Quantcast
Wątki bez odpowiedzi | Aktywne wątki Teraz jest So kwi 27, 2024 18:07



Odpowiedz w wątku  [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona
 lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do piekla 
Autor Wiadomość
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
bylejaki napisał(a):
Oj, jak słyszę teksty w stylu: era intelektu i rozumu, w końcu tryumfuje rozum, albo że: katolskie wierzenie to ciemnogród itp. to robi mi się smutno i trochę nie dowierzam, jak jeszcze z takim dostępem do wiedzy, w XXI wieku można takie brednie gadać?

A co to jest: XXI wiek? Mam na podstawie tego, że żyję w erze intelektu i rozumu dojść do wniosku, że nie żyję w erze intelektu i rozumu?

bylejaki napisał(a):
Jeżeli nie wierzysz w demony to po co udzielasz się na religijnym forum?

Oho – nastepny, który Boga w piekle szuka.

bylejaki napisał(a):
Jeżeli nie wierzysz w to, że demony mogą robić różne rzeczy to jesteś w bardzo dużym błędzie.

Nie wierzę w demony złe do szpiku kości, wierzę w demony takie sobie. Może być?

bylejaki napisał(a):
Przekleństwa to też nie jest ciemnogród, on są prawdziwe i działają czy w to wierzysz czy nie.

Że co?


So sty 21, 2017 0:32
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
Iago napisał(a):

bylejaki napisał(a):
Za takie myślenie odpowiadają konkretne demony, czy nawet jeden demon.


Litości...


Iago, jesteś na forum Wiara a nie Ateista. I jesteś w dziale - sakramenty, czyli raczej przeznaczony dla wierzących. Zatem uszanuj wiarę innych, ok? Bez wyśmiewania się.


So sty 21, 2017 7:39
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
@equuleuus, za depresje i przemeczenie odpowiadaja demony i trzeba na to egzorcysty? To po co nam lekarze?
To jest naprawde dla osoby w stanie sigmysigmy dolujace, zeby jej wmowic, ze demon ja dreczy. Ot tak, w ciemno.

Ot tego sa spowiednicy, zeby rozeznac a dzc, chwala Bogu sa oni rozsadni i nie wmawiaja wszystkim opetania na zas.


So sty 21, 2017 8:40
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
sigmasigma napisał(a):
oto takie moje przemyslenie na dzis. Wszystko mam byle jakie, byle jaka rodzine, meza, przede wszystkim sama jestem byle jaka i nie widze szans na zmiany. jestem beznadziejna zona, matka, corka, pracownica. krzywdze tylko innych, nic wiecej. nie umiem sie wyspowiadac dobrze, wiec trafie do piekla. Dlaczego sie urodzilam? Mam prawie czterdziesci lat, wiec polowa zycia juz dawno za mna. Nie widze juz zadnej nadziei. Tylko lęk, lęk i lęk. Wolalabym naprawde nigdy sie nie narodzic niz teraz drzec przed potepieniem.

Za problem ze spowiedzią nie trafia nikt do piekła, bo spowiedź to nie jedynie wyznanie win w konfesjonale, ale także codzienna osobista rozmowa z Bogiem.
Rozmowa w której wyznaj codzienne swoje zaniedbania, winy i z całego serca proś Go o pomoc i zawierzaj Mu szczerze wszystko - siebie, rodzinę.
Skoro masz problem z modlitwą, to mów do Niego swoimi słowami, prosto z Twego serca, módl się modlitwą-egzorcyzmem, którą nauczył Jezus "Ojcze nasz".
Odłóż na jakiś czas długie modlitwy ułożone, w stanie nerwicy lub depresji, u wiekszości osób normalną reakcja po modlitwie bywa irytacja, złość, przygnębienie.
I swoją drogą radzę Ci znaleźć dobrego psychiatrę, lub psychologa, bo bardzo niska samoocena i lęk to jeden z zasadniczych objawów nerwic i depresji. Dobry lekarz potrafi wyleczyć lub przynajmniej osłabić problem.


Ostatnio edytowano So sty 21, 2017 8:52 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



So sty 21, 2017 8:45

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
Kael, nie mówiłem sigmasigmie, że jest opętana. To jest nadinterpretacja tego co napisałem. Ale słusznie, że to wypunktowałeś, być może autorka wątku też tak to odebrała. Prócz opętania demony mogą jeszcze dręczyć, nie wiem czy są jeszcze jakieś inne ich aktywności. Opętanie jest wtedy, kiedy demon przejmuje kontrolę nad ciałem, dusza nadal jest wolna, ale ciało zniewolone. Dręczenia są wtedy kiedy demon dręczy danego człowieka natręctwami, wmawianiem mu, że jest nikim itp. Mam nadzieję, że niczego nie namieszałem bo nie opieram się na książkowych definicjach, tylko jakoś w ten sposób te terminy pamiętam.
W trudniejszych sprawach jacyś psychoterapeuci zwyczajnie nie są w stanie nic zdziałać, tak jak np. tutaj:
http://www.antyradio.pl/Muzyka/Duperele ... kop-poleca

oczywiście może to być zwykła dziennikarska bajka, jakich ostatnio jest pełno.


So sty 21, 2017 8:51
Zobacz profil
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
bylejaki napisał(a):
Kael, nie mówiłem sigmasigmie, że jest opętana. To jest nadinterpretacja tego co napisałem. Ale słusznie, że to wypunktowałeś, być może autorka wątku też tak to odebrała. Prócz opętania demony mogą jeszcze dręczyć, nie wiem czy są jeszcze jakieś inne ich aktywności. Opętanie jest wtedy, kiedy demon przejmuje kontrolę nad ciałem, dusza nadal jest wolna, ale ciało zniewolone. Dręczenia są wtedy kiedy demon dręczy danego człowieka natręctwami, wmawianiem mu, że jest nikim itp. Mam nadzieję, że niczego nie namieszałem bo nie opieram się na książkowych definicjach, tylko jakoś w ten sposób te terminy pamiętam.
W trudniejszych sprawach jacyś psychoterapeuci zwyczajnie nie są w stanie nic zdziałać, tak jak np. tutaj:
http://www.antyradio.pl/Muzyka/(censored)/Szwed-dostal-rente-przez-uzaleznienie-od-heavy-metalu!-2109?utm_source=wykop.pl&utm_medium=link-3564311&utm_campaign=wykop-poleca

oczywiście może to być zwykła dziennikarska bajka, jakich ostatnio jest pełno.

Czy w trudniejszych sprawach, czy błahych, każdy kościelny egzorcysta najpierw konsultuje potrzebującą pomocy osobę z psychiatrą.
Dopatrywanie demona w przypadku chorób neurologiczno-psychicznych, dokłada jedynie ciężaru osobie, która już dźwiga ciężar życia ponad miarę.
W przypadkach podobnych jak opisuje autorka, nie jest jej tyle potrzebna książkowa wiedza, raczej wiedza ludzi, którzy znają problem z autopsji.


So sty 21, 2017 9:04
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
Kael napisał(a):
@equuleuus, za depresje i przemeczenie odpowiadaja demony i trzeba na to egzorcysty? To po co nam lekarze?
To jest naprawde dla osoby w stanie sigmysigmy dolujace, zeby jej wmowic, ze demon ja dreczy. Ot tak, w ciemno.

Ot tego sa spowiednicy, zeby rozeznac a dzc, chwala Bogu sa oni rozsadni i nie wmawiaja wszystkim opetania na zas.


Kael, nic takiego nie napisałam że sigma potrzebuje egzorcysty. Ale to fakt że za tego typu doświadczeniami może kryć się podłoże duchowe, depresja dość często ma podłoże duchowe, a sfera duchowa jest połączona z psychiką człowieka, to jakby nierozdzielne sprawy.

Także trzeba leczyć jedno i pomagać na drugie. I faktem jest że to może być dręczenie. Tego nie można także odrzucić. W takim razie jeśli to nawet jest dręczenie, to lepiej zamilknąć bo przerazimy sigmę a ona tym bardziej sobie nie pomoże?

Opętania to bardzo rzadkie przypadki, ale nawet nie wyobrażamy sobie jak wiele jest problemów o podłożu duchowym, jako osoba wierząca wiesz że nikt nie jest od tego wolny, od dręczenia demona na rózne sposoby, ale istnieją naturalne jak i te które są już nadnaturalne. Te naturalne to właśnie tego typu myślenie że jest do niczego, że wszystko robi źle, że jest niczym i nikim i że źle się spowiada i pójdzie do piekła, Kael ja mam doświadczenie w tej kwestii. Mówię to z własnego doświadczenia także.

Alus napisał(a):
Za problem ze spowiedzią nie trafia nikt do piekła, bo spowiedź to nie jedynie wyznanie win w konfesjonale, ale także codzienna osobista rozmowa z Bogiem.


Zależy jaki jest ten problem ze spowiedzią. Bo ukrywanie śmiertelnych i poważnych grzechów już jest problemem także poważnym i prowadzącym do potępienia. To także było moim doświadczeniem.


So sty 21, 2017 9:09

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
Alus napisał(a):
Czy w trudniejszych sprawach, czy błahych, każdy kościelny egzorcysta najpierw konsultuje potrzebującą pomocy osobę z psychiatrą.
Dopatrywanie demona w przypadku chorób neurologiczno-psychicznych, dokłada jedynie ciężaru osobie, która już dźwiga ciężar życia ponad miarę.
W przypadkach podobnych jak opisuje autorka, nie jest jej tyle potrzebna książkowa wiedza, raczej wiedza ludzi, którzy znają problem z autopsji.



Zapewniam Cię, że mówię to z autopsji. Kilka lat niesamowitego doła według mnie jest wystarczającym doświadczeniem. Posłano mnie do neurologa, robili mi jakieś różne badania na mózgu, przez kilka lat nie przespałem ani jeden nocy w całości, budziłem się po 10 razy, byłem naprawdę wykończony psychicznie. Na sam koniec dali mi jakieś ciężkie leki neuro-cośtam, na receptę, kazali to to jeść chyba przez kilka tygodni. Zażywałem je 3-4 dni aż w końcu jak spora część facetów, stwierdziłem, że żadnych leków nie będę żarł. Nie poszedłem już więcej do tych lekarzy. Problem dalej występował. Zmieniłem pracę, która mnie strasznie dołowała, zacząłem stronić od toksycznych ludzi, natychmiast ucinam gadaninę z takimi ludźmi bo przebywanie z nimi jest bardzo męcząco, wyczuwam wtedy, że coś złego się dzieje, dziwne to jest i bardzo nieprzyjemne. Po 2-3 latach problem ustąpił. Zaczynałem się wysypiać, w innej pracy mnie doceniono, okazało się, że nie jestem guzik wartym pracownikiem tylko całkiem sporo umiem, wszystko jakoś nabrało świeżych kolorów. Najgorsza sprawa z tego wszystkiego jest taka, że jestem już osobą, która leczyła się neurologicznie, miałem przez to trochę problemów np. z prawem jazdy (mam kilka kategorii), miałem problemy z pozwoleniem na pojazdy uprzywilejowane (działam w OSP) itp. Od jakiegoś czasu nie mówię już przy żadnym wywiadzie z lekarzem, że się tak leczyłem. Dziś stwierdzam, że DLA MNIE gorszą sprawą byłoby mieć świadomość, że byłem chory psychicznie, w ogóle w tamtym czasie zastanawiałem się czy czasami ludzie nie wiedzą, że się leczę neurologicznie, czy nie widzą, że jestem jakiś walnięty itp., zaczynało się to robić coraz gorsze. Nie lubię wracać do tamtego okresu, był trochę mroczny. Oczywiście przez cały czas był Pan Bóg, Msze itp. Do tych lekarzy zaprowadził mnie znajomy ksiądz, mój spowiednik, który znał mnie od kilku lat, stwierdził, że ta lekarka jest wierząca i napewno nie będzie ze mnie robić wariata. Nie mam do nich o to żalu, sprawa jest zamknięta a oni napewno chcieli dobrze. Ave Maria!


So sty 21, 2017 9:20
Zobacz profil
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
bylejaki napisał(a):
Alus napisał(a):
Czy w trudniejszych sprawach, czy błahych, każdy kościelny egzorcysta najpierw konsultuje potrzebującą pomocy osobę z psychiatrą.
Dopatrywanie demona w przypadku chorób neurologiczno-psychicznych, dokłada jedynie ciężaru osobie, która już dźwiga ciężar życia ponad miarę.
W przypadkach podobnych jak opisuje autorka, nie jest jej tyle potrzebna książkowa wiedza, raczej wiedza ludzi, którzy znają problem z autopsji.



Zapewniam Cię, że mówię to z autopsji. Kilka lat niesamowitego doła według mnie jest wystarczającym doświadczeniem. Posłano mnie do neurologa, robili mi jakieś różne badania na mózgu, przez kilka lat nie przespałem ani jeden nocy w całości, budziłem się po 10 razy, byłem naprawdę wykończony psychicznie. Na sam koniec dali mi jakieś ciężkie leki neuro-cośtam, na receptę, kazali to to jeść chyba przez kilka tygodni. Zażywałem je 3-4 dni aż w końcu jak spora część facetów, stwierdziłem, że żadnych leków nie będę żarł. Nie poszedłem już więcej do tych lekarzy. Problem dalej występował. Zmieniłem pracę, która mnie strasznie dołowała, zacząłem stronić od toksycznych ludzi, natychmiast ucinam gadaninę z takimi ludźmi bo przebywanie z nimi jest bardzo męcząco, wyczuwam wtedy, że coś złego się dzieje, dziwne to jest i bardzo nieprzyjemne. Po 2-3 latach problem ustąpił. Zaczynałem się wysypiać, w innej pracy mnie doceniono, okazało się, że nie jestem guzik wartym pracownikiem tylko całkiem sporo umiem, wszystko jakoś nabrało świeżych kolorów. Najgorsza sprawa z tego wszystkiego jest taka, że jestem już osobą, która leczyła się neurologicznie, miałem przez to trochę problemów np. z prawem jazdy (mam kilka kategorii), miałem problemy z pozwoleniem na pojazdy uprzywilejowane (działam w OSP) itp. Od jakiegoś czasu nie mówię już przy żadnym wywiadzie z lekarzem, że się tak leczyłem. Dziś stwierdzam, że DLA MNIE gorszą sprawą byłoby mieć świadomość, że byłem chory psychicznie, w ogóle w tamtym czasie zastanawiałem się czy czasami ludzie nie wiedzą, że się leczę neurologicznie, czy nie widzą, że jestem jakiś walnięty itp., zaczynało się to robić coraz gorsze. Nie lubię wracać do tamtego okresu, był trochę mroczny. Oczywiście przez cały czas był Pan Bóg, Msze itp. Do tych lekarzy zaprowadził mnie znajomy ksiądz, mój spowiednik, który znał mnie od kilku lat, stwierdził, że ta lekarka jest wierząca i napewno nie będzie ze mnie robić wariata. Nie mam do nich o to żalu, sprawa jest zamknięta a oni napewno chcieli dobrze. Ave Maria!

Oby była zamknięta.
Mnie w wyleczeniu silnej depresji pomogła dobra lekarz psychiatra.
A własnie z autopsji wiem jak dołuje człowieka w takim stanie podpowiadanie - może to działanie demona?, może dręczenie?
Mnie w tym stanie pomógł zakonnik, który podczas spowiedzi zakazał abym choroby nie przypisywała jakimkolwiek działaniom demona, i unikała rozmów z osobami "dobrze radzącym" wskazującym na działanie demona.


Ostatnio edytowano So sty 21, 2017 9:38 przez Anonim (konto usunięte), łącznie edytowano 1 raz



So sty 21, 2017 9:31

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
Chciałem jeszcze dodać:

Nie opisałem całej sprawy w 100% ponieważ nie chcę tego robić. Polecam iść do dobrego spowiednika, który nie odeśle od razu do lekarzy. Dziś mam wrażenie, że ten mój spowiednik miał (wybacz mi Pani Boże jeżeli rzucam niesłuszne oskarżenie) słabą wiarę, bardzo letnią. Nie wychodziło mi nic na badaniach, a oni twierdzili, że napewno coś jest i należy kontynuować badania i leczenie (ciekawe czego leczenie?). Możesz spróbować iść do jakiegoś psychoterapeuty ale dobry spowiednik też sobie poradzi, a dodatkowo może Cię pobłogosławić, modlić się za Ciebie. Chodzi o to, żeby spróbować zachować zdrowy rozsądek i choć trochę być sceptycznym do tego co czasami lekarze nam mówią, mam nadzieję, że jestem dobrze zrozumiany. Ave Maria!


So sty 21, 2017 9:37
Zobacz profil

Dołączył(a): Pn sty 16, 2017 20:57
Posty: 462
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
Zatem proszę koleżankę sigmę o to aby miała na uwadze, że moje wypowiedzi poparte są moim własnym doświadczeniem, a więc silnie związane z moim przypadkiem. Koleżanka Alus opowiedziała swój przykład, który jest całkowicie odmienny. Oba pełniej przedstawiają problem. Wiem sigma, że mówienie "będzie dobrze, głowa do góry" niewiele daje, często nawet jeszcze bardziej dołuje. Ale uwierz mi, będzie dobrze. Pomalutku, małymi kroczkami idź do przodu. Możliwe, że wchodzą tutaj w grę jakieś poranienia z przeszłości. Pooglądaj trochę konferencji ks. Piotra Glasa na youtubie.


So sty 21, 2017 9:42
Zobacz profil
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
equuleuss napisał(a):
Iago, jesteś na forum Wiara a nie Ateista. I jesteś w dziale - sakramenty, czyli raczej przeznaczony dla wierzących. Zatem uszanuj wiarę innych, ok? Bez wyśmiewania się.


Czym innym jest szanowanie wiary (doktryny rzymskokatolickiej), a czym innym przechodzenie obojętnie obok potencjalnie szkodliwych bredni wygłaszanych na zasadzie "a bo mi się wydaje" – teksty o tym jakoby "za podobne myślenie odpowiadają demony" jest wyłącznie prywatnym urojeniem użytkownika bylejaki, którego nawet specjalnie nie chciało mi się komentować, dlatego z politowaniem skwitowałem to jednym słowem. :)

equuleuss napisał(a):
depresja dość często ma podłoże duchowe,


Znów Twoje "a bo mi sie wydaje" – z łaski swojej racz oddzielać swoje wymysły od weryfikowalnych faktów, ok? ;-)

bylejaki napisał(a):
Możesz spróbować iść do jakiegoś psychoterapeuty ale dobry spowiednik też sobie poradzi,


Kolejna niebezpieczna bzdura – jeżeli dany spowiednik nie jest psychoterapeutą tudzież lekarzem psychiatrą, to bez względu na jego "dobre chęci" nie poradzi sobie lepiej od prawdziwego specjalisty w tej dziedzinie. Jeżeli istotnie autorka tego wątku posiada pewne problemy natury psychicznej to należy iść przede wszystkim do kompetentnego specjalisty.


So sty 21, 2017 10:20
Zobacz profil
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
Iago napisał(a):
Znów Twoje "a bo mi sie wydaje" – z łaski swojej racz oddzielać swoje wymysły od weryfikowalnych faktów, ok? ;-)


Proszę Cię bardzo Iago, zachowaj swoje weryfikowalne fakty i zacznij słuchać także innych bez pozycji ''wiem lepiej''. To nie są moje wymysły tylko to jest moje życie, a za przeproszeniem, wkurzają mnie takie intelektualne umysły - wymysły jak Twoje wypowiedzi tutaj, w tym temacie. Nie znasz mnie ani mojego życia, nie masz pojęcia o moim doświadczeniu, ale oczywiście widzisz tutaj tylko ciemnogrod z zacofaniem. Mam na myśli Twoją postawę.

Cytuj:
a czym innym przechodzenie obojętnie obok potencjalnie szkodliwych bredni wygłaszanych na zasadzie "a bo mi się wydaje" – teksty o tym jakoby "za podobne myślenie odpowiadają demony" jest wyłącznie prywatnym urojeniem użytkownika bylejaki,


Nie jest to tylko prywatnym urojeniem. Ale jest rzeczywistością której doświadczają i doświadczyło wielu ludzi, w tym także ja. Jak również jest to poparte doświadczeniem egzorcystów.

Nie jesteś katolikiem, nie wierzysz w działanie złych duchów na umysł / psychikę człowieka, nie wierzysz w sferę duchową, nie jesteś być może wierzący, w takim razie nie wiem dlaczego tak autorytatywnie wypowiadasz się tutaj w tym dziale. Sigma szuka pomocy duchowej także, bo napisała na forum - wiara a nie - psychologia. W takim razie wolno jest wypowiadać się dotykając także sfery duchowej, bo jest to odpowiedni dział i odpowiednie forum ku temu.

Cytuj:
Kolejna niebezpieczna bzdura


Nie jest to bzdurą. Depresja ma podłoże duchowe w zdecydowanej większości przypadków, a sfera ducha jest połączona i jakby nierozłączna z psychiką. Niegdyś tego typu choroby nazywano chorobami duszy.


So sty 21, 2017 11:01
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
equuleuss napisał(a):
Kael, nic takiego nie napisałam że sigma potrzebuje egzorcysty. Ale to fakt że za tego typu doświadczeniami może kryć się podłoże duchowe, depresja dość często ma podłoże duchowe, a sfera duchowa jest połączona z psychiką człowieka, to jakby nierozdzielne spraw.

No, to jest bełkot. Coś tam jakby, coś tam często, coś tam może, z czego wyciągamy wniosek, że na pewno i że wobec tego należy uszanować wiarę innych w demony, choćby sigma miała się od tej wiary przekręcić. Nie, nie będziemy szanować wiary innych w demony. Będziemy domagać się jasnego i ostrego postawienia sprawy. Depresja jest chorobą czy zjawiskiem nadnaturalnym? I na jakiej podstawie to stwierdzamy?

Potem poleciał jeszcze argument o osobistym doświadczeniu. Osobiste doświadczenie jest osobiste i nie da się go uogólniać na wszystkich ludzi, jacy po świecie chodzą.

Moje osobiste doświadczenie jest takie, że zdewastowałem sobie mózg na własną rękę i z własnej woli, będąc czternastoletnim smarkaczem, co nie zdawał sobie za bardzo sprawy z tego, co robi i jakie będzie to miało konsekwencje. Obecnie wychodzę z tej dewastacji i mózg mi się reperuje pomału, ale tylko dzięki chemii w pigułkach. Od tego odgraniczam ostro i wyraźnie problemy o podłożu, nazwijmy je z braku lepszego określenia duchowym, które faktycznie doprowadziły do psychoz i paranoi, z czym musiałem sobie już poradzić sam, własnomyśłnie. Poradziłem sobie, bez uciekania się do spowiedzi generalnej i innych katolickich rytuałów.

Da się? Tylko trzeba pod czaszką porządek mieć. To, że koleżankę wkurzają intelektualne umysły, lepiej rozwinięte i uporządkowane, to jest koleżanki problem własny. Jak nam equuleuss zrobi jakiś wynalazek, na którym skorzystają miliony, bez uciekania się do czystego intelektu, tylko używając swojego pomieszania z poplątaniem (jak można np. ufo z demonami kojarzyć, to przekracza moje pojęcie), to wtedy pogadamy na poważnie o tym, co equuleuss o świecie sądzi. Do tego czasu będziemy ją traktować gromkim brehehe.


So sty 21, 2017 11:24
Avatar użytkownika

Dołączył(a): Pn lis 14, 2016 1:11
Posty: 1409
Post Re: lepiej sie nie urodzic wcale-tak latwo sie dostac do pie
equuleuss napisał(a):
Proszę Cię bardzo Iago, zachowaj swoje weryfikowalne fakty i zacznij słuchać także innych bez pozycji ''wiem lepiej''.


Wobec problemów tak poważnych jak zaburzenia psychiczne wolę jednak pozostać przy weryfikowalnych faktach, niż czyiś wynurzeniach i wymysłach, których nie sposób zweryfikować. :-)

equuleuss napisał(a):
To nie są moje wymysły tylko to jest moje życie, a za przeproszeniem,


"To nie są moje wymysły tylko to są moje wymysły" :D :D :D

equuleuss napisał(a):
Nie znasz mnie ani mojego życia, nie masz pojęcia o moim doświadczeniu, ale oczywiście widzisz tutaj tylko ciemnogrod z zacofaniem.


Ludzie doświadczają różnych rzeczy – w Internecie można spotkać też takich którzy doświadczają spotkań pierwszego stopnia z wilkołakami, chupacabrami i bezgłowymi duchami nazistów jeżdżącymi konno w nocy po lesie. Masz prawo do swoich "doświadczeń" jednakże obiektywnie rzecz biorąc, nie mam pojęcia dlaczego miałoby się traktować to co wypisujecie o demonach i chorobach psychicznych poważniej od opowieści o chupacabrach.
:-)

I od razu disclaimer – nie neguje tutaj katolickich prawd wiary tyczących się istnienia upadłych aniołów, ale całego natłoku bzdur rodem z krainy „a bo mi się wydaje”, które poparcia w oficjalnej nauce Kościoła nie mają.

equuleuss napisał(a):
w takim razie nie wiem dlaczego tak autorytatywnie wypowiadasz się tutaj w tym dziale.


Ponieważ zanim zaczniemy się doszukiwać demonów i innych dziwnych rzeczy najpierw wypadałoby zrobić coś tak elementarnego jak zasięgnąć opinii prawdziwego specjalisty, nie bandy anonimów, na forum którzy mogą sobie wypisywać dowolne baje jakie im ślina na języczki przyniesie. ;-)

equuleuss napisał(a):
Nie jest to bzdurą. Depresja ma podłoże duchowe w zdecydowanej większości przypadków,


Udowodnij to, albo przyznaj że palnęłaś głupotę stawiają swoje "a bo mi się wydaje" jako fakt. :-)


So sty 21, 2017 11:28
Zobacz profil
Wyświetl posty nie starsze niż:  Sortuj wg  
Odpowiedz w wątku   [ Posty: 88 ]  Przejdź na stronę Poprzednia strona  1, 2, 3, 4, 5, 6  Następna strona

Nie możesz rozpoczynać nowych wątków
Nie możesz odpowiadać w wątkach
Nie możesz edytować swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz dodawać załączników

Szukaj:
Skocz do:  
Powered by phpBB © 2000, 2002, 2005, 2007 phpBB Group.
Designed by Vjacheslav Trushkin for Free Forums/DivisionCore.
Przyjazne użytkownikom polskie wsparcie phpBB3 - phpBB3.PL