz może rozgrzeszać z grzechów, które są wyznane przez penitenta (4punkt katechizmowy - spowiedź szczera).
5.(wbrew pozorom) ksiądz, to też człowiek i MOŻE BYĆ rozkojarzony lub niewyspany.

_________________
The first to plead is adjudged to be upright,
until the next comes and cross-examines him.

(Proverbs 18:17)

Słuszna decyzja podjęta z niesłusznych powodów może nie być słuszna.
(Weatherby Swann)

Ciemny lut to skupi.
(Bardzo Wielki Elektronik)


Wt mar 02, 2010 13:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz mar 11, 2010 22:52
Posty: 5
Post Re: pytanie o świętokradztwo
Cytuj:
Kiedy byłam dużo młodsza miałam jakieś 12 lat i dużo kłamałam rodzicom. Wiem, że nigdy sie z tego nie spowiadałam. Nie pamietam dlaczego, ale nie miałam złych intencji. Potem już przestałam kłamać. Jakiś czas potem zataiłam coś przy spowiedzi, był to grzech lekki. Przy nastepnej spowiedzi, kiedy spowiednik spytał o zatajone grzechy to dodalam o tych kłamstwach chociaz ja raczej o tym zapominałam a nie zataiłam. Wszystko było dobrze, ale ostatnio zaczęło mnie zastanawiać czy nie powinnam dokładniej powiedzieć kiedy to było ile razy i w jakich okolicznościach? Martwię sie czy wszystkie komunie od tego czasu nie były świetokradzkie?


Nerwica.


Pt mar 12, 2010 0:02
Zobacz profil

Dołączył(a): Cz wrz 10, 2009 4:54
Posty: 707
Post Re: pytanie o świętokradztwo
A mnie kilka dni temu (po odsłuchaniu rekolekcji sprzed paru lat, które to kiedyś doprowadziły do mojego nawrócenia - niestety nie na długo...) naszło, żeby przystąpić do świętokradzkiej komunii.
Nie mogę sie pozbyć tego pragnienia i nie wiem, od kogo ono pochodzi..
Tzn. wydaje mi się, że wiem, ale odczuciom przeczy rozum i nie wiem, kto ma rację.

Zastanawiam się tez, jak wielkim złem jest taka komunia...


Pt mar 12, 2010 11:30
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Ten wątek jest zablokowany. Nie możesz w nim pisać ani edytować postów.   [ Posty: 69 ]  Przejdź na stronę 1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL