Re: Spowiedź poza konfesjonałem
Holli napisał(a):
Yarpen_Zirgin napisał(a):
Można sobie pogadać, ale odpuszczenie grzechów ciężkich, pomijając sytuacje wyjątkowe, można uzyskać tylko w czasie Sakramentu Pojednania.
Nie no... robie screena
A co to są grzechy ciezkie? Ważysz je na wadze ? Czym sie roznia te lekkie od ciezkich i czy sa tez srednie.
Ciężkie, czyli smiertelne.
"Każde bezprawie jest grzechem, są jednak grzechy, które nie sprowadzają śmierci."/1J 5:17/
Cytuj:
Czyli u was Ksiadz moze odpuszczac grzechy, ale Bog to juz nie ?
sprytne hehe dobrzy jestescie,
Bóg odpuszcza przez posługę księdza. Nie rozumiem co w tym takiego dziwnego...
Cytuj:
Wskazesz mi to w Biblii gdzie Jezus mowi o Kosciele Katolickim, ksiezach czy odpuszczaniu grzechow przez jakas kaste "kaplanska" ?
Przecież wiesz:
"Po tych słowach tchnął na nich i powiedział im: Weźmijcie Ducha Świętego! Którym odpuścicie grzechy, są im odpuszczone, a którym zatrzymacie, są im zatrzymane. "/J 20,22-23/
Co do "kasty" - czyżbyś nie czytała o posłudze duchownych w Dziejach i Listach?
Cytuj:
Chodzilo mi o to czy Kosciol Rzymsko Katolicki uznaje wyznanie grzechow miedzy grzesznikiem a Bogiem, lub wyznawanie grzechow miedzy wierzacymi lub publicznie?
Co rozumiesz przez słowo "uznaje"?
Jeśli jako praktyka duchowna - wyznanie grzechu komuś, kogo się skrzywdziło jest bardzo pożądane.
Wyznanie grzechu innym - może być korzystne (tępi naszą pychę).
Ale jeśli chcesz otrzymać rozgrzeszenie, musisz to uczynić sakramentalnie.
Rozgrzeszenia udziela prezbiter mocą bożą w każdej z form.
Formy są w zasadzie trzy:
- wyznanie grzechów prezbiterowi (tzw. spowiedź uszna).
- wyznanie grzechów publiczne, przed wspólnotą
- rozgrzeszenie w domniemaniu żalu (w chwili agonii, kiedy umierający nie może grzechów wyznać
Cytuj:
Dwa nie ma czegos takiego jak Ksieza jako kaplani, dobra u was sa kaplani oraz laikat (wierni)
Właściwie masz rację.
Jesli chcieć mówić zupełnie ściśle, to
jedynym kapłanem w Kościele katolickim jest Jezus Chrystus.
Prezbiterzy bywają nazywani "kapłanami" ale z pewnością nie w sensie takim, jaki nadawano temu słowy w NT (ich "kapłaństwo" polega na udzieleniu im udziału w kapłaństwie Chrystusa).
To spore zagadnienie, polecam tekst bp. Andrzeja Siemieniewskiego
http://analizy.biz/marek1962/_pasterze.htmlCytuj:
Czym innym jest kaplanstwo powszechne wierzacych mezczyzn, a czym innym jest posluga w Zborze/Kosciele
Słusznie. A czym innym kapłaństwo sakramentalne, które wypływa z kapłaństwa powszechnego, ale nie jest z nim tożsame.
Podobnie zresztą było w Starym Testamencie - Żydzi byli ludem kapłańskim, ale to nie przeszkadzało w tym, że byli kapłani jako tacy – w Księdze Wyjścia czytamy:
Teraz, jeśli pilnie słuchać będziecie głosu mego i strzec mojego przymierza, będziecie szczególną moją własnością pośród wszystkich narodów, gdyż do Mnie należy cała ziemia.
Lecz wy będziecie Mi królestwem kapłanów i ludem świętym. Takie to słowa powiedz Izraelitom. /Wj 19,5-6/
Nie przeszkadzało to jednak Bogu wyznaczyć osób do szczególnej posługi:
"Ty zaś rozkaż bratu twemu Aaronowi i jego synom, wybranym spośród Izraelitów, zbliżyć się do ciebie, aby Mi służyli jako kapłani: Aaron i Nadab, Abihu, Elezar i Itamar, synowie Aarona."/Wj 28,1/
Skoro wówczas nie stanowiło to sprzeczności, nie stanowi tym bardziej i teraz.
Podczas chrztu wkraczamy w
kapłaństwo powszechne, kapłaństwo ludu bożego. Na podstawie tego powołania, niektórzy otrzymują również powołanie do
kapłaństwa sakramentalnego.