Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest Pt mar 29, 2024 9:09



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona
 Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji 
Autor Wiadomość
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
BlueDraco napisał(a):
jesienna napisał(a):
Nie ma też OBOWIĄZKU współżycia w małżeństwie. Jeżeli małżonkowie nie chcą współżyć z jakiegokolwiek powodu to nie muszą.


No akurat jest taki obowiązek, a związek bez współżycia po prostu NIE JEST małżeństwem. Ludzie, którzy nie chcą współżyć i nie współżyją, po prostu małżeństwem nie są.

To nie jest problem tego, co KPK nakazuje w odniesieniu do małżeństwa, a raczej problem tego, jak Kościół DEFINIUJE małżeństwo. Dwójka kochających się ludzi płci przeciwnej w ogóle nie współżyjąca ze sobą małżeństwem NIE JEST i już. Nie ma więc sensu takiego związku błogosławić jako małżeństwa.

Jak powszechnie wiadomo, małżeństwo nieskonsumowane może być w Kościele w każdej chwili anulowane, "z automatu", bez jakichkolwiek innych przyczyn.



A to ciekawe. Moja ciotka wyszła za mąż (ślub Kościelny) w wieku lat grubo po osiemdziesiątce za pana trochę po dziewięćdziesiątce. Sądzisz, że "skonsumowali" małżeństwo (w sensie stosunku waginalnego), może, nie wiem, ale raczej wątpię. Myślisz, że ksiądz pytał tego pana przed ślubem o potencję? Myślę, że nie. Można przypuszczać, że nie współżyją (chociaż kto to może wiedzieć?).

Kościół nie robi absolutnie żadnych problemów w udzielaniu ślubu osobom w podeszłym a nawet bardzo podeszłym wieku. Więc z tym co piszesz coś jest nie tak.


Co do małżonków młodszych - gdzieś określono częstotliwość współżycia?
Wystarczy noc poślubna by małżeństwo było ważne? Wiem, wystarczy.
A jeżeli ludzie mają małe potrzeby seksualne to mają współżyć "zaciskając zęby"?
Bo tak trzeba? Bezsens. Taki seks nie spełnia podstawowej funkcji - nie cementuje związku
(a nawet wręcz przeciwnie).

A jeżeli mąż ma problemy z potencją, które wystąpiły po ślubie to jest obowiązek robienia
wszystkiego by to leczyć, czy można sprawę odpuścić jak dla współmałżonka to nie problem?

Jeżeli leczyć - to jak daleko się w tym leczeniu posunąć ( i po co)? A z kobietą, która nie ma
ochoty na współżycie - musi koniecznie być leczona u seksuologa? czy można odpuścić?
(zakładając, że dla męża to nie stanowi wielkiego problemu).

czy jest jakaś granica wieku od którego można sobie "odpuścić".
dla mężczyzny 60? dla kobiety 55? czy jakaś inna?

Pytania moje zmierzają do obnażenia bezsensu legalistycznego podejścia do kwestii małżeństwa
i seksu. Życie obfituje w różne sytuacje, bardzo różne - a prawo jak to prawo, nie nadąża za
życiem, w tym wypadku - bardzo.

I dalej.

Jeżeli autor wątku i jego dziewczyna których mowa zamieszkają razem (czy biorąc ślub cywilny
czy bez jest bez większego znaczenia) i adoptują dzieci to proboszcz parafii potraktuje
ich "normalnie" czy ich mieszkanie razem będzie problemem?

Czy w KK będą traktowani jak rodzina bo przecież jest ojciec+matka+adoptowane dzieci
(a w Kościele ani poza nie ma zakazu adoptowania dzieci przez osoby nie będące małżonkami).
Będą rodziną czy nie będą w oczach Kościoła? Mogą z nimi razem przystępowiać do komunii
świętej w swojej parafii i nie będzie to problemem?


Dlatego zachęcam do szukania księdza, który w stosowaniu prawa nie będzie się
kierował literą ale duchem prawa.

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Ostatnio edytowano Śr paź 12, 2016 16:20 przez jesienna, łącznie edytowano 2 razy



Śr paź 12, 2016 16:11
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
JedenPost napisał(a):
BlueDraco napisał(a):
No akurat jest taki obowiązek, a związek bez współżycia po prostu NIE JEST małżeństwem. Ludzie, którzy nie chcą współżyć i nie współżyją, po prostu małżeństwem nie są.


Czyli przykładowo rodzice Jezusa małżeństwem nie byli, dobrze wiedzieć.


oraz św. Kinga i jej mąż Boleslaw Wstydliwy
i wielu świętych oraz święte, którzy nie współżyli z współmałżonkiem z
pobudek religijnych (a nawet nie "skonsumowali małżeństwa")

wiem, wiem... kościół dowartościował rolę seksu w małżeństwie (i dobrze)
ale obawiam się, że wahadlo wychyliło się za bardzo w drugą stronę

ze skrajności w skrajność

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr paź 12, 2016 16:16
Zobacz profil

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Dziwnym nie jest. Trudno oczekiwać, by zgromadzenie wyposzczonych seksualnie facetów było w stanie prawidłowo rozeznawać obszar ludzkiej seksualności i dawać sensowne zalecenia na temat.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Śr paź 12, 2016 16:24
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
JedenPost napisał(a):
Marek_Piotrowski napisał(a):
Osoba dotknięta impotencją nie jest po prostu zdolna do małżeństwa.
Tylko w Waszym, zezwierzęconym ujęciu.
Obaiwiam się, że epitety to kiepski argument. Musisz się lepiej postarać :)
jesienna napisał(a):
Obecnie każda impotencja jest uleczalna. Można się wspomagać farmaceutyczne, mechanicznie (są różne metody), można robić przeszczepy usztywniające prącie z tkanki chrzęstnej, można rekonstruować prącie z innych tkanek., stosować protezy (Inna sprawa - czy autor tego wątku tego chce).
Niestety, nie każda. To tak, jakby napisać, że każda ułomność nogi jest "uleczalna" (nawet jak noga ucięta).

Cytuj:
W dzisiejszych czasach nie ma czegoś takiego jak bezwzględna impotencja.
Nie ma też OBOWIĄZKU współżycia w małżeństwie. Jeżeli małżonkowie nie chcą współżyć z jakiegokolwiek powodu to nie muszą. Współżycie nie zawsze cementuje związek - to mit.
Jest różnie. Czasem rozwala.

Są przecież i osoby aseksualne, które nie mają potrzeby współżycia mimo zdolności do współżycia.
I nie zawsze decydują się na współżycie nawet wyłącznie w celu posiadania potomstwa.
Im jakoś nie zakazuje się małżeństwa.
Sakrament nie zachodzi u osób, które nigdy nie współżyły.

Cytuj:
To są delikatne sprawy i uważam, że prawo kanoniczne wchodzi w to z butami.
Prawo kanoniczne jest w tym względzie bardzo rozsądne.

Cytuj:
Jest w tym coś ze "zwierzęcenia" jak to ktoś określił w tym wątku". Wszysko w KPK sprowadza do seksu jakby dla wszystkich par był najważniejszy. Jak widać nie jest - narzeczona autora wątku jakoś decyduje się bez seksu obejść.
Zdecydujcie się, czy zarzucać Kościołowi niechęć do seksu, czy nadmiar seksu. Bo argumenty te padają w zależności od tego kiedy są wygodne :mrgreen:
Cytuj:
Chcę zaznaczyć, że dokonuje się ewolucja w nauczaniu Kościoła - kiedyś małżeństwo służyło prokreacji oraz "uspakajaniu pożądliwości" (jakoś tak). Teraz za równorzędny w stosunku do posiadania potomstwa uznaje się obdarzanie się miłością w małżeństwie.
Zawsze tak było. DLatego właśnie nie wolno zdradzać małżonka. Ale i nie można być niezdolnym do współżycia.

Cytuj:
Nie mogę dawać rad. Mogę napisać co ja bym zrobiła - tak długo szukałabym księdza, który by popatrzył na sprawę inaczej aż bym znalazła (spokojnie - znajdziecie), potem niestety trochę formalności, żeby ślub się odbył w innej parafii i jesteście małżeństwem.
Niestety, nie. To znaczy w papierach w kancelarii parafialnej owszem. Jednak związek taki jest nieważny z natury.
Cytuj:
My z kolei (tzn. ja z mężem) nie mogliśmy dostać ślubu ze względu na to, że wykluczaliśmy posiadanie potomstwa (moja nieuleczalna choroba i konieczność stosowania leków nawet w ciąży, które uszkadzałyby płód). Był problem. I znalazł się ksiądz, który popatrzył na tą sprawę inaczej - "a gdyby stał się cud i pani wyzdrowiała to dalej wykluczalibyście potomstwo? - jeżeli nie to znaczy, że to nie wy wykluczacie posiadanie potomstwa tylko czynniki od was niezależne".
SŁusznie. ALe gdybyście wykluczali to byłoby inaczej.

Cytuj:
szukajcie, pytajcie, proście, nie odpuszczajcie, wierzę, że ten ślub dostaniecie...
Co najwyżej nic nie znaczącą ceremonię...

To niczyja wina, że człowiek jest niezdolny do małżeństwa - i wielka tragedia. Ale to nie zmienia faktu że nie jest zdolny.
Mogę chceć z całych sił zostać baletmistrzem - ale jeśli kuleję, nie zostanę. To tragedia i nie moja wina - ale nie zmienia to faktu, że nie jestem do tego zdolny.
JedenPost napisał(a):
BlueDraco napisał(a):
No akurat jest taki obowiązek, a związek bez współżycia po prostu NIE JEST małżeństwem. Ludzie, którzy nie chcą współżyć i nie współżyją, po prostu małżeństwem nie są.
Czyli przykładowo rodzice Jezusa małżeństwem nie byli, dobrze wiedzieć.
W sensie dosłownym - nie byli chrześcijańskim małżeństwem (zresztą nie mogli - byli wszak praktykującymi Żydami). Podobnie jak w sensie dosłownym św.Józef nie był ojcem Jezusa.
Maria-Magdalena napisał(a):
Zważ że jednak byli. Jezus miał braci i siostry.
Jak chcesz się dowiedzieć, jaką bzdurę napisałaś, załóż wątek na ten temat. A tego nie zaśmiecaj.
JedenPost napisał(a):
O sakramencie czy definicji małżeństwa? Bo jeśli to pierwsze, to nie "osoba dotknięta impotencją jest niezdolna do małżeństwa", tylko KRK takiej osobie prawa do małżeństwa odmawia. W drugim zaś wypadku wychodziłoby, że KRK posługuje się iście wynaturzoną definicją małżeństwa.
Kolejny raz - epitety nie są argumentem. Zapamiętasz? ;)

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Śr paź 12, 2016 16:36
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Marek_Piotrowski napisał(a):
W sensie dosłownym - nie byli chrześcijańskim małżeństwem (zresztą nie mogli - byli wszak praktykującymi Żydami). Podobnie jak w sensie dosłownym św.Józef nie był ojcem Jezusa.


Trudno, żeby byli chrześcijańskim, skoro czegoś takiego nie było. Rzecz w tym, że byli jednak pełnowartościowym małżeństwem, prawda? Czyli małżeństwo bez seksu może istnieć. Ergo - niemożność istnienia takiego małzeństwa to tylko katolicki wymysł, który nijak nie wynika z tzw. prawa naturalnego, zgadza się?

Marek_Piotrowski napisał(a):
Kolejny raz - epitety nie są argumentem.


Są za to informacją, jakie uczucia budzą we mnie Wasze pomysły.

Marek_Piotrowski napisał(a):
Zdecydujcie się, czy zarzucać Kościołowi niechęć do seksu, czy nadmiar seksu.


Jeśli o mnie chodzi - widoczną niezdolność zdrowego podejścia do tego tematu.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Ostatnio edytowano Śr paź 12, 2016 16:53 przez JedenPost, łącznie edytowano 1 raz



Śr paź 12, 2016 16:45
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): N sie 28, 2011 11:55
Posty: 2016
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
A jak już dzielimy włos na czworo to co to jest impotencja?
Niemożność uzyskania wzwodu na drodze naturalnej (bez wspomagania, nawet farmakologicznego),
czy możliwość odbycia stosunku?


Czy wszczepienie takiego implantu, który usztywniałby członek w odpowiednim momencie
uznasz za uleczenie impotencji czy nie? Albo umożliwienie współżycia przez mechaniczne
spowodowanie napływu krwi poprzez podciśnienie?

Czym to miałoby się różnić o wspomagania farmakologicznego?
(myślę, że tu nie zgłaszasz zastrzeżeń - chociaż, kto wie?)


Jedno i drugie umożliwia współżycie czyli moim zdaniem usuwa impotencję.
A przeszczep do członka innych tkanek?
A przeszczep członka od nieżyjącego dawcy (były próby
- dotychczas nieudane).

_________________
informuję, że nieużywanie dużych liter przeze mnie nie wynika absolutnie z braku szacunku dla kogokolwiek
ale jest przede wszystkim spowodowane szybkoscią z jaką piszę (oraz czasem pewnymi problemami z klawiaturą),
proszę o wyrozumiałość.


Śr paź 12, 2016 16:51
Zobacz profil
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
No byly jeszcze, w pewnej epoce historycznej stawiane na piedestale, biale malzenstwa.
Jest roznica miedzy bialym malzenstwem zdolnych do wspolzycia a takowym - niezdolnych, ale jesli mozliwy jest slub 80-latkow bez sprawdzania potencji pana mlodego...


Śr paź 12, 2016 17:18
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Marek_Piotrowski napisał(a):
Jak chcesz się dowiedzieć, jaką bzdurę napisałaś, załóż wątek na ten temat. A tego nie zaśmiecaj.

No cóż. Pisanie bzdur nie jest grzechem.
Ale pisanie kłamstw...

Jak chcesz zabłysnąć wiedzą i elokwencją, to załóż wątek na ten temat. A tego nie zaśmiecaj swoimi hmm... uwagami.


Śr paź 12, 2016 20:29

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Ty napisałaś tezę, Ty ją udowadniasz. A ja nie zamierzam milczeć, kiedy piszesz bzdury (nawet jeśli robisz to w dobrej wierze).

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Śr paź 12, 2016 21:00
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
A zechciałbyś jednoznacznie zadeklarować, czy Józef i Maryja byli wg. Ciebie pełnowartościowym małżeństwem, czy nie?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz paź 13, 2016 9:37
Zobacz profil

Dołączył(a): N maja 29, 2016 14:48
Posty: 3265
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
JedenPost napisał(a):
A zechciałbyś jednoznacznie zadeklarować, czy Józef i Maryja byli wg. Ciebie pełnowartościowym małżeństwem, czy nie?
A jaka jest definicja ?

_________________
pozdrawiam serdecznie
Marek
Obrazek


Cz paź 13, 2016 13:01
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Taka, jaką uważasz za właściwą, pytam o Twoją opinię przecież.

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz paź 13, 2016 13:05
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Adhortacja apsotolska Jana Pawła II Redemptoris Custos stwierdza na podstawie:
ŚW. AUGUSTYN, De nupliis et concupiscentia, I, 11, 13: PL 44, 421; por. Contra Iulianum, V 12, 46: PL 44, 810., że W małżeństwie tym nie brakowało żadnego istotnego elementu: „W rodzicach Chrystusa spełniły się wszelkie dobrodziejstwa płynące z zaślubin: potomstwo, wierność, sakrament. Znamy ich potomstwo, którym jest Chrystus Pan; ich wierność, ponieważ nie było tam nigdy cudzołóstwa; sakrament, ponieważ nie naruszył go rozwód”

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz paź 13, 2016 13:49
Zobacz profil WWW

Dołączył(a): Pt gru 30, 2011 9:17
Posty: 11383
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Czyli seks nie jest w małżeństwie konieczny, zgadza się?

_________________
Lubię Starego czasem, to też sprawia
że się wystrzegam otwartej z nim wojny
Przecież to piękne, gdy Pan tak dostojny
Tak z samym diabłem po ludzku rozmawia.


Cz paź 13, 2016 14:00
Zobacz profil
Moderator
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn gru 13, 2010 16:50
Posty: 7771
Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Post Re: Chcemy wziąć ślub, a nie możemy z powodu impotencji
Jeśli ożenisz się z przyszłą Matką Boga, to nie jest konieczny.

_________________
Fides non habet osorem nisi ignorantem


Cz paź 13, 2016 14:03
Zobacz profil WWW
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 74 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL