Podczas kuszenia oprócz zwykłego "idź precz" dodałem też w myślach parę wyzwisk. Potraktować to przy spowiedzi jak obrazę każdej innej istoty czy uznać że dobrze zrobiłem i się nie babrać w tym?

Ojciec Pio szedł "strzelać do diabła" różańcem

Nike babrać się tym.

Nie chodzi o to że "obrażasz" złego ducha. Zły duch się cieszy, że może Cię sprowokować do wyzwisk.

Jeśli Cię to gryzie to mów księdzu przy spowiedzi jak było. Losowa grupa ludzi na forum i statystyczne podejście do za i przeciw to nie jest dobry pomysł.

To tskie ludzkie przeklinać. Czujemy się silni. Zły duch nie zniesie jednak szczerego błogosławieństwa. Wyzwiska w jego stronę... Napewno mu przykro

Zamiast przeklinać złego ducha, lepiej modlić się do Michała Archanioła