Postaraj sie poważniej( nie mówię, ze do tej pory nie był powaznie, po prostu Cię nie znam) traktować sakramenty, bardziej otwierać sie w sakramencie pokuty, oprócz wyznania grzechów, prosić księdza o jakieś duchowe rady, wskazówki. Pracuj nad soba, walcz z grzechami. Poza tym bierz częsty i czynny udział w Eucharystii. Oprócz tego...módl sie dużo do Ducha Świętego.
Pamiętaj, ze sakrament bierzmowania jest sakramentem dojrzałości, potwierdzenia chrztu, wybrania- już świadomie, dobrowolnie, osobiscie Jezusa na swojego Pana, w raczej potwierdzenia tego wyboru. I jest darem Ducha Świętego. Niemniej Twój rozwój duchowy będzie trwał i powinien trwać przez całe życie. To nie jest tak, że bierzmowanie było i już nic wiecej się nie rozwinę. To ma być właśnie wejscie na drogę rozwoju przez korzystanie z darów i charyzmatów( takich, jakimi Pan Cię obdarzył/obdarzy). Polecam tekst w "Oczekiwaniu na Ducha" ze stronki
www.apostolat.alleluja.pl