|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
Autor |
Wiadomość |
KK
Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:10 Posty: 8
|
Czy trzeba precyzowac?
Witajcie
Ostatnio zastanawiam sie, jak bardzo trzeba precyzowac swoje grzechy podczas spowiedzi swietej. Czy wystarczy np. powiedziec, ze sie klamalo, czy trzeba tez przytoczyc sytuacje, czy wystarczy np. sformulowanie "grzeszylem przeciwko czystosci" itp.?
Jestem bardzo ciekawy waszego zdania.
|
So gru 24, 2005 13:15 |
|
|
|
|
anek
Dołączył(a): Pn gru 05, 2005 14:02 Posty: 93
|
Moim zdaniem trzeba podczas spowiedzi dokładnie pzecyzować swoje grzechy nie wsytarczy powiedzieć, że się kłamało, trzeba powiedzieć dlaczego się to robiło, albo jeśli ktoś podczas spowiedzi wyzna, ze się nie modlił to powinien powiedzieć dlaczego tak się stało. Ów człowiek może się obwiniać za to, ze sie nie modli, a jego przyczyna moze leżeć znacznie głębiej, a mianowicie chodzi mi o to, że to nie modlenie się moze być przyczyną osłabnięcia wiary danego penitenta itp. Hmm... A co do czystości sprawa ma się tak samo, bo wobec tego można zgrzeszyć w bardzo różny sposób. Ktoś mógł na kogoś spojrzeć grzesznie (bardzo porządliwie) a to jest jednoznaczne, że w swoich myślach dopuścił przekroczenia przykazania wobec czystości. Tak sam popełnia ten grzech ktoś kto się onanizuje - bo grzeszy wobec czystości, a osoba która dopuszcza się cudzołóstwa też morzez zgrzszyć na kilka sposobów, bo jest róznica między tym czy cudzołożyła z osobą zamężną, czy wolną, choć nie pozostawia to żanych wątpliwości, że i tak to osoba zgrrzeszyła przeciwko przykazaniu czystości. Takie jest moje osobiste zdanie w tej sprawie. Będę śledziła ten temat na bierząco Pozdrwiam.
|
So gru 24, 2005 13:53 |
|
|
KK
Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:10 Posty: 8
|
Rozumiem... Jednak jak daleko trzeba precyzowac? Np. cudzołostwo z osoba zamezna, czy masturbacja itp. - takie wyjasnienie w zupelnosci wystarcza, czy moze trzeba posunac sie jeszcze dalej?
|
So gru 24, 2005 14:03 |
|
|
|
|
anek
Dołączył(a): Pn gru 05, 2005 14:02 Posty: 93
|
Hmm. Jak daleko precyzować??? Wydaje mi się, że powinniśmy powiedzieć wszystko co leży nam na sercu, w końcu, żeby otrzymać rozgrzeszenie powinniśmy spełnić warunek szczerej spowiedzi, czyli powiedzieć wszystko bez ogródek Wydaje mi się, że powinniśmy precyzować tak jak mi się wydaje tak jak nam serce podpowiada - czyli mówić wszystko (no może bez wdawanie się w jakieś nieistotne szczegóły). Albo jak nie jestesmy czegoś pewni czy coś powiedzieć czy też nie to poprosić o radę spowiednika On na pewno rozwieje nasze wątpliwości
|
So gru 24, 2005 18:03 |
|
|
KK
Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:10 Posty: 8
|
Niedawno - w sumie to wczoraj - bylem w spowiedzi i wszystko bylo w porzadku, czylem wielka ulge, ale dzisiaj nagle wpadla mi do glowy mysl, ze moze moja spowiedz nie byla calkowicie w porzadku, nie byla calkowicie szczera, ze moze powinieniem powiedziec cos wiecej. Jak myslicie - moge jutro isc do komunii? Jutro Boze Narodzenie i nie wiem czy zdazylbym znowu isc do spowiedzi...
|
So gru 24, 2005 19:35 |
|
|
|
|
KK
Dołączył(a): So gru 24, 2005 12:10 Posty: 8
|
Teraz czytam moja poprzednia wiadomosc jeszcze raz, i mysle, ze troche zle to ujalem. Chodzi mi o to, ze juz po spowiedzi wpadla mi do glowy mysl, ze moze pewna rzecz powinienem ujac inaczej - i czy powinieniem o tym wspomniec na najblizeszej spowiedzi i moge isc jutro do komunii, czy tez powinienem sie jeszcze raz wyspowiadac.
|
So gru 24, 2005 20:03 |
|
|
magdzik
Dołączył(a): Cz gru 22, 2005 12:46 Posty: 96
|
Jeżeli naprawdę zorientowałeś się o tym dopiero po spowiedzi, a w czsie spowiadania się byłeś szczery, i naprawdę nie chciałeś księdza "zbujać"
to wydaje mi się, że możesz przystąpić do Komunii św. Ale musisz powiedzieć o tym w czasie następnej spowiedzi.
|
So gru 24, 2005 20:46 |
|
|
anek
Dołączył(a): Pn gru 05, 2005 14:02 Posty: 93
|
Zgadzam się z Magdzikiem Jeśli po spowiedzi przypomniało Ci się o czymś to wszystko w porzadku Możesz bez obaw przystąpić do Komunii. Ale jeśli o czymś zapomniałeś to po prostu podczas następnej spowiedzi powiez księdzu, ze na ostatniejspowiedzi zapomnialeś powiedzieć o tym i o tym Ja też oststnio zapomniałam powiedzieć czegoś na spowiedzi, i jak sie wczoraj spowiadałam to powiedziałam księdzu, że na ostatniej spowiedzi zapomniałam powiedzić ( i tu wymienić zapomniany grzech lub grzechy ciężkie). Głowa do góry - w końcu liczą się Twoje intencje Każdemu może się zdarzyć o czymś zapomnieć podczas spowiedzi
|
So gru 24, 2005 21:09 |
|
|
Black-White Sheep
Dołączył(a): N paź 09, 2005 13:54 Posty: 226
|
Jeśli chcesz uniknąć dodatkowych pytań, często mogących człowieka skrępować, bo jednak inaczej jest jak się powie samemu, a inaczej jak Cię ktoś wypytuje, należy sprecyzować o co chodzi. W przypadku grzchu przeciwko czystości ma to tym większy sens, że na przykład ktoś mógł zgrzeszyć zdradą małżeńską, no i przecież to też jest grzech przeciwko VI przykazaniu, a mógł na przykład zgrzeszyć samogwałtem. Dwa różne grzechy, a też przeciw czystości. Podobnie na przykład "siedzenie na kocią łapę", może być przyczyną nieuzyskania rozgrzeszenia, bo się zyje w grzechu ciężkim.
Jednym słowem trzeba sprecyzować o jaki grzech chodzi, ale nie należy mówić rzeczy niepotrzebnych do określenia cieżaru winy np.okoliczności grzechu typu: szedłem przez ulicę X itd...
_________________ "Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia."
|
Pn gru 26, 2005 10:47 |
|
|
Black-White Sheep
Dołączył(a): N paź 09, 2005 13:54 Posty: 226
|
Poza tym "niedopowiedzenia" często człowieka gryzą, a po drugie też okazanie Jezusowi dokładnie naszego zranienia, pomaga w uleczeniu go.
_________________ "Wszystko mogę w Tym, Który mnie umacnia."
|
Pn gru 26, 2005 10:48 |
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Wydaje mi się, że trzeba wypowiadać się na pewno nie w sposób, który jakkolwiek umniejszałby, zamazywał faktyczną moją winę. A więc tak, żeby spowiednik nie miał wątpliwości co do materii grzechu
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pn gru 26, 2005 17:12 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Re: Czy trzeba precyzowac?
KK napisał(a): Witajcie Ostatnio zastanawiam sie, jak bardzo trzeba precyzowac swoje grzechy podczas spowiedzi swietej. Czy wystarczy np. powiedziec, ze sie klamalo, czy trzeba tez przytoczyc sytuacje, czy wystarczy np. sformulowanie "grzeszylem przeciwko czystosci" itp.?
Przytaczanie okoliczności jest konieczne, jeżeli zmieniają się rodzaj grzechu ( np. kradzież bułki z głodu będzie grzechem lekkim )
Także, jeżeli dane sformułowanie jest zbyt szerokie i obejmuje kilka różnych grzechów - np. grzechem przeciw czystości mogą być nieskromne myśli, masturbacja, cudzołóstwo... a to na pewno nie jest to samo i wymaga ścisłego określenia.
Ścisłego- ale nie precyzyjnego- wymieniając grzech masturbacji nie trzeba np. opisywać, gdzie , kiedy ... tak samo starczy powiedzieć, że się przeklinało, bez podawania przykładów przekleństw ..
Precyzując nasze wyznanie grzechów trzeba pamiętać o 2 rzeczach:
- mówić tylko te okoliczności, które zmieniają rodzaj grzechu,
- pamiętać o wrażliwości spowiednika ( dotyczy to zwłaszcza grzechów przeciwko czystości)
A najprościej : nazywać grzechy wprost, po imieniu , unikając wieloznacznych sformułowań typu : grzeszyć przeciw czystości, przeciw ciału i precyzować , jeśli spowiednik o to poprosi.
|
Pn gru 26, 2005 18:06 |
|
|
|
Strona 1 z 1
|
[ Posty: 12 ] |
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|