Autor |
Wiadomość |
Anonim (konto usunięte)
|
Mam kierownika duchowego. I uwielbiam się u niego spowiadać
|
Pn mar 20, 2006 20:07 |
|
|
|
|
klarowna
Dołączył(a): Śr paź 13, 2004 4:57 Posty: 441
|
Mniszka a ty za bardzo emocjonalnie nie podchodzisz do kierownika duchowego????
_________________
|
Pn mar 20, 2006 20:36 |
|
|
Kwiatuszek
Dołączył(a): Pn kwi 10, 2006 15:36 Posty: 57
|
Ja mam stałego spowiednika i kierownika w jednym Znamy sie od pół ale jakoś sie tak stało ze od razu zaczelismy sie rozumiec.Jak najbardziej uważam ze ktoś taki jest zranionej duszy potrzebny,wiem ze przez to ,że Ksiadz mnie prowadzi po prostu rozwijam swoja wiare i jestem coraz lepsza.
_________________ Bo góry mogą ustapić i pagórki się zachwiać ale milośc moja nigdy nie odstąpi od Ciebie -mówi Pan
Deus caritas est !
|
Cz kwi 13, 2006 19:54 |
|
|
|
|
Magdunia
Dołączył(a): Pt sty 06, 2006 22:36 Posty: 8
|
Forma spowiedzi
w którymś temacie wypowiadałam sie na temat spowiedzi.mówiłam żwe katolicy w zachodnich niemczech spowiadaja sie przez sama spowiedx powszechną która w ich przypadku gładzi wszystkie także i ciężkie grzechy. Oskarżano mnie że tak nie wolno że to nie jest zgodne z nauczaniem chrystusa zasadami kościoła etc. Ale w takim razie chciałabym spytać.Jeśli ta forma była by zła to watykan który o tym wie potepił by te diecezje czy kraje co tak robił obłozył by ekskomunika lub wykluczył z kościła(obwieszczając wszedzie informacje że to jest złe) A nic takiego nie ma miejsca w tym przypadku.a przecież stolica apostolska ma władze (zwierzchność) nad wszystkimi katolikami i gdyby to było złe to by ich ekskomunikowała,a przeciez tego nie zrobiła!! Pragnę zauwazyć że nieraz i w dzisiejszych czasach watykan ekskomunikuje potepai takie złe działania oficjalnie np homoseksualizm w kościele czy rozwody i te grupy nie mogą przystepować do komuni.I nalezy wciąż pamietać że muwimy o kościel rzymsko katolickim a nie o jakiś odmianach. Proszę powiedxcie mi prosto i szczerze jak to jest mozliwe czy to jest wybór do jakiego mają prawo kraje diecezje itp???. U nas w parafi jest np nieco inna forma obchodzienia liturgii mszy św np ludzie klękaja odrazu na słowa baranku borzy a nie na trzecie wezwanie ,kiedyś klękali a( nie stali jak teraz to jest u nas i wszedzie na błogosławieństwo zakańczające msze św) ta sprwa z ta spowiedzią mnie intryguje więc prosze o odpowiedx najlepiej kogoś znającego sie na rzeczy z Góry dziekuje
_________________ "Podnieś kamień a ja tam będę" Nie ważne jak się spowiadasz wazne że jesteś dobrym człowiekiem
|
Pt kwi 21, 2006 10:43 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja się spowiadam jak się trafi. Z efektami jest różnie. Ostatnio natrafiłem na księdza, który był tak miły, że miałem ochotę przerwać spowiedź a w trakcie Mszy potem się we mnie gotowało No, ale wyjątkowy przypadek. Tego księdza wprowadziłem na listę ignorowanych
|
Pt kwi 21, 2006 12:13 |
|
|
|
|
ToMu
Dołączył(a): Cz kwi 14, 2005 9:49 Posty: 10063 Lokalizacja: Trójmiasto
|
Raz byłem u spowiedzi u księdza, którego znałem. I co Zaczął sobie jaja robić. ToO wyszedłem po prostu z konfesjonału.
_________________ Wiara polega na wierzeniu w to, czego jeszcze nie widzisz. Nagrodą wiary jest zobaczenie wreszcie tego, w co wierzysz. (św. Augustyn z Hippony)
Było, więc jest... zawsze w Bożych rękach - blog | www
|
Pt kwi 21, 2006 12:34 |
|
|
camellia
Dołączył(a): N kwi 23, 2006 22:01 Posty: 7
|
Witam na forum, bo jestem tutaj nowa
Moja spowiedź, hmmm... Kiedyś spowiadałam się częściej, najrzadziej to chyba co dwa miesiące, natomiast teraz mam dość duże opory. Nie mam ani stałego spowiednika ani kierownika duchowego, natomiast faktem jest, że staram się spowiadać u księdza, którego znam albo z opowiadań albo chociażby z widzenia.
Kilka razy decydowałam się na rozmowę z kapłanem, ponieważ bardzo tego potrzebowałam - moje życie było strasznie zakręcone w pewnym momencie. Byłam zadowolona z takiej formy, jednak zabrakło mi odwagi, żeby przy niej pozostać. Uważam, że do kapłana trzeba mieć zaufanie, żeby móc się przed nim otworzyć i pozwolić sobie na prawdziwą szczerość.
|
Pn kwi 24, 2006 0:16 |
|
|
jurgi
Dołączył(a): Pt wrz 09, 2005 10:01 Posty: 200
|
Odp: nie spowiadam się
_________________ lllZwatpienie to najprostsza droga do przegranejlll
|
Cz maja 11, 2006 11:03 |
|
|
pedziwiatr
Dołączył(a): Cz paź 02, 2003 20:44 Posty: 3436
|
Re: Forma spowiedzi
Magdunia napisał(a): w którymś temacie wypowiadałam sie na temat spowiedzi.mówiłam żwe katolicy w zachodnich niemczech spowiadaja sie przez sama spowiedx powszechną która w ich przypadku gładzi wszystkie także i ciężkie grzechy. Oskarżano mnie że tak nie wolno że to nie jest zgodne z nauczaniem chrystusa zasadami kościoła etc. Ale w takim razie chciałabym spytać.Jeśli ta forma była by zła to watykan który o tym wie potepił by te diecezje czy kraje co tak robił obłozył by ekskomunika lub wykluczył z kościła(obwieszczając wszedzie informacje że to jest złe) A nic takiego nie ma miejsca w tym przypadku.
Magdunia, nie wiem, skad uzyskalas informacje na temat spowiedzi powszechnej praktykowanej w niemieckich kosciolach katolickich. Przez kilka lat mieszkalam w Niemczech i zapewniam Cie, ze nic takiego nie mialo miejsca, przynajmniej w polnocnej Westfalii. Jestem swiecie przekonana, ze w dalszym ciagu nic sie pod tym wzgledem nie zmienilo. Przez ostatnie dwa lata mialam kontakt z klerykiem wlasnie z polnocnej Westfalii, ktory przyjechal do Toronto na studia teologiczne i wiem od niego, ze spwiedz nie wyglada tam inaczej niz w Polsce. Moze trudniej jest zastac ksiedza w konfesjonale w czasie Mszy, ale wynika to raczej z faktu, ze w wiekszosci parafii jest tylko jeden ksiadz, a wiec nie moze byc jednoczesnie w dwoch miejscach. Sa po prostu wyznaczone dni i godziny, kiedy mozna przystapic do spowiedzi lub umowic sie na telefon.
_________________ Oto wyryłem cię na obu dłoniach. *** W swej wszechmocnej miłości BÓG ma zawsze przygotowane dla Ciebie wsparcie i pomoc na tyle, na ile tego potrzebujesz.
|
Cz maja 11, 2006 20:37 |
|
|
jasny gwint
Dołączył(a): So cze 24, 2006 16:35 Posty: 7
|
??
Rzadko się spowiadam, wybieram księdza, którego jak naj mniej znam, bardzo trudno mi odczuć,żę w konfesjonale siedzi Chrystus.
_________________ jasny gwint
|
N lip 30, 2006 21:15 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Ja się spowiadam od jakiegoś u krakowskich Dominikanów, ale mogę polecić też Jezuitów (na Kopernika). Nie mam dobrych doświadczeń z Mariackiego (chyba, że był by "Pióro", myśle że Sandecki też dobrze spowiada), ale poza tym trudno się tam skupić (non stop hałas, ruch).
|
N lip 30, 2006 21:45 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Oczywiście tam gdzie padł pseudonim lub nazwisko można to potraktować jako rekomendację
|
N lip 30, 2006 21:46 |
|
|
Kropka
Dołączył(a): N lip 30, 2006 9:08 Posty: 1456
|
Dominikanie, albo któryś z księży spowiedajacych w kościele, do ktorego chodzę. Ileż razy jeden ksiądz może wysłuchiwac tego samego.
Spowiedzi w Kościele Mariackim też nie wspominam zbyt miło, poza jedną.
Ileż razy jeden ksiądz może wysłuchiwac tego samego.
|
Wt sie 08, 2006 10:18 |
|
|
Anonim (konto usunięte)
|
Mam stałego spowiednika, ale też niezbyt duży wybór, bo w moim mieście jest tylko jeden kapłan ortodoksyjny. Uznaję ten brak wyboru za zrządzenie opatrzności i przyjmuję z pokorą. Przed przyjęciem prawosławia spowiadałem się dość często i można powiedzieć, że miałem "kilku stałych spowiedników" - przede wszystkim wśród OP.
|
Wt sie 08, 2006 10:30 |
|
|
Loretta
Dołączył(a): Śr sie 09, 2006 6:44 Posty: 3
|
Na chwilę obecną nie mam stałego spowiednika więc spowiadam się gdzie popadnie, ale mam nadzieję, że to się zmieni. Parę lat temu miałam kierownika duchowego i często spowiadałam się poza konfesjonałem, taka spowiedż połączona z rozmową- fajna sprawa.
_________________ Dla Boga nie ma nic niemożliwego.
|
Cz sie 10, 2006 18:55 |
|
|
|
Nie możesz rozpoczynać nowych wątków Nie możesz odpowiadać w wątkach Nie możesz edytować swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz dodawać załączników
|
|