Tak wiem, że to wynika ze złego obrazu Boga, tylko u mnie się jeszcze pojawia takie myślenie, że Bóg wszystkich kocha, ale ja czuję, że muszę na tę miłość jakoś zasłużyć. Poplątane to wszystko strasznie. No nic, trzeba walczyć
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników